Skocz do zawartości

Skoki narciarskie


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie najbardziej denerwuje jak do drugiej serii awansuje 31 lub 32 zawodników, wtedy mimo, że awansowali do serii finałowej to ostatni zawodnicy nie zdobywają punktów, wczoraj ofiarą takiego systemu padł Krzysztof Biegun, turniej zakończył się już dla Piotra Żyły którego w Austrii zastąpi Dawid Kubacki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ten Diethart to się tak pojawił znikąd i nagle zaczyna rządzić w TCS. Ciekawe co pokaże w Innsbrucku i Bischofshofen. W ogóle Austriacy znowu mocni, a nasi nieco słabiej, ale jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diethart imponuje to prawda. Wczoraj byłem zachwycony widząc zawodnika, który tak po prostu bez żadnej presji leci sobie 2x ponad 140m, coś jak Janek Ziobro w Engelbergu - z dużym luzem. Jednak nie będę zaskoczony jeśli w Soczi to Simon Ammann zdobędzie 5 i 6 złoty medal olimpijski. On znów powrócił i formę po raz kolejny szykuje na IO. Nieprawdopodobny człowiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawdopodobny człowiek, tak szczególnie jak się przez kilkanaście lat dostaje bonusy od sędziów i to w zawodach dużej rangi.Co to za mistrz olimpijski,który przez tyle lat nie nauczył się poprawnego lądowania.Nie ma co się równać z wielkimi skoczkami,a szczególnie z Adamem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, Ammann w ostatnich konkursach nie dostaje not poniżej 18 punktów za styl, a jak ląduje to każdy widzi, to na [pewno nie jest poprawny telemark, to jest markowane lądowanie na dwie nogi po prostu, gdyby nie podwyższone noty to Ammann nie zajmowałby tak wysokich pozycji, sędziowanie jest coraz gorsze, sędziowie często sugerują się tylko nazwiskami skoczków i na niektóre czasem rażące błędy przymykają oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Warblade3

Konkurs w Innsbrucku zakończony.

Ten konkurs był bardzo loteryjny, wiatr bardzo kręcił podczas skoków zawodników. Niespodziewanym zwycięzcą konkursu (w którym rozegrano 1 serię) został Anssi Koivuranta, który awansował znacznie w rankingu. Tuż za nim na podium stanęli Simon Ammann i Kamil Stoch, który był trzeci.

Klemens Murańka był 20, Jan Ziobro 24, Maciej Kot 27. Do finału awansowali nawet zawodnicy, którzy nie przekroczyli 100 pkt w nocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak kiedyś mówił Adam: jeśli dobrze się skacze i jest się dobrym zawodnikiem to sędziowie dają lepsze noty za styl. Amman nikogo nie oszukuje, bo sędziowie dobrze wiedzą jak ląduje. Takie noty dostawał i będzie dalej takie miał bo to 4-krotny mistrz olimpijski, którego forma dalej cieszy kibiców. Adam nigdy nie był rozpieszczany przez sędziów, ale w czasach świetności, czy w ostatnim roku skoków też dostawał lepsze noty co szczególnie było widać w Zakopanem i Planicy. Bardzo często sędziowie rozpieszczają kibiców na skoczniach i dają zawodnikom gospodarzy lepsze noty.

Nie dziwiło was czasami, że w Japonii mimo braku kilku skoczków wygrywa lub staje na podium ich reprezentant skacząc w bardziej korzystnych warunkach i dostając lepsze noty ? Jak skoki mają być popularne w Japonii to dalej będzie taka niepisana zasada. Kibiców ubywa na skoczniach, sponsorzy też już nie pakują w skoki takiej kasy jak kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Simon Ammann to jest marka, na pewno jeden z najlepszych skoczków w historii tej dyscypliny. I ten jego niesamowity luz i ciągły uśmiech nieważne jak skacze. 9.4 pkt. straty do Dietharta myślę jest do odrobienia i mam nadzieję uda się mu uzupełnić tę brakującą lukę jaką jest zwycięstwo w TCS. Dzisiaj wiatr rządził co było doskonale widać. Koivuranta skakał ostatnio nieźle, ale otwarcie trzeba przyznać, że mu się fuksło z warunkami. Cieszy jednak po długim oczekiwaniu zwycięstwo Fina oraz kolejne już dwudzieste podium Kamila. Jeśli chodzi ogólnie o polskich skoczków to jest ok. Dobrze, że odwołano drugą serię, bo wyniki mogły być już całkowicie wypaczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok panowie,jeżeli rywalizacja ma być fer ,jeżeli od słabszych skoczków wymaga się poprawnej techniki to od najlepszych tym bardziej.Nie jednokrotnie trenerzy czy dziennikarze innych krajów zwracali na takie sytuacje uwagę. Nie można patrzeć na to łaskawym okiem tym bardziej jeżeli wypacza to wyniki,a błędy są bardzo rażące,a nie raz tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Warblade3

@ andi12: Powielam twoją opinię.

Tak nawiasem rzecz biorąc, zauważyłem podobieństwo konkursu w Innsbrucku do konkursu w Klingenthal. W obydwóch miejscach wiało mocno, nie udało się rozegrać drugiej serii w obydwu konkursach. Dodatkowo także byli obydwaj "dziwnymi" zwycięzcami - w pierwszym konkursie Krzysztof Biegun, w drugim - Fin Anssi Koivuranta. Była tylko jedna różnica - w Klingenthal nie oddali skoków Schlierenzauer i Bardal, a w Innsbrucku już oni wystartowali.

Koivurantę wyratował wiatr, bo gdyby FIS nie dodawało/ odejmowało punktów za wiatr, to nie wiem, czy Koivuranta byłby nawet w pierwszej piątce. Podobna zasada dotyczyła Kornilova i Maetthae (czy jak mu tam). Liczę na to, że Polakom uda się zająć wysokie pozycje w całym TCS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomo21 - jak nic dobre pod reklamę. Wspaniała rodzinka, zawsze tulą się do siebie, ojciec głaszcze tego prosiaczka - już nawet kibice z nimi sobie zdjęcia robili.

Wczoraj ojciec T.Morgensterna też protestował do kamery jak go pokazywali po złym skoku Thomasa w trudnych warunkach :)

Gwarantuję, że ci ludzie wiedzą co robią, może nawet mają zwracane koszty za takie podróże i emocje w kamerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Sensacyjny Thomas Diethart zwycięzcą 62. Turnieju Czterech Skoczni, a więc po raz kolejny Austriak wygrywa. Dzisiaj zwycięstwem w Bischofshofen przed Peterem Prevcem i Thomasem Morgensternem przypieczętował swoją dominację w turnieju. Drugie miejsce w TCS dla Morgiego, który przegonił Simona Ammanna, któremu znów nie udało się wygrać i uzupełnić tej brakującej luki. Kamil Stoch zakończył turniej na miejscu 7. Utrzymał także prowadzenie w Pucharze Świata, ale Simon traci już tylko 24 pkt. Pozostali Polacy na miejscach: 12. Maciej Kot, 21. Klemens Murańka, 22. Jan Ziobro, 34. Piotr Żyła, 35. Krzysztof Biegun i 55. Dawid Kubacki. Dzisiaj przede wszystkim konkurs był bardzo sprawiedliwy, wiatr wiał właściwie każdemu tak samo, więc liczyła się przede wszystkim odległość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...