Skocz do zawartości

Premier League oraz EFL (Championship, League One oraz League Two)


ronaldo7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Pawop napisał:

Ilu kibiców, tyle opinii. Szkoda czasu się tym zajmować

Dlatego wyraziłem własną opinię. Na tym polega chyba to forum. Generalnie nie jest zła ta 11, tylko brak Scholesa i Bergkampa bije po oczach. Jako, że jesteś pewnie większym fanem Premier League ode mnie, to ciekawy jestem Twojej 11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak Salah największe sukcesy odnosi w Liverpoolu. Obecnie chyba największa gwiazda Premier League.

Nie twierdzę, że Beckham grać nie umiał, bo miał świetne podania i rzuty wolne, ale w porównaniu z magią choćby Bergkampa to wygląda blado. Marketingowo top, ale Bergkamp nawet liczby ma lepsze niż Beckham. 13 goli w Realu Anglika przez kilka sezonów, to przyznasz mizerny wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkon Salah nie zasługuje na bycie w najlepszej 11 w historii Premier League, skoro wygrał ją tylko raz. Bardziej tu widzę piłkarzy Manchesteru United Fergusona, Arsenalu Wengera, Chelsea Mourinho czy Manchesteru City Guardioli, bo oni kilka razy te ligę wygrali. Daj jeszcze van Dijka, Robertsona, czy Arnolda. Przecież to śmieszne dawać kogoś do 11 ligi, która funkcjonuje 30 lat, jeśli wygrał ją tylko raz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grreg2084 Bardzo dobrze kombinujesz. Nie dałbym Gerrarda do najlepszej 11 w historii Premier League. Zdecydowanie bardziej na to miejsce zasługują z linii pomocy tacy zawodnicy jak Scholes, Giggs, Lampard czy de Bruyne. Moim zdaniem długa gra w jednej lidze to nie wszystko, jeszcze trzeba w niej osiągać sukcesy nie tylko indywidualne, ale i drużynowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Sajonara napisał:

Moim zdaniem długa gra w jednej lidze to nie wszystko, jeszcze trzeba w niej osiągać sukcesy nie tylko indywidualne, ale i drużynowe. 

 

Czyli idąc dalej, Robert Lewandowski nigdy nie będzie mógł być uznany za wybitnego piłkarza w skali światowej, gdyż tylko jeden raz wybrał Ligę Mistrzów, a w piłce reprezentacyjnej nigdy niczego nie osiągnął 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu ludzi tyle opinii. Moja 11 byłaby taka Schmeichel- Gary Neville, Rio Ferdinand, John Terry, Ashley Cole- Vieira, Scholes- Salah, Bergkamp- Henry, Shearer. Oczywiście mógłbym za Salaha wstawić choćby Giggsa, ale jednak liczby Egipcjanina są niesamowite. W bardziej ofensywnym wariancie De Bruyne za Vieirę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Sajonara napisał:

Ależ idiotyczne porównanie. Uważam Gerrarda za świetnego piłkarza i bardzo dobrego pomocnika, ale nie dałbym go do historycznej 11 Premier League, a Ty wylatujesz o Lewandowskim...

 

Zdenerwowałeś się, to potwierdza, że uderzyłem w Twój czuły punkt myślenia i faktycznie mam rację. To Ty w przypadku Gerrarda i innych wybitnych piłkarzy z Premier League ich wielkość uzależniałeś od tego, ile wywalczyli trofeów drużynowych w lidze. W odpowiedzi ja Tobie dałem porównanie: czy Roberta Lewandowskiego można byłoby uznać za wybitnego piłkarza w skali światowej, w tym np. umieścić go w jedenastce marzeń dla drugiej dekady XXI w., skoro wygrał on tylko raz ligę mistrzów i nigdy niczego wielkiego nie osiągnął na poziomie reprezentacji?

 

Podsumowując:

 

1) Niczym dziwnym nie byłoby umieszczenie Roberta Lewandowskiego w światowej jedenastce marzeń dla drugiej dekady XXI wieku, skoro wygrał on tylko jeden raz Ligę Mistrzów i nigdy niczego wielkiego nie osiągnął z reprezentacją Polski.

 

2) Niczym dziwnym nie jest umieszczenie Stevena Gerrarda w jedenastce marzeń w całej historii Premier League, skoro grając w Liverpoolu nigdy on nie został mistrzem Anglii.

 

Porównywanie Gerrarda i Lewandowskiego jest jak najbardziej na miejscu: nie ma znaczenia, ile razy zdobywało się w roli piłkarza mistrzostwo Anglii, aby trafić do jedenastki marzeń PL. Podobnie, nie ma to znaczenia ile razy Robert Lewandowski wygrywał LM oraz zdobywał z reprezentacją Polski mistrzostwo świata/Europy, aby kwestionować ewentualny jego wybór do jedenastki marzeń drugiej dekady XXI wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grreg2084 Tylko, że porównujesz teraz Liverpool, który w erze Gerrarda miał możliwości do wygrania ligi (przecież grali w niejednym finale Ligi Mistrzów, więc słabi nie byli), do reprezentacji Polski, w której oprócz Lewego nie ma nikogo innego na światowym poziomie. Liverpool w większości sezonach był wymieniany jako faworyt do wygrania ligi, a Polska była w dobie Lewandowskiego wymieniana wśród faworytów do wygrania chociażby Mistrzostwa Europy? No właśnie. To porównanie jest z czapy. Dla mnie reprezentacja to kompletnie inna bajka, nie masz wpływu na to, gdzie się urodzisz i jakimi piłkarzami się będziesz otaczać. A co do Gerrarda, to może inaczej. Przyjmijmy, że miałby taką samą liczbę mistrzostw Anglii co Lampard, również nie postawiłbym Gerrarda wyżej od Franka, bo to obecnego trenera Evertonu uważam za lepszego piłkarza. Tak samo Scholes. Był dla mnie lepszym zawodnikiem od Gerrarda. Także czy tak, czy siak, Steven i tak nie znalazłby się w mojej 11. Kwestia zarówno umiejętności, jak i liczby triumfów w lidze tutaj mają znaczenie. Dla mnie to po prostu dziwne, dawać do historycznej 11 danych rozgrywek zawodnika, który nigdy ich nie wygrał. FIFA jakiś czas temu opublikowała 11 wszech czasów Mistrzostw Świata i może będziesz zaskoczony, ale każdy z 11 zawodników znajdujących się w tym składzie przynajmniej raz Mistrzostwo Świata zdobył. Dziwnie byłoby do takiej 11 dawać kogoś, kto nigdy tych rozgrywek nie wygrał. I jak tak samo upatruje się w stronę Gerrarda, jeśli chodzi o Premier League, a poza tym, jak już wyżej wspomniałem, nawet jakby miał jakikolwiek tytuł, to i tak czysto piłkarsko nie znalazłby się w mojej 11 Premier League. Mam nadzieję, że wyjaśniłem w miarę jasno wszystko. Generalnie ile ludzi tyle opinii, Ty w swojej 11 Gerrarda umieścisz, a ja w swojej go nie dam, bo ani razy tych rozgrywek nie wygrał i czysto piłkarsko było kilku lepszych pomocników od niego w tej 30-letniej historii Premier League. 

Edytowane przez Sajonara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Brawa dla zarządu Leicester jak w kilka lat zmarnować mistrzostwo. W 2015/2016 mistrzostwo. Później było 2x5 miejsce. Niektórzy mówili, że niedługo nie będzie w Anglii Big 6 bo będzie Big 7 a tu a już za rok, czyli w 2023/2024 będzie gra w Championship bo Lisy są na ostatnim miejscu i głównym kandydatem do spadku.

 

A MU chyba za szybko po dwóch kolejkach skreśliłem z walki o mistrza. Ale mimo wszystko uważam, że United i Arsenal nie wytrzymają tempa i City wygra łatwiej niż w ostatnich sezonach gdzie do ostatniej minuty ostatniej kolejki nie znaliśmy mistrza.

Edytowane przez Paul234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...