Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, Beks napisał:

Ktoś jeszcze wierzy w chińskie statystyki? :) 

Poza tym, jakoś trudno sobie wyobrazić by w chińskich mediach społecznościowych toczyła się dyskusja nosić czy nie nosić maseczek i sankcji z tym związanych.

Czy "gwizdać" na obowiązujące " prawo" czy nie.

Facebook naszpikowany jest zdjęciami , memami wyśmiewającymi  pandemię.

Ot, jestem kozak to " im" pokażę.

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało testów, bardzo dużo hospitalizacji (chyba rekord ?) a Zembala w TVP po wczorajszych informacjach co do liczby zakażonych chwali rząd i się cieszy, że zakażenia spadły. Nie wiedziałem, że udar mózgu może mieć takie konsekwencje. "Zembala odniósł się to tego, że w niedzielę liczba potwierdzonych przypadków zachorowań była niższa niż dzień wcześniej (jednak zazwyczaj w niedzielę przypadków jest mniej). - Dla nas wszystkich dobra wiadomość. Jeden dzień nie czyni jaskółki, ale dobrze, że jaskółka się pojawiła i jest nią spadek (potwierdzonych zakażeń - red.) w ciągu jednego dnia - stwierdził. (...) Druga dobra jaskółka, a raczej decyzja, którą premier stanowczo wprowadził. Mądry premier, powtórzę to, na trudne czasy "

Edytowane przez Rasheed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o konsekwencję niektórych :) Gdy ja chwaliłem wiosną lockdown wielu tu chwaliło model szwedzki, czyli "niewielerobienie". Teraz ja jestem nadal zwolennikiem jakiegoś lockdownu. 

 

Co natomiast Wy proponujecie? Bo służby zdrowia nie da się uzdrowić w kilka miesięcy.

 

Polacy już nie zastosują się do żadnych półśrodków. Wszystko przez COVIID-iotów. 

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszekJa zamiast panicznych ruchów pod publiczkę proponowałbym takie zapomniane rzeczy jak logiczne myślenie oraz rozmowy i konsultacje - nie z "ekspertami" z nadania z PISu i nie z prof. Simonem z TVN24, ale z innymi lekarzami, naukowcami, przedstawicielami biznesu itd. Jest ich wiele i wielu ma ciekawe rzeczy do powiedzenia i dobre pomysły.

Ale to mrzonki. Ostatnio była przecież informacja, że nawet w sprawie otwarcia szkół żadnych konsultacji z lekarzami MEN nie zrobił :).

Trudno mieć wątpliwości, że ostatnie "obostrzenia" też były ustalane dłużej niż 30 minut przed konferencjami prasowymi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, dvbtowiec napisał:

@RasheedDo odbiorców miał trafić przekaz, mimo iż źle, to jest dobrze i cel został wykonany. Dziwisz się? Bo ja nie :)

 

Dziwię się, że słyszę to z ust Zembali. Ciekawe za ile się sprzedał, na jaką posadę liczy ?

 

Jaszek: wielu myślało wiosną, że ten lockdown nas uratuje. Dziś wiemy, że niewiele on dał poza może przygotowaniem się szpitali. Jednak w obecnej sytuacji musiałbyś zrobić lockdown conajmniej do wiosny a później znów od września. Kto wtedy zapłaci ludziom za siedzenie w domu ? Z czego będziemy żyć ? Z czego utrzymamy służbę zdrowia ? Nie można w nieskończoność drukować pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy, że robimy kolejny 2 miesięczny lockdown. Liczba zakażeń drastycznie spada. Czy po tym okresie np w styczniu-lutym sytuacja nie powróci do takiej jaką mamy dzisiaj? Bo ja śmiem twierdzić że w przeciągu miesiąca, dwóch po ponownym otwarciu wrócimy do punktu wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamknięcie szkół, przedszkoli?

Jedno z dzieci miało podejrzenie zakażenia wirusem.

Zamknięto całe przedszkole na 5 dni i nikt się nie pytał rodziców o zdanie ;-)

Zalecono oberwować własne dzieci i pozostało tylko pogodzic czas na pracę zawodową  i opiekę w tym czasie nad dzieckiem.

Nawet  nie ryzykowałem prosić dziadków o pomoc  i trzeba sobie jakoś było radzić.

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , że lockdown to tylko ostateczność.Niestety śmiem twierdzić ,  że skutki ( straty finansowe, problemy z dostawcami i producentami itd.) poniesione przez pracodawcę zostały częściowo przerzucone na pracowników i dzieje się to nie tylko w mojej firmie.

Upraszczając takie działania są stosowane "pod płaszczykiem" , że winę ponosi sytuacja związana z Covid19.

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, lukimann napisał:

coraz bardziej przybliża Kraków do strefy czerwonej.

I tu właśnie widzę jakieś bz[beep] logiki lub czyjeś lobby.

 

Mój powiat (ostródzki) trafił ze strefy zielonej do czerwonej bezpośrednio i dowiedzieliśmy się o tym 48 godzin przed... Nie był nawet na liście ostrzegawczej. A Kraków, gdzie sytuacja jest jednak chyba z lekka gorsza, to co? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co sprawdziłem liczba zakażeń w Krakowie już teraz " pozwala" na włączenie powiatu krakowskiego do strefy czerwonej.

Może jest tu jakaś metoda zamiast kolejnego lockdown w ramach działań -zero tolerancji dla Covid- iotów i uskutecznić bardziej sankcje wobec takich osób.

 

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny wraz z skorumpowaną WHO są winni wybuchowi pandemii koronawirusa na świecie. Komunistyczna partia robiła wszystko, aby "Zachód" nie dowiedział się o szalejącym u nich wirusie, ale się nie udało. Dyrektor WHO ma dziwne powiązania z Chinami. W internecie mnóstwo artykułów na ten temat. Wypowiadał się ostatnio jakiś epidemiolog w radio nie pamiętam nazwiska, ale mówił, że koronawirusa można było powstrzymać w Chinach, aby się nie rozlał na cały świat. Wspominał także, że prawdopodobnie ten wirus uciekł z laboratorium, ale to nie jest broń biologiczna, ponieważ nie nadaje się on na takową broń, są o wiele gorsze patogeny. Tak czy siak zaraza się rozlała, a skutki będziemy odczuwać przez długie lata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie obostrzenia i skutki.

Czy kwestią czasu nie będzie wybuch kolejnej pandemii?

Może przyzwyczajani stopniowo do obostrzeń, zaleceń będziemy ze spokojem przyjmować w przyszłości odgórne zarządzenia.

Czy wrócimy jako społeczeństwo do tej " normalności" sprzed marca..?

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w powiecie sytuacja jest dramatyczna. Jeszcze tydzień temu w szpitalach było ok.60 osób. Dziś jest to już 180 osób! Taki skok i to w ciągu tygodnia! 90% pacjentów, które trafiły w ten weekend na SOR w pobliskim szpitalu ma Covid. Prawie wszystkie placówki wstrzymały do odwołania przyjęcia oraz zabiegi. Jak tak dalej będzie to ludzie będą umierać w domach na udary i zawały bo karetka nie przyjedzie, albo nie będzie miejsca w szpitalu. Dramat! Powiat jest oczywiście w strefie czerwonej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę o tych szkołach... Nakaz chodzenia do szkoły w tradycyjnej formie jest jednak jakąś formą kontroli nad młodzieżą. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby grzecznie siedzieli na czterech literach w domu, jak szkoły pozamykają. Rodzice w pracy, zajęcia online często miały charakter taki, że nauczyciele wysyłali tylko tematy do przerobienia, i tyle. Teraz akurat pogoda brzydka, ale słońce pewnie jeszcze będzie. Zaraz zapełniłyby się bulwary, parki, skwerki, ... A e deszcz galerie handlowe i sklepy.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jaszek napisał:

 zajęcia online często miały charakter taki, że nauczyciele wysyłali tylko tematy do przerobienia, i tyle.

Bo nikt nie przygotował szkół na taką ewentualność. Zajęto się reformą szkoły likwidującą gimnazja, zamiast przeznaczyć te środki na rozwój technologiczny szkół, opracować założenia do takiej edukacji. Co zrobiono w tym kierunku od lutego b.r. kiedy było wiadomo o pandemii? Nic. Zajmowano się wyborami, a potem przepychankami w koalicji. Od samych nakazów noszenia maseczek, mówienia na przemian że nie ma się czego bać i że trzeba się bać, nie ma strategii w zarządzaniu kryzysem.

Tymczasem można było przez kilka miesięcy kupić choćby jednolitą platformę edukacyjną, bo wiadomo było że temat wróci.

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, jaszek napisał:

Teraz akurat pogoda brzydka, ale słońce pewnie jeszcze będzie. Zaraz zapełniłyby się bulwary, parki, skwerki, ... A e deszcz galerie handlowe i sklepy.

Może akurat nie galerie czy parki.

Przed chwilą miałem " przyjemność" podróżować krakowskim autobusem.

Przegubowiec wypełniony po brzegi..Większość pasażerów to młodzież , pewnie po szkole , czy zajęciach na uczelni.

Jest alarmująca sytuacja a tu takie obrazki.

Dystans...na papierze.

 

 

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Protest uczniowski przeciw decyzjom rządu. Boją się o zdrowie swoje i bliskich 
https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawirus/Koronawirus-w-Polsce.-Protest-uczniowski-przeciw-decyzjom-rzadu.-Uczniowie-boja-sie-o-zdrowie-swoje-i-bliskich

 

Oczywiście boją że w szkole sie zarażą, ale w galeriach, McDonaldach czy innych miejscach się nie zarażą.  Dwa tygodnie temu w piątek wracając z pracy byłem tak głodny że zajechałem do maka. Oczywiście cały zabity głównie przez młodzież szkolną. Cięzko mi sobie wyobrazić jak wróci zdalne nauczanie to młodzież przestanie się potykać ze sobą od choćby w takim Mcdonaldzie. I gdzie tu ochrona swoich najbliższych? 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...