Skocz do zawartości

Usługi strumieniowe w Polsce i na świecie – dyskusja ogólna


enski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

-27dbFS nie jest standardem przemysłu filmowego. Każdy ma swoje standardy jak Kino czy DVD/BR.  Kino dla przykładu  ma -31dbFS

https://simpledcp.com/sound-levels-in-cinema/

 

Jakoś tutaj są innego zdania, co robi Netflix.

https://www.pro-tools-expert.com/home-page/2018/8/23/has-netflix-turned-the-clock-back-10-years-or-is-their-new-loudness-delivery-spec-a-stroke-of-genius

Jeśli to co nadaje NF jest tak jak standard na DVD/BR to chyba mam odtwarzacz BR do niczego. Tam problemów z dialogami nie ma.

Standard BR to -27dbFS ale różnica kolosalna między Netflixem a płytą BR.

Zresztą nie jest napisane, że ma spełniać standardy "przemysłu filmowego" ale spełniać specyfikację Netflix, gdzie podane są wytyczne.

Cytat

Must conform to Netflix loudness spec (-27db LKFS +/- 2 LU 1770-1 dialog-gated)


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjnie, nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz :).

 

-27 dbFS to standard dla Dolby Digital

-31 dbFS to standard dla DTS

 

To, że dźwięk z kina musi zostać poddać kompresji dynamiki jest oczywistą oczywistościa.

 

Reszta przydatnych informacji np: tutaj.

http://www.audiodesignlabs.com/images/dn1.gif

ddigital.jpg

A artykuł, który zacytowałeś radzę przeczytać w całości - bo autor pisze o tym, że Netflix kalibruje dźwięk właśnie pod "cinematic experience", nie kablówkę i nie jest pewien czy to dobrze - sam sugerowałby target 24LKFS ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości jeśli mielibyście utworzyć listę od najlepszego do najgorszego serwisu w Polsce biorąc pod uwagę trzy kryteria: stosunek jakości do ceny, jakość nadawania oraz jakość produkcji to jakby to u Was wyglądało?

U mnie:

1. HBO Max(jakość, cena, ilość świetnych filmów i seriali, absolutna dominacja)

2. Amazon(tu decydująca jest śmieszna cena i rewelacyjna jakość, minus za mało dobrych filmów)

3. Canal+ online ze względu na sport, film i serial, choć sama apka ma sporo wad, no i nie ma 4K

4. Netflix(absolutnie nieprzystająca do realiów polskich cena, a i jakość produkcji, oczywiście moim zdaniem, mocno spadła)

5. Zdecydowanie najgorszy jest Viaplay- tu wszystko jest na najniższym poziomie- fatalne seriale i filmy oraz jakość nadawania.

O Apple się nie wypowiem, bo nie korzystałem.

 

Edytowane przez Arkon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HBO Max, Amazon, Canal+, Netflix - poza HBO Max (amerykańskim, bo oferta bogata) żadnego już nie zamierzam mieć. Z powodu polityki nadmiernych restrykcji. W Viaplay mogliby wreszcie rozdzielić na osobny pakiet film/serial/TV, bo też szkoda za to płacić jak kogoś sport nie interesuje.

Edytowane przez Zuzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bgmnt napisał:

Tradycyjnie, nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz :).

Tradycja to z Twojej strony. Tak jak ostatnio, się wyłożyłeś na kilkunastu argumentach i nie potrafiłeś nowe porównać Apple do Netflixa ;)

 

Ale nie zmierzam do kłótni.

Artykuł który wkleiłem, to poczytaj sobie, że Netflix ingeruje w algorytm Dolby.

Skoro jest taki idealny dźwięk jak twierdzisz, i spełnia standardy, to dlaczego włączenie płyty BR nie powoduje problemów z dialogami a Netflixa streaming już tak?

Myślisz, że to samo?

To rusz zatem w końcu makówką, z czego to wynika. Ty w tym siedzisz ;] Może warto wyciągnąć jakieś wnioski a nie tylko kopiować nieumyślnie linki? Nie jestem specjalistą od dźwięku i kodeków, ale to na słuch słychać, że nie są takie same na BR i NF, pomimo, że BR też jest w -27dbFS.

Wprost - wygląda na to, że Netflix ingeruje w algorytm przez swój algorytm i dźwięk nie jest idealny jak stworzyli to twórcy danego tytułu.

Pisałem o tym, że oglądając Apple TV+, który zamiata jakoscią obrazu i dźwięku wszystko w sVOD nie ma żadnych problemów. I w nowych kodekach dźwięku nie trzeba robić niczego głośniej, bo słychać wszystko co widać na ekranie. HBO ma swoje wady ma. Amazon swoje wady też ma.  Netflix jak widać, też coś musiał spartolić, że jest problem z dialogami. Teraz napisał o tym newsa WM ale już wcześniej o tym wspominałem.

 

 

48 minut temu, Arkon napisał:

Tak z ciekawości jeśli mielibyście utworzyć listę od najlepszego do najgorszego serwisu w Polsce biorąc pod uwagę trzy kryteria: stosunek jakości do ceny, jakość nadawania oraz jakość produkcji to jakby to u

Nie da się. Każdy ma wady i zalety. Jak na jednym coś fajnego, to na drugim bieda. Jak jeden błyszczy technicznie, to inny się broni treściami itd. Najlepsze cztery wg mnie mam w Avatarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spotify Wybacz, nie będe dyskutował o twoim "chłopskim rozumie" i uchu, tylko o faktach.

Linki kopiujesz bez sensu niestety ty i ponownie wyciągasz wnioski z [beep]. Nic a nic się nie uczysz.

Podstwowy błąd logiczny popełniłeś już w pierwszym zdaniu, jakoby Netflix zmuszal do czegoś, co wynika samo z siebie ze specyfikacji standardu DD.

Nie napisałem nigdzie, że dźwięk jest idealny, ale że jest zgodny ze wzorcem.

Jeśli ubisz słuchanie "spłaszczonej" muzyki w komercyjnym radiu, gdzie taki sam poziom ma fortepian i gitara elektryczna, i lubisz jak w filmie wystrzał pistoletu ma taką samą głośność jak mlaśnięcie to oczywiście twoja sprawa.

To jednak nie jest ani prawidłowe, ani zgodne z tym co zrobili twórcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Arkon napisał:

Tak z ciekawości jeśli mielibyście utworzyć listę od najlepszego do najgorszego serwisu w Polsce biorąc pod uwagę trzy kryteria: stosunek jakości do ceny, jakość nadawania oraz jakość produkcji to jakby to u Was wyglądało?

Jeżeli chodzi o mnie, to (polskich usług [jak Player, Polsat Box Go czy TVP VOD] czy bardziej nietypowych [jak Nowe Horyzonty czy Moje eKino] tu nie zamieszczę, są trudniej mierzalne pod tym względem):

1. HBO MAX - jedyne co bym dodał, to jeszcze trochę za mała liczba klasycznych filmów i seriali (zwłaszcza z archiwów Cartoon Network). Poza tym 100% racji;

(1.) Disney+ - wiem, że jeszcze tej usługi u nas nie ma, ale już dużo wiadomo (bo start 14 czerwca). Cena jak najbardziej OK (28,99 zł/mies.), sama biblioteka Disney + Marvel + Star Wars + National Geographic + FOX (po polsku już są np. animacje Disneya, nawet te dotąd nieemitowane bądź emitowane tylko raz w Polsce), do tego jakość 4K, jedyną większą wadą może być losowa jakość produkcji oryginalnych dla Disney+;

2. (3.) Amazon Prime Video - do wad dodałbym jeszcze niewykorzystanie przejęcia MGM do rozszerzenia oferty filmowej. Poza tym 100% racji;

3. (4.) Canal+ Online - sport + oferta serialowa owszem na duży plus, ale standardowa cena już woła o pomstę do nieba (nie dziwię się, że nie tak dawno dawano kody do chipsów). Aż prosi się o tańszy (w okolicach 30 zł/mies.) pakiet bez kanałów telewizyjnych na żywo;

3. (4.) Apple TV+ - owszem, produkcje oryginalne coraz lepsze, cena OK, jakość obrazu i dźwięku porównywalna z Amazonem, ale panel zarządzania kontem i wybiórcze traktowanie sprzętów do odtwarzania (niejasne kryteria w przypadku sprzętu od Sony czy ograniczona aplikacja w systemach Smart TV innych niż Apple TV) to dramat;

5. (6.) Netflix - tą usługę już broni tylko archiwum produkcji własnych (choć niecałe, bo seriale Netflix/Marvel już przeszła do Disney+) czy jeszcze występująca część klasyków kina, cena tylko niewiele lepsza niż w przypadku Canal+ Online (z perspektywami na pogorszenie sytuacji), a nowsze produkcje własne w większości niestety są coraz gorsze;

(7.) SkyShowtime - jedyne, co możemy stwierdzić (na podstawie doniesień czy recenzji z anglojęzycznej części świata), to relatywnie słabsze produkcje oryginalne Paramount+ czy Peacock. Serwis mogą (na jakiś czas) uratować  produkcje już emitowane w stacjach telewizyjnych bądź filmowe klasyki od Paramount czy Universal;

6. (8.) Viaplay - tern serwis od początku powinien być serwisem ukierunkowanym na fanów filmów i seriali z krajów nordyckich, bowiem są to najlepsze produkcje na tej platformie. Ewentualnie mógłby być uzupełnieniem Epic Drama czy kanałów Polsat Viasat, bo też znajdziemy tam produkcje z tych kanałów (choć dość wybiórczo, bo nie ma wszystkich odcinków). Sport (pomimo większej liczby praw niż Canal+ Online) okazał się być rozczarowaniem pod względem technicznym, a oferta serialowo-filmowa spoza krajów nordyckich i Epic Dramy niczym się nie wyróżnia. Do tego jeszcze za wysoka cena (która powinna wynosić w okolicach 15-25 zł/mies., a nie 34).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Arkon napisał:

Nadmiernych restrykcji? Możesz rozwinąć tę myśl?

Aby móc oglądać treści w jakości Full HD (i wyższej) w Amazon, Canal+, HBO Max, Netflix, urządzenie musi posiadać certyfikat Widevine Level L1. Ja oprócz telewizora mam również inne urządzenia, które mają tylko certyfikację L3 i tam jest już tylko skromne 540p lub w najlepszym razie 720p. Oczywiście nie oczekuję na urządzeniach z L3 jakości 4K (choć są dostawcy, którzy taką oferują np. polski Player, amerykański Paramount+), ale przyzwoitego Full HD. Za chwilę pojawi się u nas Disney+, który ma podobną politykę ograniczania jakości. Tyle tytułem wyjaśnienia, narzekanie nie ma sensu, po prostu nie zamierzam wspierać tych firm swoimi pieniędzmi.

Edytowane przez Zuzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że mam PC oraz urządzenia mobilne z certyfikacją L3 i na nich nie mogę oglądać nawet w Full HD, bo wspomniane wyżej firmy uważają, że 540p/720p jest wystarczające w podobnych przypadkach. Po prostu dyskryminują niektóre sprzęty i przeglądarki. Niech sobie tak robią, ja będę korzystała z tych, gdzie nie ma podobnych restrykcji i na wszystkich urządzeniach mam przynajmniej Full HD.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zrozumiałem, ale dla mnie najważniejsze jest to, że na tv mam filmy i seriale w znakomitej jakości.
Chodzi o to, że nie może oglądać w Kodi w HD.



(7.) SkyShowtime - jedyne, co możemy stwierdzić (na podstawie doniesień czy recenzji z anglojęzycznej części świata), to relatywnie słabsze produkcje oryginalne Paramount+ czy Peacock. Serwis mogą (na jakiś czas) uratować  produkcje już emitowane w stacjach telewizyjnych bądź filmowe klasyki od Paramount czy Universal

Nie wiesz o czym piszesz. Poza tym jak można oceniać serwis nie znając jego oferty?



6. (8.) Viaplay... Do tego jeszcze za wysoka cena (która powinna wynosić w okolicach 15-25 zł/mies., a nie 34).
A dlaczego nie 5 albo 6 PLN? Pozwól nadawcy samemu kształtować cenę, on wie lepiej od Ciebie ile i co powinno kosztować

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bgmnt napisał:

Wybacz, nie będe dyskutował o twoim "chłopskim rozumie" i uchu, tylko o faktach.

Ale jakie fakty? Wklejasz linki a fakty są takie, że dialogi na Netflix są ciche.

7 godzin temu, bgmnt napisał:

Nie napisałem nigdzie, że dźwięk jest idealny, ale że jest zgodny ze wzorcem.

Z jakim wzorcem?

Zadajmy sobie zatem pytania:

1. Dlaczego na Apple, Amazon czy w kinie nie ma problemów z dialogiem? Podałeś linka, gdzie jest podział na kodeki dźwięku i z czego wynika ilość dbFS a ja linka - określmy to nośnika "kino" "płyta DVD/BR"?

2. W punkcie pierwszym oznacza, że wszystko inne nie jest zgodne z wzorcem a tylko Netflix ma zgodnie ze wzorcem? Co jest zatem wzorcem?

3. Skoro artykuł, który przytoczyłem, że a) na Wirtualne Media, który stwierdza, że dialogi są ciche b) artykuł zagraniczny, gdzie Netflix dłubie w algorytmie (w kodzie źródłowym) (nie jest specjalistą od dźwięku, więc pozwoliłem sobie użyć takich nazw) i robi po swojemu, tzn że jest ze wzorcem tak jak płyty BR czy to jakieś autorskie podejście od strony Netflixa, bo chcą sie wyróżnić? Po różnicach widać, że jednak ktoś zmienia dźwięk i to grubo, bo np na płycie BR który również ma -27dbFS problemów z dialogami nie ma.

4. A może zamiast robić tak jak robi Netflix, iść w stronę doświadczonego i "często gorszego technicznie" HBO i tylko dialogi nie nagrywać w -27dbFS?

5. Może punkt czwarty to dodatkowe koszta, których NF nie chce ponosić?

 

Skoro na wszystkim innym działa dobrze, to znaczy że chyba to Netflix ingeruje (jak Twój cytat niżej), ma swoje wymagania (wklejałeś linka z wytycznymi)  i może im ta autorska kompresja nie wyszła?

9 godzin temu, bgmnt napisał:

To, że dźwięk z kina musi zostać poddać kompresji dynamiki jest oczywistą oczywistościa.

 

To samo z kodekiem AV1

Cytat

Kodek obrazu AV1 to produkt na wolnej licencji opracowany przez organizację Alliance for Open Media, która zrzesza takich gigantów jak Amazon, Apple, Facebook, Google, IBM, Intel, Microsoft, Mozilla i Netflix. Zapewnia 20-40% większą wydajność niż format HEVC, czyli w praktyce lepszą jakość obrazu przy takiej samej przepustowości (bitrate) lub taką samą jakość przy niższej przepustowości.
 

Pytania kolejne:

1. Skoro Amazon i Apple są w grupie zrzeszających kodek AV1, to dlaczego go nie stosują?

2. Jeśli Amazon i Apple go stosują, dlaczego taki Apple ma większy bitrate prawie 2x od Netflixa?

3. Może ten kodek jest jeszcze niedopracowany, więc dlatego jeszcze inni go nie stosują?

4. A może Netflixowi zależało na szybkim wprowadzeniu, aby nie ponosić kosztów modernizacji swojej infry, bo jednak na FHD 1-3Mb/s to nie 6-8Mb/s

 

HBO stosuje 25 klatek i napisałeś o tym 300 postów. Bo standard jest 24 klatki. I masz rację, ale wiadomo z czego to wynika. Koszty i przepisy. Ale mają to zmienić.

Ale - chciałbym się dowiedzieć, dlaczego

a) Netflix wprowadził tak szybko AV1, przez co bitrate czasami jest dramatyczny? Też oszczędzają? Dlaczego inni nie stosują a jeśli stosują, to wychodzi im to lepiej?

b) Dlaczego niby nie ingeruje w ilość FPS i jest to zgodne ze wzorcem kinowym i zamysłem twórców (24 klatki) ale z dźwiękiem mają coś nie tak i w tym przypadku wychodzi, że nie wszystko mają jednak chyba z zamysłem twórców? Jeśli nie mają, bo widać że BR czy inne źródła jak Apple, Amazon czy kino problemów z tym nie mają, to powinien chyba Netflix też dostać naganę, za brak "zgodności z zamysłem twórców"?

Cytat

Linki kopiujesz bez sensu niestety ty i ponownie wyciągasz wnioski z [beep]. Nic a nic się nie uczysz.

No właśnie widać, kto wnioski wyciąga. Wklejanie linków nic nie daje. To jakbyś się nauczył na pamięć II zasadę termodynamiki i tylko powtarzał czy też ją wklejał a w praktyce nie umiał zastosować.

Nie mam zamiaru się kłócić i wbijać szpilę ale chyba czas się zastanowić i poszukać odpowiedzi na zadane pytania. Czy też "zarzuty" idąc za artykułem na Wirtualne media dotyczące problemu z dialogami, na które zgodnie z artykułem - Netflix odmówił komentarza. Jak również - dlaczego bitrate poleciał w dół dramatycznie.

 

 

7 godzin temu, lukis90el napisał:

Jeżeli chodzi o mnie, to (polskich usług [jak Player, Polsat Box Go czy TVP VOD] czy bardziej nietypowych [jak Nowe Horyzonty czy Moje eKino] tu nie zamieszczę, są trudniej mierzalne pod tym względem):

Dorzucę parę słów - kolejność przypadkowa

1. HBO MAX - ZALETY: bardzo dobra biblioteka, świetne seriale HBO (nawet z prostego scenariusza potrafią wyciągnąć bardzo dużo i z budżetu potrafią zrobić świetne widowisko). Ogólnie zawsze mam tam co oglądać i co drugi tytuł (w Originals) mnie wciąga, nowsza aplikacja (i ma jeszcze być poprawiona), zazwyczaj wszystko lektor i napisy WADY: brak 24kl w filmach, lektor często w stereo (choć nie używam ale nie jestem sam na świecie), ostatnio kiepski tłumaczenie oraz opóźnienia w tłumaczeniu (kiedyś był wzorcem pod tym względem), rozstrzał premiery odcinków seriali w stosunku do USA (rozumiem dzień opóźnienia ale nie ilość odcinków), jeszcze mało ich produkcji własnych (jako całe WB) ale to kwestia licencji, trochę wolno działająca strona www, brak przewijania strzałkami na klawiaturze. Ogólnie kandydat do regularnej subskrypcji.

2. Canal+ - rzadko korzystam. Zazwyczaj zbierze się trochę filmów i seriali (głównie europejskich i z reguły dobre) i wtedy biorę. Ostatnio bardzo rzadko i ostatnio raczej nielegalnie ;) Cena nieatrakcyjna. Dopóki ma prawa do filmów Universala i Fox'a ciekawa propozycja. Po stracie tych praw - w ogóle nie w moim zainteresowaniu. Jeśli zostanie z Monolith i Gutkiem (a Monolith zamieni na kupno LionsGate wg plotek) do rozważenia. Jeśli jednak to będzie 1-2 tytuły ciekawych filmów na kwartał to raczej do wzięcia od czasu do czasu (raz w roku na miesiąc czy dwa)

3. Apple - świetna jakość obrazu i dźwięku. Originalse ostatnio zamiatają całą konkurencję (choć początki ich nie były zbyt dobre, trzeba brać pod uwagę że są najmłodsi w produkcji) i tylko HBO może z nimi walczyć. Oczywiście zdarzają im się wpadki ale w tym roku to praktycznie prawie same sztosy/bardzo dobre produkcje od nich WADY: brak lektora, aplikacja trochę nieczytelna, mało filmów jeszcze. Ogólnie kandydat do regularnej subskrypcji lub mocnego wsparcia dla innego VOD

4. Netflix. Technicznie świetny, doświadczenie, zasięg i ilość userów robi swoje (choć też zdarzają się im babole). Dużo nowości, premiery jednoczesne wszędzie tego samego dnia (Originals) WADY: Z 3 lata temu nie miałem problemu ale teraz jakość Originals to w większości przypadków dramat. Kiepskie tłumaczenie. Dość dużo tytułow bez lektora a jak już jest to głos niektórych odstrasza. Cena legalna nie do zaakceptowania. Ogólnie kandydat do  subskrypcji od czasu do czasu, jak się coś sensownego pojawi (raz w roku na miesiąc lub dwa)

5. Amazon - bardzo dobre Originals (zazwyczaj). Bardzo ciekawe premiery przed nami (może jakieś sztosy) Dobra jakość obrazu. Świetna cena WADY: ubogie tłumaczenie (lub brak w ogóle), problemy z synchronizacją (obraz, dźwięk, napisy). Podobnie jak Apple ogólnie kandydat do regularnej subskrypcji (głównie przez niską cenę na miesiąc) lub mocnego wsparcia dla innego VOD

6. Disney + - nie ma go w Polsce. Mnie interesuje głównie STAR a w nim filmy Disneya wytwórni oraz seriale FX i HULU. A FX i HULU to zazwyczaj jakość HBO (obecnie też Apple) co już wiele razy udowodnili i co zresztą nadal potrafią (Dopesick, Pam & Tommy, Dropout itd). Pytanie jaka będzie u nas oferta i czy będzie wszystko na czas z premierami.  Wady i zalety dopiero poznamy po 14 czerwca. Ogólnie kandydat do regularnej subskrypcji lub mocnego wsparcia dla innego VOD (w zależności od ilości treści). Ale sądząc po ilościach premier, co można zobaczyć na STAR np w UK, to raczej nie VOD na stałe - przynajmniej na start.

7. Skyshowtime - największa niewiadoma. Ceny nie znany. Co ich Originals wpadnie - nie wiemy. Mało mocnych tytułów w serialach z ich armii marek (nawet Showtime ostatnio nie błyszczy). Jedynie coś ostatnio Paramount+ wychodzi i zapowiedzi też wydają się bardzo ciekawe. Mocny atut to filmy Universal i Paramount. Być może czarny koń, być może wyjdzie z tego więcej hałasu o nic. Z tego co dzisiaj wiadomo, raczej kandydat od czasu do czasu. Wady i zalety okażą się, jak pojawi się w Polsce.

8. Viaplay - miałem jakiś czas. To co ciekawe obejrzałem. Sport obecny na nim mnie nie interesuje. Jak się już coś pojawi bardzo dobrego z seriali głównie Skandynawskich to z reguły jeden tytuł na jakiś czas.  Na pewno wadą jest to, że Originalse wpadają strasznie chaotycznie i nie ma reguły kiedy, pomimo że w innych krajach już miały premierę.

 

Reszty nie używam. Chyba o niczym nie zapomniałem ;)
Ogólnie - liczy się najpierw dla mnie treść (dobra, jakościowa), dopiero później cena i aspekty techniczne.

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pawop napisał:

Chodzi o to, że nie może oglądać w Kodi w HD.

Na urządzeniu obsługującym poziom L3 jakość jest obniżona (taka polityka Amazon, Disney+, Canal+, Hbo MAX, Netflix) i bez znaczenia, czy oglądać ktoś będzie w przeglądarce, czy oryginalnej aplikacji, czy Kodi. Natomiast na urządzeniu certyfikowanym L1 nawet w Kodi jest już dostępna wysoka jakość (poza C+). Także nie o samo Kodi tutaj chodzi, a politykę restrykcji stosowaną przez niektórych dostawców. Mnie się ona nie podoba i nie będę ich wspierać.

 

Edytowane przez Zuzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Pawop napisał:

Nie wiesz o czym piszesz. Poza tym jak można oceniać serwis nie znając jego oferty?

W tym przypadku (przynajmniej częściowo) można - serwis ma zawierać ofertę Paramount+ i Peacock (wcześniejsze doniesienia medialne), a tam z produkcjami własnymi jest po prostu biednie. Recenzje (w języku angielskim) tychże można stosunkowo bezproblemowo znaleźć.

 

16 godzin temu, Pawop napisał:

A dlaczego nie 5 albo 6 PLN? Pozwól nadawcy samemu kształtować cenę, on wie lepiej od Ciebie ile i co powinno kosztować

Nie powiedziałbym, że lepiej - nad ceną pewnie też siedział taki łepek jak ja (czyli inny gościu po wykształceniu wyższym ekonomicznym) i uznał, że cena jest git 🤑 (choć teraz z tych wszystkich usług mających cenę z przedziału 25-35 zł/mies. Viaplay pod względem oferty ma najgorszy stosunek cena/jakość). Na tą chwilę cena (34 zł/mies.) jest za wysoka - ledwo usprawiedliwiona inwestycją w prawa sportowe, które pod względem technicznym kuleją. W tym przypadku paradoksalnie nawet nie trzeba zdawać matury, by to stwierdzić - liczba subskrypcji (która, co śmieszniejsze, w przypadku Polski jest liczona... łącznie z krajami bałtyckimi - gdzie Viasat jest najsilniejszym nadawcą prywatnym) jest tego potwierdzeniem.

Edytowane przez lukis90el
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, spotify said:

Ale jakie fakty? Wklejasz linki a fakty są takie, że dialogi na Netflix są ciche.

To ty tak uważasz. Nie mam problemów ze zrozumieniem dialogów w języku angielskim na żadnym z serwisów VOD. Z dialogami w języku polskim mam natomiast niezależnie od źródła w co drugim filmie/serialu i wynika to z czego innego, jest sporo tekstów na ten temat w sieci.

https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114628,23431538,dlaczego-w-polskich-filmach-nic-nie-slychac-pytamy-eksperta.html

https://natemat.pl/221583,o-czym-oni-gadaja-udzwiekowienie-polskich-filmow-irytuje-od-zawsze-ale-to-problem-nie-do-przeskoczenia

 

 

28 minutes ago, spotify said:

Z jakim wzorcem?

Chociażby z oficjalnym Dolby Digital Professional Encoding Guidelines, który zacytowałem.

Twoje pytania odośnie dźwięku są redundantne w stosunku do tego co już zostało powiedziane i wyjaśnione. Zacznij od przeczytania angielsku tekstu, który sam tu przytoczyłeś.

 

To o czym piszesz, czyli sztuczne wyostrzanie dialogów to jest właśnie ingerencja w dźwięk, której Netflix nie robi, a HBO robi względem tego jak jest masterowany film np. na bluray. A nie odwrotnie co starasz się sugerować, mimo, że nawet w tekście na WM jest jasno napisane, że HBO "korzysta z doświadczeń stacji tv" - czytaj kastruje dźwięk, podobnie jak obraz ;).

 

Co do AV1. Youtube wprowadził go pierwszy, potem był Netflix (choć byl tu taki kolega co twierdził, że to jest nieprawda).

Tak już jest, że najwięksi i najważniejsi gracze na rynku pierwsi wprowadzają różne rozwiązania. Bo też najwięcej na tym zyskują.

Na plankton, jak HBO (nie mówiąc o ATV+) też przyjdzie czas. W HBO na razie dopiero odkryli H265 (stosowane przez Netflixa od 10 lat) po latach brodzenia w H264.

 

Na ten moment nie ma uzasadnienia ekonomicznego przy tak małej ilości abonentów i wątłej bibliotece jak w przypadku HBO, żeby zaprzęgnać 3x większe zasoby sprzętowe do kodowania w AV1 po to żeby zyskać 20% na transferze i miejscu na macierzach. Brak efektu skali.

 

Amazon to jeszcze inna sprawa - tylko jeden model Firesticka, czyli ich własnego flagowego sprzętu do Prime Video wspiera AV1 (i to tak średnio). Jak wypuszczą nowsze to z pewnością zaczną w tym streamować.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, bgmnt napisał:

To ty tak uważasz. Nie mam problemów ze zrozumieniem dialogów w języku angielskim na żadnym z serwisów VOD.

Ja uważam? Przecież się pojawią o tym artykuły. Nie piszemy o zrozumieniu dialogów ale o różnicy głośności.

Polskie produkcje zawsze miały i mają problem z dialogami. Może kiedyś się tego nauczą

 

44 minuty temu, bgmnt napisał:

Chociażby z oficjalnym Dolby Digital Professional Encoding Guidelines, który zacytowałem.

Twoje pytania odośnie dźwięku są redundantne w stosunku do tego co już zostało powiedziane i wyjaśnione. Zacznij od przeczytania angielsku tekstu, który sam tu przytoczyłeś.

Co chociażby? Przecież w artykule jest napisane wprost, że Netflix ingeruje w algorytm. Ingerencja a zastosowanie to dwie różne rzeczy. To oni miksują dźwięk przy ogólnodostępnym kodzie i dlatego mają swoje wytyczne w specyfikacji. Każdy na tym wzorcu/kodzie przecież się opiera. Liczy się efekt końcowy. Kino ma swoje zastosowanie i stosuje równieżą wytyczne (co wychodzi dobrze). Netflix próbuje po swojemu i założenia są dobre ale końcowy efekt nieudany.

Czyli wygląda na to, że wg Ciebie tylko Netflix stosuje dźwięk wzorcowy a cała reszta łącznie z nośnikiem DVD/BR przekłamują?  Ktoś zatem dał ciała - albo twórcy, którzy wypuszczają nośniki albo Netflix.

Pewnie wszyscy, tylko nie Netflix ;]

44 minuty temu, bgmnt napisał:

Tak już jest, że najwięksi i najważniejsi gracze na rynku pierwsi wprowadzają różne rozwiązania. Bo też najwięcej na tym zyskują.

Co zyskują? Mniejsze koszty co najwyżej, nic więcej.

 

EDIT

I proszę - w końcu nauczył się (po edycji napisałeś) uzasadnienie ekonomiczne. Tyle wojny o te dwa słowa. Wprowadzenie AV1 nie jest tylko zerojedynkowe, że sprzęt do kodowania kosztuje ale w przypadku Netflixa - chodzi o przepustować infry. Pewnie usiedli do kalkulatorów i przeliczyli co mniej ich będzie kosztować.

Cytat

Póki co wszystkie dominujące platformy VOD (poza YouTube) korzystają w streamingu treści 4K HDR z kodeka HEVC (H.265). Netflix jednak odtwarza już niektóre treści na mobilnych urządzeniach z Androidem w AV1, a wkrótce – być może właśnie od kwietnia – ma to się także dziać na innych platformach, w tym telewizorach. AV1 może się okazać lekarstwem na spadającą wedle raportów użytkowników przepustowość w materiałach 4K dostępnych na Netfliksie.
Źródło: https://hdtvpolska.com/kodek-av1-poprawiajacy-jakosc-streamingu-staje-sie-obowiazkowy-bedzie-wymagany-przez-google-netflix-i-youtube-co-to-oznacza/

Bez pisania i prowadzenia rozmowy, zadawania pytań już wiadomo co napiszesz. Bardzo do przewidzenia. Wszystko na Netflixie działa i jest nowoczesny (bo wprowadza nowości jako pierwszy lub jeden z pierwszych) i nigdzie nie daje ciała ;] Best of the best we wszystkim, łącznie z najlepszymi treściami ;]

Nie chce mi się już dalej pisać. Albo znajdziesz odpowiedzi albo nie ma co ciągnąć tego dalej. Wklejanie linków jak memów świadczy tylko o tym, że....ehh szkoda pisać.

 

BTW Plankton to jest Originals Netflix. Dobry epitet do wykorzystania ;)

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, spotify said:

Ja uważam? Przecież się pojawią o tym artykuły. Nie piszemy o zrozumieniu dialogów ale o różnicy głośności.

Polskie produkcje zawsze miały i mają problem z dialogami. Może kiedyś się tego nauczą

Może pisz sam, a nie w wiele osób, to będzie to miało jakiś sens.

 

19 minutes ago, spotify said:

Co chociażby? Przecież w artykule jest napisane wprost, że Netflix ingeruje w algorytm. Ingerencja a zastosowanie to dwie różne rzeczy. To oni miksują dźwięk przy ogólnodostępnym kodzie i dlatego mają swoje wytyczne w specyfikacji.

Netflix nic nie miksuje, tylko zamawia materiały z określonymi wymaganiami technicznymi. Jak każdy inny serwis, telewizja itd. I wymogi Netflixa odpowiadają "wzorcowemu" masteringowi dźwięku z nośników fizycznych.

 

19 minutes ago, spotify said:

Czyli wygląda na to, że wg Ciebie tylko Netflix stosuje dźwięk wzorcowy a cała reszta łącznie z nośnikiem DVD/BR przekłamują?  Ktoś zatem dał ciała - albo twórcy, którzy wypuszczają nośniki albo Netflix.

Jest to też bardzo dobrze opisane w artykule, który sam tutaj przytoczyłeś, a przeczytałeś tylko clickbaitowy tytuł.

"A lot of the content that Netflix and others deliver are films that were created for the cinema and then there is the original commissioned content from the likes of Netflix that seems to be created using the cinema production model rather than the broadcast production model. [...] The problem Netflix has, as I see it, is that it considers itself closer to the cinema delivery model than the broadcast delivery model."

 

19 minutes ago, spotify said:

EDIT

I proszę - w końcu nauczył się (po edycji napisałeś) uzasadnienie ekonomiczne.

Swojego posta napisałeś 30 minut po mojej edycji. Może uważniej czytaj. O uzasadnieniu ekonomicznym pisałem (ku niezadowoleniu wielu) wielokrotnie nie tylko w kontekście Netflixa i np. obniżonego bitrate w pierwszych tygodniach pandemii czy w temacie Viaplay i transmisji w 720p.

 

19 minutes ago, spotify said:

Wprowadzenie AV1 nie jest tylko zerojedynkowe, że sprzęt do kodowania kosztuje ale w przypadku Netflixa - chodzi o przepustować infry. Pewnie usiedli do kalkulatorów i przeliczyli co mniej ich będzie kosztować.

Kosztują godziny pracy CPU. Łącze to sprawa pomijalna dla Netflixa. To operatorzy muszą dbać o to, żeby swoim userom zapewnić odpowiednie działanie najpopularniejszych usług. Nowocześniejszy kodek na YT czy Netflixie to mniejsze obciążenie ostatniej mili ku ich zadowoleniu.

 

19 minutes ago, spotify said:

Bez pisania i prowadzenia rozmowy, zadawania pytań już wiadomo co napiszesz. Bardzo do przewidzenia. Wszystko na Netflixie działa i jest nowoczesny (bo wprowadza nowości jako pierwszy lub jeden z pierwszych) i nigdzie nie daje ciała ;] Best of the best we wszystkim, łącznie z najlepszymi treściami ;]

Nie chce mi się już dalej pisać. Albo znajdziesz odpowiedzi albo nie ma co ciągnąć tego dalej. Wklejanie linków jak memów świadczy tylko o tym, że....ehh szkoda pisać.

No to nie pisz, bo z każdym postem tylko wychodzi większa żałość. Jak zwykle - brak argumentów to dopowiadasz sobie jakieś rzeczy, które nie zostały napisane i nagle nawet linki do oficjalnych dokumentów z których jasno wszystko wynika się przestają podobać. Dobre są tylko te co ty wklejasz ;).

Nic nie poradzę na to, że fakty są takie, że early adopters to są zazwyczaj też liderzy technologiczni i rynkowi.

I tak jak np. w telewizji na szeroką skalę mieliśmy Canal+ z pierwszym polskim kanałem w H265/4K a nie lokalną kablówkę ze Szczebrzeszyna, tak YT i Netflix pierwsi wprowadzili komercyjnie AV1.

 

19 minutes ago, spotify said:

BTW Plankton to jest Originals Netflix. Dobry epitet do wykorzystania ;)

Cieszę się, że uczysz się nowych słów, ale może jeszcze sprawdź w słowniku ich znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bgmnt napisał:

Może pisz sam, a nie w wiele osób, to będzie to miało jakiś sens.

Może pisz sam a nie to co w necie wyczytasz. A jak już coś piszesz sam to sobie dopowiadasz (jak np wypowiedzi CEO WBD)

Piszę sam, pisałem sam o tym wcześniej. Podałem linka do artykułu, jako "dowód", że sobie problemów z dźwiękiem nie wymyśliłem.

Cytat

Netflix nic nie miksuje, tylko zamawia materiały z określonymi wymaganiami technicznymi. Jak każdy inny serwis, telewizja itd. I wymogi Netflixa odpowiadają "wzorcowemu" masteringowi dźwięku z nośników fizycznych.

Taaa. W domu odpalasz nośnik fizyczny i nie masz takich problemów.

Wszystkie odpowiadają wzorcowi, bo dźwięk podczas nagrywania filmu i czy serialu i tak jest poddawany masteringowi. Odbiega od oryginału, z jakim twórca stworzył dany produkt ale mieści się w normach, wytycznych,

W zależności co jest pomieszczeniem i jak się ten dźwięk będzie odtwarzało - robi się inaczej dla kina, inaczej dla TV, inaczej dla kina domowego. Z czym zgodnie z informacjami nośniki fizyczne też posiadają -27dbFS a dialogi słychać. Może na BR nie ma stałej wartości i nie dąży się na siłę tylko do -27dBFS - nie wiem. Może akurat dialogi mają mniejszą wartość dbFS albo bramka dialogow w wersji ITU-R BS.1770-4 jest lepsza. Skoro również nośniki fizyczne mają -27dBFS a słychać na nich dialogi to znaczy, że Netflix dał ciała. Albo delikatnie pisząc - przedobrzył.

Poza tym z jakim wzorcem?

https://www.itu.int/rec/R-REC-BS.1770

Netflix wrócił do "przestarzałego" ITU-R BS.1770-1 a obecnie jest standardem i wzorcem wersja nr 4. Z którą oczywiście Netflix polemizuje, bo algorytm DI już w standardzie posiada bramkę i wg nich w specyfikacji nr 4 są wady. Co zresztą Scott Kramer napisał na zadane pytania.

 

Artykuł przeczytałem, podobnie jak inne, do których są odnośniki. A Ty przeczytałeś to co chciałeś.

W artykule autor bardzo dobrze opisuje, że droga Netflixa jest zła, bo dom to nie sala kinowa. I dlatego masz krytykę ludzi, którzy z niego korzystają.

Jak w kinie przyjął się standard klatek 24, to jeśli Netflix zrobi 30klatek (przecież taka jest w TV w USA) to też będziesz pisał, że to zgodnie ze wzorcem TV lineranej w USA? Przecież mastering dźwięku, tak jak obrazu to zawsze są wzorce, na podstawie których wykonuję się tą czynność. Jest 25kl, 24kl, 30kl a nie 27,5 bo sobie ktoś tak wymyśli.

Obraz, który odtwarza Netflix jest w 24klatkach zgodnie z zamysłem twórców. Dźwięk to już widzimiesie platformy Netflixa.

 

2 godziny temu, bgmnt napisał:

Kosztują godziny pracy CPU. Łącze to sprawa pomijalna dla Netflixa. To operatorzy muszą dbać o to, żeby swoim userom zapewnić odpowiednie działanie najpopularniejszych usług.

A nie kosztują też np CDNy? Już w temacie Netflixa jeden Ci wyjaśnił, że się myliłeś.

2 godziny temu, bgmnt napisał:

No to nie pisz, bo z każdym postem tylko wychodzi większa żałość. Jak zwykle - brak argumentów to dopowiadasz sobie jakieś rzeczy, które nie zostały napisane

Chłopie. Przypomnę, że wkleiłem linka a Ty się odezwałeś.

Jeśli jesteś taki operatywny, to gdzie odpowiedzi na zadane pytania. Brakuje argumentów i będziesz jak zwykle u Ciebie, odpowiadać tylko na to, co Ci wygodnie i gdzie myślisz, że będziesz mądrzejszy?

Jeśli brak Ci argumentów, nie zmieniaj kontekstu i nie manipuluj wypowiedziami, jak masz to w zwyczaju.

2 godziny temu, bgmnt napisał:

Nic nie poradzę na to, że fakty są takie, że early adopters to są zazwyczaj też liderzy technologiczni i rynkowi.

Tak to sobie tłumaczysz? Rozumiem, że Amazon czy też Apple to nie liderzy technologiczni i nie mają kasy, aby AV1 wprowadzić? :)

Gdzie Apple - wróć plankton - potrafi wydać 200mln na sezon serialu, co Netflix reklamuje jako najdroższy ich film, jako blockbuster i to przy dużo mniejszej ilości userów. Amazon wydaje prawie 1mld łącznie na Władcę Pierścieni i ich nie stać na AV1?

Nie wiem skąd te wnioski? Z miłości do NF czy w piaskownicy kolega podpowiedział ;)

Ja nie mam złotej kuli, nie posunąłem się do wniosków tak daleko idących zaczerpniętych dodatkowo z powieści fantasy dlaczego Amazon i Apple tego nie wprowadzili. Na pewno nie z powodów finansowych i nie z powodów, bo są zacofani technologicznie. A większa kompresja to nie z powodów uzyskania technicznych cudów, tylko chodzi głównie o przepychanie mniej danych, jak również do mniejszego "wysiłku" w obliczeniach aby wyświetlić dane. To samo w muzyce - mp3 nie po to wprowadzili bo konkurował z formatem bezstratnym w jakości dźwięku ale z ilością danych do "przerobienia", wagą oraz na tyle aby percepcja człowieka (w zależności od słuchu) nie widziała różnicy w odsłuchu.

Wg mnie - AV1 nie jest na tyle dopracowany, więc się innym nie śpieszy. Ale ręki sobie nie dam uciąć i nie uważam, że mam rację. Ale jakiś powód , dlaczego jest pasywne podejścia Apple czy Amazon musi być.

2 godziny temu, bgmnt napisał:

Cieszę się, że uczysz się nowych słów, ale może jeszcze sprawdź w słowniku ich znaczenie.

Szkoda,  ze Twój słownik nie zna sarkazmu. Dobrze wiem co to oznacza, wiem w jakim kontekście to użyłem. Widać, że Twój nie ogarnia. Przynajmniej mam na tyle bogaty słownik języka polskiego, że nie brakuje mi słów i nie wpycham z tego powodu na siłę anglicyzmu.

 

Bye

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, spotify said:

Może pisz sam a nie to co w necie wyczytasz. A jak już coś piszesz sam to sobie dopowiadasz (jak np wypowiedzi CEO WBD)

Oczywiście, tylko ty masz prawo sobie dopowiadać. A jeśli to przeczy faktom, które można w minutę sprawdzić? Tym gorzej dla faktów!

 

1 hour ago, spotify said:

Piszę sam, pisałem sam o tym wcześniej. Podałem linka do artykułu, jako "dowód", że sobie problemów z dźwiękiem nie wymyśliłem.

No to nie pisz w liczbie mnogiej.

 

1 hour ago, spotify said:

Wszystkie odpowiadają wzorcowi, bo dźwięk podczas nagrywania filmu i czy serialu i tak jest poddawany masteringowi. Odbiega od oryginału, z jakim twórca stworzył dany produkt ale mieści się w normach, wytycznych,

[... ble ble ble ... ]

Netflix wrócił do "przestarzałego" ITU-R BS.1770-1 a obecnie jest standardem i wzorcem wersja nr 4. Z którą oczywiście Netflix polemizuje, bo algorytm DI już w standardzie posiada bramkę i wg nich w specyfikacji nr 4 są wady. Co zresztą Scott Kramer napisał na zadane pytania.

No i co to ma do rzeczy? HBO zaleca ATSC A/85 z 2009 roku dedykowany dla telewizji. W USA. Bo u nas nie wiadomo. Ale zapewne jakkolwiek by nie robili, najważniejsze jest, że ty dobrze słyszysz, choć na forum jest 30 postów o tym, że dźwięk na naszym HBO Max jest dla wielu za cichy ;).

 

1 hour ago, spotify said:

Artykuł przeczytałem, podobnie jak inne, do których są odnośniki. A Ty przeczytałeś to co chciałeś.

W artykule autor bardzo dobrze opisuje, że droga Netflixa jest zła, bo dom to nie sala kinowa. I dlatego masz krytykę ludzi, którzy z niego korzystają.

Może twój dom to nie sala kinowa. Wielu ludzi natomiast ma dobry sprzęt a nie soundbar za 150 zł. Ma też projektory, telewizory z trybem filmmaker itd. I po to płaci ponad 60 zł żeby z tego korzystać.

 

1 hour ago, spotify said:

Jak w kinie przyjął się standard klatek 24, to jeśli Netflix zrobi 30klatek (przecież taka jest w TV w USA) to też będziesz pisał, że to zgodnie ze wzorcem TV lineranej w USA?

Nie. To Ty tak piszesz i usprawiedliwiasz to co robi HBO. Filmy robione są z myślą o kinie. Chce oglądać je w takim formacie (klatkaż, format itd) jak zrobił je twórca. Nigdy nie pochwaliłbym emisji filmów kinowych w serwisie streamingowym niezgodnie z klatkażem i tak samo nie będe chwalił sztucznej, przesadnej kompresji dynamiki po to, żeby ktoś na głośniczku mono słyszał dobrze dialogi. I w drugą stronę - jeśli "Ranczo" zostałoby skonwertowane do dźwieku przestrzennego, formatu kinowego itd to pytałbym WTF.

 

1 hour ago, spotify said:

Obraz, który odtwarza Netflix jest w 24klatkach zgodnie z zamysłem twórców. Dźwięk to już widzimiesie platformy Netflixa.

Kolejny raz - dźwięk jest masterowany zgodnie z normami maksymalnie zbliżonymi do tych, które "obowiązują" w kinie.

 

1 hour ago, spotify said:

A nie kosztują też np CDNy? Już w temacie Netflixa jeden Ci wyjaśnił, że się myliłeś.

Netflix nie korzysta praktycznie z publicznych CDN i to właśnie w temacie Netflixa było wyjaśnione, a z kolegą, który w przeciwieństwie do ciebie ma pojęcie, dyskutowaliśmy o AWS - chmurze Amazona, która jest stosowana w ograniczonym zakresie do kontentu typu grafika czy strona www. Jeśli chodzi o materiały video to Netflix ma własne OCA - https://openconnect.netflix.com/en_gb/, które udostępnia dużym dostawcom sieciowym, w punktach wymiany ruchu itd.

 

Natomiast pojawiają się pomysły wśród ISP, że Netflix powinnien im odpalać za traffic jaki generuje w ich sieciach bo odpowiada za prawie 10% transferu i jest trzecim największym "generatorem" po całym Google wraz z YT (21%) i grupą Meta (czyli FB, Insta itd) - ponad 15%.  Ddla porównania cały Amazon to 3% globalnego ruchu, Apple 4% - https://antyweb.pl/rozwoj-infrastruktury-telekomunikacyjnej-2022

 

W Korei już był nawet proces o to ile ruchu się wygenerowało u jakiegoś tam dostawcy w związku ze "Squid Game". Nie słyszałem o takich przypadkach w przypadku planktonu ;).

 

1 hour ago, spotify said:

Chłopie. Przypomnę, że wkleiłem linka a Ty się odezwałeś.

Wkleiłeś bzdurkę to ją skomentowałem, po to jest forum.

 

1 hour ago, spotify said:

Jeśli jesteś taki operatywny, to gdzie odpowiedzi na zadane pytania. Brakuje argumentów i będziesz jak zwykle u Ciebie, odpowiadać tylko na to, co Ci wygodnie i gdzie myślisz, że będziesz mądrzejszy?

Wybacz, nie płacą mi niestety za pierdolety na forum, robię to w wolnym czasie i odpowiadam na to co mi wygodnie.

 

1 hour ago, spotify said:

Jeśli brak Ci argumentów, nie zmieniaj kontekstu i nie manipuluj wypowiedziami, jak masz to w zwyczaju.

Niczym nie manipuluje. To ty nie potrafisz się ani zwieźle, ani fachowo wypowiedzieć.

 

1 hour ago, spotify said:

Tak to sobie tłumaczysz? Rozumiem, że Amazon czy też Apple to nie liderzy technologiczni i nie mają kasy, aby AV1 wprowadzić? :)

Apple produkuje w 2022 roku telefon z notchem na pół ekranu i Iphone SE, który wygląda jak model z 2012 roku. iOS nie wspiera AV1, a dopiero niedawno zaczął wspierać VP9. I można tak długo... ;)

Amazon - już wyjaśniłem. Nowe Fire Sticki będą zapewne na gwiazdkę, będzie i AV1 w ich serwisie.

 

1 hour ago, spotify said:

Wg mnie - AV1 nie jest na tyle dopracowany, więc się innym nie śpieszy. Ale ręki sobie nie dam uciąć i nie uważam, że mam rację. Ale jakiś powód , dlaczego jest pasywne podejścia Apple czy Amazon musi być.

Szkoda,  ze Twój słownik nie zna sarkazmu. Dobrze wiem co to oznacza, wiem w jakim kontekście to użyłem. Widać, że Twój nie ogarnia. Przynajmniej mam na tyle bogaty słownik języka polskiego, że nie brakuje mi słów i nie wpycham z tego powodu na siłę anglicyzmu.

I ....

 

1 hour ago, spotify said:

Bye

Iks de. Chciałbym wierzyć, że robisz to specjalnie, bo wyrastasz na człowieka-mema.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będa musieli ogarnąć jakieś promocje w Netflixie bo będzie im cięzko.

Na teraz w najlepszej sytuacji są ci co chcą korzystać z C+ Online, dokupują Netflixa HD za raptem 20 zł.

Zresztą HBO Max też tutaj wychodzi bardzo atrakcyjnie - za dyszkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...