Jacek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Przegladalem watki ale nigdzie takiego tematu nie znalazlem.Graliscie taki sprzętami czy odrazu mieliscie PC lub PS? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Nie znalazłeś bo to dział o telewizji, a nie o grach. Z takim wątkiem to raczej do Hyde Parku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 No moze i tak.A nie wiedzialem gdzie umiescic to umiescilem go we wspomnien czar.To do Hyde parku z nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katon Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Mój tata posiada Amigę 2000, teraz gdzieś leży w piwnicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 U mnie gdzies pegasus lezy w piwnicy.Tamte gry mialy swoj klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ja rozpocząłem z poczciwą konsolą od Atari... model 2600. Potem krótko ZX Spectrum.... kolejno przez kilka lat Commodore 64. Nastepnie przez wiele lat pykałem na Pegasusie Długo długo różne piece - zaczynając od blaszaka z procesorem Intel i484 (50MHz), 4MB RAM, grafika S3 (chyba nawet nie 1MB pamieci) i muzyka AdLib - i guzik TURBO na obudowie - do dzisiaj nie wiem do czego on był użyteczny ;] W gierki z Pegazusa (NES) można pograć w internecie teraz Najlepszy kardlidż jaki miałem to "Złota piątka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pierścień Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ja mam do tej pory Amigę 600, która otrzymałem na komunię od rodziny w spadku (oni mieli kompa zwanego jako PC, a ja przez 4 lata "działałem" na Amidze), ale jest sprawna i można grać w najlepsze gry tamtego okresu - początku lat 90, takie jak: Prince of Percia, Sensible World of Soccer czy Mortal Kombat albo Robocop. Czasem warto wrócić do czasu lat dziecinnych, gdzie siedziałem nad tymi grami cały dzień... Ech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Zlota piatka byla podobno bardzo dobra,tylko ze ja mialem pecha i nigdy nie moglem jej zdobyc.Jakby na to wszystko nie patrzec to klasyka gatunku byl MARIO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 No i Contra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andi12 Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ja miałem Pegasusa, niektóre gierki były całkiem niezłe i miło spędzało się czas grając w nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Pamietam ze duzo czasu spedzalem przy Contrze,i jeszcze mialem soccera gzie zawodnikami byli bohaterowie Z bajki kapitan jastrzab,to jka mozna nie bylo w to grac no i niezapomnine Tanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jackcyl Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 jakby ktoś mial starą amigę 1200 lub wyższą to chętnie odkupię gg 5266316 pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Na Pegasusa dla mnie najlepsza gierka to była "Riki Kunio" - jedna z najlepszych bijatyk, szczególnie jak grało się z żywym partnerem. O grze "Contra" już wspominaliscie - jak dla mnie to była najtrudniejsza gra na ta platformę. Heh, chyba do dzisiaj jest niepobita pod względem poziomu trudności. Inna świetna gra na Pegasusa to "Battletoads" gdzie gralo się żabimi bohaterami ;] Świetna grywalność, muzyka i grafika (jak na tamte czasy), do tego zróznicowanie - walki piesze, na skuterach, na deskach serfingowych, zjeżdżając na linie - jak dla mnie majstersztyk wsród gier akcji/platformówek. No nalezy też wspomnieć o grze "Castlevania", "The Fantastic Adventures of Dizzy", "Ultimate Stuntman", "Micro Machines", "Double Dragon", "Big Nose the Caveman ", "Mega Man", "Goal 3". Te wszystkie wymienione pozycje jak i nieśmiertelny Mario (jesli ktos miał Pegasusa a nie grał w Mario to jakis dziwak musiał być) tworzyły listę pozycji obowiązkowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mh_misiek Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ja do tej pory mam w piwnicy Atari 800XL, Commodore 64 oraz Amige 500 (niestety wszystko popsute). Najbardziej to lubiłem Amigę i gry: Lotus, Golden Axe, Cannon Fodder, Sensible World of Soccer. Na Amidze robiłem też pierwsze czołówki (animacje+napisy) w programie bodajże Scala jak tata filmował kiedyś wesela. Ach to były czasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katon Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 jakby ktoś mial starą amigę 1200 lub wyższą to chętnie odkupię Najprostszy sposób to aukcje, np. Allegro. Tutaj byś musiał kilka dni/miesięcy czekać na odzew. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fishburger Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Ja wpierw miałem ATARI. Sprzedałem za 1500zł dzisiejsze. Potem sprawiłem sobie AMIGA 500 z 1MB i video czymś tam do tv. Najlepszy komputer jaki miałem jeżeli chodzi o grywalność. Dziś z przykrością muszę stwierdzić, że obecne tytuły w dużym stopniu robione są dla kasy a nie pod grywalność jak dawniej. Co roku praktycznie dostajemy to samo. Piłka nożna, nba, nhl, jakieś managery, ścigalki albo nfs albo marne podróbki. W zasadzie nic co by przykuło naszą uwagę na dłużej. Co roku ta sama papka od EA. Szczerze już mnie to nudzi. Kiedyś EA zrobiło fajne tytuły. Cannon Fodder i Cannon Fodder 2. Desert Strike. Jungle Strike. Na Amigę były takie hity jak: North & Soutch. Najlepsza gierka na świecie! Klimat secesji. Zdobywanie pociągów, napad na fortece. Heheh świetne to było. Bitwy między jednostkami na mapie. Zajmowało się stany. Pamiętam tą grę jak dziś. Miałem do 2000 roku działąjącą Amigę 500 w pokoju. Oddałem niestety na strych i nie wiem czy nadal działa. Pewnie nie bo wilgoć już dawno zrobiła pewnie swoje. Była też seria wyścigów marki LOTUS. Giana Sisters była - namiastka Mario. Chociaż jak dla mnie Giana sto razy lepsza była. Oj łza się w oku kręci. Pograłbym na Amidze 500 jakby była okazja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomo21 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 No kiedyś sie grało na Pegasusie. Battle Tank, Sky Destroyer, Super Mario, Bomberman, Galaga - to były niesamowicie wciągające gierki. Pamiętam też taką grę Zippy Race czy jakoś tak no i oczywiście kaczki, do których potrzebny był pistolet A jeśli chodzi o Atari to oczywiście nieśmiertelny ROBBO (ach, to było piękne! )a poza tym Boulder Dash, World Karate Championship, Fred, Gyrus, Spy vs. Spy, Moon Patrol, River Raid, można by tak wymieniać bez końca. Był nawet taki fajny program w stylu Painta - Micro Coala Ilustrator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fishburger Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Kaczki też pamiętam. Coś kultowego! W sumie identyczne rozwiązanie mogliby dziś zastosować w Nintendo Wii. Tak myślę. Albo wystarczyłoby użyć tego Wii kontrolera albo właśnie zbudować pistolet taki. Nie było by problemu ja uważam. Wireless Bluetooch albo IRDA i po problemie. Skoro można nie wiem. Boksować się, grać w tenisa to takie Wii mogłoby zrobić takie strzelanie do kaczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raimundo Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Ja mam Amigę 1200. http://www.youtube.com/watch?v=MTp5TAqf57c Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr. Music Opublikowano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2010 A ja miałem Pegasusa. Pamiętam kupiłem go na bazarze za 70 zł Gra miała klawisze tak jak klawiatura w kompie. Cały dzień się siedziało i łupało na 2 "plejery" A ile to się "dżojstików" o ścianę roz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Wygrzebalem Pegasusa w piwnicy,potrzebuje jeszcze zasilacza,dzojstikow bo pare kartridzy mam i odpale ten sprzet moze bedzie dzialal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Na targach mnóstwo padów do pegasusa jest z zasliaczem też nie powinien być problem, tylko te z tych najnowszych odpadają, bo maja za mały amperaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKOLA Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Łezka w oku się pojawiła czytając to wszystko o Atari, Amigach... oj... to były czasy... Ja zaczynałem jakoś w połowie lat 80 na kolegi Atari... Za raz po tym, miałem swojego Spectruma! To był pierwszy... Po nim, oczywiście Atari (najpierw XE65, później 520ST a po nim 1020STFM), były też Commodore 64 w wersji C64G; poczciwe Amisie (ale zaczynałęm od A600)... 1200 się nie dorobiłem, bo przyszła już pora na PCty (1989-1991)... Mój pierwszy PeCet miał proca Intela 8088 i chyba 1mb ramu... Drugiego jużmiałem bardziej pożytecznego, 80286SX z 33Mhz!! i chyba 2 mb ramu... Jakoś po 1994 przyszła pora na super szybką maszynę: Intel 80486DX5 - 133MHz i Ramu (o połowę mniej jak ma moja komórka dzisiaj!) Jakoś po 1996 przyszła pora na pierwsze Pentiumy... czyli, Pentium1 chyba na slocie 1 z 133MHz i 32MB ram... no i ... wtedy już sukcesywna rozbudowa ... przez Pentiumy2 MMX (233,266), pierwsze CeleronyA (333,366) aż wreszcie przyszła pora na potęgę możliwości -- Pentium III 1000/256/133 SL52R na sockecie 370... Mam go do dzisiaj!! Później, już ze względu na wymogi programów kolejno: Sempron 2200+, Pentium4 (3,06GHz) no i teraz Core2duo 1,88 (w lapku) ale... Commodore i PacMana czy RiverRaid nic nie pobije... To były inne czasy... a śrubokręcik do głowicy w magnetofonie C64 jeszcze mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Śrubokręcik wymiatał.... szczególnie zarąbiście stroiło się głowice na starych taśmach - potrafiło to zająć więcej czasu niż sama gra Ale miało to swój urok.... No tylko czasami wkurzał "Syntax Error" pod koniec wczytywania gry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKOLA Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Jo, ale jedyny komputer na świecie , który po SYNTAX EROR potrafił wgrać gierkę (bo często błąd ni eprzeszkadzał)... RUN, return i poszedł... Pamiętam chwilę, gdy z Commodore przeszedłem na też Commodore, ale Amige 600 i siedząc przed nim łapałem podniecenie, patrząc na dyskietkę na której pisało 1,44MB!!! Zastanawiałem się , jak to jest dużo danych, jak technika poszła do przodu... Workbench wskakiwał po kilku sekundach, pakowałeś dyskietkę z nową wersją TEST DRIVE i już nocka z głowy... ale i tak, Commodore 64 i Atari XE65 zostaną w pamięci z sentymentem do końca zycia... Tego już się nie zapomni... zwłaszcza, prób programowania w Basicu... Oh, jakie to było wtedy poważne... i ile batów od starej się zarobiło, bo wszystkie kasety z Top One i białym Misiem pogineły w chałupie... To tak, commodoś był ważniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.