Skocz do zawartości

Katon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ehhhhhhhh.

Co maja poglądy do wspierania partii politycznej przez "niezależnego" dziennikarza politycznego? Czy jak wystąpił w spocie PiS to nadal według Ciebie jest "niezależny" i obiektywny? A może jednak krytykując kogoś z innej partii, taki dziennikarz ma swoje interesy w tym? Nie wspomnę już, że Wildstein jest naczelnym TV Republika. No ale taki jaki naczelny, taka telewizja ;)

 

Pozory mylą.

 

W przypadku TV Republika i Wildsteina pozory mnie nigdy nie zmyliły. Zawsze wiedziałem, że to PiS-woska propaganda. Może ty się dałeś oszukać, ja nie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Prof. socjologii Zdzisław Krasnodębski nie jest członkiem żadnej partii w tym i PIS, a Bronek i Anita pokazali się w jego klipie wyborczym w zupełnie innym celu.

Zresztą, jeżeli tego teraz nie rozumiesz, to nie zrozumiesz już nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być w partii, by być politycznie zaangażowanym. Czytaj nie trzeba być PiS-ie, by być za PiS-em. A udział w spocie wyborczym, to udział w kampanii wyborczejdla danej partii. Nie tłumaczyli tego w TV Republika jeszcze?

 

Jak rozumiem, według Ciebie Wildstein mógł wystąpić w klipie wyborczym i nadal jest niezależnym dziennikarzem. A taki Durczok czy Kuźniar już nie są niezależni, mimo, że nigdy nie wystąpili w klipach wyborczych. :brawo::brawo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Rok temu zgodnie i słusznie ustaliliście, ze tzw. wypędzeni z innych studiów tv dziennikarze założą stację kontestującą. I tak jest. Fajnie, że czerpią kasę z abonamentu chętnych do płacenia... i coś tam sobie przytakują (podobnie jak u Rydzyka).

Niemniej trudno wybrzydzać na formułę bo w mainstreamie (może w Polsacie kapinkę mniej) stale ośmiesza się pomysły opozycji... i mimo pozoru pluralizmu aż uszy bolą od sympatii politycznych z przeciwnego bieguna.

Nie udawajmy też , ze ktoś nas oszukał... co więcej wolę jawnie opowiadającego się politycznie komentatora niż szuję, która udaje formalnie niezaangażowanego, a przecież wiadomo kim jest i gdzie go ciągnie.

Nie robmy z siebie poprawnych politycznie hipokrytów, którzy uważają ,że jak o czymś (kimś) się nie mówi to tego nie ma...

Niestety nie mam tej stacji w telewizorze , a dałbym parę groszy by mieć co konfrontować.

Jak widać Kolega @muza... preferuje raczej pozory i bardziej trapi go JAK będzie wyglądało niż znaczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jego Cień, buuuuuuuuuuuuu :cry:, a tak dobrze mi się z Tobą rozmawiało :D

 

Jak widać Kolega @muza... preferuje raczej pozory i bardziej trapi go JAK będzie wyglądało niż znaczyło.

 

Jakie pozory. Po prostu śmieszy mnie, gdy dziennikarz podkreślający swoją "niezależność" występuje w kampanii wyborczej. I to podkreślam "fanatykom" TV Republika.

 

Dziennikarz, który ocenia/krytykuje politykę moim zdaniem NIE MOŻE występować w kampanii politycznej popierając dana partię. No chyba, że zawsze chce być kojarzony z dana partią. Do tej pory naczelnego TV Republika uważałem za "prawicowego publicystę", zgadzając się lub nie z jego poglądami. Teraz będzie to dla mnie "PiS-owski publicysta" i "PiS-owska telewizja" (bo jest jej naczelnym), a nie "prawicowa telewizja". A to już różnica ;)

 

To tak jak Tadeusz Zwiefka, który przez wiele lat był (dobrym) dziennikarzem TVP, ale wybrał drogę europosoła PO. Teraz chłop nie ma powrotu do TV, jako dziennikarz polityczny, bo zawsze będzie oskarżany o wspieranie PO. Trzeba wybrać, albo jest się dziennikarzem (nawet z poglądami danej partii), albo uczestnikiem polityki. Nie można być jedną nogą tu, a drugą tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz jakiegoś niezaleznego dziennikarza?. Nawet stacje tv zapraszajac komentatorów zwracają uwagę aby brać ich z róznych redakcji.

A tak OT...nie musisz wyciagać legitymacji a wiem jakie masz zapatrywanie 9nie mylić z pogladami). Przykład rezimowego [beep]y z TVP , a potem prezentera w jasnych garniturach (kliknij w necie na filmiki ze Zwiefką) jako dobrego dziennikarza... kończa naszą rozmowę. Wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhhhh. Nadal nie rozumiesz. Ale zadam ci pytanie z drugiej strony - czy znasz innych dziennikarzy i media (oprócz prawicowych), którzy podkreślają swoją "niezależność"?

 

Jakoś TVN24, TVP Info czy Polsat News nie mówią przy każdej okazji, że są "niezależną" telewizję i tylko oni "mówią" prawdę. Bo nie muszą, bo ich odbiorcy - ludzie myślący i rozumiejący - im ufają. To właśnie TV Republika/Gazeta Prawna/wSieci/Do Rzeczy zaczęli wmawiać swoim wyznawcą, że są "niezależni", "niepokorni" i mówią "prawdę". Gdy jest inaczej. Jak to mówią... złodziej krzyczy najgłośniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u już się ośmieszasz... TVN24... Cała prawda-cała dobę.... mówi ci to coś.

 

Bingo! To jest reklamowe hasło.

Nie wiem czy nie zauważyłeś, ale od kilku postów rozmawiamy o zachowaniach DZIENNIKARZY tworzących stację, a mnie o sloganach reklamowych.

 

Ale idźmy dalej. Czy Olejnik/Durczok/Pochanke/Kuźniar... występują w spotach wyborczych? Czy Czy Olejnik/Durczok/Pochanke/Kuźniar... wspierają warszawskie pochody z PiS-em? Czy to nie czasem TV Republika/Gazeta Prawna współorganizowała marsze podczas rocznicy katastrofy Smoleńskiej? Czy to nie Pani Gargas zbierała podpisy przeciw polskiemu rządowi (Solidarni 2010). Czy Olejnik/Durczok/Pochanke/Kuźniar w swoich publikacjach/wypowiedziach non-stop podkreślają, że są "niezależni", "niepokorni" jednym słowem święci?

 

Najśmieszniejsze, że TV Republika ma program, w którym wytyka błędy/manipulację i "poucza" innych dziennikarzy. Niestety łamania etyki dziennikarskiej nie widzi u siebie, tylko u kolegów z innych redakcji.

 

@bat, TVN24 (czytaj: WSI24). ;)

 

Jedni lubią WSI24, inni TVPiS Republika. Najważniejsze, by każdy znalazł coś dla siebie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się jedni lubią TV Republika ,a inni TVN ,i żadna strona nie przyzna racji drugiej,a prawda jest taka ze obydwie strony są tak zmanipulowane ze praktycznie nie potrafią samodzielnie myśleć, a wracając do wyżej wymienionych pracujących w TVN to wiesz dlaczego nigdy nie poprą wprost np. PO,SLD ,ponieważ są chwiejni jak chorągiewki nie chcą zamykać przed sobą drzwi w przypadku gdyby inna partia wygrał następne wybory,na koniec małe wyjaśnienie słowo którego się ta uczepiłeś czyli niezależni w przypadku TV Republika oznacza tylko i wyłączenie niezależność od partii rządzącej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem niezależność powinna oznaczać brak zależności od kogokolwiek. Ok, teraz sobie tłumaczysz to niezależnością od partii rządzącej,a co jak partie sprawujące władze się zmienią i akurat rządzić będzie partia, w której spocie wyborczym wystąpili Gargas i Wildstein?? To będą niezależni od opozycji?? Zawód dziennikarza jest jednym z szczególnych zawodów, gdzie powinien obowiązywać niepisany kodeks etyczny wykluczający między innymi tego typu zaangażowanie. Odkąd Marek Migalski dla przykładu wszedł w politykę to nie jest zapraszany do TV w roli politologa. Czym innym tak jak pisali jest mieć poglądy,a czym innym zaangażowanie czynne w kampanię. Jakby przykładowo Adam Michnik wystąpił w spocie Donalda Tuska to by się Wildstein i inni na niego rzucili, i na nic by nie się zdały tłumaczenia,że poparł go jako przyjaciel. Dziennikarz nie jest nim na godziny,a cały czas i wykonywanie tego zawodu niesie za sobą pewne ograniczenia. To rzutuje na jego wiarygodność. Na pewno Ci konkretni dziennikarze nie będą wiarygodni gdy będą krytykować kolegów po fachu za upolitycznienie. Zgadzam się z zarzutami,że mainstream jest uzależniony, ale to nie usprawiedliwia postępowania Bronisława Wildsteina czy Anity Gargas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak ,zgadzam się z tobą powinien obowiązywać kodeks etyczny,ale niestety tak nie jest ,w moim poście nic nie wspomniałem o tym ze ich bronie ,ba nawet to zdanie o niezależności od partii rządzącej ,które przytoczyłem nie należny do mnie tylko do osoby związanej z ta stacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
...

Zawód dziennikarza jest jednym z szczególnych zawodów, gdzie powinien obowiązywać niepisany kodeks etyczny wykluczający między innymi tego typu zaangażowanie.

...

Marzy Ci się idealny świat, gdy wszystko dookoła wali się dosłownie w gruzy?

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.

 

Ps. Mam Cię za człeka myślącego, więc przejrzyj jeszcze raz moje ostatnie posty w tym wątku, bo sprawy nie są z gatunku tych, o których wspominasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl co by wygadywał Wildstein i jego koledzy gdyby np. Żakowski, Paradowska wspierali np. Michała Boniego.. Zresztą co tu sobie wyobrażać-przecież wiemy jakie były wonty prawicy gdy okazało się,że Meller prywatnie koleguje się z Tuskiem..

 

A ja bym w takim wypadku skrytykował Wildsteina i jego kolegów. Bo już wolę jak dziennikarze się jasno określają, niż jak ukrywają swoje poglądy, żeby łatwiej móc przekabacać na nie widzów. Przecież każdy ma jakieś poglądy, kogoś popiera. Dziennikarze to nie roboty i pora zdać sobie z tego sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy politycy to nie są byli dziennikarze?

 

Popatrzmy: Aleksandra Jakubowska (Dziennik Telewizyjny, Wiadomości TVP), Aleksander Kwaśniewski (iTD), Adam Halber (dziennikarz muzyczny Polskiego Radia), Tadeusz Mazowiecki (Tygodnik Solidarność), Lech Kaczyński (Tygodnik Solidarność), Grzegorz Schetyna i Rafał Dutkiewicz (współzałożyciele Radia Eska Wrocław). Nawet Bronisław Komorowski zaczynał karierę zawodową będąc stażystą w "Słowie Powszechnym".

 

W 1989 jakoś nikogo nie dziwiło, że startująca wówczas "Gazeta Wyborcza" miała znaczek Solidarności i wspierała kandytatów Komitetu Obywatelskiego popieranego przez Lecha Wałęsę. Sam redaktor naczelny "GW" Adam Michnik był równocześnie posłem Komitetu Obywatelskiego. Czy to wtedy kogoś oburzało?

 

A wracając do dziennikarzy TV Republika to Rafał Ziemkiewicz był jednym z filarów Unii Polityki Realnej Janusza Korwina-Mikke w latach 90. XX wieku. I to wcale nie przeszkadzało, aby był później dziennikarzem TVP czy "niezależnego" Radia Tok FM zależnego od Agory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo już wolę jak dziennikarze się jasno określają, niż jak ukrywają swoje poglądy, żeby łatwiej móc przekabacać na nie widzów.

 

OK. Tylko niech z jednej strony taki dziennikarz nie krzyczy, że jest "niezależny", a z drugiej strony wspiera PiS. Bo to się nazywa hipokryzja i wmawianie ciemnoty:)

 

A po drugie co to znaczy "przekabacać widzów"? Mam wrażenie, że niektórzy dziennikarzy i media traktują jak Bogów. To, że ktoś się "przekabaca" to tylko świadczy o słabości odbiorcy mediów. Warto mieć SWOJE ZDANIE i SWÓJ ROZUM, a nie łykać bezkrytycznie wszystko co pokażą media. Bez względu czy te uważane za "nasze" czy "wasze" :)

 

Tak naprawdę zachowania dziennikarzy prawicowych to wielki biznes. TV Republika/Gazeta Polska budują wokół siebie społeczność, która zrobi wszystko. Pobiegnie do księgarń kupić np. kolejną książkę Sakiewicza, Wildsteina, Kani czy Ziemkiewicza. Później zapłaci za spotkanie z autorami książek. W wszystko to w wierze "obrony wolnych mediów", bo przecież wykreowano/wmówiono medialne zagrożenie. Kieszenie "prawicowych publicystów" pęcznieją. Dziennikarze zadowoleni bo kasa spływa, ich odbiorcy także, bo zapłacili "za wolne media" i... biznes się kręci. To takie prawicowe PPV :D

 

"niezależnego" Radia Tok FM zależnego od Agory.

 

Po pierwsze TOK FM to wspólny projekt Agory i tygodnika Polityka :D

A po drugie Agora jest tylko właścicielem. Ale pewnie myślisz, że jak Agora to pewnie za sterami siedzi Michnik, a jak TVP to za sterami siedzi Tusk :jupi:

A po trzecie zobacz jakie TOK FM złe, dało program prawicowemu publicyście. I dalej niektóre audycja mają tam ludzie o "prawicowych" poglądach. Czy na podobny gest stać TV Republika, by dać program "[beep]owi"?

A po czwarte idąc Twoim tokiem rozumowania, TV Republika też jest "zależna" od spólki TV Niezależna (Sakiewicz/Wildstein), a od niedawna także od inwestorów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muza.TV popraw swój post, bo słowa, które napisał użytkownik Pavl6 zostały mi przypisane.

Pomyśl co by wygadywał Wildstein i jego koledzy gdyby np. Żakowski, Paradowska wspierali np. Michała Boniego.. Zresztą co tu sobie wyobrażać-przecież wiemy jakie były wonty prawicy gdy okazało się,że Meller prywatnie koleguje się z Tuskiem..

 

A ja bym w takim wypadku skrytykował Wildsteina i jego kolegów. Bo już wolę jak dziennikarze się jasno określają, niż jak ukrywają swoje poglądy, żeby łatwiej móc przekabacać na nie widzów. Przecież każdy ma jakieś poglądy, kogoś popiera. Dziennikarze to nie roboty i pora zdać sobie z tego sprawę.

Inaczej pojmujemy zawód dziennikarza. Nie ma co dalej dyskutować. Każdy ma poglądy,ale nie powinny one prowadzić do jakieś zależności między partiami,a dziennikarzami typu,że partia finansuje np. działalność medium. To powoduje niezdrową zależność, gdzie taki dziennikarz zastanowi się czy opisać aferę dotyczącą tej partii , bo to będzie oznaczało koniec gazety i utratę pracy. Za patologię uważam współorganizowanie wydarzeń partyjnych przez Gazetę Polską. Uzależnienie mediów mainstreamu nie jest tak bezpośrednie i bezczelne. Polega na dawaniu reklam spółek Skarbu Państwa do wybranych gazet czy dawaniu grantów jakimś matkom- córkom spółkom . Złodziejstwo na dużo większą skalę i patologia bardziej szkodliwa, choć w białych rękawiczkach. Po prostu mediów niezależnych brak.

Moim zdaniem Wildstein nie powinien występować w spocie, wystarczyło by poparcie przy urnie, ewentualnie artykuł w gazecie,że to dobry kandydat. Trzeba być cwanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
...

Moim zdaniem Wildstein nie powinien występować w spocie, wystarczyło by poparcie przy urnie, ewentualnie artykuł w gazecie,że to dobry kandydat. Trzeba być cwanym.

Bronek jest cwańszy, niż my wszyscy razem wzięci ;) , więc jeżeli pokazał się w spocie Krasnodębskiego, to miało to znaczyć, że ten facet myśli podobnie do mnie, na niego oddajcie swój głos.

Jeden obraz robi za tysiąc gazetowych słów, więc żadne tam gazetowe wzmianki, nie miałyby takiego wydźwięku, jak ów spot.

Bo to widzisz, gdyby tylko napisał o tym w gazecie, to pewnie byśmy dziś o tym nie rozmawiali. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli szokowanie i oburzanie nieetycznymi zagraniami jest przemyślaną strategią, bo ludzie przychylni temu środowisku są już tak w to wciągnięci i opierają się na tym dziennikarzu jako na autorytecie, że nie będą w stanie dostrzec w tym zła, a tylko o ich głosy chodzi? Cynizm do kwadratu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Tylko niech z jednej strony taki dziennikarz nie krzyczy, że jest "niezależny", a z drugiej strony wspiera PiS. Bo to się nazywa hipokryzja i wmawianie ciemnoty:)

 

Tutaj się zgadzam. Co ciekawe niezalezna.pl już kiedyś usunęła ze swojego loga hasło "My informujemy, oni kłamią" i teraz jest "Strefa Wolnego Słowa" - chyba dlatego, że taka strefa nie zakłada, że to słowo może być prawdziwe ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

@bartomello, nie istnieje, nie istniał i prawdopodobnie nigdy nie będzie istniał dziennikarz, którego można by przedstawiać jako autorytet moralny.

 

Twoje święte oburzenie w tym kontekście wypada dość ... komicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym kontekście z całą pewnością, ale to nie jest kontekst mojej wypowiedzi.

 

Wcale nie twierdziłem, że dziennikarz jest autorytetem moralnym, ale może się stać autorytetem w ogóle dla pewnej grupy osób - stałych czytelników, widzów, a przecież o dotarcie do takich osób chodzi w tym spocie wyborczym. Nie istnieje, nie istniał i prawdopodobnie nigdy nie będzie istniał dziennikarz, którego można by przedstawiać jako autorytet dla każdego, bo ludzie są różni. I nie tylko dziennikarz. Ale dziennikarz powinien się czuć odpowiedzialnym za to, co się robi, nawet jeśli wie, że prawnych konsekwencji nie poniesie za swój czyn.

Dlatego gdyby rzeczywiście była to zimna kalkulacja, to taką postawą pokazuje, że pozwala sobie na coś, co innym dziennikarzom nie przystoi w tych czasach, że wszystkie chwyty są dozwolone, cel uświęca środki, a może nie aż tak, ale przesuwa granice w tym kierunku.

 

Z drugiej strony jakoś można to po ludzku zrozumieć, bo - jak twierdzi w artykule - to pomoc przyjacielowi, trudno wróżyć z fusów, jak bardzo bliskie są to relacje. Zadaniem dziennikarza nie jest jednak popieranie kandydatów w wyborach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...