Skocz do zawartości

Handel w niedziele


Gość Wodnik Szuwarek
 Udostępnij

Handel w niedziele  

115 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jesteś za zniesieniem zakazu handlu w niedziele?



Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Kiler napisał(a):

@dvbtowiec: Nie wiesz, że jesteśmy mistrzami w układaniu życia innym. Ktoś poszedł na rękę, żeby Wigilia w tym roku była wolna, ale i tak jest źle, bo 10 grudnia to po co robić zakupy, a to 23 wszyscy szturmem pojadą do sklepów, że trzeba będzie kasy przed sklepami organizować, żeby wszystkich obsłużyć. :D  Jeśli ktoś przygotowuje święta to przygotowuje część rzeczy szybciej niż 23 czy 24 grudnia. 

Otwarte sklepy w Wigilię nie były takim złym pomysłem patrząc na okoliczności. Oczywiście, nie jak to kiedyś bywało, do 16:00 czy 18:00 ale takie do 13 czy max do 14 to spoko. Przychodziła do pracy tylko część pracowników, w większości miejsc pewnie można było się dogadać, jak ktoś przygotowuje sam kolację to może będzie miał wolne, jak ktoś jedzie "na gotowe" albo mu wszystko jedno to może przyjść, albo za wolną Wigilię przyjdzie w Sylwestra albo inny "gorący" dzień. 

No i bardzo ważną kwestią jest to, że to teraz wypadają trzy dni z rzędu zamkniętych sklepów spożywczych. Z psychologicznego punktu widzenia właśnie wielu ludzi przez to będzie robiło bardzo duże zakupy (oczywiście, że w większości przypadków za duże😅) ale też niektóre rzeczy trzeba będzie kupić na świeżo. Suszone owoce, napoje czy kapustę kiszoną można kupić wcześniej, ale rybę, ciasta czy pieczywo ludzie będą chcieli mieć jak najświeższe, więc tłumy będą 23 grudnia. Nikt ich nie będzie kupował 10 grudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fan tv Nikt spożywczych zakupów, które mogą się zepsuć nie będzie robił 10 grudnia, ale można pokupować prezenty czy kupić spożywkę typu napoje, słodycze czy coś co można bez problemu zamrozić. Myślę, że lepiej zrobić to 10 grudnia niż 24. Wiem, że brzmi to górnolotnie, ale można się tak zorganizować, żeby tego 23 to już kupić naprawdę artykuły, których zabrakło albo jeszcze jakiś ostatni prezent dokupić. Poza tym święta się planuje szybciej, przynajmniej w moim otoczeniu. Nikt się 23 grudnia nie zastanawia co zrobić na święta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Otwarte sklepy w Wigilię nie były takim złym pomysłem patrząc na okoliczności. Oczywiście, nie jak to kiedyś bywało, do 16:00 czy 18:00 ale takie do 13 czy max do 14 to spoko. Przychodziła do pracy tylko część pracowników, w większości miejsc pewnie można było się dogadać, jak ktoś przygotowuje sam kolację to może będzie miał wolne, jak ktoś jedzie "na gotowe" albo mu wszystko jedno to może przyjść, albo za wolną Wigilię przyjdzie w Sylwestra albo inny "gorący" dzień. 

No i bardzo ważną kwestią jest to, że to teraz wypadają trzy dni z rzędu zamkniętych sklepów spożywczych. Z psychologicznego punktu widzenia właśnie wielu ludzi przez to będzie robiło bardzo duże zakupy (oczywiście, że w większości przypadków za duże) ale też niektóre rzeczy trzeba będzie kupić na świeżo. Suszone owoce, napoje czy kapustę kiszoną można kupić wcześniej, ale rybę, ciasta czy pieczywo ludzie będą chcieli mieć jak najświeższe, więc tłumy będą 23 grudnia. Nikt ich nie będzie kupował 10 grudnia.


Cieszę się za ten wpis, bo nie będę się czuł samotnie ze swoją opinią. Podzielam większość wątpliwości wyrażonych w tej wypowiedzi, zwłaszcza jeżeli chodzi o problem świeżej żywności na trzy dni z rzędu zamkniętych sklepów.
Znalazłem zresztą w internecie wpis, że w przypadku pieczywa wręcz nie ma możliwości żeby 26 grudnia chleb zakupiony 23 był świeży. Nie mówiąc już o problemie potencjalnego wykupienia żywności niezbędnej na święta (jak choćby wspomniane pieczywo) w marketach 23.12 oraz w mniejszych sklepach 24.12 w godzinach południowych.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe zakupy artykułów z długim terminem przydatności do spożycia może zrobić wcześniej, a tuż przed świętami iść po sam chleb, rybkę, czyli w zasadzie po drobiazgi. Przecież co roku nikt nie kupował wszystkiego tuż przed świętami, tylko etapami uzupełniało się zapasy.

A ludzi dużo przed świętami było i będzie. Wigilia z zakupami to już chyba wyłącznie najwięksi zapominalscy. U nas w Wigilię zawsze po sam chleb wychodziło się do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kiler napisał(a):

@fan tv Nikt spożywczych zakupów, które mogą się zepsuć nie będzie robił 10 grudnia, ale można pokupować prezenty czy kupić spożywkę typu napoje, słodycze czy coś co można bez problemu zamrozić. Myślę, że lepiej zrobić to 10 grudnia niż 24. Wiem, że brzmi to górnolotnie, ale można się tak zorganizować, żeby tego 23 to już kupić naprawdę artykuły, których zabrakło albo jeszcze jakiś ostatni prezent dokupić. 

Idąc tym rozumowaniem to można tak sobie zaplanować, żeby zakupy robić w inne dni niż niedziele handlowe (już pomijając tego 10 grudnia).😅🤣

 

I ja miałem na myśli zakupy spożywcze, bo wiadomo, że do Media Markt czy innych sklepów to wiadomo, że na spokojnie można przyjść wcześniej.

Godzinę temu, michael112 napisał(a):


 

 



Znalazłem zresztą w internecie wpis, że w przypadku pieczywa wręcz nie ma możliwości żeby 26 grudnia chleb zakupiony 23 był świeży. Nie mówiąc już o problemie potencjalnego wykupienia żywności niezbędnej na święta (jak choćby wspomniane pieczywo) w marketach 23.12 oraz w mniejszych sklepach 24.12 w godzinach południowych.

 

No właśnie, to będzie ciekawy eksperyment społeczny🤣 tego 26.12. Zjeść stary chleb, albo już po terminie, albo niby jeszcze nie ale już czerstwy, czy nie zjeść?😅

Godzinę temu, dvbtowiec napisał(a):

Największe zakupy artykułów z długim terminem przydatności do spożycia może zrobić wcześniej, a tuż przed świętami iść po sam chleb, rybkę, czyli w zasadzie po drobiazgi. Przecież co roku nikt nie kupował wszystkiego tuż przed świętami, tylko etapami uzupełniało się zapasy.

 

Nawet jak ktoś pójdzie po 4-8 rzeczy to i tak jak się pomnoży razy liczbę ludzi to będzie ogrom. No i oczywiście nie bądźmy naiwni, przecież ile ludzi ma tak, że wyjdzie po pięć rzeczy, a po drodze coś zauważy, coś się przypomni, coś dokupi się na zapas, a przed świętami to jeszcze jest spotęgowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem w styczniu szykuje się pracująca ostatnia niedziela w miesiącu, bo święto wypada w sobotę.

W sumie taki układ mógłby zostać, kilka niedziel pracujących w roku.

Po co zmieniać to, co jest moim zdaniem dobre i każdy zdążył się przyzwyczaić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten podział jest wyraźnie zarysowany tu na forum i podejrzewam że ma swoje odzwierciedlenie w skali kraju.

Osoby pracujące w handlu chcą utrzymania tego przywileju i ja wcale im nie dziwię, ale to stoi w sprzeczności z potrzebami kupujących i temu także nie ma się co dziwić. To jedyny podział.

Jak się zaczęło majstrować przy tym, to w sposób naturalny powstały podziały. Każdy by chciał mieć przywileje ;)

Ta ustawa jest od początku źle pomyślana. Należało wyłącznie zmodyfikować Kodeks Pracy, dający większe koszty pracodawcy za chęć zatrudnienia pracownika w dzień wolny, zagwarantowane minimum dwie niedziele w miesiącu wolne i to by co niektórych zmusiło do przemyślenia, czy warto się otwierać w dzień wolny i co najważniejsze dla wszystkich grup zawodowych sprawiedliwie, a nie wyłącznie dla jednej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, dvbtowiec napisał(a):

Ta ustawa jest od początku źle pomyślana. Należało wyłącznie zmodyfikować Kodeks Pracy, dający większe koszty pracodawcy za chęć zatrudnienia pracownika w dzień wolny, zagwarantowane minimum dwie niedziele w miesiącu wolne i to by co niektórych zmusiło do przemyślenia, czy warto się otwierać w dzień wolny i co najważniejsze dla wszystkich grup zawodowych sprawiedliwie, a nie wyłącznie dla jednej.

I tu jest właśnie pies pogrzebany, o czym też chyba tutaj pisałem. Cała zmiana została przeprowadzona w sposób populistyczny, tylko dla efektu, ale bez szerszego przemyślenia i bez konsultacji. Do teraz nie rozumiem, z jakiego powodu przez 3 miesiące nie ma żadnej niedzieli handlowej, bo te dni są właśnie tak poustawiane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o urzędy to raczej będziemy szli drogą tego urzędu w Poznaniu, gdzie powstał "Urzędomat". Z resztą, zmieniono ustawę i raz w tygodniu osoby, które są na stanowiskach w kontakcie z petentem mają pracować w późniejszych godzinach.

Nie ma sensu otwierać urzędów w weekendy bo dla kogo? Zamiast tego postawić takie urzędomaty i każdy odbierze sobie co musi w nim, oprócz tego dalej ostro iść w obsługę online, tak żeby jak najrzadziej trzeba było tam chodzić.

Inna sprawa, jak często chodzicie do urzędów? Max kilka razy w roku więc porównywanie ich do sklepów jest nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lakiman napisał(a):

w urzędach czy bankch w niedzielę lub soboty 2 razy w miesiącu.

 

Po to jest informatyzacja aby większość spraw załatwiać w domu przez internet i musimy jako państwo do tego dążyć. Już teraz masę spraw można załatwić przez profil zaufany, ale jeszcze to nie jest to co powinno być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, lakiman napisał(a):

Powinny w myśl takich zmian też dni  otwarte dla petentów w urzędach czy bankch w niedzielę lub soboty 2 razy w miesiącu. Koniec z przywilejami.

Zgadzam się z przedmówcami, a dodatkowo chciałbym zauważyć, że to byłby nakaz pracy dla zakładu pracy (a takim jest urząd, bank) który nie chce się otwierać w niedzielę. To pracodawca o tym decyduje.

Ty masz przywilej zamknięcia, a więc proces odwrotny. Zatem uwaga kompletnie od czapy :)

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lakiman napisał(a):

Powinny w myśl takich zmian też dni  otwarte dla petentów w urzędach czy bankch w niedzielę lub soboty 2 razy w miesiącu. Koniec z przywilejami.

Były kiedyś urzędy pocztowe otwarte wszędzie w każdą niedzielę, małe zainteresowanie. A zainteresowanie zakupami byłoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą chcieli odebrać jedyny wspólny dzień w tygodniu dla większości polskich rodzin to prędzej czy (raczej) później  odbiorą.

Można się domyślać,że lobby biznesowe optujące za otwarciem handlu dla ogromnych zagranicznych koncernów będzie naciskać, kosztem małych sklepików, których częścią utrzymania mógł rodzinny  niedzielny biznes.

W moim otoczeniu, wśród znajomych, którzy nie muszą pracować w niedziele i święta  znakomita większość jest przeciwko zmianom obecnych przepisów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@k05 cieszę się. Nie mogę się doczekać.  Nieuchronne.. no cóż wiele było "obietnic".

Nie musisz się martwić, mam taki komfort, że mogę sam decydować czy chcę pracować w niedzielę czy nie. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz nie pracować w niedzielę to coś z tym zrób, a nie tylko narzekasz. 

 

Jednym praca w niedzielę nie przeszkadza, innym przeszkadza. A jeżeli przeszkadza to wypada coś z tym zrobić. W końcu 1/3 życia spędza się w pracy. No, ale można też nic z tym nie robić i nadal chodzić do tej samej pracy, również w niedzielę. No i ponarzekać.  ;) Bo wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@k05 myślisz, że łatwo zmienić pracę, tylko minimum ok.  6-7 tys na rękę?

Są różne czynniki determinujące bardziej czy  dana praca jest satysfakcjonująca,  niekoniecznie związane czy się musi  pracować w te czy inne dni. Najzwyczajniej każdemu zależy na wygodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie jest to łatwe, ale jest to możliwe. Trzeba jednak wyjść ze strefa komfortu, a to nie jest łatwe z wielu względów. 

Mimo wszystko można robić coś ku zmianie albo nie robić nic i tkwić w jednym. I narzekać. 

Każdy ma wybór. 

 

Poza tym to już nie te czasy, jak u naszych rodziców, gdzie niektórzy w jednym zakładzie pracy przez całe życie pracowali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...