Gość Anonymous Opublikowano 10 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Wybiera się ktoś do kina na ten film czytaliście ksiązkę jakie są wasze wrażenia;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Znam treść wszystkich części z relacji żony. Ona też chce zobaczyć film... w żadnym wypadku w kinie. Spodoba się takim "nowoczesnym", wykształconym i "światowym" 25-40 latkom. Obowiązkowo z sieczką w głowie. A o takich nie trudno. Podrasowany erotyczny "harlequinek" z wyższych sfer. Pójdą tłumy...bo taki dziś zidiociały widz wychowany na kolorowych reklamach. Nie wazne co, NAJWAŻNIEJSZE , że widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pixelmann Opublikowano 12 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 Krytyka rozczarowana. Obsada niezbyt trafnie wybrana, w książce pikantne sceny erotyczne zastąpione hollywoodzkim standardem "łóżkowym", ale pod względem gry aktorów i wizualnie film bardzo udany. Ci, którzy czytali książkę będą bardzo rozczarowani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 12 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 "50 twarzy Greya" - to taka uwspółcześniona wersja "kopciuszka" z zabarwieniem mocnej erotyki z elementami z pogranicza pornografii. Ci, którzy czytali książkę będą bardzo rozczarowani. To zależy, kto czytając, jaką miał wyobraźnię - znacznie przesadną, jak w książce. Wyobraźnia wybujała buduje takie obrazy, że nie zawsze reżyser temu sprosta albo też nie przepuści cenzura. Jak zwykle. Zwykłe spotkanie, zauroczenie i kochanie. Ona prosta, skromniutka, młoda i nieodkryta w sobie dziewczyna - dziewica - "zarumienia się" kilkadziesiąt razy. On dobrze sytuowany, obyty, przystojny, żyjący w przepychu... I tak mniej więcej zaczyna się ta "nowoczesna" bajka o "kopciuszku" Głównie polecana na Walentynki. Ale one też przeminą i, jak każda bajka wnet pójdzie w zapomnienie. Żegnaj Harlequinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Ja wybieram się do kina z dziewczyna, ale boje się że to będzie kolejny film typu Nimfomanka... Nie jestem przekonany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Twoje plany pokazują zupełne żeś nie w temacie (na pewno nie Nimfomanka). To harlequinek, powtarzam (jesteś tego warta...książe z bajki należy się i Tobie. Oczywiście dziewczyna to zdrój cnót). Po seansie dziewczynie zapalą się oczy z rozmarzenia...TY na tle "bohatera" wyjdziesz na pospolite ZERO. Tyle zysku...bo nikt Grey'owi nie dorówna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tweed77 Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 I tak wolę Marlenkę z Pingwinow z Magadaskaru. Na poważnie. Poszedłem z ciekawosci w niedzielę. Większosc widzow to kobiety koło 30stki. Typowe korporacyjne panienki takie na tzw. poziome. Z rozmow przed seansem wywnioskowałem że samotne szukające wielkiej miłosci. Księcia na białym koniu teraz to chyba w Maybachu byc powinien. Ot i cały fim zmarnowany czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Lepiej zrecenzować nie można. A tak OT: te niespełnione księżniczki za jakiś czas po wypróbowaniu połowy miasta...utworzą żałosny obrazek z filmu "Facet (nie)potrzebny od zaraz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jcs Opublikowano 18 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 I tak wolę Marlenkę z Pingwinow z Magadaskaru. Na poważnie. Poszedłem z ciekawosci w niedzielę. Większosc widzow to kobiety koło 30stki. Typowe korporacyjne panienki takie na tzw. poziome. Z rozmow przed seansem wywnioskowałem że samotne szukające wielkiej miłosci. Księcia na białym koniu teraz to chyba w Maybachu byc powinien. Ot i cały fim zmarnowany czas. Wyrwałbyś chłopie taką [beep]kę One są najlepsze, korporacyjne, które są same, chętne... Byś się uśmiechnął, popatrzał gwałcącym wzrokiem to poleciałaby po seansie z Tobą wszędzie po takim filmie Widać kobieta czytała książkę i trzeba jej faceta, który zrobi jej tak jak to w książce było. A takie kobiety "korporacyjne" lubią ostrzej niż zwykłe gospodynie domowe Zazdroszczę Ci, że sam się tam nie znalazłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenboy Opublikowano 21 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2015 No "50 twarzy Greya" zrobiło się tak mocno popularne, na czasie jest i to strasznie Ciekawe kiedy ten szał ciał minie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tweed77 Opublikowano 21 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2015 Z przekory pewnie za 9 miesięcy Oj ja tak pamiętałam o antykocepcji ale zapomniałam ze stresu w pracy brac od tygodnia pigułek a gumka pewnie pękła ups Po użyciu reklamacji się nie uwzględnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz1980 Opublikowano 21 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2015 Oglądałem ten film i szczerze powiedziawszy to nie wiem dlaczego u nas w Polsce film uważają za melodramat, przecież to thriller erotyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenboy Opublikowano 21 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2015 Czytałeś gdzieś, że najwięcej scen erotycznych (uwzględniając sekundnik) jest właśnie w tym filmie ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz1980 Opublikowano 21 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2015 Czytałem na zagranicznych portalach o tym filmie i musiałem udać się do kina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nojszek Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Byłem na tym filmie i nie polecam zdecydowanie. Szkoda czasu i pieniędzy na bilet ja niestety straciłem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dilf Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 Ja myślę, że będzie sporo złotych malin dla tego filmu w przyszłym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pixelmann Opublikowano 11 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2015 Media oceniają, że film ten "pobije" oglądalnością/popularnością Avatara.... Pozostawiam bez komentarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polak Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Słyszałem wiele opowieści o tej książce. Ponoć taka dobra i w ogóle. Kobiety w wieku 20-30 lat zachwycone. Postanowiłem się przekonać. Pożyczyłem tę książkę. Jestem w połowie i muszę przyznać, że czegoś tak głupiego, infantylnego i sztampowego nie czytałem chyba nigdy. Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej książki. Głupia, nudna, sztywna fabuła. Praktycznie nic ciekawego nie dzieje się w tej książce. Jest fatalnie napisana. Ta bohaterka ciągle się rumieni, ciągle coś jej mówi podświadomość. Dodam, że E L James, która napisała tę żenadę została okrzyknięta przez portal "Amazon" pisarką wszech czasów. To jest po prostu śmieszne. Pisarka wszech czasów! Teraz takie miano nosi się po napisaniu grafomańskiej książki. Film ponoć jeszcze gorszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karollo Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Dlatego to jest film tak jak i książka dla pewnej grupy odbiorców. Tak samo jak np. "Matrix" czy "Władca Pierścieni". Wiele kobiet nie śmieszy też film "Testosteron". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Chiquita Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Ja w przeciwieństwie do wielu poprzedników, nie podejmę się oceny tej książki i filmu. Dlatego, że to produkt kompletnie nie skierowany do mnie i moich gustów. Ale skoro podoba się tylu kobietom, to na pewno coś w tym tytule jest. Taki odpowiednik kobiecego pornosa. Autorka powieści idealnie trafiła na niezagospodarowany i podatny grunt. Stąd sukces. "Amazonowi" się nie dziwię, bo rzadko się zdarza, żeby autor tak idealnie wpisał się w gusta płci pięknej. U mnie w domu jest komplecik tej autorki, i zapewne kupię też film w prezencie (jak wyjdzie na BD). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Telewizja Urbanski Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Każdy kto chodzi do kina na ten film otrzymuje podarunek w postaci gadżetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.