Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, michael112 napisał:

Dopuszczało się... mówienie nieprawdy przez ekspertów medycznych

To nie musi być nieprawda. Sama szczepionka nie wpływa na transmisję, ale zaszczepiony organizm już może, gdyż szybciej wirusa zwalcza, nie pozwala mu się namnażać i skraca czas choroby. 

Zależy jak do takoch stwierdzeń się podejdzie. 

A to że wielu lekarzy czasami opowiada głupoty, nic nowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kisiel95 napisał:

No jak jest jego informacja genetyczna (białko) to powstaje cały wirus? Bo jak tylko z białka się zrobi przeciwciała, to jest to nieskuteczne chyba?

No właśnie w przypadku tej szczepionki organizm miał wytworzyć tylko kolec, nie całego wirusa.  Organizm miał się zapoznać z kolcem korona wirusa żeby później łatwiej go rozpoznać i szybciej działać , jak złapie go gdzieś z zewnątrz. 

 

Niektórzy to jakby na świat się narodzili. Z dawien dawna szczepionki same w sobie nie eliminowały możliwości przenoszenia choroby. Powodowały znaczne osłabienie objawów, a tym samym skracały możliwy czas, w którym chory mógł roznosić chorobę. Tym samym transmisja zmniejszała się. 

Edytowane przez mingo
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kowjanko napisał:

 Proponuję, żeby zwolennicy szczepionek dobrowolnie przyjmowali co kwartał jedną sztukę, żeby państwo nie musiało bulić 25 mld za utylizację tej katastrofalnej pomyłki.

Ja mam lepszą propozycję, aby każdy nie szczepiony który zgłosi się do lekarza i trafi do szpiata sam za leczenie płacił, aby państwo nie musiało bulić za leczenie osób które wolą zmarnować szczepionkę chroniącą przed powikłaniami. 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, to mam pytanie, z tego co pamiętam, w każdej szczepionce poza tą na COVID, którą pamiętam, że przyjmowałemj (np. szczepionka na tężec), maksymalnym skutkiem ubocznym był ból ręki w miejscu ukłucia. A po tej na COVID miałem większe skutki uboczne. Co to może oznaczać?

 

Czy mRNA to na tyle nowoczesna technologia, że te starsze szczepionki powinny iść do lamusa. Chyba nie.

8 godzin temu, mingo napisał:

Tym samym transmisja zmniejszała się. 

Ale tu się transmisja nie zmniejsza, co przyznał Pfizer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z tego co pamiętam, w każdej szczepionce poza tą na COVID, którą pamiętam, że przyjmowałemj (np. szczepionka na tężec), maksymalnym skutkiem ubocznym był ból ręki w miejscu ukłucia. A po tej na COVID miałem większe skutki uboczne. Co to może oznaczać?
To słabo pamiętasz. Niektorzy po szczepionce na grypę mieli objawy, jakby byli na nią chorzy.

Chyba nie.
Ale tu się transmisja nie zmniejsza, co przyznał Pfizer.
Jeżeli lżej i krócej przechodzisz chorobę, to siłą rzeczy krócej zarażasz, a to oznacza mniejszą transmisje



  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, kisiel95 napisał:

Ale tu się transmisja nie zmniejsza, co przyznał Pfizer.

Pfizer powiedział że tego nie badał. Bądź precyzyjny. To nie jest równoznaczne z tym że nie zmniejsza. 

Szczepionka pozwala szybciej zwalczyć wirusa, zatem organizm nie pozwoli mu się namnożyć. A skoro tak to w cyklu choroby, zamiast zarazić statystycznie 1.5 osoby, zarazisz 1 lub 0.5. A to ma w skali globalnej kolosalne znaczenie. 

 

Szczepiąc się na grypę miałem obawy grypodobne następnego dnia po szczepieniu. 

Tak samo miałem po szczepieniu na Covid po drugiej dawce. Po pierwszej i trzeciej nie maiłem żadnych objawów poza bólem ramienia. I to o niczym nie świadczy. Różnie organizm reaguje, nawet jak się okazuje na tą samą szczepionkę. 

Reakcja grypodobna jest sygnałem nawet pewniejszym dla szczepionego, że organizm rozpoznał intruza i wytwarza przeciwciała. 

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dvbtowiec napisał:

Pfizer powiedział że tego nie badał. Bądź precyzyjny. To nie jest równoznaczne z tym że nie zmniejsza. 

Jak napisałeś, że nie wiemy tego, to dalsze twierdzenie, że szczepionka pozwala szybciej zwalczyć wirusa, to jest to co najwyżej kwestią wiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kisiel95 napisał:

 to dalsze twierdzenie, że szczepionka pozwala szybciej zwalczyć wirusa, to jest to co najwyżej kwestią wiary.

To są elementarz działania każdej szczepionki. Szczepionka dostarcza organizmowi informacje o intruzie. Organizm szybciej uruchamia przeciwciała do jej zwalczania, gdyż zna definicję kolca wirusa. Bez tej wiedzy organizm się tego uczy w momencie gdy zachorujesz. 

W jakim innym celu byłaby stosowana? Może znasz ten inny cel? Podziel się wiedzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają. 

W czym sobie przeczę? 

Co ma informacja wydana przez koncern o braku badań do ogólnej wiedzy jak i po co stosuje się szczepienia? :)

 

Odpowiedz mi na proste pytanie, po co medycyna szczepi ludzi na różne choroby od dziesiątek lat? Jaki w tym byłby cel? 

Sięgnij może do sieci po elementarną wiedzę jak działają szczepienia.

 

A jeśli się boisz że truciznę wszczepiają, to się nie szczep. Nikt Cię nie zmusza. 

Edytowane przez dvbtowiec
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepionki generalnie uczą organizm rozpoznania nowych chorób, zapomniałem (jak się nazywają) w jakich komórka są zapisywane te dane.

Problem jest gdy wirus mutuje, wtedy zapamiętanie całościowego wirusa daje częściowy efekt np. wirus grypy gdzie szczepi się na 3-5 odmian wirusa mając nadzieje że się trafi na właściwą odmianę.

 

Szczepionki na covid są zrobione w nowej technice i nie jest dokładnie zbadane czy nawet rozpoznanie fragmentu wirusa chroni organizm.

Jeśli chroni to zalecenie aby szczepić się ponowni na Omikron mija się z sensem, a jeśli trzeba zawsze nowej szczepionki jak przy grypowych... to nie jest dobrze bo wiele obiecywano po nowej technice.

 

Ps. Zaraz po szczepieniu  tworzą się przeciwciała które z czasem zanikają co nie oznacza że organizm zapomina o danym wirusie tylko potem reaguje trochę wolniej na atak niż gdyby miał już przeciwciała gotowe do walki.

Edytowane przez Zeusek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam lepszą propozycję, aby każdy nie szczepiony który zgłosi się do lekarza i trafi do szpiata sam za leczenie płacił, aby państwo nie musiało bulić za leczenie osób które wolą zmarnować szczepionkę chroniącą przed powikłaniami. 

Nie ma sprawy. Zabieram wszystkie swoje składki i leczę się prywatnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia, zwłaszcza w finansowaniu drogich zabiegów leczniczych, których Ci nie życzę, ale widzę że Twoja wyobraźnia tego nie ogarnia ż składka którą płacisz co najwyżej pokryje koszty wizyt w gabinetach lekarskich :) 

Godzinę temu, Falcon napisał:

Kto Ci powiedział, że po zaszczepieniu jest mniejsza transmisja?

Gdzie to wyczytałeś? Bo nawet w mojej wypowiedzi którą cytujesz tego nie ma :)

Uwielbiam kiedy jajko chce być mądrzejsze od kury. Ale żeby nie prowadzić z Tobą oczywistej polemiki zachęcę Cię do szerszego czytania

https://vaccination-info.eu/pl/informacje-o-szczepionkach/jak-dzialaja-szczepionki

Cytat

Jeśli w przyszłości dana osoba zetknie się z prawdziwymi, mogącymi zakażać wirusami lub bakteriami, układ odpornościowy będzie je „pamiętać”.

Wówczas będzie mógł wytworzyć odpowiednie przeciwciała i szybko uaktywni właściwe komórki odpornościowe do zabicia wirusa lub bakterii, chroniąc w ten sposób tę osobę przed chorobą. Zapewnia to ochronę przed chorobą.

Cytat

Szczepienia chronią nie tylko osoby, które otrzymały szczepionkę. Zmniejszając ryzyko narażenia na zakażenie, pośrednio chronią również osoby niezaszczepione w danej społeczności, takie jak dzieci, które są zbyt młode, aby zostały zaszczepione lub osoby z osłabionym układem odpornościowym.

Zanim zadasz kolejny raz pytanie "kto mi powiedział" zasiegnij elementarnej wiedzy medycznej. 

Wnisoki:  Skoro szybciej zdrowiejesz po szczepieniu, lub noe chorujesz to krócej zarazasz. To proste i logiczne jak budowa cepa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Falcon napisał:

Poza tym nie mieć objawów to nie znaczy nie zarażać. 

Tego nikt nie twierdzi.

 

13 minut temu, Falcon napisał:

Pokaż mi tę statystykę, że zaszczepieni na c19 mniej osób zarażają. 

Szczepiłeś się na odrę? Zaraziłeś kogoś odrą lub zaszczepiony Ciebie? Umiesz logiczne wnioski wyciągać? Mam nadzieję. Zatem do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dvbtowiec napisał:

Życzę powodzenia, zwłaszcza w finansowaniu drogich zabiegów leczniczych, których Ci nie życzę, ale widzę że Twoja wyobraźnia tego nie ogarnia ż składka którą płacisz co najwyżej pokryje koszty wizyt w gabinetach lekarskich :) 

 

Widzę, że o systemie ubezpieczeń zdrowotnych masz tak samo blade pojęcie, jak o szczepionce na covid 19.    :)

Cytujesz z lubością jakieś bzdety przeczytane w internecie ignorując zupełnie rzeczywistość. Płacą ci za umieszczanie tych [beep]n?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zaszczepieni na COVID-19 Pfizerem mniej zarażają? Tego niewiadomo . 

Z przesłuchania przed PE zrezygnował szef Pfizera Alber Bourla. Wysłał tam w zastępstwie Janine Small, dyrektorkę firmy Pfizer. To właśnie ona przyznała, że firma Pfizer nie testowała szczepionki pod kątem zapobiegania przenoszeniu Covid przed jej udostępnieniem opinii publicznej.

 

 „Musieliśmy naprawdę działać z prędkością nauki… musieliśmy robić wszystko, co było ryzykowne”. - powiedziała Small

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Falcon napisał:

Nie porównuj szczepionki na odrę, z tą na C19.

Każda szczepionka działa taka samo. Z tą różnicą że jedne wirusy nie mutują i szczepionka zabezpiecza na całe życie, inne mutują.

 

42 minuty temu, kowjanko napisał:

Widzę, że o systemie ubezpieczeń zdrowotnych masz tak samo blade pojęcie, jak o szczepionce na covid 19.    :)

Oświeć nas jakie Ty masz pojęcie. Posługiwanie się ogólnikami jak w Twoim wykonaniu jest bardzo prymitywne. Konkrety kolego. 

Wiesz ile kosztuje leczenie szpitalne? Bez ubezpieczenia gdziekolwiek nie byłby Cię na nie stać. Uważasz inaczej? :)

 

42 minuty temu, kowjanko napisał:

Cytujesz z lubością jakieś bzdety przeczytane w internecie ignorując zupełnie rzeczywistość. Płacą ci za umieszczanie tych [beep]n?

A no tak jasne. Jak nie pasuje do Twojej tezy, to bzdety :)

Rzeczywistością jest Twoja osobista krucjata antyszpepowa :) Płacą Ci za to?

I tak można prymitywnie pałkować bez końca. Zejdź na ziemię i pisz konkretniej. 

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, kowjanko napisał:

w 100% uodparniającej szczypawki.

Twoja niewiedza jest porażająca. Nawet czytać tego wątku z uwagą nie potrafisz. 

Szczepionka człowieku chroni przed powikłaniami i zgonem, a nie przed zakażeniem :)

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Paweł 68 napisał:

117000 zmarłych na covid w Polsce.

Wpisywano covid z czapy aby dodatek skasować. Osobiście znam przypadki, że ludzie zmarli na coś innego a podobno potem wymazano im covid. Po śmierci robili wymazy? 

Wszyscy moi znajomi zaszczepieni po kilka razy albo są albo byli ostatnio chorzy. Dziwnym trafem ani ja ani inni znani mi nieszczepieni nie chorowaliśmy i nie chorujemy.

Nie wiem po co ten temat jeszcze grzać.

 

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.10.2022 o 20:15, dvbtowiec napisał:

iebywałe. Takie historie tylko u Ciebie

Nie możesz takich historii znać bo u was szczepanów wszyscy stale pochorowani.

 

Wirusologia”, autorstwa Leona Jabłońskiego, PZWL 1973 r.:

„Koronawirusy należą do tych małych szatanów, które u ludzi na całym świecie i w każdym wieku wywołują pospolite przeziębienia – i dlatego stanowią jedną z nieuniknionych przykrości ludzkiego życia. Nazwane tak z powodu korony charakterystycznych podłużnych wypustek, widocznej w mikroskopie elektronowym, są przyczyną wielu zachorowań, szczególnie w zimie oraz na wiosnę, kiedy słabną ataki innej, dużej grupy katarogennych napastników, rinowirusów. Zakażenia wywołane przez koronawirusy bywają czasami śmiertelne u zwierząt, ale nie u człowieka, z wyjątkiem być może sytuacji, w których odporność jest drastycznie zmniejszona z jakiegoś innego powodu.

Koronawirusy potrzebują zaledwie trzech dni, aby namnożyć się w drogach oddechowych w ilościach wystarczających do spowodowania fatalnego samopoczucia ich ofiary. Przeciętnie takie przeziębienie trwa około tygodnia, kilka dni krócej niż typowa infekcja rinowirusowa, co z nawiązką rekompensuje większa niż w przypadku rinowirusów ilość wydzieliny zatykającej nos. Koronawirusy z zadziwiającą skutecznością potrafią powtórnie atakować tych samych gospodarzy, co stanowi jedną z przyczyn, dla których wszelkie marzenia o szczepionce pozostają w sferze utopii."

  • Popieram 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...