Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji

[kamilos951]

Może i coś ustawiają. Taki Real od pewnego czasu dostaje samych ogórasów do bicia i pózniej taki Ronaldo ma po kilkanaście bramek, a z mocniejszymi klubami nic nie gra.

[Umkwatata]

Po wczorajszym dniu mam mam spore wątpliwości czy uda się Włochom wyprzedzić Anglików już w tym sezonie w rankingu: Roma praktycznie już odpadła, Napoli wczoraj przegrało nie zdobywając gola na wyjeździe, Fiorentina też nie będzie faworytem meczu rewanżowego w Londynie. Jedynie Lazio jest w korzystnej sytuacji, ale nie sądzę, żeby ta drużyna dotarła daleko przy tak mocnej stawce w tym sezonie. Jeśli odpadnie Napoli, cała nadzieja pozostanie w Juventusie, który jednak będzie musiał dać sobie radę z Bayernem. 

 

Anglicy w LE jeszcze nic nie stracili - wszystkie drużyny będą faworytami meczów rewanżowych u siebie. Do tego City powinno się uporać w LM z Dynamem Kijów.

 

 

Przeciez napisalem po losowaniu, ze zostanie pewnie 1 druzyna z Wloch albo i zadnej ne bedzie po 1/8 LM i 1/16 LE

Niemcy ladnie odskocza znow i bedzie gitara. Jezeli WLosi nie potrafia dogonic tak prezentujacych sie Anglikow no to Ja nie mam pytan

 

Project_Alf pisal, ze juz niedlugo Wlochy polkna Niemcy w rankingu AHAHHA XD Ciekawe, oj ciekawe

 

Bayern rozstrzela Juve i prawie wszystkie niemieckie druzyny (raczej Augsburg z Liverpoolem na wyjezdzie sobie nie poradzi) powinny przejsc do kolejnej rundy, Wlochom malo co zostanie i roznica sie bedize jeszcze bardziej zwiekszac XD Juz nie moge sluchac lamentow fanow Serie A, ze ona jest najlepsza liga Świata i rankingi klamia. Oni graja pseudo-futbol ...

Niemcy i Hiszpanie graja tak jak nalezy w Europucharach i dlatego dochodza do polfinalow, finalow i wygrywaja te rozgrywki. Rowniez dlatego zajmuja 2 pierwsze miejsca w rankingu.

Edytowane 20 Lutego 2016 przez Umkwatata

[Sorek21]

Wcześniej zdecydowanym faworytem był Bayern.Teraz moim zdaniem szanse wynoszą 50:50 . Zobaczymy co pokaże atak Bayernu w starciu z najlepszą obroną świata.Szkoda tylko że zabraknie Chielliniego,który jak nikt inny potrafi uprzykrzyć grę najlepszym przeciwnikom.

 

Oglądam regularnie Bayern i nie można oprzeć się wrażeniu że ten klub się cofa a winny temu jest Guardiola.Na tą nudną tiki takę nie da się patrzeć.Do tego rozluźnienie taktyczne.Środek obrony nie istnieje,podobnie jak pomocy gdzie wpychani są boczni obrońcy i skrzydłowi,jak Costa,który najlepiej gra na lewym skrzydle.Z ogórkami w lidze takie coś przechodziło,zobaczymy czy sprawdzi się w LM.

 

Gdyby Juve wyeliminowało FCB to powoli zacznie upadać trenerski mit Guardioli.Jak jest taki dobry to czemu nie wybrał np Milanu żeby go postawić na nogi?

[Umkwatata]

Wyczyny Juve:

Sezon 2015/16 - przegrali [beep]sko 1. miejsce w grupie LM na wlasne zyczenie

Sezon 2014/15 - ledwo wyszli z grupy, o awans walczyli posrednio z Olympiacosem, do ostatniej minuty ostatniego meczu - wyszli tylko dzieki Atletico, ktore nie mialo tyle oleju w glowie, zeby przycisnac i wyeliminowac Juve

Sezon 2013/14 - 3. miejsce w grupie LM, za Galatasaray ...

Sezon 2011/12 - nie grali w Europucharach w ogole ...

Sezon 2010/11 - 3. miejsce w grupie LE, za Lechem ...

 

Wyczyny Bayernu:

Od sezonu 2010/11 do chwili obecnej zawsze wygrywali swoja grupe w LM. Od sezonu 2011/12 dochodzili minimum do 1/4 finalu LM.

 

Ranking klubowy:

3. Bayern München 154.883 pkt

14. Juventus 95.102 pkt

 

Juz nie mowie o tym jak prezentuja sie obecne sklady XD

 

To bedzie dewastacja w wykonaniu Bayernu na Juve i tyle w temacie

Edytowane 21 Lutego 2016 przez Umkwatata

[Lanser123]

Bez sensu jest porównywanie wyników obu drużyn w ostatnich latach. Co oczywiście nie zmienia faktu, że Bayern ich zeżre razem z kościami.

[Project_ALF]

Dla mnie jest trójka faworytów do wygrania LM- Barcelona, potem długo nikt i Real Madryt, a następnie Bayern. Najfajniejsze jest to, że w/w drużyny potrafią łączyć efektowny i efektywny futbol. Taki Real po zmianie trenera gra dużo ładniejszą dla oka piłkę. Oczywiście ja trzymam kciuki z Barcę, bo ich gra to obecnie kosmos. To co wyprawiają Neymar, Suarez czy Messi jest nieprawdopodobne. A jeszcze dobrą formę odzyskał Iniesta, jest najlepszy defensywny pomocnik świata Busquets czy świetnie ostatnio grający Pique oraz fantastyczny Bravo. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że trio MSN tak szybko się zrozumie na boisku. Według mnie to duża zasługa Messiego, który nie ma takiego rozbuchanego ego jak Ronaldo. Bayernowi oprócz wielu kontuzji, szczególnie wśród środkowych obrońców, szkodzą też informacje o końcu pracy Guardioli. Chociaż podobnie było z Heynckesem, a mimo to zdobyli puchar. Co do MC, to oni w obecnej formie nie są nawet faworytem w starciu z Dynamem Kijów.

Real Madryt faworytem? 

 

To drużyna bez trenera. Real będzie grał w obecnej edycji LM tak długo jak długo będzie miał dobre losowania. 

 

Oglądałem mecz Realu z Romą i w tym meczu zadecydowały głównie indywidualne umiejętności pojedynczych graczy. Jedna błyskotliwa akcja CR7 zabiła mecz. W starciu z rywalem o zbliżonym potencjale sportowym Real odpadnie. Któryś z vis-a-vis Zinedine'a Zidane'a zrobi różnicę. Obojętne czy będzie to Guardiola, Hiddink, Blanc, Allegri, Pellegrini czy Simeone. 

[Arkon]

Ja bym tak surowo nie oceniał Zidane'a. Przejął zespół w połowie sezonu, rozbity przez Beniteza. Nie miał możliwości dokonać żadnego transferu, do tego ich najlepszy zawodnik(tak uważam) Bale jest kontuzjowany. Pod względem potencjału to jest drugi zespół w Europie. Zresztą spójrz jak nierówno gra Liverpool, a Klopp to uznany trener. Ja trzymam kciuki za Zidane'a, bo nowa trenerska krew przyda się w Europie. Barcelonie udało się z Guardiolą, może i Realowi się powiedzie. Biorąc pod uwagę kryzys w Realu i Bayernie, tym większym faworytem jest Barca. Może w końcu jakiś zespół zdobędzie LM drugi raz z rzędu?

[Project_ALF]

Zidane był wybitnym piłkarzem. Może nawet najlepszym w ostatnich 25 latach. Przynajmniej dla mnie, ale jako trenera to ja go nie widzę. Ten człowiek przez całą swoją karierę piłkarską w wielu wywiadach zawsze podkreślał, że trenerem nie zostanie. W ogóle to pomimo tego całego blichtru, medialności, szału na jego punkcie Zidane przez całe swoje życie był osobą nieśmiałą lub bardzo nieśmiałą. Nawet po zawieszeniu butów na kołku unikał mediów i większego rozgłosu wokół swojej osoby. Do dziś pamiętam wypowiedź któregoś z polskich dziennikarzy, chyba Koźmińskiego, który sam mówił, że umówić się z Zidanem na rozmowę to jak wyrwać na pogawędkę Królową Elżbietę. 

 

Ludzie argumentują, że wielcy piłkarze nie zostają wielkimi trenerami (a już szczególnie piłkarscy wirtuozi), że takich przypadków w świecie piłki było tylko kilka: Cruyff, Beckenbauer i kilku innych. No tak, ale Zidane to zupełnie inny typ człowieka niż Cruyff i Beckenbauer. Cruyff i Beckenbauer to jedne z najbardziej ciętych języków w swoich krajach, nigdy nie stroniący od mediów. Ludzie, którzy mieli autorytet na boisku i na ławce trenerskiej. Czy nadal mieli ten autorytet po przejściu na emeryturę to już inna kwestia. Czy Zidane ma autorytet w szatni? Po tej konferencji prasowej kiedy CR7 obraził się na dziennikarzy zostawiając swojego trenera samego, na pożarcie mediów, wydaje się, że nie. Czy Zidane jest wielkim taktykiem? Ostatnie dwa mecze wskazują, że też raczej nie. W tej ostatniej potyczce z Malagą kompletnie nie trafił ze składem. 

 

Czy Zidane ma lepsze warunki niż Guardiola w Barcelonie? Moim zdaniem praca w Realu Madryt to wyzwanie tylko i wyłącznie dla największych trenerów na świecie. Presja jest gigantyczna, publiczność ekstremalnie wymagająca, media bardzo złowieszcze (nie tylko katalońskie o czym przekonał się Mourinho, ale i Benitez), a prezydent klubu wymagający i bezlitosny. 

 

Natomiast to co sprzyja Francuzowi to niewątpliwie ten potencjał kadrowy, który posiada. Mając takich piłkarzy do dyspozycji można przez długi czas sprawiać wrażenie właściwego człowieka na właściwym miejscu. Do czasu, zwłaszcza jeśli mówimy o tak specyficznym klubie jak Real Madryt. 

 

Nie twierdzę, że Zidane okaże się drugim Zbigniewem Bońkiem i kariera trenerska z czasem posypie mu się jak domek z kart. Wydaje mi się tylko, że Zizou rozpoczął swoją przygodę z poważnym futbolem od zbyt wysokiego pułapu, od zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki. 

 

Marco Van Basten równie wybitny piłkarz, co i człowiek o równie podobnym usposobieniu co Zidane swego czasu też obrał bardzo podobną drogę trenerską. Najpierw wziął na swoje barki zaplecze Ajaxu Amsterdam, by po roku czasu objąć najbardziej gorący stołek w całej Holandii - reprezentację kraju. Od tamtego czasu minęło 12 lat. Wynik Van Bastena to... 0 sukcesów (słownie: ZERO SUKCESÓW). 

 

Obecna praca: Asystent obecnego selekcjonera reprezentacji Holandii: Danny'ego Blinda.

 

I jak tak patrzę to wielu młodych/niedoświadczonych trenerów kończy w ten sposób. Najpierw biorą na swoje barki TOP kluby / TOP reprezentacje, a potem cierpią na jakąś dziwną traumę i nie potrafią się odnaleźć w żadnej innej pracy szkoleniowca. 

 

 

//

 

 

Ja się o meczu Juventus - Bayern nie wypowiem, bo dla mnie to jedna wielka zagadka. W tym meczu może się zdarzyć wszystko. Napiszę więc tylko, że nie widzę w tej rywalizacji jakiegoś wyraźnego faworyta jak niektórzy tutaj obecni próbują nam tu wmawiać. 

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Project_ALF

[Arkon]

Będę się upierał, że z ocenami pracy Zizou trzeba się wstrzymać. Ja, mimo że jestem sympatykiem Barcy, trzymam za niego kciuki. Jeśli Real Madryt będzie grał super, to i rywalizacja w La Lidze oraz LM będzie ciekawsza.

Co do dzisiejszego meczu Juve- Bayern bukmacherzy nie mają wątpliwości, faworytem jest drużyna z Bawarii, ale oczywiście zdarzają się niespodzianki . Obawiam się, że mecz będzie nudny- Juve szczelna obrona, Bayern utrzymywanie się przy piłce i bardzo prawdopodobny jest wynik 0:0. Ja liczę jednak na indywidualności Bayernu- Muellera i Lewego, a może Ribery wejdzie w końcówce i błyśnie?

[kamilos951]

Kursy są jakie są bo leci masówka na Bayern, ale mecz może być wyrównany i nie zdziwię się jak padnie remis czy Juve wygra.

 

Ja zamierzam oglądać mecz z Londynu. Tam powinno być ciekawiej.

[ezequiel93]

Zgadzam się - wszystko się może zdarzyć, jednak lekkim faworytem Bayern będzie w tym dwumeczu, Tak próbowałem poukładać mecze, czy uefa mogła zestawić mecze w ten sposób, żeby drużyny z tego samego kraju nie grały w ten sam dzień, a dzisiejsze szlagiery odbywały się w inne dni? Nie jest to wcale takie proste.

[Arkon]

Ja zamierzam oglądać mecz z Londynu. Tam powinno być ciekawiej.

To akurat nie ulega wątpliwości. Nie sądzę, że grając u siebie Arsenal postawi autobus .

[Lanser123]

Arsenal jak pójdzie na wymiane to nie skończy się to dla nich dobrze. 

[robsonUnitedxD]

Ja zgadzam się z @Project_ALF odnośnie opinii na temat Zidane'a. Dla mnie to taki hmm jakby to porównać Clarence Seedorf z AC Milan, czy też wspomniany van Basten. W ogóle w przypadku Zizou to nie można mówić o jakiejś jego myśli tkatycznej póki co, przy takim skłądzie i potencjale jaki posiada Real to przysłowiowa "babcia" mogłaby ich porpwoadzić w niektórych meczach na Bernabeu bo sami piłkarze swoją klasą są w stanie wygrywać mecze. 

 

A wyjazdy Realu z chociażby Granadą, Betisem czy teraz Malagą pokazują, że nie jest zbyt dobrze. 

 

Co do dzisiejszych meczów LM to wg mnie tak: 

Juventus - Bayern 1:0 (oby Dybala gol ) 

Arsenal - Barca 1:1

[Arkon]

Jak typujemy, to ja też podam swoje:

Juve- Bayern 1-2(Pogba, Mueller, Lewy)

Arsenal- Barcelona 0-2(Suarez, Messi).

[Strain]

Tak próbowałem poukładać mecze, czy uefa mogła zestawić mecze w ten sposób, żeby drużyny z tego samego kraju nie grały w ten sam dzień, a dzisiejsze szlagiery odbywały się w inne dni?

 

Dałoby się.

 

Arsenal - Barcelona, Benfica - Zienit

Juventus - Bayern, PSV - Atlético

 

Roma - Real Madrid, Dyn. Kijów - Man. City

PSG - Chelsea, Gent - Wolfsburg

[kamilos951]

Sklady na dzisiejsze hity:

Bayern: Neuer, Lahm, Kimmich, Alaba, Bernat, Thiago, Arturo Vidal, Robben, Müller, Douglas Costa, Lewandowski.

Juve: Buffon, Lichtsteiner, Barzagli, Bonucci, Evra, Khedira, Marchisio, Cuadrado, Pogba, Dybala, Mandzukic.

 

Arsenal: Cech, Bellerín, Mertesacker, Koscielny, Monreal, Coquelin, Ramsey, Oxlade, Özil, Alexis Sánchez, Giroud.

Barca: Ter Stegen, Alves, Piqué, Mascherano, Alba, Busquets, Rakitic, Iniesta, Neymar, Suárez, Messi.

[Arkon]

Właśnie oglądam studio przed LM i konferencja prasowa. Allegri powiedział, że wynik 0-0 by go usatysfakcjonował. Na swoim stadionie! Ręce opadają... Oby Bayern wygrał!

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Arkon

[Lanser123]

Allegri wiedział co mówi - Juve od początku dobrze zamurowane. Sił starczyło do 43 minuty. 

[ezequiel93]

Jak mógł Muller nie strzelić tego wcześniej nie strzelić w takim meczu, to nie wiem... Teraz będzie jeszcze ciekawszy mecz, bo Juventus musi zaatakować, skończyły się szachy Juventusu.

[Dariusz1980]

Oba hitowe mecze są ciekawe i w miarę dużo sytuacji.

[Sorek21]

Po tej żenadzie w pierwszej połowie wynik 2-2 to jest rewelacja.Allegri świetnymi zmianami odrobił to co zabrał przed meczem. Gol Dybali to było podłączenie prądu dla Juve.Cały stadion się obudził.Po golu na 0-2 szanse Juve na awans wynosiły 0% a teraz jest 40%.Bayern faworytem w rewanżu ale Juve ma nadzieję,większą niż przed tym meczem,bo zobaczyli że Bayern jest do ogrania.W pierwszej połowie to wydawało się niemożliwe. Piłkarz meczu to Mario Mandzukić.Wielkie serce i mobilizacja 200%.

Jak mógł Muller nie strzelić tego wcześniej nie strzelić w takim meczu, to nie wiem... Teraz będzie jeszcze ciekawszy mecz, bo Juventus musi zaatakować, skończyły się szachy Juventusu.

Właśnie szkodza że nie strzelił bo przebudzenie Juve mogłoby szybciej nastąpić.

[Lanser123]

W kwestii dwumeczu ten remis tak naprawdę niewiele zmienia. 

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Lanser123

[widz666]

Real wygrywa na wyjeździe, Barcelona podobnie, Bayern pechowo remisuje. Ech, od 2009 ciągle to samo, z małymi wyjątkami na Inter i Chelsea. Nie da już się tego oglądać. LM po prostu nuży.

 

Kiedyś też Bayern zremisował w Mediolanie 2-2 i się cieszył. A w Monachium Inzaghi pyknął 2 i było 0-2. Tu się to oczywiście nie zdarzy, bo z całym szacunkiem dzisiejszy Juventus to nie tamten Milan. Bayern wyjdzie na boisko już z wynikiem który ich awansuje, a trudno uwierzyć, że Juventus wygra w Monachium lub zremisuje 3-3. Jednak taka wygrana jak z Realem rok temu 2-1 była bezcenna. Tu powtórki chyba nie będzie. Szkoda. Muller strzela 34 bramkę w LM i ucieka Lewandowskiemu na 4.

Edytowane 23 Lutego 2016 przez widz666

[Gość wislok]

Juventus miał być zjedzony,a tu sprawa jest otwarta. Juventus lekceważono już chociażby w tamtej edycji w konfrontacji z Królewskimi. Brawo Stara Dama, tak się gra, do końca, to LM !! Brawo Allegri, to pokazuje ile znaczy trener, który umiejętnie czyta grę.