Skocz do zawartości

Piłka nożna: Euro 2012


arielinho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Portugalia została pierwszym półfinalistą EURO 2012. Czesi, którzy wygrali naszą grupę pokazali się trochę blado na tle rywali. Uważam, że jedna bramka to dla nich najniższy wymiar kary. Jeszcze w pierwszej połowie Czesi walczyli jak równy z rownym, jednak w drugiej zostali zupełnie zdominowani. Trzeba przyznać, że Portugalia znowu przypomina zespół, nie jest to samolubne granieRonaldo i Naniego jak w niektórych meczach przed mistrzostwami. Paulo Bento bardzo dobrze przygotował swój zespół.

 

Czesi odpadli, ale kilku indywidualnych piłkarzy zostanie dobrze zapamiętanych po tym turnieju. Młody Pilar strzelił dwie bramki w turnieju, teraz zagra w Wolfsburgu razem z Jirackiem, który także zagrał świetne mistrzostwa. Natomiast Theodor Gebre Selassie także opuszcza Czechy i będzie biegał po boiskach bundesligi w barwach Werderu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczę w tych mistrzostwach na Portugalczyków :) W sumie to trochę dziwna reprezentacja.Od lat mają znakomitych piłkarzy, gotowych do zdobywania trofeów, a nadal nic nie wygrali.Mieli świetną okazję w 2004 roku grając u siebie to oczywiście ją zmarnowali w ostatnim decydującym meczu.Klątwa jakaś :D

 

Więc kiedy jak nie teraz z Cristiano Ronaldo w formie? ;) Kluczowy będzie półfinał, prawdopodobnie z Hiszpanami.A że ogrywać ich potrafią to pokazali dwa lata temu, strzelając im cztery bramki.Liczę na niespodziankę i tym razem :D

 

A w drugim półfinale liczę na Niemców i Anglików, bo mobilizacja tych drugich będzie ogromna.Będą chcieli się odegrać, za to jak orżnięto ich na MŚ w RPA, nie uznając prawidłowej bramki Lamparda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Czech przegrała z Portugalią 0:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym UEFA Euro 2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jedyną bramkę pięknym strzałem głową zdobył w 79 minucie Cristiano Ronaldo po świetnym dośrodkowaniu João Moutinho. W przekroju całego meczu dominacja i przewaga Portugalii nie podlegała dyskusji, Czesi starali się toczyć wyrównany pojedynek w zasadzie tylko w 1. połowie. Dobre okazje do strzelenia gola mieli m.in. João Moutinho, Nani, João Pereira, Cristiano Ronaldo - który oprócz zdobytego zwycięskiego gola wielokrotnie strzelał na bramkę Petra Cecha, a dwa razy trafił w słupek - raz po strzale z pola karnego, a za drugim razem po strzale z rzutu wolnego. Czesi nie stworzyli sobie zbyt wiele sytuacji, a chyba najlepszą okazję do strzelenia gola miał Milan Baroš. Ale oczywiście Czechom należą się słowa uznania za to, że walczyli do końca, starali się nie przegrać, no i że przegrali nisko, bo tylko 0:1. Portugalia, która wygrała ten mecz w pełni zasłużenie, zagra w półfinale ze zwycięzcą ćwierćfinału: Hiszpania - Francja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te polskie media są po[beep]e... Napierw w Radiu Zet słyszę o totalnym pogromie "bo inaczej tego nazwać nie można" Niemców w meczu z Grekami. Teraz wchodzę na Onet a tam: "Niemcy rozbili rywali". Zdenerwowało mnie to bardziej niż przegrana Polaków z Czechami... Grecja przegrała dwiema bramkami. Co z tego, że Niemcy dominowali? W takim razie pogromów na tym Euro było całkiem sporo? Jeśli różnica dwóch bramek to pogrom, to jak nazwać różnicę 6 bramek, jak po meczu Polski z Hiszpanią? Totalny rozp...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy wygrali 4:2. Po golu Samarasa zrobiło się ciekawie, ale tylko przez chwilę. Piękne gole Khediry i Reusa. Przełamał się Klose. Trener Niemców zamieszał zmieniając aż trzech piłkarzy ofensywnych w porównaniu do meczów grupowych. Pokazał przy tym siłę swojej ławki. Trochę zdziwiło mnie to, że Podolski nie dostał szansy w meczu rozgrywanym w Polsce, może na narodowym w półfinale zabłyśnie.

 

Potwierdziło się, że nasza grupa była słaba, wczoraj przegrali Czesi, dzisiaj Grecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartkowy mecz Czechy vs. Portugalia zakończył się wynikiem 0:1.W spotkaniu na początku pierwszej połowy przeważali Czesi, a potem do głosu doszli Portugalczycy, którzy narzucili swój styl gry.Druga połowa to dalsza dominacja Portugalii, która miała inicjatywę na boisku i stwarzała sobie wiele okazji.Bramkę dla nich zdobył Cristiano Ronaldo, pięknym strzałem głową, z dużą siłą, piłka po odbiciu od murawy wpadła pod poprzeczkę bramki bronionej przez Petra Cecha.Poza tym okazje dla Portugalii miał także Nani, ale jego strzał zatrzymał bramkarz Reprezentacji Czech. Cristiano Ronaldo stwarzał sobie też inne dogodne okazje, ale piłka bo jego uderzeniach trafiała w słupek, lub wybijał ją Petr Cech.W drużynie Czech za grę trzeba pochwalić Petra Jiracka i Vaclava Pilara, którzy wyróżniali się rajdami.

Podsumowując obyło się bez niespodzianki, Portugalia która była faworytem pokonała Czechów, po ładnej grze swojego kapitana, Cristiano Ronaldo i znalazła się w półfinale, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą meczu Hiszpania - Francja.

We wczorajszym meczu 1/4 finału Reprezentacja Niemiec pewnie pokonała Grecję 4:2.Pierwszą bramkę dla Niemiec strzelił w pierwszej części gry, ładnym strzałem przy słupku Philipp Lamm.Następnie dość nieoczekiwanie gola wyrównującego wynik spotkania, w drugiej połowie strzelił dla Greków Giorgios Samaras, ze środka pola karnego.Następnie dla Niemiec trzy kolejne trafienia dołożyli Sami Khedira, Miroslav Klose i Marco Reus.Bramkę, która była szóstą w tym spotkaniu zdobył dla Reprezentacji Grecji z rzutu karnego, Dimitris Salpingidis.

Podsumowując, tutaj również obyło się bez niespodzianki, stawiana w roli faworyta Reprezentacja Niemiec, pewnie wygrała 4:2 z Grecją i dzięki temu zagra w 1/2 finału, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Anglia - Włochy.

Dzisiaj liczę, że Hiszpania pokona Francję po wyrównanym meczu, a jutro Anglia wygra z Włochami również po emocjonującym spotkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy pewnie pokonali w Gdańsku Grecję 4:2 w drugim ćwierćfinale Euro 2012 na stadionie Arena Gdańsk. Był to przedostatni mecz w Polsce na Euro 2012. Na prowadzenie Niemców wyprowadził w 39 minucie Philipp Lahm ładnym strzałem z dystansu na dalszy słupek. Do remisu po szybkiej kontrze Greków doprowadził w 55 minucie Georgios Samaras, który wykorzystał dokładne podanie Dimitrisa Salpingidisa i z bliska pokonał Manuela Neuera. Na 2:1 gola strzelił w 61 minucie Sami Khedira, który wykorzystał dośrodkowanie w pole karne i pięknym strzałem z powietrza pokonał Michalisa Sifakisa. Na 3:1 podwyższył Miroslav Klose, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pierwszy dopadł do piłki i oddał strzał głową do praktycznie pustej bramki, z której wyszedł grecki bramkarz usiłując wybić piłkę. Na 4:1 w 68 minucie podwyższył Marco Reus przepięknym strzałem, co prawda do pustej bramki, ale mimo to gol był ładny. W tej akcji najpierw strzał oddał Klose, ale bramkarz obronił to uderzenie, a do bezpańskiej piłki dopadł Reus i bardzo mocnym strzałem umieścił piłkę w pustej bramce, a piłka zanim wpadła do bramki jeszcze odbiła się od poprzeczki. Wynik meczu na 4:2 w 89 minucie strzałem z rzutu karnego ustalił Dimitris Salpingidis, a karny został podyktowany za rękę Jerome Boatenga. Wynik mówi wszystko o przebiegu meczu, w którym praktycznie cały czas przeważali Niemcy i mogli wygrać zdecydowanie wyżej, a pierwszego gola mogli strzelić o wiele wcześniej niż w 39 minucie. Zawodnikiem meczu został wybrany Mesut Özil, który kreował grę Reprezentacji Niemiec, grał świetnie cały mecz, oddał kilka strzałów na bramkę rywali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Wczorajszy mecz uznaję za najpiękniejszy z całego turnieju. Zresztą tak się dziwnie składa, że w meczach komentowanych przez Laskowskiego pada dużo bramek :D. Dzisiaj Hiszpanie pokonali 2:0 Francuzów i są coraz bliżej obrony tytułu. Mimo wielu ofensywnych zmian Francuzi nie zagrozili szczególnie Hiszpanom. Bohaterem spotkania został Xabi Alonso, który zdobył dwie bramki. Ta druga z rzutu karnego. No to teraz czas na Portugalczyków. Zapowiada się wyśmienite spotkanie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w mistrzostwach europy w piłce nożnej nie gra się meczu o trzecie miejsce?

 

Najdziwniejsze jest to, że nie ma jakiegoś oficjalnego wyjaśnienia i można snuć tylko domysły czemu się z tego pomysłu wycofano. Pewnie chodziło nawet o prestiż drużyn - mamy 3 miejsce i tyle, bo zwykle do najlepszej czwórki awansują już naprawdę dobre zespoły.

 

A wracając do EURO 2012 to powiem, że na razie mecze ćwierćfinałowe to najsłabsze mecze podczas tego turnieju. Owszem padają bramki - fajnie, ale jednak dziś np. grała jakaś nieobecna skonfliktowana Francja z nie najlepiej grającą Hiszpanią, a mimo to dość pewnie tamci drudzy wygrali nawet nie zważając na wynik, bo po prostu Francuzi byli tłem dla siebie. Może mecz Anglii z Włochami będzie ciekawszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy mecz uznaję za najpiękniejszy z całego turnieju. Zresztą tak się dziwnie składa, że w meczach komentowanych przez Laskowskiego pada dużo bramek :D. Dzisiaj Hiszpanie pokonali 2:0 Francuzów i są coraz bliżej obrony tytułu. Mimo wielu ofensywnych zmian Francuzi nie zagrozili szczególnie Hiszpanom. Bohaterem spotkania został Xabi Alonso, który zdobył dwie bramki. Ta druga z rzutu karnego. No to teraz czas na Portugalczyków. Zapowiada się wyśmienite spotkanie. :)

wiem że żartujesz...

 

nudy na pudy

zostali wygwizdani przez publikę

tak samo będą grać z Portugalią ? to lepiej niech jadą do domu

to nie jest trening

to parodia futbolu

gwiazdy są zmęczone

a kasa za mała?

to samo dotyczy Francji...niech jadą do domu

piłkarze potykali się piłkę

a tak narzekaliśmy na naszą ekstraklasę

a tu masz babo placek.

i proszę nie pisać tylko że nie musieli

bo uważam że raczej nie mogli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hiszpania pokonała Francję 2:0 w trzecim ćwierćfinale Euro 2012 na stadionie Donbass Arena w Doniecku. Na prowadzenie Hiszpanów wyprowadził w 19 minucie, rozgrywający swój jubileuszowy, setny mecz w reprezentacji Xabi Alonso, który strzałem głową wykończył piękną akcję hiszpańską, którą rozpoczął Andrés Iniesta, podał piłkę do Jordiego Alby, który ławo minął Debuchy'ego i dośrodkował na dalszy słupek. Xabi Alonso dopełnił formalności i oddał kontrujący strzał głową. Na 2:0 podwyższył w 90 minucie strzałem z rzutu karnego właśnie Xabi Alonso, a karny został podyktowany za faul Anthony'ego Réveillere'a na Pedro. Mecz nie obfitował w zbyt wiele okazji podbramkowych, Hiszpanie w zasadzie kontrolowali mecz cały czas i właściwie nie byli zagrożeni utratą gola, czemu dowodzą statystyki, gdyż Francuzi oddali tylko 1 strzał w światło bramki - był to strzał z rzutu wolnego Yohana Cabaye'a. Dobrą sytuację miał również Mathieu Debuchy, ale główkował minimalnie nad bramką Ikera Casillasa. Podwyższyć wynik mogli jeszcze m.in. Francesc Fábregas, Andrés Iniesta, ale bramki jednak nie strzelili. Zawodnikiem meczu i słusznie został wybrany Xabi Alonso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włochy awansowały do półfinału, ale dopiero po rzutach karnych wygrywając z Anglią 4:2, w regulaminowym czasie był wynik remisowy 0:0, również dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Nocerino co prawda strzelił gola w 115 minucie, ale sędzia słusznie go nie uznał bowiem zawodnik włoski był na spalonym. Konkurs jedenastek lepiej rozpoczęli Anglicy, Montolivo spudłował, jednak później role sie odwróciły, Ashley Young uderzył w poprzeczkę, a słabe i sygnalizowane uderzenie Ashley'a Cole'a bez problemu obronił Buffon. Historii stało się zadość, Anglicy nigdy nie odnosili większych sukcesów w ME, tylko dwa razy grali w półfinale i dwa razy przegrali, w Euro 2012 odpadają w ćwierćfinale, obiektywne patrząc to Włosi we wczorajszym meczu byli lepszą drużyna od Anglików i wygrali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobotni mecz ćwierćfinałowy Hiszpania vs. Francja, rozgrywany w Doniecku zakończył się wynikiem 2:0. Pierwszą bramkę dla Hiszpanii zdobył Xabi Alonso strzałem głową, po ładnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła Jordiego Alby. Druga bramka została zdobyta również przez tego samego zawodnika, który na co dzień gra w Realu Madryt. Gol został strzelony z rzutu karnego, idealnie przy słupku w przeciwną stronę do tej w którą rzucił się Hugo Lloris. Dobre okazje dla "La Furia Roja" mieli jeszcze Andres Iniesta i Fernando Torres. Po stronie przeciwnej, w Reprezentacji Francji dogodną okazję miał Franck Ribery, a także kilku innych zawodników, ale brakowało im dokładności w podaniach i wykończeniu akcji.

Podsumowując trzecie spotkanie 1/4 finału Euro 2012, Hiszpania pewnie awansowała do półfinału w którym zmierzy się z Portugalią. Mecz zostanie rozegrany w środę o godz.20:45, na stadionie w Doniecku.

W niedzielę 24 czerwca, w meczu Anglia vs. Włochy po 90 min. i dogrywce na tablicy wyników widniał wynik 0:0, do rozstrzygnięcia rezultatu były więc konieczne rzuty karne, w których lepsi okazali się Włosi, którzy zwyciężyli 4-2. Podczas 120 min. gry, dobre okazje dla Anglików mieli Glen Johnson i Wayne Rooney. Dogodne sytuacje dla "Italii" stworzyli sobie Mario Balotelli i Daniele de Rossi. W serii jedenastek ładne trafienia dla Włoch zaliczyli Mario Balotelli i Andrea Pirlo, który pięknie podciął piłkę, niczym Antonin Panenka za dawnych czasów.Bramki dla Anglików strzelili pewnie Steven Gerrard i Wayne Rooney, ale mimo to polegli 2-4, i pożegnali się z Mistrzostwami Europy.

Podsumowując to najbardziej wyrównane ostatnie spotkanie ćwierćfinałów Euro 2012, Włosi dzięki temu zwycięstwu po rzutach karnych, awansowali do 1/2 finału, gdzie zmierzą się w czwartek o godz.20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie, z Reprezentacją Niemiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...