Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji

[Tomo21]

No cóż, trafiliśmy do jednej z dwóch najmocniejszych grup chyba. Jakikolwiek punkt będzie mega sukcesem.

[kamil32145]

Ronaldo zawsze z Pazdanem hahah.

[rafpolsat]

Ronaldo vs Pazdan - runda druga :mrgreen:

 

Mogło być gorzej, dobrze, że Legia trafiła na Real, Dortmund i Sporting. Ze Sportingiem ewentualnie będą mogli powalczyć, więc liczę na 1/16 LE Real i Dortmund zleją Legię, skończy się na 3-4:0 na Santiago Bernabeu i Signal Iduna Park, a także na Łazienkowskiej 3.

[ezequiel93]

Tak właśnie chciałem grupę A, C lub F dla Legii, przegrają najwyżej wszystkie mecze, ale będzie głośno o tych meczach - lepiej medialnie nie można było trafić.

Tradycyjnie rozstawione wysoko drużyny z Portugalii - Benfica i Porto - tworzą grupy ogórkowe w LM. Niesamowity fart Leicester, że ma tak słabą grupę. Dobrze, że chociaż mocny Besiktas w grupie B.

[the cable guy]

Dwie grupy LM wyglądają jakby mogły być grupami LE  

[enski]

Oj, będzie ciekawie. Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha

 

Pogram jak z meczem Polska - Gibraltar? Tylko, że to Legia byłaby tym Gibraltarem xD

[Pihał102]

Dobrze,że w grupie będzie Sporting.Zwycięstwo jest możliwe,ale nie będzie to łatwe.

[mad85]

To co najbardziej mnie cieszy po losowaniu to płacz internetowych pazi Realu którzy nie wejdą na stadion po to aby zobaczyć 1 raz w życiu Real, ich wielki lament, że Legia nie chce grać na Narodowym jest bezcenny.

[ezequiel93]

Kolejka 1 - 14 września 

Legia Warszawa - BV Borussia 1909 

Kolejka 2 - 27 września 

Sporting Clube de Portugal - Legia Warszawa 

Kolejka 3 - 18 października 

Real Madrid CF - Legia Warszawa 

Kolejka 4 - 2 listopada 

Legia Warszawa - Real Madrid CF 

Kolejka 5 - 22 listopada 

BV Borussia 1909 - Legia Warszawa 

Kolejka 6 - 7 grudnia 

Legia Warszawa - Sporting Clube de Portugal

[the cable guy]

Dobrze,że w grupie będzie Sporting.Zwycięstwo jest możliwe,ale nie będzie to łatwe.

Ty tak serio? Przecież 7 grudnia to oni będą już przemęczeni sezonem Z resztą chyba wyobrażasz sobie Sporting z czasów jak jeszcze go pokazywali w CP. Uwierz, że to nie jest ta zagubiona ekipa z tamtego okresu... Remis u siebie będzie sukcesem. 

[ezequiel93]

Przecież Legia już jest zmęczona sezonem....   

Co robi West Ham? Chyba zależy im na odpadnięciu z LE.

W Lidze Europy zagra Karabach. Za kilka lat Azerowie nas prześcigną w rankingu UEFA na bank.

[kamil32145]

No i Gabala jest blisko awansu ..

[Pihał102]

Remis rzeczywiście będzie sukcesem,ale szansa na wygranie jest.Co ciekawe Legia jako jedyna w tej grupie wygrało ligę.

[ezequiel93]

No i Gabala jest blisko awansu ..

Jest i Gabala. Mamy dwa zespoły z Azerbejdżanu w Lidze Europy.

 

Odpadło Bate, czyli Białoruś już zakończyła swoją przygodę z pucharami w tym roku. Astana zagra w grupie.

[Umkwatata]

Tak jak pisalem - z tego przedzialu punktowego w ktorym jest Polska - zostaly tylko Kopenhaga (Dania), Celtic (Szkocja) i Legia (Polska). Wszystkie w LM z  4ego koszyka. Szwecja, Bialorus i Norwegia juz bez reprezentantow.

 

West Ham wlasnie odpadl - drugi raz z rzedu z Astra Giurgiu (w poprzednim sezonie tez z Nimi odpali).

[kamil32145]

Bez klubów w Europejskich pucharach też jest Serbia..Crvena przegrała z Sassuolo a Partizán nawet w Lidze beznadzieja

[Pepek94]

No i Hajduk Split żegna się z europejskimi pucharami w tym sezonie, bo przegrali po rzutach karnych z izraelskim Maccabim Tel Awiw.

 

EDIT: Znamy już komplet uczestników fazy grupowej Ligi Europejskiej. Ale najważniejsze dla nas to Liga Mistrzów.

 

EDIT2:

Znany już też podział na koszyki.

Koszyk 1: Schalke 04 (Niemcy), Zenit Sankt Petersburg (Rosja), Manchester United (Anglia), Szachtar Donieck (Ukraina), Athletic Bilbao (Hiszpania), Olympiakos Pireus (Grecja), Villarreal (Hiszpania), Ajax Amsterdam (Holandia), Inter Mediolan (Włochy), Fiorentina (Włochy), Anderlecht Bruksela (Belgia), Viktoria Pilzno (Czechy)

Koszyk 2: AZ Alkmaar (Holandia), SC Braga (Portugalia), Red Bull Salzburg (Austria), AS Roma (Włochy), Fenerbahce Stambuł (Turcja), Sparta Praga (Czechy), PAOK Saloniki (Grecja), Steaua Bukareszt (Rumunia), KRC Genk (Belgia), APOEL Nikozja (Cypr), Standard Liege (Belgia), Saint-Etienne (Francja)

Koszyk 3: KAA Gandawa (Belgia), Young Boys Berno (Szwajcaria), FK Krasnodar (Rosja), Rapid Wiedeń (Austria), Slovan Liberec (Czechy), Celta Vigo (Hiszpania), Maccabi Tel-Awiw (Izrael), Feyenoord Rotterdam (Holandia), Austria Wiedeń (Austria), FSV Mainz 05 (Niemcy), FC Zurych (Szwajcaria), Southampton FC (Anglia)

Koszyk 4: Panathinaikos Ateny (Grecja), Sassuolo (Włochy), Karabach Agdam (Azerbejdżan), FK Astana (Kazachstan), OGC Nicea (Francja), Zorja Ługańsk (Ukraina), Astra Giurgiu (Rumunia), Konyaspor (Turcja), Osmanlispor (Turcja), Gabala (Azerbejdżan), Hapoel Beer Szewa (Izrael), Dundalk FC (Irlandia)

Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez Pepek94

[ezequiel93]

Tylko trzy federacje przeszły eliminacje w komplecie - Hiszpania, Włochy i trochę niespodziewanie Belgia. 

[mrozio11]

No i Hiszpanie, jak i Włosi ponieśli porażki w eliminacjach do LM, mają w grze wszystkie ekipy ale mieć ich już nie powinni. W moim odczuciu nie powinno cenić się w żaden sposób przeciętniactwa, jak przegrywasz to odpadasz i tyle. A tak, trzecie ekipy z LM lądują w LE, przegrani w eliminacjach do LM lądują w LE, nic dziwnego, że wiele drużyn traktuje grę w Lidze Europy jak kare. Jasnym i oczywistym jest, że nie jest to trofeum tak cenione jak Liga Mistrzów, ale powinno się z tego zrobić coś w stylu pucharu dla średniaków, jakkolwiek to brzmi.

[mad85]

Bo eliminacje nie są takie proste, ich dopada to samo co nasze kluby w 1-2 rundzie. Początek sezonu, pierwsze mecze, forma nie jest ustabilizowana, tylko ma rosnąć z meczu na mecz i wtedy o wpadki jest bardzo łatwo. Bo nie ważne z kim grasz, mecz trzeba wybiegać wywalczyć a zawsze te słabsze zespoły trochę się lekceważy. 

[the cable guy]

To co najbardziej mnie cieszy po losowaniu to płacz internetowych pazi Realu którzy nie wejdą na stadion po to aby zobaczyć 1 raz w życiu Real, ich wielki lament, że Legia nie chce grać na Narodowym jest bezcenny.

Może jeszcze zakazy stadionowe dla każdego kto nie ma eLki w kółeczku wytatuowanej na pośladku? 

[mad85]

Od tego mają sektor gości, nasze sektory są dla nas. Niech zgłaszają się do Madrytu po bilety mają 1528 miejsc jak dobrze pamiętam. To jest nasz stadion a nie Realu jak chcą grać na Narodowym niech napiszą do zarządu Realu aby tam przenieśli swój mecz, my mamy swój stadion i tam gramy.  Na szczęście w klubie zdają sobie z tego sprawę bo tak m.i było przy dystrybucji biletów na finał PP, co zresztą wczoraj już potwierdził Seweryn Dmowski,że pierwszeństwo będą mieli karnetowicze i ludzie chodzący regularnie. Tak powinno być. 

[the cable guy]

Też nie widzę sensu wynajmować Narodowy bo i tak pewnie by się koszty nie zwróciły. Tylko lament sympatyków Realu jest czymś oczywistym i nie wiem czy takim bezcennym. Bezcenne dla Legii i jej kibiców jest granie w elicie mimo przewidywań, że skończą z bilansem 0-0-6 i 2-28 w bramkach. Bezcenne bo pewnie długo się nie zdarzy jeśli w ogóle i warto się tym cieszyć. Dlatego bardziej mnie jednak śmieszą opinie z Krakowa czy Poznania, że będzie oklep itd. Każdy klub z naszej marnej ligi będąc na miejscu warszawiaków mógłby marzyć o choćby punkcie. 

[mad85]

Jest bezcenny bo gardzę takimi internetowymi paziami co kibicują Realowi, Barcelonie itd, którzy wżyciu nie byli na ich meczu i cała ich miłość do kluby przejawia się w spuszczaniu nad Ronaldo itd na serwisach społecznościowych bo to oni lamentują za to jestem w stanie poniekąd zrozumieć te stowarzyszenia, oficjalne fankluby aczkolwiek nie do końca.

 

Wynik jest nie ważny w takim sensie, że czy wygrywamy czy przegrywamy zawsze jesteśmy, zawsze będzie narzekać, że przegraliśmy itd ale dalej tu będziemy do końca. Każdy wie jak sytuacja wygląda aczkolwiek to może być nasz atut bo nikt nas na poważnie nie będzie traktował, przecież Dania czy Grecja wygrywały ME a Leicester wygrywał Premeirship a nikomu do głowy by to nie przyszło. Nie twierdzę, że tak się stanie ale za to kochamy piłkę, że sprawia rzeczy o których nikomu się nie śniło, to nie bieg na 100m gdzie wiadomo zawsze kto wygra.

 

Ja widzę w tym większe korzyści, ta grupa przyniesie minimum 7 mln za prawa marketingowe +12 za start to przyszłość dla klub bo czymś takim będzie baza dla akademii, przyszłością dla klubu jest też granie z takimi samymi rywali naszego zespołu U19, doświadczenia zebrane przez nich powinny zapunktować już nie długo.

 

Uważam też, że walka o 3 miejsce w grupie jest realna pod warunkiem, że zespół dojdzie do formy bo zawsze lepiej gra nam się z kontry i mamy do tego piłkarzy. 

4 lata temu graliśmy ze Sportingiem,  to lepsza drużyna ale to nie klasa Realu i wpadki Sportingowi w pucharach na przestrzeni lat się zdarzały jak choćby remis z Mariborem 2 lata temu na wyjeżdzie, remis u nas czy męczarnie w grupie LE z Videotonem z NIko w składzie i wygrania 2:1 u sobie po golu w końcówce. My nie mamy nic do stracenia.

 

Po zatem wierze w magie liczb, daty meczów pokrywają się z różnicą czasem 1 dnia z tymi z 1995 roku. 

[the cable guy]

Jest XXI wiek. Nie każdy mieszka blisko klubu typu Legia czy Lech. Nie każdy emocjonuje się bardziej przemycaniem rac przez bramkę niż strzelonymi golami i efektownymi dryblingami. Niektórzy zamiast zdzierać gardło i siedzieć pod oprawą, wolą spokojnie obejrzeć mecz w tv. Mnie nie dziwi fascynacja wielkimi klubami i wielkimi zawodnikami. Nie byłbym taki przekonany co do miłości do klubu większości polskich kiboli. Z tego co widzę wielu już zapomniało na jak cienkim włosku wisiała niedawno przyszłość Legii w europejskich pucharach za wybryki chuliganów. Rasistowskie okrzyki, odpalane race, niestosowne transparenty (ostatnio nawet widziałem relację kibica, że za zwrócenie uwagi żeby nie wieszać banera zasłaniającego widok całemu rzędowi przed meczem z Dundalk dostało się kibicowi Legii od własnych "braci"). Ciężko spamiętać ile kar Legia musiała zapłacić za swoich własnych kibiców, sorry "prawdziwych kibiców" czy "kiboli" albo "ultrasów" albo nie wiem jak jeszcze siebie sami nazywają. Dlatego jestem w stanie zrozumieć, że ktoś zamiast iść na stadion słuchać wulgaryzmów i babrać się w [beep]twie woli obejrzeć dobrą piłkę, wypić piwko czy tam co lubi i nie przejmować się, że wracając z derbowego spotkania jego dziecko może dostać przelatującą butelką w głowę. Patrząc na to jak nieraz kibole wykłócają się o cenę biletów to też nie przekonuje mnie kwestia finansowa. Oczywiście "oni" zawsze tam będą. Takie tłumaczenie jest po części zabawne bo właśnie to stwierdzenie ma pozytywne i negatywne znaczenie. Z jednej strony zawsze można liczyć, że pojawi się pewna grupa osób, ale to właśnie ci ludzie i ich pewna obecność często odstrasza, zniechęca i obrzydza tych, którzy chcieliby zabrać swoją dziewczynę, żonę czy dzieci na mecz.