Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji

[Gość]

Nie jesteś Lewandowskim, to nie wiesz. Wie, że tam jest gwiazdą i na pewno chciał osiągnąć więcej z FC Barcelona niż Liga Europy. Nawet w Dortmundzie doszedł do finału LM.

[Pawop]

Po pierwsze sam o tym mówił, a po drugie
jakby chodziło tylko o LM, to nie odszedłby do Barcelony. Były inne kluby nim zainteresowane, lepsze i bez problemów

[Lanser123]

Prawda jest taka, że Barcelona jest w [beep] totalnej. Śmieszą mnie ludzie którzy rozpatrywali to w kategoriach sportowego awansu. 

[Gość Wodnik Szuwarek]

Jest od lat, a wszyscy najwięksi stamtąd uciekli. Nawet forumowa januszerka pieje z zachwytu, że Robercik gra w Barcelonie, a że wszystko przegrywają, to nie ważne 

[salva]

3 godziny temu, Lanser123 napisał:

Prawda jest taka, że Barcelona jest w [beep] totalnej. Śmieszą mnie ludzie którzy rozpatrywali to w kategoriach sportowego awansu. 

Janusze mają swój świat, jednak prawda jest taka, że Lewy traktuje Barcelonę jako dom spokojnej starości ponieważ nie jest tajemnicą, że Hiszpania ma być ich docelowym miejscem życia po zakończeniu kariery. Zawsze był pod pantoflem "by Ann", a wybranka wymarzyła sobie właśnie takie życie. 

https://viva.pl/ludzie/wywiady-vivy/anna-lewandowska-o-domu-na-majorce-i-zyciu-w-hiszpanii-jak-urzadzila-mieszkanie-140205-r1/

[Arkon]

Wy totalnie nie ogarniacie, że piłkarze to też biznesmeni. Oprócz fantastycznego miejsca do życia(nikt nie powie, że Monachium jest lepsze od Barcelony), nauki nowego języka(dla dzieci to genialna sprawa) jest też aspekt marketingowy. Barcelona i Real to nieosiągalne szczyty nawet dla MU, nie mówiąc o Bayernie.

[Gość Wodnik Szuwarek]

Robercik kiedyś powiedział, że marzy o grze w hiszpańskim klubie. Robercik spełnił swoje marzenie, tylko pomylił kluby. Zamiast iść do Realu Madryt, który dobrze sobie radzi, to poszedł do szorującej po dnie Barcelony 

Edytowane 28 Października 2022 przez Wodnik Szuwarek

[Arkon]

Przepraszam, ale Twoje posty w wielu tematach sugerują co najwyżej nastolatka, z nikłą wiedzą o realnym świecie. Ja rozumiem, że dla Polaka marzeniem jest, żeby sąsiadowi krowa zdechła, ale nie przesadzajmy z krytyką. Lewy jest najlepszym polskim graczem w historii, niesłusznie pozbawionym co najmniej jednej Złotej Piłki. Real był nierealny z powodu Karima, a wcześniej CR7. Marzył o Hiszpanii i gra w jednym z najsłynniejszych klubów świata, obecnie na zakręcie, ale wyprowadzenie go z kryzysu, to też dla Roberta wyzwanie. Nie układajmy kariery Lewemu, on naprawdę doskonale wie co robi i ma mądrych doradców. Założę się, że miliony Polaków marzy o mieszkaniu w Barcelonie, ja się do tej kategorii zaliczam. Nie widziałem piękniejszego miasta. Sam Robert też wielokrotnie mówił o niechęci do mieszkania w Anglii, a Paryż to jak wszyscy wiedzą złota klatka, z której nawet Mbappe chce się wydostać.

[Lanser123]

Może jak wygra Ligę Europy to mu jednak dadzą złotą piłkę. 

[Gość Wodnik Szuwarek]

5 minut temu, Arkon napisał:

Przepraszam, ale Twoje posty w wielu tematach sugerują co najwyżej nastolatka, z nikłą wiedzą o realnym świecie. Ja rozumiem, że dla Polaka marzeniem jest, żeby sąsiadowi krowa zdechła, ale nie przesadzajmy z krytyką. Lewy jest najlepszym polskim graczem w historii, niesłusznie pozbawionym co najmniej jednej Złotej Piłki. Real był nierealny z powodu Karima, a wcześniej CR7. Marzył o Hiszpanii i gra w jednym z najsłynniejszych klubów świata, obecnie na zakręcie, ale wyprowadzenie go z kryzysu, to też dla Roberta wyzwanie. Nie układajmy kariery Lewemu, on naprawdę doskonale wie co robi i ma mądrych doradców. Założę się, że miliony Polaków marzy o mieszkaniu w Barcelonie, ja się do tej kategorii zaliczam. Nie widziałem piękniejszego miasta. Sam Robert też wielokrotnie mówił o niechęci do mieszkania w Anglii, a Paryż to jak wszyscy wiedzą złota klatka, z której nawet Mbappe chce się wydostać.

Co ty za głupoty piszesz? Real Madryt był nierealny? Real Madryt zabiegał o niego od 2013 r. 

[Gość]

Nawet jest o tym napisane w książce o Lewandowskim. Po prostu według mnie w Madrycie przepadłby, jak i w Anglii. Jedną Złotą Piłkę mogli mu dać, ale turniej Ligi Mistrzów w bańce, to jeżeli chodzi o Złotą Piłkę (tak pewnie myśleli we Francji) nie jest wystarczające. W latach 2014-2018 dominowały kluby hiszpańskie. Ale ostatnie 5 sezonów to zjazd Barcelony z przysłowiowego TOP 3. Bayern Monachium pod względem zbieranych punktów do rankingu UEFA według klubów jest obecnie drugi.

 

Jak mówimy o ZP to w 2019 roku powinien ją mieć van Dijk.

 

Lewandowski to nie jest Ronaldo lub Messi. Jest tuż za nimi.

 

Edytowane 28 Października 2022 przez kisiel95

[Arkon]

2 godziny temu, Lanser123 napisał:

Może jak wygra Ligę Europy to mu jednak dadzą złotą piłkę. 

Tak, a Bayern już w zeszłym roku się skompromitował z Villareal, mimo że twierdziłeś, że jest najlepszy. Naprawdę szanujmy swoich najlepszych graczy.

@Wodnik Szuwarek

Jasne, tak się Real starał, że kupował innych graczy. Niby jakim cudem RL9 miałby grać obok Karima? Tak nigdy Real nie grał, to nie mogło się udać. Woleli wydać 115 mln na Hazarda niż kupić Lewego. Dziwne?

[Paul234]

Moim zdaniem niestety Bayern bez problemu wygra LM w tym sezonie. Rozbili Inter i Barcę a moim zdaniem to nie słabość Barcy tylko ten Bayern taki mocny. Oby City i PSG ich powstrzymało bo tylko oni mogą

[aandin]

To, że Lewandowski odszedł z Bayern bo szukał nowych wyzwań to moim zdaniem mit i dorabianie ideologii. Gdyby miał takie plany zrobił by to z 5 lat temu. Geneza konfliktu na linii Bayern-Lewandowski jest taka, ze nie doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Klub oferował przedłużenie kontraktu o rok a Lewy chciał dłuższy i podwyżkę. Zarząd nie zgodził się bo przecież Lewandowski ma swoje lata i budowanie przyszłości klubu na nim to nonsens. Wtedy zaczęły się fochy Lewego i jego menago ( cieszącego się złą opinią w środowisku). Atmosfera w klubie i wśród kibiców zepsuła się do tego stopnia, że Lewy nie miał już tam czego szukać. Znalazł się [ktoś chcący za dużą kasę wykupić roczny kontrakt Lewego I Bayern na to jak na lat. kto zyskał a kto stracił widać gołym okiem. Tak sytuacja była przedstawiana w niemieckich mediach. Dziwi mnie, że ktoś uwierzył w bajki o " szukaniu nowych wyzwań" przez 34 letniego piłkarza.

 

[dvbtowiec]

Szanuję Lewandowskiego za to co osiągnął, ale ostatnie jego fochy nie podobały mi się i dużo stracił u mnie. Zaczął za bardzo gwiazdorzyć. 

[Gość Wodnik Szuwarek]

4 godziny temu, aandin napisał:

To, że Lewandowski odszedł z Bayern bo szukał nowych wyzwań to moim zdaniem mit i dorabianie ideologii. Gdyby miał takie plany zrobił by to z 5 lat temu. Geneza konfliktu na linii Bayern-Lewandowski jest taka, ze nie doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Klub oferował przedłużenie kontraktu o rok a Lewy chciał dłuższy i podwyżkę. Zarząd nie zgodził się bo przecież Lewandowski ma swoje lata i budowanie przyszłości klubu na nim to nonsens. Wtedy zaczęły się fochy Lewego i jego menago ( cieszącego się złą opinią w środowisku). Atmosfera w klubie i wśród kibiców zepsuła się do tego stopnia, że Lewy nie miał już tam czego szukać. Znalazł się ktoś chcący za dużą kasę wykupić roczny kontrakt Lewego I Bayern na to jak na lat. kto zyskał a kto stracił widać gołym okiem. Tak sytuacja była przedstawiana w niemieckich mediach. Dziwi mnie, że ktoś uwierzył w bajki o " szukaniu nowych wyzwań" przez 34 letniego piłkarza.

To smutny koniec jego kariery. Mógł dalej grać w jednym z najlepszych klubów piłkarskich na świecie, a wylądował u przegrywów z Barcelony i sportowo jest już skończony.

[Gość]

15 godzin temu, Arkon napisał:

Jasne, tak się Real starał, że kupował innych graczy.

Czytałeś biografię o Lewandowskim? To co @Wodnik Szuwareknapisał jest prawdą.

 

4 godziny temu, aandin napisał:

Wtedy zaczęły się fochy Lewego i jego menago ( cieszącego się złą opinią w środowisku).

Co do menago, Lewy wziął specjalnie takiego, żeby zaszachować Bayern, bo wiedział od razu przed transferem z Borussii, co się święci, znał politykę Bayernu.

 

4 godziny temu, dvbtowiec napisał:

Szanuję Lewandowskiego za to co osiągnął, ale ostatnie jego fochy nie podobały mi się i dużo stracił u mnie. Zaczął za bardzo gwiazdorzyć. 

Szczerze? Są inni, co bardziej gwiazdorzą.

[aandin]

A co Lewandowski myślał? Że będzie w Bayernie do 40 latał za 20 mln rocznie? Żaden zawodnik nie jest ważniejszy od klubu. Bawarczycy mieli swoje plany. Kto na tym zamieszaniu skorzystał a kto stracił widać. A mógł jeszcze rok pograć i odejść jak bohater z klubu. Zamiast tego zostawił po sobie kupę smrodu. [beep]ość go zgubiła.

[Pawop]

Nie wierzę co czytam
Messi i CR7 lepszy od Lewego, Lewy jest skończony. Ludzie wy żyjecie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości

[Gość]

18 minut temu, Pawop napisał:

Messi i CR7 lepszy od Lewego

Może źle napisałem, więcej osiągnęli. Teraz jest moment na nowych królów i po wyborze Lewego miejsce CR7 i Messiego zajmie Benzema, potem Haaland (jak nie będzie kontuzjogenny).

Edytowane 29 Października 2022 przez kisiel95

[Arkon]

20 minut temu, Pawop napisał:

Nie wierzę co czytam
Messi i CR7 lepszy od Lewego, Lewy jest skończony. Ludzie wy żyjecie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości

W końcu ktoś to jeszcze napisał, bo niektórych bajkopisarzy aż strach czytać, zresztą nie tylko w tym temacie. Po Lewym widać jak jest nieszczęśliwy w Barcelonie. Ciągle mnie śmieszy jak ktoś porównuje Barcelonę z Bayernem i La Ligę z Bundesligą. To jest przepaść marketingowa, oczywiście nie mylić ze sportową, bo Monachium na dziś jest lepszym klubem.  Choćby Święcicki o tym pisał, że marketingowo Real i Barca wyprzedzają Bayern o lata świetlne.

[Gość]

7 minut temu, Arkon napisał:

Choćby Święcicki o tym pisał, że marketingowo Real i Barca wyprzedzają Bayern o lata świetlne.

Akurat to dlatego, że więcej osób na świecie mówi po hiszpańsku, niż po niemiecku.

[Arkon]

To też, ale przede wszystkim w Azji czy USA Real czy Barca są dużo popularniejsze niż Bayern, a tam są ogromne pieniądze.

[Gość]

USA bo masz ludność mówiącą po hiszpańsku też tam, przyjeżdżającą za lepszym życiem.

[Arkon]

Ok, nie ma to większego znaczenia. Dla takiego Lewego oznacza tylko, że będzie bardziej rozpoznawalny nie tylko w Bundeslidze, ale i na świecie, a na jakimś Insta będzie go śledziło jeszcze więcej osób, podobnie ma to przełożenie na kontrakty reklamowe. Być może sportowo stracił, ale na pewno nie finansowo. Wielu też nie docenia rodzin piłkarzy- choćby De Jong nie chce ruszać się  z Barcy, bo narzeczona jest zakochana w tym mieście.