Pemol Opublikowano 8 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2008 Jak się spodziewałem napisy słabe. Po obejrzeniu pierwszego odcinka "Zack & Cody" zawiodłem się. Napisy te, to kwestie, które czytałby lektor gdyby takowy był. Tzn. o wiele skrócone zdania, zmieniony sens itp. Jeżeli polska młodzież ma się uczyć na podstawie tego, języka angielskiego, to życzę sukcesów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 9 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2008 Ile było krzyku, że napisy będą w telewizji. Pojawiły się i jakoś świat się nie zawalił. Są lepsze lub gorsze ale są. Zawsze jakaś odmiana a jak się komuś nie podoba to ma Klan w TVP 1 i to całkowicie po polsku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dezerter Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Nie rozumiem całej tej akcji Dziennika. Przecież w telewizji cyfrowej jest możliwość emisji kilku ścieżek dźwiękowych jednocześnie(dubbing, lektor, oryginał). Każdy powinien mieć możliwość wyboru tego co mu odpowiada najbardziej, bez narzucania jak to chce zrobić TVP. Angielski w miarę znam, nie powiedziałbym, że język w Zack i Cody był jakiś strasznie trudny, ale jednak w telewizji wolałbym profesjonalnie wykonany polski dubbing, z lenistwa i wygody. Każde z opracowań ma swoje wady i zalety, każdemu odpowiada coś innego dlatego powinna być możliwość wyboru jak w HBO i C+. Co zrobię w przypadku emisji filmu nieanglojęzycznego z napisami? No właśnie NIC. Nie będę mógł nawet jeść przed telewizorem bo zwyczajnie się nie da. Jak znam język to nie patrzę sie na napisy. Jak nie znam to patrzę się tylko na napisy i akcja mi ucieka(ile razy w kinie mieliście taką sytuację, że daną kwestię przeczytaliście jeszcze raz?). Wybór wybór i jeszcze raz wybór. Nic na siłę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Pamiętam, że jakiś miesiąc temu leciał wieczorem na TVN-ie amerykański film wojenny z napisami. Jakież było moje zdziwienie! Wie ktoś czym kierował się wtedy TVN? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GieKa Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Pewnie wytycznymi reżysera Przypuszczam że chodzi o Full Metal Jacket Stanleya Kubricka? Nawet na DVD nie ma lektora czy dubbingu w tym filmie. Tak samo jak w Mechanicznej pomarańczy czy Lśnieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Prawdopodobnie tak! Chociaż akurat "Lśnienie" leciało chyba kiedyś na TVN Siedem z lektorem... Rozumiem, że Stanley Kubrick zakazał takich praktyk? Podobnie jak Mel Gibson w "Pasji" i "Apocalypto" (z lektorem na Canal+). Ciekawe, czy zgodził się natomiast na przerywanie filmu reklamami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ivis Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami TVP2 wyemitowała 07.10. serial z napisami bez lektora. Według mnie to jest totalna porażka i najgłupszy pomysł z możliwych. Na małych telewizorach tekst nie do odczytania. Filmy i inne zagraniczne programy powinny być dubbingowane (tak się robi Niemczech czy we Francji). Nie powinno się iść po najniższej linii oporu. Jeszcze nikt nie nauczył się języka obcego z TV. Jeśli ktoś chce może bez problemu oglądać programy w wersjach oryginalnych na satelicie lub DVD. Ze swoimi mądrymi pomysłami TVP2 powinna poczekać do czasu cyfryzacji przekazów naziemnych, a wtedy będzie możliwość wyboru odpowiedniej ścieżki - dubbing, lektor, napisy lub oryginał, tak jak jest na większości płyt DVD z filmami. Należy stworzyć każdemu możliwość wyboru tego co mu odpowiada najbardziej. Jeśli TVP ma zamiar wprowadzić napisy do innych pozycji, to powinno pamiętać o tym, że większość starszych ludzie z reguły już nie dowidzą i nie zdążą przeczytać napisów. Należy pamiętać, że w Polsce lektor się przyjął, wręcz stał się tradycją i większość widzów nie wyobraża sobie oglądania filmów bez niego. Nawet ja, który oglądam sporo filmów na DVD, wolę wybrać ścieżkę z lektorem niż z napisami. Jestem po prostu za wygodny tak jak większość z nas. Napisy na filmach przeszkadzają i rozpraszają. TVP i inne telewizje, które wpadną na taki pomysł, mają bardzo duże szanse na stracenie wielu tysięcy widzów, po prostu widzowie przełączą się na inny program. Życzę powodzenia w wymyślaniu następnych bzdurnych pomysłów naszym decydentom telewizyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 12 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2008 Możliwość wyboru ścieżki dźwiękowej istnieje nawet w analogowej telewizji. Wiele telewizorów posiada opcję Fonia 1/Fonia 2. Podobno Czesi tak nadają. Nie widzę więc problemu, by w Fonii 1 nadawać lektora, a w Fonii 2 oryginalną ścieżkę + napisy z teletekstu. A w cyfrowej wersji to już w ogóle raj, wystarczy mieć odpowiednie zaplecze techniczne. A do lektora jesteśmy przyzwyczajeni, bo z telewizji Polacy zrobili słuchowisko. Myją podłogę w kuchni albo zmywają naczynia i "oglądają" telewizję. Nie obchodzi ich co się dzieje na ekranie. Babcie z kolei dziergają coś na drutach. Starsi ludzie, jeżeli mają wadę wzroku, to jest to w większości przypadków dalekowidztwo, więc nie widzę problemu w czytaniu napisów - to nie to samo co czytanie gazety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Napisy na filmach przeszkadzają i rozpraszają. Mnie rozprasza i przeszkadza lektor więc nie bądź głosem narodu w tej sprawie. Według mnie to jest totalna porażka i najgłupszy pomysł z możliwych. Na małych telewizorach tekst nie do odczytania. TVP 2 i tak w serialu "Nie ma to jak hotel" zastosowało dużą czcionkę. Mam -3,75 dioptri a nie miałem problemów z przeczytaniem ich na 15" telewizorze z końca lat 80. Poza tym o gustach się nie dyskutuje. Ja wolę to czy tamto. Jakie to ma znaczenie? Większość chce oglądać telewizję z lektorem dlatego prawie wszystko jest przez lektora czytane. Jest grupka osób, które chcą oglądać filmy z napisami to co mamy ich na księżyc wysłać? Jeden 25-minutowy serial chyba można dla tych osób zrobić z napisami. Większość pisze tak jakby miała monopol na rację. Racji nie będzie miał nikt bo to jest kwestia gustu. Telewizję tworzy się dla mas i różne gusta musi ona zaspakajać. TVP i inne telewizje, które wpadną na taki pomysł, mają bardzo duże szanse na stracenie wielu tysięcy widzów Jedni zmienią kanał a jedni specjalnie na nim zostaną. Nawet nie zwróciłbym uwagi na ten serial i nie obejrzał ani minuty gdyby nie to, że są napisy. Zobaczymy jak wyjdzie na tym TV Puls, która przymierza się do umieszczania napisów przy niektórych serialach i filmach. Jednego widza napewno zyskają. Może TV Puls w ten sposób chce się wyróżnić spośród nadawców? Mimo znacznego polepszenia ramówki oglądalność za mocno do góry nie skoczyła. Czas pokaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Ja mam jedno pytanie do tych, którzy tak uwielbiają lektora, a są przeciwni napisom: Chodzicie w ogóle czasem do kina? Jak już to pewnie tylko na filmy dubbingowane. To przecież musi być koszmar, czytać napisy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanderer Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Praktycznie 50 % ludzi ma ekrany 21 cali. Wystarczy spojrzeć na wyniki sondażu o przekątnej ekranu posiadanego telewizora. Nie dość, że mały ekran to wy jeszcze zamulilibyście go napisami. Dobrego samopoczucia życzę. Panuje u nas dziwna aprobata (akceptacja) głupoty. Lektor to pozostałość po czasach komuny, kiedy to CCCP był naszym wzorem, Dziadostwo, do którego PZPR przez dziesięciolecia przyzwyczaiła naród, niech tak pozostanie na wiecznie czasy. Pracy cześć !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekb1976 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Napisy źle, lektor źle. Wiadomo, że oryginalna ścieżka dźwiękowa jest najlepsza. Kilkanaście procent Polaków zna angielski czy niemiecki. Ale co będzie gdy wyświetlą film koreański lub chiński albo coraz modniejsze filmy z Bollywood Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanderer Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Co to za pomysł zmuszać np. starszych ludzi do czytania ??? Zwłaszcza, że technicznie jest możliwość wyboru. Również nie każdy musi znać akurat angielski. Jestem przyzwyczajony do dubbingu z trudem znoszę lektora w trakcie filmu. Dlatego po prostu jak nie muszę nie oglądam filmów w polskiej TV, nie domagam się również zamiany, lektora na napisy czy na cokolwiek innego. Zaakceptowałem ten stan faktyczny, iż to co na świecie jest standardem niekoniecznie musi być u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekb1976 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Co do dubbingu to nie wiem czemu, ale nie trawię tego. Wolę już wersję z napisami, ale z oryginalnym głosem aktorów. Co kto lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krab13 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 napisy to porażka tvp powinno zawsze miec lektor według mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Problem w tym, że właściwie nikomu nie chce się pomyśleć... Podobno przygotowanie wersji lektorskiej odbywa się tak, że tłumacz tłumaczy kwestie (nie mam pojęcia czy ze słuchu czy ze spisanej już ścieżki dźwiękowej), a lektor czyta to potem z kartki (sic!). Według mnie powinno wyglądać to tak: studio dźwiękowe tłumaczy oryginalną ścieżkę dźwiękową na polski, posługując się gotowymi już napisami po angielsku, a następnie wyświetla się te napisy przy filmie i lektor je czyta z ekranu. Jeżeli wyrabia się w czasie, a napisy nie znikają przed czasem, to znaczy że są dobrze zrobione. I w ten sposób mamy wersję lektorską + oryginalną z polskimi napisami. Pomysł zaczerpnąłem z tego, jak robi się to przy filmach "divx-owskich". Np. amerykańscy "specjaliści" publikują w internecie napisy do angielskiego filmu po angielsku (dla niesłyszących), a Polacy tłumaczą tą wersję na polską, dzięki czemu nie umyka im nic "ze słuchu". A potem wystarczy to przeczytać (np. Ivoną ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas_k Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Ja bardziej wolę lektora, ewentualnie dubbing. Napisów jakoś nie "trawię", bo jak czytam napisy to wogóle nie zwracam uwagi na akcję na ekranie, tylko na napisy. Minusem dubbingu jest to, że nie słychać oryginalnych głosów aktorów. Gdyby napisy stały się standardem w telewizji, to osoby starsze, miały by nie lada problem, bo raczej nie dowidziałyby co tam na dole ekranu pisze Jestem jednak za, zeby na każdym kanale była opcja do wyboru: lektor, napisy, dubbing lub oryginalna wersja bez napisów. W analogu chyba nie da się nadawać, aż tylu opcji, więc czekamy na DVB-T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matti Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 A mi tam obojętne co zrobią...Czy dadzą napisy.. Czy zlikwidują dubbing... mi tam wszystkie opcje pasują.. xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 Podobno przygotowanie wersji lektorskiej odbywa się tak, że tłumacz tłumaczy kwestie (...), a lektor czyta to potem z kartki (sic!). Według mnie powinno wyglądać to tak: studio dźwiękowe tłumaczy oryginalną ścieżkę dźwiękową na polski, posługując się gotowymi już napisami po angielsku, a następnie wyświetla się te napisy przy filmie i lektor je czyta z ekranu. Stosuje się zarówno jeden jak i drugi sposób. Oczywiście najczęściej czyta się z kartki ale czytanie z ekranu też jest praktykowane. To już zależy od studia które przygotowuje polską wersję i od przyjętych tam reguł. Jeśli czyta się dla telewizji to nikt nie będzie przygotowywał napisów po to by lektorowi było wygodniej, ale na DVD bywa i tak i tak. Jeden i drugi sposób ma swoje wady i zalety. Z punktu widzenia lektora, jeśli ma tekst na kartce to wie co będzie dalej i to pomaga w interpretacji tekstu. Jeśli ma tekst na ekranie to bywa czasami zaskakiwany różnymi dziwnymi nazwami i wyrazami, chociaż bardzo dobremu lektorowi (a mamy takich wielu) nie powinno się to zdarzać. Każdy lektor ma swoje przyzwyczajenia ale rzeczywiście czytanie z kartki dominuje. Ideałem byłoby, gdyby lektor miał napisy i na ekranie i tekst na kartce. Tak też się zdarza. Spotkałem się z sytuacją gdzie lektor nie widział na oczy materiału filmowego a miał tylko tekst na kartce - nie dotyczyło to jednak filmu, tylko reportażu gdzie trzeba było przetłumaczyć kwestie obcokrajowców, w tym przypadku prawników. Nawet nie wiecie niekiedy w jakich prymitywnych warunkach się robi takie tłumaczenia, ale to już inna historia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekb1976 Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 Ja bardziej wolę lektora, ewentualnie dubbing. Napisów jakoś nie "trawię", bo jak czytam napisy to wogóle nie zwracam uwagi na akcję na ekranie, tylko na napisy... Kwestia przyzwyczajenia. Ja mam podzielną uwagę, widzę i napisy i akcję Dodatkowo jak się zna język (nawet słabo), w którym mówią aktorzy, wtedy można naprawdę komfortowo oglądać film z napisami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artistio Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Tak za napisami, niestety część Polaków ma wtórny anafabeltyzm i ludzie słuchają telewizję, dlatego ludzie wolą lektora a ja napisy. PS. ( do moderacji) Prędzej ostrzeżenie byś dostał... Poczytaj Regulamin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 @artistio, jak lubisz czytać to weź sobie książke i nie obrażaj ludzi. To jest wygoda, a nie wtórny analfabetyzm. Poza tym nie baw sie w moderatora, bo nie od tego tu jesteś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ganc2 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 No bez jaj. Napisy powinny być opcjonalnie dla każdego filmu czy serialu, publikowane na telegazecie, tak jak ma to miejsce w tvp w przypadku trwania serialów Klan i Plebania. Takie napisy są opcjonalne, nikomu nikt nic nie narzuci i na ogólnie umówionej stronie (w tvp jest to 777 strona telegazety) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel85 Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Zdecydowanie wolę napisy niż lektora. Zwłaszcza jeśli film czy serial leci z dźwiękiem 5.1. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby możliwość wyboru między lektorem bądź dubbingiem a wersją oryginalną z napisami. Tak jak to jest obecnie na niektórych filmowych kanałach typu Canal+, MGM czy rozrywkowym nTalk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katon Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 No bez jaj. Napisy powinny być opcjonalnie dla każdego filmu czy serialu, publikowane na telegazecie, tak jak ma to miejsce w tvp w przypadku trwania serialów Klan i Plebania. Takie napisy są opcjonalne, nikomu nikt nic nie narzuci i na ogólnie umówionej stronie (w tvp jest to 777 strona telegazety) Tak powinny być napisy, najlepiej na Telegazecie, bo ułatwiło by to oglądanie filmów niesłyszącym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.