Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej Rosja 2018 - kwalifikacje


olek122
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Już za 21,5 godziny rozpocznie się spotkania eliminacyjne. Jeśli chodzi o matematykę to w strefach CONCACAF oraz UEFA nic nie będzie się działo jeśli chodzi o szanse na awans, ale najwyżej będą symulacje autorstwa kolesia z Rumunii. W strefie OFC w 3. kolejce nic nie będzie się działo, ale w 4. kolejce może się zdarzyć. W przypadku CONMEBOL-u - reprezentacje, które są zagrożone brakiem bezpośredniego awansu (a nawet awansu do barażu interkontynentalnego) na mundial to są Boliwia i Wenezuela. Natomiast w AFC w 6. kolejce w grupie A nic nie będzie się działo, a w grupie B to Tajlandia jest zagrożona brakiem bezpośredniego awansu (aby tego dokonać to Tajlandia przegra z Arabią Saudyjską, Australia pokona Irak oraz Japonia pokona ZEA).

Edytowane przez Pepek94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W strefie OFC reprezentacja Tahiti pokonała Papuę-Nową Gwineę wynikiem 3:1 mimo, że do przerwy przegrywali wynikiem 0:1. O strefie AFC opiszę tuż po rozegraniu spotkań odpowiednio ZEA - Japonia (dla grupy B ) oraz Katar - Iran (dla grupy A).

Edytowane przez Pepek94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro bardzo ciekawie zapowiada się starcie Irlandii z Walią, obie drużyny dzielą już 4 punkty na korzyść tej pierwszej i porażka Walijczyków może powoli oznaczać, że półfinalistów EURO2016 nie zobaczymy na mundialu w przyszłym roku. :)

Świetną sytuację mogą sobie stworzyć Chorwaci jeśli wygrają z Ukrainą. Podobnie jak Polacy w niedzielę - tyle, że kadrę Nawałki czeka mecz wyjazdowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W strefie azjatyckiej w grupie B Australia zremisowała z Irakiem wynikiem 1:1, Arabia Saudyjska pokonała Tajlandię 3:0, a Japonia ograła ZEA 2:1, w tabeli prowadzi Arabia Saudyjska, a Tajlandia może się już pożegnać z marzeniami o przyszłoroczny mundial. W przypadku grupy A Chińczycy rozbili Koreańczyków 1:0, ogarnięci wojną Syryjczycy wygrali z Uzbekami również 1:0, Iran pokonał Katar 1:0, co za magia tych wyników, w przypadku tabeli prowadzi Iran z dorobkiem 14 punktów i tym samym co najmniej do 7. kolejki będzie liderem w grupie B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku grupy A Chińczycy rozbili Koreańczyków 1:0

Może nie rozbili, ale odnieśli pierwsze i na dodatek bardzo ważne zwycięstwo w grupie. Ogromny sukces zważywszy dlatego, że jeszcze nie dawno przegrywali u siebie z Syrią, a dziś ogrywają regularnego uczestnika mundialu i jedną z najlepszych drużyn na Kontynencie. Innymi słowy udany debiut w meczu o punkty legendarnego Marcello Lippiego.

 

Słabo Australia. Czwarty remis z rzędu. Imponuje Arabia Saudyjska. Ten kraj żyje futbolem w przeciwieństwie do sztucznego Kataru i Emiratów. Życzę jej awansu. Do niedawna był to przecież etatowy uczestnik Mistrzostw Świata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu występujący w ŁKS-ie swego czasu naparza w Canarinhios i zasadza 2 bramy na wyjeździe Urugwajowi grając w środku pomocy.

#PIŁKAjestPIĘKNA

 

Edit:

  :shock:  Paulinho hattrick :brawo: :brawo: :brawo::jupi: 

Edytowane przez eLBeG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W strefie CONMEBOL 13. kolejka, w której Kolumbia wygrała z Boliwią 1:0, Paragwaj wygrał z Ekwadorem 2:1, Brazylia pokonała Urugwaj 4:1, hat-trick strzelił Paulinho, były piłkarz ŁKS-u, a przedtem był piłkarzem ligi litewskiej, Argentyna rozbiła mistrzów Ameryki Południowej Chile 1:0 jako rewanż za podwójny finał Copa America, a Peru zremisował z Wenezuelą 2:2. W przypadku tabeli to Wenezuelczycy zostali pozbawieni szansy na bezpośredni awans na Mundial, ale może zakwalifikować się do barażu interkontynentalnego, ale jeśli po 14. kolejce Wenezuela nie wygra to oznacza eliminację, aż do końca będą mecze o honor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pepek - co ty masz z tym rozbili, jakby rozbili Argentyńczycy Chilijczyków, to byłoby 4, 5 do zera, a nie 1:0, skromny triumf ;)

 

Dzisiejszy mecz Włochów z Albanią został przerwany, gdyż kibice gości rzucali race i butelki na boisko. Czy to zapowiedź meczu Czarnogórców z  Polakami? Możliwe, pamiętamy starcie sprzed kilku lat, kiedy to race były rzucane w stronę polskiego bramkarza. Starcie na szczęście zostało wznowione, gospodarze pokonali gości 2:0 ;) Aż 10 minut było doliczone, byłyby dwie minuty, ale że starcie zostało przerwane na 8 minut, to sędzia doliczył.  W pozostałych starciach Turcy pokonali  Finów 2:0, Gruzja przegrała z Serbią 1:3 - to mecze o 18. O 20:45 Islandia na wyjeździe pokonała Kosowo tylko 1:2,  Chorwacja pokonała Ukrainę 1:0,  Macedonia na wyjeździe Liechtenstein 0:3, Hiszpanie 4:1 Izrael, tu nawet honorowy gol dla gości, a Austria pokonała Mołdawię 2:0. Jedyny remis padł w bardzo wyrównanym starciu Irlandii z Walią,  tutaj bramkarze pozachowywali czyste konta, gdyż nie padła żadna bramka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabela na półmetku w grupach D, G oraz I. W grupie D prowadzą Serbowie, na drugim miejscu Irlandia, Mołdawia może zostać zagrożona eliminacją z dalszego udziału. W przypadku grupy G prowadzą Hiszpanie z dorobkiem 13 punktów, tyle samo punktów mają Włosi, Liechtenstein może się pożegnać w następnej kolejce z eliminacjami. W grupie I prowadzą Chorwaci, na drugim miejscu Islandczycy, zatem Finlandia i Kosowo są zagrożone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ten Uzbekistan... znowu będą blisko awansu i jednocześnie daleko. Jak zwykle... A liczyłem że w tym roku w końcu szczęście się do nich uśmiechnie.

Nom  :sad:

 

Propsy za ściskanie kciuków za Uzbeków, też ich lubię. 

 

W tej strefie sympatyzuje głównie z Arabią Saudyjską, Uzbekistanem, Australią i Koreą Północną  :wink: trochę mniej lubię Malezję, Wietnam, Iran i sztuczny Katar.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu występujący w ŁKS-ie swego czasu naparza w Canarinhios i zasadza 2 bramy na wyjeździe Urugwajowi grając w środku pomocy.

#PIŁKAjestPIĘKNA

 

Edit:

  :shock:  Paulinho hattrick :brawo: :brawo: :brawo::jupi:

ŁKS był biedny i nie zatrzymał Paulinho.

Kurcze  może gdyby Polska była w pełni niepodległa po II WŚ to może  graliby u nas znakomici piłkarze.

Lepsi sponsorzy (czytaj zamożniejsi) lepsze stadiony ,baza treningowa  akademie piłkarskie , świetni trenerzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ostatnich godzin:

Panama przegrała z Trynidadem i Tobago 0:1, Meksykanie pokonali Kostarykę 2:0, a Amerykanie po dwóch porażkach w końcu rozbili Honduran aż 6:0. W tabeli nowym liderem został Meksyk. To tyle z CONCACAF. Teraz OFC, w grupie A Nowa Zelandia wygrała z Fidżi 2:0, jeśli Nowozelandczycy nie przegrają meczu to mogą być już pewni udziału w walce o baraż interkontynentalny, na którego czekać będzie 5. drużyna strefy CONMEBOL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę nie tylko nie ja jestem sympatykiem reprezentacji Uzbeskistanu. Witajcie w klubie @Project_ALF i @Tomo21.

Ligę uzbecką też bardzo lubię, zawsze śledzę jej wyniki na flashscorze, podglądam na YouTube, oglądałem w TV mecze ekip z Taszkentu w azjatyckiej Lidze Mistrzów kiedy jeszcze pokazywał to Eurosport. Czasy Rivaldo w Bunyodkorze. Uwielbiałem ten ich pro=zsrrowski stadion, wojsko na trybunach (albo za liniami bocznymi), ale bardziej od Bunyodkoru wolę Pakhtakora. Kiedy zacząłem interesować się losami tej ekipy w jej szeregach grał jeszcze Odil Ahmedov, który jak na chłopaka z Uzbekistanu zrobił naprawdę niezłą karierę. Dziś zbija piątki z Oscarem, Hulkiem, Ricardo Carvalho i Elkessonem w Shanghai SIPG co pokazuje jak bardzo szanowanym piłkarzem jest na Kontynencie Azjatyckim. Oprócz tego odkąd tylko pamiętam zawsze stanowił siłę reprezentacji obok Servera Djeparova, który w kadrze był kimś w rodzaju "uzbeckiego Pirlo/Xaviego", ale niestety nigdy nie został naprawdę doceniony, a rozrzucać piłki potrafił w Azji jak mało kto. Był kimś takim jak Valdivia w Chile czy Aguinaga w Ekwadorze, czyli niedostrzeżonym przez Europę. W ataku Uzbecy mieli jeszcze nieobliczalnego Alexandra Geynrikha i oczywiście "nowego Szewczenkę" Maksima Szackiego, który jednak nie zrobił kariery jaką mu wróżono. Wszyscy tworzyli taką fajną zgraną kartę, drużynę hipsterów dla hipsterów. Ogólnie jak tak sobie wczoraj zerknąłem to tych doświadczonych piłkarzy wciąż dość sporo gra w tej reprezentacji. 

 

IMO pierwszym piłkarzem z Uzbekistanu, który zwrócił moją uwagę na ten kraj był Ilyos Zeytullayev (fani FM i CM-a pewnie kojarzą :wink:  ). Gość w 1998 roku przybył do Włoch z łatką wielkiego talentu, ale kariery nie zrobił. Zaczął od Juventusu, a skończył na Cupello. Zwiedził 10 włoskich klubów, z małym przystankiem na ligę słoweńską, no i w reprezentacji też wielkiej kariery nie zrobił. Czyli taki trochę "uzbecki Freddy Adu". 

 

Największy żal, że Kazachstan gra w strefie europejskiej, bo mielibyśmy ciekawe derby regionu. 

Teraz OFC, w grupie A Nowa Zelandia wygrała z Fidżi 2:0, jeśli Nowozelandczycy nie przegrają meczu to mogą być już pewni udziału w walce o baraż interkontynentalny, na którego czekać będzie 5. drużyna strefy CONMEBOL.

Miałem ten mecz nawet oglądać, ale ostatnio chodzę trochę wcześniej spać i sen mnie zmógł. Oceania rulez. Życzę jej reprezentantowi wylotu do Rosji, ktokolwiek by to nie był. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepiękna katastrofa Holandii trwa. Dzisiaj Oranje przegrywają z Bułgarią po dwóch golach Deleva z Pogoni Szczecin, na dodatek asysta Sławczewa z Lechii. Na półmetku rywalizacji Holandia dopiero na czwartym miejscu. Z Francją nie mają szans, będą się bili ze Szwecją i Bułgarią o baraże. Szkoda mi będzie kolejnego wielkiego turnieju bez jeszcze 3 lata temu pięknie grającej drużyny... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holendrzy nie mają niezłej kadry, to chyba najsłabsza generacja piłkarzy holenderskich w historii. Próżno szukać Holendrów w czołowych klubach w Europie, nawet już nie wspominając o odgrywaniu tam czołowych ról jak kiedyś. Ostał się jeszcze Robben tylko który swoje lata ma i nie jest już tym samym graczem. Pozycja jaką obecnie zajmują to jest ich miejsce w szeregu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi będzie kolejnego wielkiego turnieju bez jeszcze 3 lata temu pięknie grającej drużyny... ;)

Wydawało się, że ci piłkarze za chwilę staną się gwiazdami światowego futbolu tymczasem żadnego z nich nie można zaliczyć do światowego topu. Jedni grają w europejskich średniakach, drudzy nie przebili się w wielkich klubach:

 

- Cillessen (tylko rezerwowy w Barcelonie)

- Vlaar (powrót do AZ Alkmaar po ciężkiej kontuzji)

- De Vrij (kiedyś czołowy obrońca Serie A, teraz czołowy piłkarz, ale wciąż tylko Lazio, ostatnio długo leczący kontuzję)

- Indi (transfer z Porto do Stoke. Zazwyczaj zawsze było tak, że czołowi obrońcy "Smoków" byli bohaterami wielkiego transferu do topowych europejskich klubów: Chelsea, Realu czy ostatnio Juventusu. Tymczasem Indi dołącza do zbieraniny odrzutów w drużynie mającej do niedawna status ligowych rzeźników)

- Blind (znacznie częściej krytykowany w Manchesterze United niż chwalony)

- Janmaat (spadł z ligi z Newcastle, dziś gra w średniaku Premier League, Watfordzie, tzn. raz gra, raz nie gra...)

- de Guzman (w Napoli się nie przebił, dlatego ostatnio zalicza same średniaki i czerwone latarnie Serie A)

- Veltman (25 lat i wciąż w Ajaksie... może dlatego przed mundialem w Brazylii miał 2 występy w kadrze, a teraz ma już... 13)

- Kongolo (wciąż w Feyenoordzie i niemal zerowy progres w reprezentacji)

- Clasie (od jakichś 2 lat w Southampton)

- Lens (30 lat, Dynamo Kijów)

- Fer (Norwich, czyli zaplecze Premier League)

- Wijnaldum (chyba jedyny w tym gronie, który zrobił progres. Dobre występy w Premier League zaowocowały transferem do Liverpoolu. Choć wczoraj zagrał bardzo słabo)

- Depay (nie dał rady w Manchesterze United)

- Vorm (tylko rezerwowy w Tottenhamie)

- Krul (bodaj tylko rezerwowy w AZ Alkmaar)

 

Reasumując prawie wszyscy, którzy tak bardzo nas zachwycili na mundialu to na dłuższą metę nie podołali. Van Gaal powołał wówczas wiele nowych twarzy. Wypisałem ich wszystkich i co? I albo nie trafili do topowych klubów, albo byli na te topowe kluby za słabi. 

 

Futbol holenderski sypie się na naszych oczach. Kiedyś Holendrzy mieli czołową myśl szkoleniową. Dziś zostały im już tylko dziadki jak Hiddink, Van Gaal itp. a nowych twarzy nie widać. 

 

Koeman od 17 lat (?) wygrał niewiele czegoś znaczącego. 

De Boer ośmieszył się we Włoszech.

Van Basten właściwie zrezygnował z trenerki. 

Kluivert poszedł w dyrektory. 

Van Bronckhorst to na razie tylko poziom ligowy.

Cocu wystrzelił w zeszłym sezonie w PSV, ale ten sezon już słabszy.

Seedorf słabiutko w Milanie. 

 

A młodzi piłkarze z Holandii? Niecierpliwi. Chcący zarabiać wielkie pieniądze w wieku kilkunastu lat. Dlatego w ostatnich latach od groma było ich chociażby w Turcji, Grecji, Rosji i chyba też na Ukrainie. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj grają w Europie grupy C, E i F. A wczoraj?

Mecze o 18:00 - w grupie A Szwecja wygrała z Białorusią 4:0, w grupie B Andora bezbramkowo zremisowała z Farerami, a Szwajcarzy pokonali Łotyszów 1:0, a w grupie H - Cypr zremisował bezbramkowo z Estonią, a Bośnia i Hercegowina rozbiła Gibraltar 5:0. Z meczów o 20:45 - w grupie A tak jak wspomnieli Bułgaria wygrała z Holandią 2:0, w którym oba gole strzelił piłkarz Pogoni Szczecin Spas Delew, Francja łatwiutko pokonała Luksemburg 3:1, w grupie B Portugalczycy (mistrzowie Europy) wygrali z Węgrami 3:0, a w grupie B Belgowie zremisowali z Grekami 1:1 i tym samym Belgowie uniknęli porażki w ostatnich minutach. Jak tam na półmetku w tych grupach?

W grupie A prowadzi Francja z 13 punktami, na 2. miejscu Szwedzi z 10 punktami, a więc w następnej kolejce będzie zacięta rywalizacja, Luksemburg w następnej kolejce może się pożegnać z marzeniami o Mundial ponieważ są głównie pół-profesjonalistami, a nawet amatorami, tak samo może dotyczyć Białorusi bo nie umieją wygrywać w tych eliminacjach. W grupie B z kompletem punktów prowadzi Szwajcaria, na 2. miejscu jest Portugalia z 12 punktami, a na ostatnim miejscu Andora z 1 punktem, ale może pozbawić udziału w następnej kolejce bo są amatorami. W grupie H prowadzą Belgowie z 13 punktami, na 2. miejscu Grecy z 2 punktami straty do liderów, na 3. miejscu Bośniacy ze stratą 1 punktu do Greków, a na ostatnim miejscu Gibraltar bez punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrywamy z Czarnogórą 2:1. Dwie bramki Polaków palce lizać. Najpierw wolny Lewandowskiego, potem wreszcie Zieliński zrobił ,,coś,, dla reprezentacji - kapitalna asysta i wykończenie Piszczka.  

Mamy teraz aż 6 punktów przewagi nad drugą Czarnogóra na półmetku, w meczu Rumunia - Dania wymarzone dla nas 0:0. Co ciekawe, gdyby dzisiaj zakończyły się eliminacje, to drugi zespół z naszej grupy nie zagrałby nawet w barażach - bo ma tylko 7 punktów. W czerwcu gramy u siebie z Rumunią (bez Glika pauzującego za kartki).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...