Skocz do zawartości

Skoki narciarskie


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I się udało. W końcu po 16 latach Polak wygrywa TCS, a i na dodatek po raz pierwszy dwóch Polaków na podium TCS. Niewiele zabrakło, a Maciej Kot znalazłby się na podium klasyfikacji generalnej turnieju. No cóż, zabrakło 3 metrów. :D Ale i tak gratulacje.

 

Ci co stawiali na zwycięstwo Stocha w TCS u bukmacherów, muszą być szczęśliwi że dobre pieniądze zgarnęli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie skoki przeszły do historii skoków narciarskich - Stoch wygrywa w Bischofshofen, wygrywa TCS, Żyła w dodatku trzeci w konkursie, drugi w TCS - i to jest potęga! :D

 

Szkoda Tandego, no ale przed nim jeszcze długie długie lata skakania i na pewno wygra Turniej Czterech Skoczni :) Na pewno trzeba podziękować za walkę.

 

Nasza przewaga w Pucharze Narodów wzrosła :) A teraz konkursy w Wiśle i Zakopanem - będzie się działo, będzie to wielkie święto polskich skoków narciarskich :D

Edytowane przez rafpolsat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie mamy solidna ekipę w skokach narciarskich !   :) .

Kiedyś był tylko Małysz a dalej przepaść.

Potem doszedł Kamil Stoch aż w końcu wszystko w tym sezonie zagrało.

Austriacki trener dokonał cudu.

Co do Tandego to : Sorry Winnetou  ale kibicuję Stochowi.

Z niecierpliwością czekam na Wisłę i Zakopane, liczę że znajdzie się parę diamentów z Pucharu Kontynentalnego w 1 drużynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromny sukces Kamila Stoch i kolegów z reprezentacji, po raz kolejny swoje trzy grosze chcieli wrzucić sędziowie jeden z nich dał Kamilowi za pierwszy skok notę tylko 18.0 punktu a to zdecydowanie za mało, uważam również, że noty za drugi skok również były zaniżone, 18,5 punktu to zdecydowanie za mało jak na taka piękną próbę, na szczęście to już nie miał żadnego znaczenia bo daniel Andre Tande miał ogromnego pecha. Mamy bardzo mocną kadrę trener Horngacher będzie miał ból głowy aby wybrać ekipę do konkursu drużynowego w Zakopanem. Jeszcze jedna kwestia to skandaliczne odegranie Mazurka Dąbrowskiego, w ogóle to nie przypominało polskiego hymnu, ale to nie zepsuło fety i świętowania. Włodzimierz Szaranowicz w studiu chyba myślami był gdzie indziej bo zamiast skomentować bieżące wydarzenia to rozwodził się na wydarzeniami które miały miejsce ze 40 lat temu, dobrze, że Maciej Kurzajewski Mu przerwał i poprosił o komentarz Rafała Kota. Pana Rafała bardzo fajnie się słucha jest bardzo merytoryczny i widać, że zna się na tym o czym mówi. Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Kamila Stoch i Piotra Żyły i reszty naszej kadry oby tak dalej aż  do Planicy.       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompromitacja to decyzja sędziów o wysokości belki. Można zrozumieć złośliwość losu, że jak obniżą to zmienia się wiatr, ale oni po raz kolejny nie reagują później na zmieniające się warunki. Na początku II połowy jeszcze był wiatr że tak powiem boczno - pod narty, potem już boczny, a ostatni zawodnicy mieli na całej długości wiatr z tyłu i to coraz mocniejszy. Rozumiem, że tam osoby są mądrzejsze (przynajmniej teoretycznie) i mają więcej danych i biorą odpowiedzialność no ale było widać, że nawet najlepsi zawodnicy nie mogą doskoczyć do punktu K, moim zdaniem, żeby jakość konkursu była na sporym poziomie przynajmniej z belki o 3 wyżej powinni startować. Na końcu gdy skakał Kamil to bodajże 113,5 m wystarczało do wygrania, to trochę przypominało sytuację z początku sezonu F1 i nowego systemu kwalifikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jury widząc jakie są warunki czyli przez całą pierwszą serię mocny wiatr pod narty powinno nisko ustawić najazd, w drugiej serii według mnie na początku za wysoko ustawiono najazd i potem zaczęły się problemy czy podwyższyć belkę dla najlepszych a gdyby nagle zmieniły się warunki to co wtedy. Belki powinno ustawiać się po najlepszych zawodników aby zapewnić im bezpieczeństwo słabeusze niech się męczą. Decyzję Horngachera o obniżeniu belki dla Kamila w pierwszej serii uważam za genialną. Sędziowie już po raz kolejny udowadniają, że nie potrafią zapanować nad konkursem, cześć austriacka TCS to była taka "jazda bez trzymanki" dobrze, że nikomu nic się nie stało. Ostatnio tak się robi aby mimo niesprzyjających warunków przeprowadzić chociażby jedną serię aby finansowo za dużo nie stracić, coraz mniej liczy się zdrowie i życie zawodników.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę, poza pewnie wyjątkami wczoraj raczej nie było wiatru pod narty. Jak często pokazywano wiatr był albo z boku patrząc od dołu z prawej strony, albo taki trochę na skos, ale bardziej na skos od dołu do góry, dlatego odejmowano raczej punkty nie licząć II połowy II serii. 

 

Zgadzam się, że belki powinni ustawiać pod najlepszych, ale jak to wyszło wczoraj, 5 belka była podajże dla najlepszych w II serii i co max około 120 m, potem jak już całkowicie z tyłu było to góra 117 m można było wyciągnąć, nie licząc skoku Kamila Stocha. Więc teoretycznie gdyby Kraft np. skakał z 10 belki, to pewnie i punktu HS by nie przeskoczył, inaczej mogłoby by być z Kamilem, ale raczej niemożlwie by było skoczyć z 10 belki z wiatrem w plecy około 136-140 metrów. Kraft bił rekord niedawno z 15 belki i nie było wtedy dość mocnego wiatru w plecy, a nawet jak sprawdziłem miał huragan pod narty i skakał z 15 belki.

 

Sam Stoch mówił, że nie skakał nigdy z tak niskiej belki i mówił już to o 5 belce, a co dopiero o trzeciej.

 

Warunki zmieniały się na coraz gorsze, mogli interweniować przed skokiem ostatniej 10 już, ewenetualnie po kolejnym skoku gdyby się zmieniły mogliby obniżyć gdyby znów się zmieniło ( co wczoraj się nie stało), więc jaki tu probelm?


...................................................

EDIT:

Jak to lubi mówić Marek Rudzinski "Konkurs jest na bardzo wysokim poziomie" to po kwalifikacjach można powiedzieć, że kwalifikacje stały na żenująco niskim poziomie z powodu wiatru, ale przed wszystkiem przez kompletnie nie zrozumianą decyzję sędziów o bardzo niskich belakch przy wiejącym od pewnego momentu bardzo mocnego wiatru w plecy.

 

Już się boję jak będzie wyglądał konkurs jak chcą puścić Stocha z 4 belki i jak będzie bardzo mocny wiatr z tyłu (dla tych co nie oglądali te odległości najlepszych w kwalifikacjach były powyzej 120 m bo zaczęło wiać pod narty, większośc 120 metrów by z silnym wiatrem jak większośc miała nie osiągnęła). I nie boje się, że Stoch sobie nie poradzi tylko, że większość zawodnikow nie skoczy 115 czy 120 metrów.

Edytowane przez fan tv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiec Stefan Leyhe wygrał kwalifikacje do PŚ w Zakopanem, co prawda najdłuższy skok oddał Peter Prevc - 135,5 jednak Niemiec miał wyższą rekompensatę punktową za niekorzystne warunki. Z polaków 8 miejsce zajął Dawid Kubacki, Jan Ziobro 11 a Stefan Hula 15. Kamil Stoch skoczył 128,5 co było dryga odległością śród najlepszej dziesiątki. Może martwic słabszy skok Macieja Kota bo Piotr Żyła nadal skacze bardzo dobrze. Do Zakopanego nie przyjechał Stefan Kraft który jest chory i na pewno ani w sobotę ani w niedzielę Go nie zobaczymy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...