Żywotność konwertera

[Gość Anonymous]

Ostatnio na jednym z wyjść konwertera Quad nie działa mi żaden kanał z 11.158GHz. Najpierw były okresowe przerwy, a teraz sygnału brak. Podmieniałem kable i tunery. nic to nie dało. Czy jest to zatem oznaka awarii konwertera? Ile średnio wynosi okres żywotności tego typu urządzeń? Mój ma dopiero 4 lata.

[aRczi6622]

Ja posiadam konwerter Inverto white tech unversal single LNB współpracuje z dekoderem CP. Konwerter "żyje" już około sześciu lat.

A przy innej antenie sat mam trzy Sharpy BS1R9EL120A single universal LNB, posiadam je ponad rok i jak narazie nie narzekam.

[maniek357]

A anteną próbowałeś regulować ? Jak konwerter "na wykończeniu", to z reguły całkiem sygnal znika z jednej polaryzacji.

[wuzel]

Nie rozszczelnił się przypadkiem i wilgoć dostała się do środka ?

[Gość Anonymous]

To zależy od modelu i z jakich elementów jest wykonany. Średnio żywotność to średnio 5 lat, ja posiadałem pojedynczy 9 lat. W twoim przypadku to jest awaria konwertera, głowice ,,padają" i dlatego nie znajduje owych parametrów, sprawdz kąt konwertera jeszcze i czy prawidłowo antenę masz ustawioną.

[Gość Anonymous]

Antena na pewno dobrze ustawiona. Na pozostałych dwóch wyjściach sygnal jest super.

[Gość Anonymous]

Podczas opisu zapomniałem o czymś jeszcze. Od dwóch lat zauważyłem, że na tych dwóch wyjściach niektóre transpondery mają gorszy wskaźnik jakości gdy jest ciepło. W czasie chłodu wszystko wracało do normy. Ale teraz to już się sypnęło jak w opisie wyżej.

[Gość Anonymous]

To mi właśnie przychodzi na myśl że konwerter nadaje się do wymiany.

[Gość Anonymous]

Czyli po mniej niż 5 latach do wymiany... Dziękuję za podpowiedź.

[john_weber]

nie ma reguły, równie dobrze może wytrzymać 15 lat albo 5 miesięcy

 

a najważniejsza jest szczelność obudowy konwertera, bo jest narażony na wodę i mróz

[tomek0o7]

Wszystko też zależy z jakich materiałów jest wykonany zdarza się, że konwetery padaj po 3 latach

[31uisybz]

Są i takie, co tygodnia nie popracują...

Jak każde urządzenie elektroniczne- w każdym momencie może się zepsuć. Większość później, mniejszość wcześniej.

Wtedy jest przydatna tzw gwarancja. W dobie "chińszczyzacji" produktów ogólnie jest tak, że średni czas poprawnej pracy ulega niestety skróceniu.

Nie tylko konwerterów.

Byłbym zapomniał- mam w szufladzie co najmniej 12-letnie, w pełni sprawne konwertery Sharp. 2 lata temu zeszły z dachu.

[andi12]

Żywotność konwertera zależy tez od warunków atmosferycznych w których pracuje i od materiałów z których jest wykonany, zawsze lepiej zapłacić więcej i mieć konwerter sprawdzonego producenta niż wydać mniej i kupić konwerter marki "no name"

[qwerty01]

@31uisybz

Masz jakiś dowód, że produkcji chińskiej padają szybciej? Bo to nie lokalizacja jest winna.

[31uisybz]

Nie pisałem o trefnym kraju. Pisałem o znanej mam nadzieję wszystkim zalewie masówki- taniej, dostępnej dla każdego, z tanich materiałów, z pobieżną lub bez kontroli technicznej, z zerżniętymi rozwiązaniami technicznymi od innych. Obliczone na na to, że po roku-dwóch zepsuje się. A że naprawa bedzie dużo droższa od nowego- kupuje się nowy z następnego zalewu Są też jak wiemy tysiące świetnych produktów tam produkowanych. Do kraju nic nie mam- sam w tej chwili piszę na klawiaturze baaardzo firmowego i drogiego komputera, made in China _

Dlaczego znów muszę pisać o rzeczach oczywistych dla każdego

Wracając do warunków atmosferycznych - raczej wszystkie pracują w takich samych, przynajmniej w naszej szerokości geograficznej i strefie klimatycznej. IMHO.

Co do noname- też nie do końca. Są przecież w kraju środka firmy produkujące badziewie. Firmy te posiadają bardzo ładne, profesjonalnie brzmiące "z angielska" nazwy. To pomaga w sprzedaży, a wielu osobom wystarcza przy wyborze. Oprócz oczywiście niskiej ceny.

[Crossi]

Co do firma konwerterów to polecam: Inverto, Golden Interstar, Maximum, Globo, Triax, Technisat. Kupując konwerter lepiej kierować się paramterami, firmą i opiniami użytkowników, cena ma mały wpływ na to bo lepiej kupić droższy konwerter zaufanej, pożądnej i chwalonej firmy niż mieć problemy z odbiorem. Dzisiejsza elektronika to nie ta sama co dawniej - jest delikatna.

Nie ma to jak Made in Japan

[Burito]

Witajcie, mam problem z konwenterem Inverto Twin. Mianowicie na niektórych kanałach pasek sygnału jest minimalny ale działa, na innych kanałach jest ponad 3/4. Myślałem, że to zależy od polaryzacji ale nie. Kończy się ?

[Burito]

Jeszcze ciekawostką te kanały co wykazują słabszy zasięg są z niższych częstotliwości. Anteną póki co jeszcze nie regulowałem. Mam jeszcze na zezie Astrę i ona śmiga dobrze.

 

 

 

 

[Burito]

@wuzel jeszcze nie byłem przy antenie i nie sprawdzałem. Dziwne, bo Inverto raczej robi dobre konwentery.

[maniek357]

Jak masz zeza i diseqc, to przełącznik też do sprawdzenia. A co do Inverto ... Mi wytrzymał 5 lat, a obok na zezie jakiś tani noname "Vector" działa już ponad 10 lat. Teraz jako główny mam od 3 lat Televes. Generalnie w dobie chińskiej produkcji bardziej niż marka liczy się raczej konkretna sztuka - zależy jak trafisz.

[wuzel]

Tym bardziej ,że Astra działa na tej antenie ,także anteny bym nie ruszał. @maniek357 masz rację. Miałem sytuację ,że w diseqc 4/1 padło mi jedno wejście ale pozostałe 3 działały a szukałem przyczyny gdzie indziej.

[maniek357]

Akurat Astra ma dużo mocniejszy sygnał od HB i nie wymaga takiej precyzji. Diseqc łatwo wykluczyć, łącząc kabel "beczką". Właśnie jedna rzecz mnie zastanawia - jak jest awaria diseqc czy konwertera, to zawsze tak miałem, że sygnał całkiem znikał, a nie osłabiał się.

[Burito]

Na tej antenie mam zamontowane 2 konwertery twin: jeden na HB i drugi na Astra 1. Oba są firmy Inverto (czarne), dziś zrobiłem manewr i zamieniłem je miejscami. I teraz mam słaby sygnał na Astra 1, a na HB jest wszystko dobrze. Więc na 100% jest to wina konwertera, to będzie pierwszy Inverto, który mi padł. Na drugiej antenie też mam po 2 twiny Inverto (białe) i działają bez zastrzeżeń prawie 15 lat.

Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Burito