Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Taktyka Atletico, skuteczna, ale cieszy tylko fanów Atletico, antyfanów Bayernu, i ewentualnie fanów la ligi lub tych, którzy mają dosyć wielkich klubów.

Z drugiej strony, jeśli tyle sytuacji tworzy Bayern i odpada to raczej też coś z nimi jest nie tak. Winni skarcić defensywne Atletico.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te półfinały są tak słabe że szkoda oczu.

To że City jest cały sezon  bez formy to wie każdy, ale żeby aż taki słaby był Real? To samo co wczoraj, jedni cisną a drudzy czekają na... nie wiadomo co.

 

Jeden strzał i się zaczął mecz? Śmiała teoria panie Węgrzyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przewidywałem, MC totalna nędza. Ani jakieś akcji, ani strzału z daleka, czasami poklepią jak w dziadka na treningu i to by było na tyle. Być może coś wpadnie na farcie, ale szczerze wątpię.

Edytowane przez grande
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atletico (15 miejsce w rankingu Forbesa) wyeliminowało w tym sezonie Barcelonę (2 miejsce w rankingu Forbesa) i Bayern (5 miejsce w rankingu Forbesa).

 

Atletico w lidze hiszpańskiej ma 1 punkt więcej od Realu Madryt (1 miejsce w rankingu Forbesa) i tyle samo punktów co Barcelona.

 

Atletico, które przez ponad dekadę zarabiało kilka może nawet kilkanaście razy mniej od Realu i Barcelony w kwestii praw telewizyjnych, dniach meczowych, marketingu, braku gry w Lidze Mistrzów (itp.) od kilku lat jest niemalże równorzędnym rywalem dla Realu i Barcelony (przynajmniej na boisku). 

 

Atletico drugi raz na przestrzeni ostatnich trzech lat gra w finale Ligi Mistrzów. Jakiś czas temu zostało mistrzem Hiszpanii, wcześniej zaś zdobyło Ligę Europy. 

 

Trzyletni okres Guardioli w Bayernie to trzy półfinały LM (w tym dwie bardzo dotkliwe klęski z Realem i Barceloną na tym etapie rozgrywek). Dla porównania ostatnie trzy lata Simeone to dwa finały Ligi Mistrzów i kto wie co jeszcze. 

 

Atletico i Simeone zawstydzają innych. Zawstydzają bogaczy, którym byk się cieli. Zawstydzają Guardiolę, który zastał potrójnie koronowany Bayern - Bayern Heynceksa, najlepszy Bayern jaki dane mi było kiedykolwiek oglądać - i go zmarnował. Zmarnował jego potencjał (do szczęścia zabrakło Messiego w składzie?).

 

Simeone zastał Atletico w środku sezonu, gdy drużyna ta była na 10. miejscu w tabeli.

 

A Guardiola? Póki co to poziom Luisa Enrique (tego samego, którego kibice Romy kojarzą z porażki w eliminacjach LE ze... Slovanem Bratysława). Wyniki na arenie międzynarodowej prawie te same (m.in. potrójna korona z Barceloną z Messim w składzie, robiącym różnicę). 

 

Wyczyny Guardioli w Niemczech? Trzy mistrzostwa Niemiec, 1 Puchar Niemiec i ZERO superpucharów Niemiec. 

 

To tak naprawdę żadne wyczyny. Bayern Bundesligę wygrywał już z różnymi trenerami. Każdy ogarnięty trener z Niemiec dysponując takim materiałem ludzkim oraz transferami jakimi dysponował Pep wygrałby Bundesligę. Guardiola właśnie po to został sprowadzony do Bayernu żeby zrobił różnicę, ale w Lidze Mistrzów. Żeby ją wygrał, tymczasem jemu nigdy nie udało się nawet awansować do finału. Za każdym razem odpadał z inną drużyną z Hiszpanii (z Realem się skompromitował. Jakież to różne są wyniki Heynckesa i Guardioli jeśli popatrzymy na sezon 2012/2013 Juppa i 2013/2014 Pepa:

 

Za Juppa, 7:0 z Barceloną w dwumeczu, a za Pepa 0:5 z Realem).  

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiłem przed półfinałami .Jeśli się ten paradoks z 2005 i 2007 potwierdzi, to w finale zagra Real z Atletico. Tak się też stało. Teraz tylko czekać na pomszczenie porażki z 2014 i wygraną Atletico. Mam nadzieję że naprawdę Simeone wyciągnie wnioski z tamtego meczu. Bo przegranie znów po dwóch latach finału z Realem byłoby co najmniej wstydliwe. A to przecież już nie ten Real...

Edytowane przez widz666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hiszpania miazdzy - w tym sezonie hiszpanskie kluby odpadaly jedynie ... z innymi hiszpanskimi klubami. Po prostu totalna dewastacja.

Daleko, daleko z tylu (ok. 24.5 pkt) - Niemcy wskoczyli na 2gie miejsce, Anglicy spadli na 3cie. Wlosi zostali na 4tym. Roznice pomiedzy tymi federacjami to ok. 5 pkt.

Reszta federacji to juz przepasc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Atletico, które przez ponad dekadę zarabiało kilka może nawet kilkanaście razy mniej od Realu i Barcelony w kwestii praw telewizyjnych, dniach meczowych, marketingu, braku gry w Lidze Mistrzów (itp.) od kilku lat jest niemalże równorzędnym rywalem dla Realu i Barcelony (przynajmniej na boisku). 

 

Atletico drugi raz na przestrzeni ostatnich trzech lat gra w finale Ligi Mistrzów. Jakiś czas temu zostało mistrzem Hiszpanii, wcześniej zaś zdobyło Ligę Europy. 

 

Trzyletni okres Guardioli w Bayernie to trzy półfinały LM (w tym dwie bardzo dotkliwe klęski z Realem i Barceloną na tym etapie rozgrywek). Dla porównania ostatnie trzy lata Simeone to dwa finały Ligi Mistrzów i kto wie co jeszcze. 

 

Atletico i Simeone zawstydzają innych. Zawstydzają bogaczy, którym byk się cieli. Zawstydzają Guardiolę, który zastał potrójnie koronowany Bayern - Bayern Heynceksa, najlepszy Bayern jaki dane mi było kiedykolwiek oglądać - i go zmarnował. Zmarnował jego potencjał (do szczęścia zabrakło Messiego w składzie?).

 

Simeone zastał Atletico w środku sezonu, gdy drużyna ta była na 10. miejscu w tabeli.

 

A Guardiola? Póki co to poziom Luisa Enrique (tego samego, którego kibice Romy kojarzą z porażki w eliminacjach LE ze... Slovanem Bratysława). Wyniki na arenie międzynarodowej prawie te same (m.in. potrójna korona z Barceloną z Messim w składzie, robiącym różnicę). 

 

Wyczyny Guardioli w Niemczech? Trzy mistrzostwa Niemiec, 1 Puchar Niemiec i ZERO superpucharów Niemiec. 

 

To tak naprawdę żadne wyczyny. Bayern Bundesligę wygrywał już z różnymi trenerami. Każdy ogarnięty trener z Niemiec dysponując takim materiałem ludzkim oraz transferami jakimi dysponował Pep wygrałby Bundesligę. Guardiola właśnie po to został sprowadzony do Bayernu żeby zrobił różnicę, ale w Lidze Mistrzów. Żeby ją wygrał, tymczasem jemu nigdy nie udało się nawet awansować do finału. Za każdym razem odpadał z inną drużyną z Hiszpanii (z Realem się skompromitował. Jakież to różne są wyniki Heynckesa i Guardioli jeśli popatrzymy na sezon 2012/2013 Juppa i 2013/2014 Pepa:

 

Za Juppa, 7:0 z Barceloną w dwumeczu, a za Pepa 0:5 z Realem).  

 

To może od końca

 

PEP  jak grałw fnale z Barca żadnego nie przegrał       Jupp przegrał  i to na własnym terenie z Chelsea która wygyrwała mecze w doliczonym czasie każdego meczu fazy playoffs. Odpadł także z Interem  gdzie Guardila zaliczył 3 połfinały z rzędu Jupp ma gorsze statystyki.  Bayern  Pepa był silniejszy od Juppa a    Jupp nie miał takich przeciwników  jak ten 0-4 w półfinale oraz  to Atletico które jest obecnie.

 

PEP wygrywa właśnie 4  mistrzostwo Niemiec i nikt wcześniej tego nie dokonał   kolejny plus dla PEPA.

 

Co do Barcelony Lucho  wprowadził sporo zmian   PEP nigdy nie grał kontrą   miał tylko Messiego   nie miał Neymara  Suareza  Rakitica  . Pobrił rekord wygranych w tym sezonie 39.  Messi miał pauze w tym sezonie 8 tyg  Neymar i Suarez wzieli na siebie ciężar gry. PEP gry tracił Leo  nie miał nikogo w ataku  Pedro Villa to nie kaliber Neymara i Suareza. Alexis  nie umie grać w takim towarzystwie.

 

Simeone  dobiera sobie zawodników   twardych i do jego stylu  czyli destrukcja.  Pamiętasz  Falcao?  wystarczyło że jego się wyłączy z gry i po Atletico .Wygrał więcej niż Mou z gorszy składem a to już jest głowny dowód że jest lepszym taktykiem.  Gdzie Mou nie umiał rozgryć Barcy   4 porażki z rzędu na Bernabeu  tak teraz Simeone regularnie wygrywa na Bernabeu.

 

Atletico ma mniej kasy  bo ma gorszy marketing.  Mniej fanów  mniejszy stadion  mniej medialnych piłkarzy.To się nie zmieni na razie .

Poprzednicy Atletico  byli tak samo nieudolni jak Pellegrini.

 

 

 

 

Co do samego Man City  i nieudolności Pellegriniego to  wystawiać Toure który miał wywalone na ten mecz  bo PEP przjmie City a Toure nie chce z nim pracowac.   De Bruyne który może sobie strzelać średniakom z Angli.  Kompany który chyba ma wiele wspólnego z Vermallenem. A Aguero lepiej nie komentowac.  Strzelać to on sobie może  gole Stoke  Man U   czy Chelsea  to nie jest piłkarz na półfinal    chyba że ligi Europy.

Hiszpania miazdzy - w tym sezonie hiszpanskie kluby odpadaly jedynie ... z innymi hiszpanskimi klubami. Po prostu totalna dewastacja.

Daleko, daleko z tylu (ok. 24.5 pkt) - Niemcy wskoczyli na 2gie miejsce, Anglicy spadli na 3cie. Wlosi zostali na 4tym. Roznice pomiedzy tymi federacjami to ok. 5 pkt.

Reszta federacji to juz przepasc.

http://www.sport.pl/pilka/1,65041,19997351,europejskie-puchary-europa-mowi-po-hiszpansku.html

 

 

Wystarczy spojrzeć  na strzelców  Serie A . gdzie jest  Higuain  a gdzie jest reszta.  31 goli   a potem długo nić. Podsumowanie Serie A. 4 miejsce? Za wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom wczorajszego meczu był katastrofalny. Jakim cudem tak słaby zespół jak MC awansował tak wysoko? Przecież oni nie potrafili oddać żadnego celnego strzału. Przed Guardiolą mnóstwo pracy. Nie zgadzam się z krytykującymi jego pracę w Bayernie. To co oni zagrali z Atletico w Monachium, to była poezja. Czy jego winą jest to, że Mueller nie wykorzystał karnego!? Trzeba brać pod uwagę okoliczności, w zeszłym roku nie awansowali dalej, bo kontuzję mieli obaj skrzydłowi. Zresztą teraz też uważam, że z Robbenem graliby lepiej. Ja żałuję, że nie będzie ich w finale, bo grali najlepszą piłkę ze wszystkich półfinalistów. Finał może być nudny jak flaki z olejem, chyba że Real szybko strzeli gola. Dominacja zespołów z Hiszpanii jest nieprawdopodobna(szkoda tylko, że w tym roku bez Barcelony w finale).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest Południowa Ameryka gdzie taktyka nie istnieje. Co do Robbena to zgodzę się z jednym on na pewno by w końcówce wziął odpowiedzialność za wynik, różnie to mogłoby i tak się skończyć.

 

Co do wczoraj jakbyście nie zauważyli to zmiany Zidana były blokiem tego, że City nie rzuciło się do hura ataków w końcówce bo gdyby rzucili większą liczbę graczy do przodu to skończyło by się to 2,3 bramką dla Realu. Zidane wprowadził 2 ofensywnych graczy za 2 defensywnych do tego 3 kolejnych było na boisku do tego Kroos potrafiący zagrać długa piłkę. Każde przejęcie piłki przez Real kończyło by się sytuacją 3 na 2, 2  na 1, 4 na 2 itd. Dlatego City szukało jakiejś przypadkowej akcji, stałego fragmentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno zrozumieć wczorajszą postawę City. Wyglądało, jakby grali przeciwko trenerowi, który przecież od dawna jest już zwolniony. O co więc chodziło? 10 paralityków człapiących po murawie. Nawet w końcówce nie zdecydowali się postawić wszystko na jedną kratę. Cały czas jednostajne, żółwie tempo rozgrywania akcji. Dawno nie widziałem czegoś takiego na tym poziomie rozgrywek o puchary. Ktoś ich podtruł, obstawili u buka? Kuźwa, jak można tak grać, a raczej olewać granie?

Edytowane przez grande
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po skandalicznych decyzjach arbitrów sprzyjających awansowi Bayernu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów postanowiłem do końca sezonu ignorować wszelkie transmisje na żywo z tych rozgrywek. I widzę, że przez moje postanowienie niewiele straciłem. Szczególnie gdy natykam się na YouTube na tego typu obrazki:

 

https://www.youtube.com/watch?v=zG664Rp7U9U

 

Zauważam w tym drugie dno i znowu wypadałoby mi skrytykować Guardiolę (i Conte też) za jego nieetyczne zachowanie względem kolegi po fachu Pellegriniego. Maradona niedawno powiedział o takiej samej postawie Conte, że to wstyd i hańba. O zachowaniu Guardioli wypada mi te słowa tylko powtórzyć: wstyd i hańba. Moralności za grosz. 

 

 

 

Poziom wczorajszego meczu był katastrofalny. Jakim cudem tak słaby zespół jak MC awansował tak wysoko? Przecież oni nie potrafili oddać żadnego celnego strzału. Przed Guardiolą mnóstwo pracy. Nie zgadzam się z krytykującymi jego pracę w Bayernie. To co oni zagrali z Atletico w Monachium, to była poezja. Czy jego winą jest to, że Mueller nie wykorzystał karnego!? Trzeba brać pod uwagę okoliczności, w zeszłym roku nie awansowali dalej, bo kontuzję mieli obaj skrzydłowi. Zresztą teraz też uważam, że z Robbenem graliby lepiej. Ja żałuję, że nie będzie ich w finale, bo grali najlepszą piłkę ze wszystkich półfinalistów. Finał może być nudny jak flaki z olejem, chyba że Real szybko strzeli gola. Dominacja zespołów z Hiszpanii jest nieprawdopodobna(szkoda tylko, że w tym roku bez Barcelony w finale).

Bayern Guardioli odpadał przez trzy lata z rzędu przez pechowe okoliczności, z trzema różnymi klubami z jednego kraju? 

 

Aż w takie przypadki to ja nie wierzę. 

 

Z całym szacunkiem dla Robbena, ale to piłkarz, który może drużynie mecz wygrać, ale też i przegrać (niewykorzystane rzuty karne w meczach finałowych z Dortmundem, marnowane sytuacje w finale Mistrzostw Świata w RPA). 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...