Skocz do zawartości

Netflix – oferta programowa


enski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, spotify napisał:

Peaky Blinders ostatni 6 sezon - 10 czerwca

Należy dodać, że ponad dwa miesiące po zakończeniu emisji w brytyjskiej tv. Gdyby tak postąpiła konkurencja byłoby ogromne larum na forum, a tu zdecydowanie najdroższy serwis w Polsce i taki numer...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Kingdom też nie wiadomo kiedy będzie na NF. Nawet nie śledzę kiedy będzie na C+ (ma pierwszeństwo przed NF), bo ostatni sezon miał już premierę wczoraj ;)

 

18 kwiecień premiera ostatniego sezonu szóstego Better Call Saul. Nie śledziłem nigdy ile ma poślizgu do premiery NF czy w tym samym dniu, więc nie odpowiem ;)

 

 

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy dodać, że ponad dwa miesiące po zakończeniu emisji w brytyjskiej tv. Gdyby tak postąpiła konkurencja byłoby ogromne larum na forum, a tu zdecydowanie najdroższy serwis w Polsce i taki numer...
Tak została skonstruowana umowa. Niektóre produkcje mogą się pojawić dopiero po zakończeniu emisji w TV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkon No tak, oczywiście nie ma żadnej rożnicy, że "konkurencja" emituje się całe trzy nowe seriale na miesiąc z opóźnieniem pół roku albo większym, a Netflix 30 z czego pojedyncze są opoźnione miesiąc albo dwa...

Edytowane przez Sentence
Wycieczki personalne. Wycięto część treści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymagam tylko odrobiny przyzwoitości od pewnych ludzi na tym forum. Nie można tylko krytykować innych, a wychwalać Netflixa. Nikt mnie nie przekona, że ma lepszą zawartość niż Canal+, HBO Max i Amazon, a te 3 serwisy kosztują RAZEM dokładnie tyle co amerykański gigant. Więc zawsze będę krytykował takie opóźnienia, chyba że w końcu dostosują cenę do warunków polskich. Dziwne, że w Japonii, Kolumbii czy Turcji można było ceny obniżyć, a w naszym kraju nie. Już abstrahując od faktu, że ostatnie premiery Netflixa na kolana nie rzucają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nikt nas nie przekona, że czarne jest czarne..." :)).

Canal+ bez promocji dostępny w Full HD kosztuje 45 zł miesięcznie. 2 zł więcej od samego Netflixa w FHD.

Natomiast jak razem bierzesz Canal+ z Netflixem to jest łączna cena 65 zł. Dorzucamy HBO i jest 75 zł. Śmieszne pieniądze za trzy serwisy VOD.
Więc radzę się trochę dokształcić w obecnych cenach zamiast powtarzać jak katarynka dziwne treści.

 

A już porównanie Polski do Kolumbii czy Turcji to w ogole jest zabawne. Wiem, że jest gospodarczo źle u nas, ale to jeszcze nie ten poziom ;).

W Japonii serwis akurat jest droższy niż w Polsce (najtańszy plan 37 zł w przeliczeniu, najdroższy 72).

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Arkon napisał:

Już abstrahując od faktu, że ostatnie premiery Netflixa na kolana nie rzucają.

No właśnie, dlaczego tak się dzieje?

Kiedyś seriale Netflixowe były niezwykle popularne i o nich się często mówiło.

Obecnie nie potrafią wyprodukować serialu na podobnym poziomie, nie mówiąc by był jeszcze lepszy niż starsze produkcje...

Trochę podobnie jest też z HBO.

Edytowane przez lakiman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lakiman to jest paradoks wyboru. Klasowych seriali jest bardzo dużo, tylko toną w tej ilości kontentu. Już dawałem "przepis" na upflix.pl jakiś czas temu. A teraz Arkon znowu zaczyną tę samą dyskusję. Za tydzień, dwa znowu zapyta co jest do obejrzenia na Netflixie i tak się to toczy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Arkon napisał:

Mimo wszystko polemizowałbym. Ja jakoś nie mam problemu ze znalezieniem dobrej premiery w HBO, w odróżnieniu od Netflixa, mimo 3 razy niższej ceny. Od czasu "After life" nie widziałem dobrego, nowego serialu.

Też mam takie wrażenie, że ostatnio z serialami jakby gorzej. Jeszcze nie tak dawno - jaki serial by nie wrzucili to był to hit. Teraz produkcje co najwyżej przeciętne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Arkon napisał:

Mimo wszystko polemizowałbym. Ja jakoś nie mam problemu ze znalezieniem dobrej premiery w HBO, w odróżnieniu od Netflixa, mimo 3 razy niższej ceny. Od czasu "After life" nie widziałem dobrego, nowego serialu.

Czy chodzi o premierę 3. sezonu "After Life" w dniu 14.01.2022, czy o premierę 1. sezonu 8.03.2019?

 

Bo jeśli chodzi od stycznia 2022, to faktycznie seriali mogło nazbierać się mało. "Układanka", "Kim jest Anna?", "Archiwum 81"

 

Ale jeśli mowa od marca 2019, to jednak sporo pojawiło się głośnych rzeczy. Po pierwsze "Squid Games", który stał się światowym fenomenem. Niektórzy nawet w manifestacjach politycznych na ulicach wykorzystywali elementy tego serialu.

A po za tym wysoko oceniano "Sprzątaczkę", "Kalifat", "Alice in Borderland" czy "Gambit Królowej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, swordfish napisał:

Czy chodzi o premierę 3. sezonu "After Life" w dniu 14.01.2022, czy o premierę 1. sezonu 8.03.2019?

 

Bo jeśli chodzi od stycznia 2022, to faktycznie seriali mogło nazbierać się mało. "Układanka", "Kim jest Anna?", "Archiwum 81"

 

Ale jeśli mowa od marca 2019, to jednak sporo pojawiło się głośnych rzeczy. Po pierwsze "Squid Games", który stał się światowym fenomenem. Niektórzy nawet w manifestacjach politycznych na ulicach wykorzystywali elementy tego serialu.

A po za tym wysoko oceniano "Sprzątaczkę", "Kalifat", "Alice in Borderland" czy "Gambit Królowej".

Oczywiście, że 3 sezon. Bez przesady aż tak słabo w Netflixie nie jest. :) Jak na pierwszy kwartał tego roku, to sam przyznasz że słabo to wygląda. "Układanka" czy "kim jest Anna" mają bardzo niskie oceny widzów i krytyki. Porównaj sobie choćby z "Hacks".

Edytowane przez Arkon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalę Netflix za wspieranie produkcji krajowych. Częściowo narzucają to ustawy medialne na danym rynku, ale dzięki temu widać, że inwestują w kontent. Dzięki temu możemy oglądać seriale japońskie, koreańskie, szwedzkie, duńskie, włoskie, hiszpańskie itd. Teraz proszę mi wskazać ciekawy serial nie-anglosaski po kolei z Prime Video, z Disney+ i z HBO? Albo jaki polecacie azjatycki serial z HBO czy z Disney+? Bo przy Netflixie już z wymieniem nie mamy problemu.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@swordfish Masz na HBO "Genialną przyjaciółkę" (tzn. była na HBO GO bo teraz im sie trochę odcinków nie dodało), jest "Młody Papież", "Gomorra" itd. Ale rzeczywiście Netflix ma 5x więcej europejskich tytułów.

Tylko po prostu niektórych wybór chyba przytłacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, swordfish napisał:

 

Bo jeśli chodzi od stycznia 2022, to faktycznie seriali mogło nazbierać się mało. "Układanka", "Kim jest Anna?", "Archiwum 81"

Z tej trójki najlepiej oceniany był tylko "Archiwum 81". "Układanka" ma słabe oceny. "Kim jest Anna?" często jest określana jako rozczarowanie. Sam chciałem za ten serial się zabrać,  ale kilka recenzji mnie do niego zniechęciły.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lakiman napisał:

Trochę podobnie jest też z HBO.

Chyba przesadzasz bo jakościowe produkcje nadal tam są, zarówno Originals, jak i na licencji. Co najwyżej mogą nie trafić w Twój gust lub gatunkiem.

2 godziny temu, bgmnt napisał:

Klasowych seriali jest bardzo dużo, tylko toną w tej ilości kontentu. Już dawałem "przepis" na upflix.pl jakiś czas temu.

Klasowe seriale to są ale każdy już co najmniej raz to obejrzał. I głównie to na licencji od innych. Twój przepis jest do kitu, bo zazwyczaj się opierasz na średniej, która jest z czapy.

Dzisiaj kolejny przykład - Projekt Adam. W sieci skrajne opinie/recenzje - albo tylko dobry albo słaby. Wszedłem około godziny 11 na imdb i średnia ponad 8. Na prawie tysiąc ocen, ponad 47% 10/10. Już od dłuższego czasu wygląda to tak jak Ci naganiacze w media expert w komentarzach (praktycznie ostatnio każda premiera NF). Chcesz kupić lodówkę a PR np Bosha piszą pozytywne komentarze. A ludzie dają na lewo i prawo 10/10 i komentarze po obejrzeniu UWAGA - jednego odcinka! Przepis jest taki, że na produkcje Netflixa trzeba dać co najmniej miesiąc, gdzie ta średnia z około 8 najczęściej oscyluje po miesiącu w granicach 6 i 6 z kawałkiem lub niżej.

2 godziny temu, swordfish napisał:

Bo jeśli chodzi od stycznia 2022, to faktycznie seriali mogło nazbierać się mało. "Układanka", "Kim jest Anna?", "Archiwum 81"

 

A po za tym wysoko oceniano "Sprzątaczkę", "Kalifat", "Alice in Borderland" czy "Gambit Królowej".

No to grubo w tytułach widzę przez trzy lata na ile - 800 premier? :)

W tym roku - Ozark połowa ostatniego sezonu (ale bardzo dużo opinii że to już nie to) oraz Archiwum 81, który zapowiadał się dobrze a skończył na przeciętniaku. I koniec.

 

W zeszłym roku The Serpent (licencja zakupiona od BBC),  kolejny sezon Sex Education (który z sezony na sezon coraz gorszy) Animacja Arcane (nie Originals a dystrybucja. Dopiero 2 sezon będzie Originals) 4. Maid – Originals 5. Nocna msza – Originals i hicior (sam serial przeciętny) Squid Game, który był pierwszym nowym Originalsem NF 2021, który wybił się poza typową "jakością NF" (Maid i Nocna Msza były później).

Najlepszy serial 2021 to Maid, który nie jest serialem nawet bardzo dobrym.

Do tego można zaliczyć na siłę średniaki- Rosjt 2 sezon, My Name, Łasuch i coś tam jeszcze. Reszta bez komentarza.

Filmy to samo -  Space Sweepers (kupiony gotowy z rynku koreańskiego) Nowiny ze świata (kupiony gotowy od Universal)  To była ręka Boga – dystrybucja  Psie pazury – dystrybucja Tick tick boom – w końcu dobry Originals i jedyny dobry (ale też nie bardzo dobry).

Na ilość premier w roku bardzo słabo. I oczywiście 90% tego najciekawszego kontentu NF to okres wrzesień - grudzień, gdy zaczyna się czas na nominacje. W 2021r pierwsze pół roku był dramatem.

Zresztą w 2020 to samo. Końcówka roku kolejny sezon The Crown i świetny strzał Gambit. W I półroczu Unorthodox i koniec świetnych seriali. Końcówka roku jeszcze Alice in Bonderland czy Sweet Home. Oraz bardzo dobra premiera przy zasługach ESPN - Last Dance oraz 3 ostatni już najsłabszy sezon Dark.

2019 - Niewiarygodne, When They See Us oraz Dark Crystal. I bardzo dobry tylko pierwszy sezon Formula 1: Drive to Survive (bo teraz nawet kierowcy nie chcą w tym występować). 2 sezon Dark.

I tak można wymieniać cały czas rok do roku.

Srednia tak beznadziejna sukcesów, że aż żal to pisać.

A wystarczy sobie przypomnieć jakie strzały miał Netflix w pierwszych latach istnienia na rynku polskim, to teraz jest tylko zgrzytanie zębami. Wtedy były tytuły, które do dzisiaj są reklamą NF,  bo ludzie je pamiętają. Myślisz Netflix, wymieniasz - Dark, House of Cards czy Narcos.


Taki Apple dla odmiany - z zeszłym roku Ted Lasso a w tym Severance już pozamiatał NF za całe dwa lata. A lada moment Pachinko, który na Colider dostał dzisiaj A+!!!

A gdzie tu jeszcze Amazon, C+ (głównie na licencji) czy HBO Max porównywać?

 

Kalifat to nie produkcja Netflixa.

Fabryka Netflix nagrywa teraz naprawdę tak słabe produkcje, że szkoda na to czasu. Jak człowiek śledzi ich PR, to nawet to co zapowiadają nie chce się zapisać i zapamiętać. Osobiście nawet trailerów nie chce mi się oglądać. Wypadnie im jeden tytuł na kwartał ponad przeciętność, może jeden jakiś bardzo dobry na rok jak się linia produkcyjna pomyli i kontrola jakości zaśpi. Na zasadzie trafiło się ślepej kurze ziarno.

Gdyby nie filmy kupowane  z różnych źródeł czy festiwali na całym świecie lub/i jakiś serial gdzieś wyrwany (np odkopany Downtown Abbey, Mr Robot w 2021 a teraz Taboo co niedawno z HBO wyleciał) - nie byłoby co oglądać z nowości. Seriale ich bardzo dobre (dużo ich aż tak nie ma) oraz te na licencji jak ktoś ma NF co najmniej z 2 lata ma już dawno obejrzane (bo z reguły to już historia)

A zostało - Originals - 2 połowa ostatniego sezonu Ozark, kolejne dwa sezony Stranger Things (co uważam, że 3 był słaby ale zobaczymy dalej), dwa ostatnie sezony The Crown.

Na licencji - ostatni sezon Better Call Saul, ostatni sezon Peaky Blinders. Oba w tym roku. Ostatni jeszcze Last Kingdom ale to można na C+ obejrzeć.

I koniec dobrych seriali bo nowe.....ehh i można żegnać NF bez żalu.

Nawet najwięksi fani NF w sieci w komentarzach już nabierają wody w usta, bo nie mają czym bronić. Ale lecą fajewerki oraz litry szampana, jak raz w roku się pomylą poza swoją przeciętnością ( patrz rok 2021 Maid, 2020 Gambit, 2019 When They See Us). To taka radość wtedy,  jakby ktoś przez cały rok chodził w niewygodnych butach i raz w roku założył wygodne

 

A wystarczy spojrzeć co zapowiadają za premiery Amazon, Apple, Hulu, FX, Paramount+, Showtime.....gdzie z tym Netflix? Nigdzie!

 

2 godziny temu, swordfish napisał:

Pochwalę Netflix za wspieranie produkcji krajowych. Częściowo narzucają to ustawy medialne na danym rynku, ale dzięki temu widać, że inwestują w kontent. Dzięki temu możemy oglądać seriale japońskie, koreańskie, szwedzkie, duńskie, włoskie, hiszpańskie itd.

Jak mają w takie crapy inwestować, to niech lepiej tego nie robią. Jakoś C+ czy HBO jak już coś w Polsce zrobią, to przynajmniej je pamiętasz przez lata.

I oczywiście żadnego serialu rumuńskiego, szwedzkiego, izraelskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, norweskiego, włoskiego itd np na HBO nie ma? :) Idą inni na jakość i jak już coś zrobią, to NF może patrzeć w kącie zawstydzony. To samo filmy - na innych platformach nie ma tytułow ze świata i czy z kina europejskiego? :)

 

NF - marketingowo i  ilościowo jest nie do pobicia. Już dawno nie jest jakościowym miejscem a raczej synonimem drugiego bieguna.

No i oczywiście ich platforma (choć też nie bez wad) jest technicznie fantastyczna ale lata dopieszczania też robi swoje.

I na deser - zasięg z ćwierć miliarda userow. Dzięki któremu nawet największe padło ma oglądalność.

Tyle zostało zalet dzisiejszego NF.

 

2 godziny temu, Arkon napisał:

W kwestii formalnej- Canal+ online z HBO Max kosztuje 55 zł, Amazon 49 za rok, czyli 4 zł miesięcznie. Rzeczywiście pomyliłem się- te 3 serwisy łącznie nawet kosztują taniej niż sam Netflix.

Apple 25zł +Amazon obecnie 4zł + HBO MAX 19.99zł. Wychodzi niecałe 50zł. I nawet razem ilościowo do NF nie mają szans ale jakościowo NF może się schować. To jest przepaść.

Bez promocji - 25+25+20 wychodzi 70zł i na ślepo warto więcej te 10zł wydać.

Disney+ nawet gdyby kosztował 40zł to w pakiecie HBO MAX masz 60zł, czyli tyle ile NF w 4K.

I można tak wiele przykładów podawać.

A NF jeszcze w USA zrobił podwyżki a wczoraj zapowiedzieli w UK i Irlandii.

 

Zresztą - każdy ma swój czas i swoje pieniądze. Albo to szanuje albo nie. Nie moje zoo, nie moje małpy.

Tyle z mojej strony.

 

 

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...