Netflix – oferta programowa

[Gość bgmnt]

"Platforma Netfllix przygotowuje serial komediowy „That '90s Show”, spin-off i sequel serialu komediowego "Różowe lata 70." ("That '70s Show"), znanego w naszym kraju z anteny Polsatu. W nowej produkcji zagrają ponownie m.in. Ashton Kutcher i Mila Kunis."

 

https://www.wirtualnemedia_pl/artykul/serial-rozowe-lata-70-that-90s-show-ashton-kutcher-mila-kunis-netflix-kontynuacja

[Pawop]

Ocena Kinomaniaka (Artur Pietras znany wszystkim z kultowego programu poświęconemu kinu w TV4) to 3/10.

Co kogo obchodzi recenzja jakiegoś sfrustrowanego gościa?
Jurasic Park: Dominion ma nienajlepsze recenzje, ocenę na IMDB poniżej 6, a zarobił prawie miliard dolarów.

[cidik]

Godzinę temu, Kazekk napisał:

Ten „Gray Man” kosztował Netflix 200 mln dolarów?  Za polowe tego zrobiono „Władcę Pierścieni: Drużynę Pierścienia”  Jeśli tyle wydają na takie coś, to nic dobrego już im nie wróżę.

Porównujesz wydanie na produkcje filmu 200 mln dolarów w 2022 roku do 100 mln dolarów 21 lat temu?

 

[Kazekk]

Nie chodzi o rok produkcji tylko monumentalność widowiska. Diuna z 2021r. kosztowała 165 mln $.
 

 

[swordfish]

Z tych 200 mln $, co najmniej 40 mln $ trafia do dwóch głównych aktorów. Ryan Gosling i Chris Evans przytulają po 20 mln $. Koszty podkręcają restrykcje covidowe. Nieustanne testowanie na planie i środki ochronne. 

"Diuna" była kręcona przed wybuchem pandemii na dobre i przez to kosztowała mniej. Większość zdjęć kręcona w studiu i na pustyni. Koszty plenerów zdecydowanie mniejsze niż w "Gray Man". Im więcej lokalizacji na ulicach miast, to za każdą zablokowaną ulicę należy odpowiednio zapłacić. Jeśli jest to jeszcze centrum dużego miasta, to koszty wzrastają. Ile w "Diunie" jest zablokowanych ulic dużych miast?

Dla Netflixa liczy się oglądalność w ciągu pierwszych 28 dni. Na razie nie jest źle - 88 mln minut. Jest szansa, że tytuł wskoczy do ich Top 10 Filmów Wszechczasów.

"Gray Man" jest serią książkową, więc jeszcze będą kręcić kontynuacje i spin-off. Mamy oficjalne potwierdzenie dalszych ekranizacji.

[Kazekk]

A animacja „Zaplątani” (z kolei bardzo dobra), kosztująca Disney’a w 2010 roku 260 mln dolarów, ile miała zablokowanych ulic, że tyle kosztowała? Nawet na największego gniota można próbować wydać walizki złotych monet i nie ma to nic wspólnego z jakością. Widocznie Netflix ma swoją widownię i „kręci” po swojemu dla niej  Niedługo kolejne cześć Netflixowych hitów typu „365 dni” i pewnie „Gray Man” czy „Resident Evil Retribution”. EOT.

Edytowane 28 Lipca 2022 przez Kazekk

[ronnie84]

9 godzin temu, Pawop napisał:

Co kogo obchodzi recenzja jakiegoś sfrustrowanego gościa?
Jurasic Park: Dominion ma nienajlepsze recenzje, ocenę na IMDB poniżej 6, a zarobił prawie miliard dolarów.
 

Mimo wszystko to nie jest pierwszy lepszy typ co sobie gada o filmach na yt.

[Gość bgmnt]

„Za duży na bajki”, polski film familijny w reżyserii Kristoffera Rusa, właśnie stał się numerem jeden na świecie wśród najpopularniejszych filmów nieanglojęzycznych na Netflix.

https://rozrywka.wprost.pl/filmy/10796860/sukces-kolejnego-polskiego-filmu-na-netflix-stal-sie-numerem-1-na-swiecie.html

 

Tym razem chyba nie ma się czego wstydzić, w przeciwieństwie do "365 dni". Na Filmwebie 6.8/10.

[Kaz.699]

10 godzin temu, swordfish napisał:

Z tych 200 mln $, co najmniej 40 mln $ trafia do dwóch głównych aktorów. Ryan Gosling i Chris Evans przytulają po 20 mln $. Koszty podkręcają restrykcje covidowe. Nieustanne testowanie na planie i środki ochronne. 

"Diuna" była kręcona przed wybuchem pandemii na dobre i przez to kosztowała mniej. Większość zdjęć kręcona w studiu i na pustyni. Koszty plenerów zdecydowanie mniejsze niż w "Gray Man". Im więcej lokalizacji na ulicach miast, to za każdą zablokowaną ulicę należy odpowiednio zapłacić. Jeśli jest to jeszcze centrum dużego miasta, to koszty wzrastają. Ile w "Diunie" jest zablokowanych ulic dużych miast?

Dla Netflixa liczy się oglądalność w ciągu pierwszych 28 dni. Na razie nie jest źle - 88 mln minut. Jest szansa, że tytuł wskoczy do ich Top 10 Filmów Wszechczasów.

"Gray Man" jest serią książkową, więc jeszcze będą kręcić kontynuacje i spin-off. Mamy oficjalne potwierdzenie dalszych ekranizacji.

Nie chodzi o żadne ulice a o sposób realizacji filmu i pomysł na niego. To nie jest gra komputerowa . Ktoś na zlecenie Netflix zrobił głupiutki film akcji na lato, Villenueve miał zupełnie inne zamiary. Porównywanie tych dwóch filmów jest bezsensowne. To tak jakby porównać filmy Vegi do filmów Smarzowskiego. Inna rzecz że narzekanie na  filmy oryginalne Netflixa jest dziwaczne. Jeśli chodzi o ich poważne filmy to są one równie dobre jak innych wytwórni/twórców jeśli nie lepsze. To nie Netflix jest reżyserem tylko producentem więc nie rozumiem tego powszechnego narzekania. 

Edytowane 28 Lipca 2022 przez Kaz.699

[swordfish]

Tak samo jak nie ma co porównywać czytadła Marka Greaneya do filozoficznej biblii Franka Herberta. Dwa różne światy.

Filmy ze Stallone lub z Schwarzeneggerem nie należą do jakiś wybitnych dzieł artystycznych. W czasach swoich premier były wyśmiewane jako kino klasy B - mocno kiczowate i [beep]wate. Teraz po latach "Commando" czy "Rambo" są uważane za tytuły kultowe.

Smarzowski z kolei ostanimi czasy udowadnia, że mu bliżej do stylu Vegi. Pozazdrościł seksu zoofilskiego z "Botoksu" i postanowił wprowadzić podobne atrakcje do nowego "Wesela".

Edytowane 28 Lipca 2022 przez swordfish
Uzupełnienie

[ronnie84]

Netflix – lista produkcji, które znikną z serwerów w sierpniu

Creed: Narodziny Legendy - 1/08

Creed II - 1/08

Star Trek - 1/08

Szefowie wrogowie - 1/08

Jackass 3D - 1/08

Rudy - 1/08 - 1/08

Uwolnić orkę - 1/08

Gnomeo i Julia: Tajemnica zaginionych krasnali - 1/08

Hugo i jego wynalazek - 1/08

W ciemność. Star Trek - 1/08

Blade: Mroczna Trójca - 1/08

Duch - 1/08

Czekolada - 1/08

Wyznania gejszy - 1/08

Wywiad ze słońcem narodu - 1/08

World Trade Center - 1/08

Robin Hood: Książę Złodziei - 1/08

Sin City - 5/08

Smerfy - 12/08

American Ultra - 13/05

Rick i Morty S1-4 - 13/08

Downton Abbey S1-6 - 15/08

Grace: Opętanie - 15/08

Big Short - 15/08

Assassin's Creed - 15/08

Robin Hood - 16/08

American Pie: Zjazd Absolwentów - 16/08

American Pie: Naga Mila - 16/08

Czerwony smok - 16/08

Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm - 16/08

Z kamerą u Kardashianów - 17/08

Ultraviolet S1 - 17/08

Tomb Raider - 23/08

Mr. Robot S1-4 - 23/08

[RobKos]

W dniu 28.07.2022 o 00:47, Kazekk napisał:

Ten „Gray Man” kosztował Netflix 200 mln dolarów?  Za polowe tego zrobiono „Władcę Pierścieni: Drużynę Pierścienia”  Jeśli tyle wydają na takie coś, to nic dobrego już im nie wróżę. Ocena Kinomaniaka (Artur Pietras znany wszystkim z kultowego programu poświęconemu kinu w TV4) to 3/10.
„Dwieście milionów dolarów.. Mając taką kasę naprawdę trzeba było się postarać, dać z siebie wszystko, żeby nakręcić tak bezjajeczną, nudną bździnę, z której pustka i głupota wylewa się wręcz z telewizora”. Z czego to się bierze? Myślicie, że to celowy zabieg? Recenzja od 7 minuty:

 

 

Ten recenzent trochę odjechał, nie jest to wybitne kino ale bez przesady. Mocna 5-6 na 10 moim zdaniem, łatwo wchodzące, sprawnie zrealizowane kino akcji na wakacje. Dobre aktorstwo

[Kazekk]

Niezły ten pierwszy sezon Ozark, a jak reszta? Wciąż kino dla prawdziwych mężczyzn czy rozwodnili to dalej?

[ronnie84]

Filmy na Netfix to lipa przeważnie,ale za to ost. sezon ,,Zadzwoń do Saula" to klasa sama w sobie. Liczę na to, że pod koniec sezonu pojawią się  Walter i Jesse. 

[domin107]

W dniu 30.07.2022 o 15:52, Kazekk napisał:

Niezły ten pierwszy sezon Ozark, a jak reszta? Wciąż kino dla prawdziwych mężczyzn czy rozwodnili to dalej?

Ozark klasa. Śmialo oglądaj

[Pawop]

Filmy na Netfix to lipa przeważnie,ale za to ost. sezon ,,Zadzwoń do Saula" to klasa sama w sobie. Liczę na to, że pod koniec sezonu pojawią się  Walter i Jesse. 

Jak to jest, że te same filmy na HBO czy C+ są dobre, a jak pojawiają się na Netflixie to lipa

[Gość lakiman]

Ja tam wolę sobie obejrzeć premierowo film jak się pojawi na HBO czy C+ niż czekać aż będzie na Netflixie.

Chociaż z drugiej strony były przypadki, że  hity filmowe były w średnim HD np. na HBO, a na Netflixie dostawały jakość 4K.

 

[domin107]

42 minuty temu, Pawop napisał:

Jak to jest, że te same filmy na HBO czy C+ są dobre, a jak pojawiają się na Netflixie to lipa

Nie twórz teorii spiskowych. 

Tak samo można powiedzieć, że jak starszy film pojawia się w Netflix to jest to klasyk a jak C+ coś starszego pokaże to jest nazwane jako staroć.

Krytyka netflixa dotyczy tego, że ich oryginalne filmy są najwyżej przeciętne.

[Kazekk]

To może można się tu spodziewać Wikinga w reż. Eggersa (Lighthouse kupili) czy to już za wysokie filmowo progi?

[Pawop]

Krytyka netflixa dotyczy tego, że ich oryginalne filmy są najwyżej przeciętne.

Tylko, ze Better Call Saul, to nie jest produkcja Netflixa, tylko AMC. Stąd moje porównanie do filmów z HBO i C+

[Kaz.699]

10 godzin temu, domin107 napisał:

Nie twórz teorii spiskowych. 

Tak samo można powiedzieć, że jak starszy film pojawia się w Netflix to jest to klasyk a jak C+ coś starszego pokaże to jest nazwane jako staroć.

Krytyka netflixa dotyczy tego, że ich oryginalne filmy są najwyżej przeciętne.

No właśnie to nie za bardzo prawda że są przeciętne...jakieś czerwone noty czy inny badziew może i jest przeciętny ale już wszystkie premiery  jesieni każdego roku to ja tam przeciętnego tytułu nie widziałem. Same dobre albo bardzo dobre filmy...blondynka tj historia Marilyn Monroe mająca premiere we wrześniu to może być w ogóle najlepszy film tego roku. Problem jest tylko taki że tych jesiennych premier jest kilka a w ciągu roku idą czerwone noty 

Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez Kaz.699

[tracer10]

W dniu 28.07.2022 o 01:06, Kazekk napisał:

Nie chodzi o rok produkcji tylko monumentalność widowiska. Diuna z 2021r. kosztowała 165 mln $.
 

 

No to ja ci powiem, że w Diunie nie widziałem tego budżetu.

[Arkon]

7 minut temu, Kaz.699 napisał:

No właśnie to nie za bardzo prawda że są przeciętne...jakieś czerwone noty czy inny badziew może i jest przeciętny ale już wszystkie premiery  jesieni każdego roku to ja tam przeciętnego tytułu nie widziałem. Same dobre albo bardzo dobre filmy...blondynka tj historia Marilyn Monroe mająca premiere we wrześniu to może być w ogóle najlepszy film tego roku. Problem jest tylko taki że tych jesiennych premier jest kilka a w ciągu roku idą czerwone noty 

Po pierwsze spekulujesz, bo nie widziałeś tego filmu, a zapowiedzi to nie to samo. Po drugie wymień tylko 10 naprawdę dobrych, premierowych filmów w Netflixie z ostatnich kilku miesięcy. Chętnie obejrzę, bo może źle szukam.

[spotify]

Godzinę temu, Kaz.699 napisał:

No właśnie to nie za bardzo prawda że są przeciętne...jakieś czerwone noty czy inny badziew może i jest przeciętny ale już wszystkie premiery  jesieni każdego roku to ja tam przeciętnego tytułu nie widziałem. Same dobre albo bardzo dobre filmy...blondynka tj historia Marilyn Monroe mająca premiere we wrześniu to może być w ogóle najlepszy film tego roku. Problem jest tylko taki że tych jesiennych premier jest kilka a w ciągu roku idą czerwone noty 

Pisałem o tym chyba z 10 razy. Netflixa opłaca się brać i śledzić (jak na razie) w ostatnim kwartale każdego roku. Wtedy wypuszcza potencjalnie wg nich "najlepsze" i "najmocniejsze" Originalsy, bo się zaczyna sezon nominacji  w serialach i filmach. A mu zależy na wizerunku posiadania "najlepszych treści" co oczywiście wychodzi mu połowicznie. Nie mniej - jesienią również zdarzają się mu się przeciętne i miałkie produkcje ale jest duża szansa na coś lepszego niż ten poziom. I wtedy te największe hity z ich fabryki zdarzają się być co najmniej dobre (kilka na cały rok akurat jesienią ale przynajmniej są).

[domin107]

3 godziny temu, Kaz.699 napisał:

No właśnie to nie za bardzo prawda że są przeciętne...jakieś czerwone noty czy inny badziew może i jest przeciętny ale już wszystkie premiery  jesieni każdego roku to ja tam przeciętnego tytułu nie widziałem. Same dobre albo bardzo dobre filmy...blondynka tj historia Marilyn Monroe mająca premiere we wrześniu to może być w ogóle najlepszy film tego roku. Problem jest tylko taki że tych jesiennych premier jest kilka a w ciągu roku idą czerwone noty 

To nie zrozumiałeś. Ja mówiłem o tych, które były dotychczas wydane.