Skocz do zawartości

Piłka nożna: Ekstraklasa


bogdan425
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Rzeźniczak i Czerwiński wczoraj po jednym karnym sprokurowanym - w środę chyba dużo goli zobaczymy jak będzie tak dalej. Cała obrona Legii, to prowizorka. Nie ma Jędrzejczyka i Lewczuka, Hlousek pauzuje, wielka szkoda, że Pazdan doznał kontuzji - ale i tak sam by tej obrony nie ogarnął w Champions League. 

Legia ma już 8 punktów straty do lidera i w najbliższych kolejkach ta strata powinna się jeszcze powiększyć, więc może im uciec mistrzostwo w tym sezonie - o ile znajdzie się zespoł, który utrzyma w miarę stabilną formę przez cały sezon. Myślę tu o Lechii lub Jagiellonii. :)

Edytowane przez ezequiel93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, jeśli mówimy o samej grze to porównując to co było wczoraj a to co było wcześniej np z Arką to było niebo a ziemia.  Choć wiadomo, że nie było idealnie bo brakowało czasem szczęścia sytuacje Niko a przede wszystkim dokładności przy dośrodkowaniach gdzie np. Gui wrzucał piłki w ten sam punkt za długim słupkiem przy stałych fragmentach, czy przeciągane dośrodkowania z gry. Obrona w zasadzie popełniła 1 błąd Czerwińskiego po którym był karny ale też nie był to jakiś taki 100% karny bo ta cała sytuacja to jedno wielkie zamieszanie ale wiadomo napastnik z takich sytuacji musi korzystać sędzia podyktował i mamy karny i tyle.

Ale tego 1 to nie powinno być bo Babiarz przyjmuje piłkę po błędzie technicznym nogą na wysokości klatki Kubu Rzeźniczaka, czym ustawia sobie go na dystans i w efekcie jest zagraniem ręką, tutaj powinien być wolny pośredni dla Legii za niebezpieczną grę.  I tyle tych błędów obrony. Termalika w zasadzie nie miała innych okazji bramkowych.

Kuba zagra w sumie wczoraj dobry mecz, Czerwiński był trochę elektryczny czasem ale można mu wybaczyć bo to debiut, Hlousek i Broź zagrali przyzwoicie. Nie uważam, że jest się za co czepiać obrony poza tym błędem Czerwińskiego przed karnym.

 

Wbrew pozorom ten mecz w LM może być łatwiejszy bo oni niczego nie muszą, to Borussia musi wygrać to z niej będą się śmiać jak nie wygra.

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezerwy to grają w 3 lidze. Nie zgodzę się, że grali rezerwami bo poza Niezgodą i Wieteską to grali piłkarze którzy walczą o  1 skład, którzy nie są jakimiś młodymi i niedoświadczonymi. To byli piłkarze którzy bez problemu graliby w innych klubach i byliby tam czołowymi postaciami co choćby świadczy sytuacja z Brzyskim, że nie miał problemu ze znalezieniem klubu w którym gra od razu.  Za rezerwy to ja określam ludzi grających w 3 lidze czyli w zasadzie poza 2 w/w  jeszcze Szymańskiego bo Hamalainen, Prijović, Aleksandrov itd to nie są piłkarze rezerw a ci którzy mają dawać jakość i walczyć o 11.

 

Jeszcze nie napisałem najważniejszego, nie widzę przyszłości Hasiego w Legii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, że zagraliśmy lepiej. Biorąc pod uwagę potencjał Legii, to gramy TRAGICZNIE. Przecież karny za rękę Rzeźniczaka był ewidentny, już nie doszukujmy się dziury w całym. Jeśli gra Kuba, to w jakiej fatalnej formie musi być Dąbrowski!? Przecież to on przychodził jako potencjalne zastępstwo Pazdana. W Zagłębiu grał rewelacyjnie, więc o co chodzi. Nie jest Albańczykiem albo Belgiem :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie grali z Arką rezerwowym składem skoro zmienili w tym meczu całą obronę? Z Dortmundem jak stwierdził mój znajomy nie musi być wcale tak źle. My słyniemy z tego, że z mocnymi potrafimy pokazać się z dobrej strony, a jak są oczekiwania ze słabszym rywalem to zazwyczaj klapa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te rezerwy z trzeciej ligi już zagrałyby lepiej niż jedenastka, która grała ze sobą po raz pierwszy i po raz ostatni mecz o ligowe punkty. 

Od początku Hasi mi się nie podobał - sprowadzał graczy z Belgii i od razu opierał na nich grę. A czym taki Langil imponuje? Niczym.... :)

Hasi miał farta, że Legia dostała czerwony dywan do LM, ale myślę, że z biegiem czasu jeśli nie poprawi wyników w lidze, to w naszym kraju długo nie zadomowi.

Edytowane przez ezequiel93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazywanie piłkarzy którzy zagrali ponad 600 meczów w ESA rezerwami jest śmieszne, Rzeźniczak, Brzyski czy Dąbrowski niezależnie czy grają w pierwszej 11 czy nie zagrali ponad 600 meczów i od nich wymaga się jednak czegoś jak grają . Nie można oceniać tak samo Wieteski który faktycznie jest graczem rezerw tak samo jak w/w 3 a tu Mateusz właśnie w tym meczu prezentował się najlepiej z nich.

 

Takie tłumaczenie jest śmieszne bo piłkarza rezerw można wytłumaczyć brakiem ogrania, doświadczenia, tremą ale ich nie. Oni muszą wchodzić do składu i gwarantować określoną jakość i pokazywać, że to oni powinni grać w pierwszej 11  a nie ktoś inny. To samo tyczy się Hamalainena, Prijovica, Aleksandrova, Kopczyńskiego czy nawet Vranjesa (który został także odpalony jak Brzyski) . Jedenastka Legii zagrała więcej meczów w ESA niż 11 Arki więc ja takiego tłumaczenie nie kupuje po tamtym meczu.

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to w klubie jest 20-22 zawodników aby trener miał wybór, można przecież by zakontraktować 11 zawodników a resztę stanowili by juniorzy. Od piłkarzy o ugruntowanej pozycji ligowej oczekuje się pewnego poziomu i w momencie kiedy wskakują do składu, udowodnienia tego, że na to oni powinni w nim grać, czego w meczu z Arką nie było widać.  Nie, nie można tłumaczyć ich, że są rezerwowymi bo to jest śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie chodzi, że oni mają być równorzędni bo to jest wiadome, że nie będą nigdy. Chodzi tylko o to aby było widać u nich chęć udowodnienia, że są lepsi a tego nie było. Różne rzeczy się dzieją w sezonie i piłkarz musi być gotowy wejść na boisko i zastąpić kolegą. Oni wyszli pobiegali sobie lekko i poszli, tyle koniec. 

Wpadki były, są i będą i Barcelona także będzie je mieć ale nie o to chodzi, bo u nas to nie była wpadka to coś dłuższego a piłkarze wchodzący do składu jednak mają dawać jakość a tak w Barcelonie w 90% się dzieje u nas praktycznie nigdy i nie mam na myśli tylko tego sezonu. A większość tych piłkarzy którzy grali z Arką już grała w pierwszym składzie w różnych konfiguracjach czy to w lidzie czy Pucharach poza Wieteską i Niezgodą wiec też nie można ich traktować jak kogoś kto dostaje szansę po 2-3 miesiącach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy Legii to:

a) słabe transfery z poprzednich okienek - jak pisałem Hamalainen, jest dla mnie słabiutki i się potwierdziło. Dla mnie w Lechu nie grał nic....

B) brak transferów w tym okienku do momentu awansu do CL, no to kto jest w stanie zbudować potem zespół...

c) Albańczyk dla mnie to słaby trener, błąd pozbycie się nielubianego Czerczesowa, ale zespół był skuteczny.....

 

Strach się bać meczu z BVB i oby po 10 minutach nie było już 2-0.....bo kupa będzie z emocji i trzeba się będzie przełączyć na multiligę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...