Skocz do zawartości

mrozio11

Użytkownik
  • Postów

    2016
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mrozio11

  1. Czy ja wiem. Arsenal miał słabą końcówkę sezonu i to właśnie wtedy pogrzebali szanse na przyzwoite miejsce w ligowej tabeli. Jedynie półfinał z Valencią w miarę łatwo przeszli bo w Premier League mieli katastrofalną serie.

    Generalnie mecz do momentu bramki Girouda na remis, Arsenal zawiódł moje oczekiwania szczególnie w ataku, spodziewałem się o wiele więcej po duecie Lacazette - Aubameyang. To też znamienne, że ten duet kupiony za niezłe pieniądze zniknął a mecz Chelsea zrobił puszczony bez żalu Giroud.

    No cóż, może za rok Arsenalowi się uda?

  2. Cytat

    "Dla mnie ta Remontada ma jedno imię -Jurgen.
    Nie chodzi o taktykę, nie chodzi o filozofie, chodzi o serce i duszę oraz fantastyczną empatię jaką tworzy z tą grupą graczy. Mają ogromne ryzyko, że po fantastycznym sezonie nie będą mieli czego świętować ,a teraz są o krok od zostania Mistrzami Europy, a myślę że Jurgen na to zasługuje. Bo wiecie praca jaką wykonał Liverpool jest fantastyczna ale tutaj chodzi o niego. To odbicie jego osobowości by nigdy się nie poddawać, tego ducha walki gdzie każdy zawodnik daje z siebie wszystko. On nie płacze, że wypadł mu piłkarz, nie narzeka że muszą grać 50-60 spotkań w sezonie. Inni trenerzy w innych ligach narzekają że piłkarze grają po 40-45 spotkań. Myślę że to wszystko co dzisiaj się wydarzyło to mentalność Jurgena."

    Jak wspomniałeś o Mourinho to tutaj jego cytat odnośnie tego, co wczoraj się wydarzyło, podpisuje się pod tym w 100%.

  3. 54 minuty temu, Arkon napisał:

    Nie do końca się z Tobą zgodzę- problemem Barcy jest ten zachowawczy trener i mało kreatywna pomoc. Zobacz kiedy ten zespół przestał wygrywać LM- kiedy zestarzeli się Xavi i Iniesta. Z całym szacunkiem do Rakiticia, ale to nie ta klasa. Nadzieja w De Jongu i jednak innym trenerze. Ronaldo ciągnął Juve, ale podobnie jak Messi nie miał wsparcia takiego jak w Realu. Nawet najwybitniejszy zawodnik sam meczu nie wygra, tym bardziej przy tak zachowawczym trenerze jak Valverde czy Allegri. Odejście Neymara spowodowało panikę i wtopy transferowe, szczególnie Coutinho. Inna sprawa, to Barca przeznacza najwięcej kasy na pensje i w ogóle tego nie widać na boisku.

    Poniekąd się z nim zgodziłeś. Messi jest problemem Barcelony ale nie w dosłownym znaczeniu. Barcelona przez te wszystkie lata uzależniła się od Argentyńczyka do takiego stopnia, że wszystko podporządkowuje pod niego. Oni na boisku nawet nie chcą zaryzykować, wszyscy zgodnie oddają piłkę Messiemu a on niech się martwi. I bardziej od pomocy brakuje mi mocy w ofensywie. Suarez to cień samego siebie sprzed kilku lat a trzeciego zawodnika od odejścia Neymara nie mają. Z Neymarem też śmieszna sprawa, bo z tego co widać to tego transferu żałują obie strony.

    Inna sprawa, że trener swoje dołożył, oni przegrali ten dwumecz jeszcze zanim się zaczął, wszyscy schowani, myśleli że jakoś przeczekają Liverpool i jakoś to będzie. Niemniej cieszy mnie porażka Barcelony, bo 3-0 w pierwszym meczu wcale nie oddawało tego, co na boisku się działo i wręcz szkoda mi było Liverpoolu, mimo że nie przepadam za nimi.

  4. Piękny jest ten sezon w LM. Najlepszym jego ukoronowaniem będzie finał Liverpoolu z Ajaxem.

    Nie oglądam regularnie spotkań ligi hiszpańskiej ale tak nijakiej Barcelony nie spodziewałem się. Zero argumentów, zaangażowanie na zerowym poziomie. Nie potrafię ekscytować się grą drużyny, w której barwach biega Luis Suarez i cieszę się, że chociaż w finale nie będzie trzeba na niego patrzeć. Co za irytujący człowiek. Messi ma słabszy dzień? Barcelona nie istnieje.

    Co do Liverpoolu, dla mnie Fabinho cichym bohaterem, niesamowity walczak.

    • Popieram 1
  5. 5 minut temu, umek napisał:

    https://www.transfermarkt.co.uk/premier-league/fuenfjahresvergleich/wettbewerb/GB1
    I nie potrzeba tych emotek jakbyś z kolegą na GG pisał

    To już pomijając, że tu masz bilans transferowy a nie same wydatki to jaki jest sens brać w kontekście wydatków Guardioli ostatnie pięć sezonów?

     

    7 minut temu, Arkon napisał:

    Na razie to jest tylko gadanie. Klopp nigdy nie prowadził naprawdę topowego klubu jak Pep. Jak już pisałem porównanie byłoby dobre, gdyby przejął Barcę czy Bayern, a nie kluby takie jak Borussia czy Liverpool, które dawno nie wygrały niczego poważnego.

    Myślę, że jego następny przystanek to będzie już z pewnością któryś z topowych klubów, bo robotę jaką zrobił w Liverpoolu doceni chyba każdy.

  6. Transfery z trzech ostatnich sezonów - ceny z transfermarkt.

    Liverpool - 435,98 mln euro

    City - 608,09 mln euro

    Jak ci tu wyszło, że Klopp wydał trzy razy więcej to ja nie wiem ?

     

    Pisałem niedawno, że to może być dziwny sezon Liverpoolu, z jednej strony jeden z najlepszych w historii wyników punktowych w Premier League, gra długimi momentami imponowała a na koniec sezonu znowu nic.

  7. Śląsk w ostatniej kolejce gra właśnie z Arką i to może być mecz o utrzymanie. Trzymam kciuki mimo wszystko za Śląsk, chociaż nie wiem czy to tylko nie odwlekanie w czasie spadku, od kilku lat stagnacja i nic nie zapowiada zmiany.

  8. 4 godziny temu, kamil2505 napisał:

    Niestety o finale Ajax - Liverpool chyba możemy zapomnieć. Aczkolwiek kto wie co się jeszcze wydarzy. W końcu już nie raz Liga Mistrzów potrafiła zaskoczyć. 

    Dla mnie to też wymarzony finał też z tego względu, że daje większe szanse Ajaxowi na wygranie z Liverpoolem niż z Barceloną.

    Barcelona jest bardzo wyrachowana, młode chłopaki z Ajaxu oczywiście mają potencjał i z nimi mogą wygrać jednak obawiam się, że rezultat w ich ewentualnym pojedynku będzie podobny do tego, jaki wczoraj uzyskał Liverpool.

    Druga sprawa to to, że w pierwszym meczu było tylko 0-1, w tym dwumeczu wszystko jeszcze jest otwarte, Tottenham z Sonem będzie o wiele silniejszy więc mogą spokojnie powalczyć o awans. Z drugiej strony te wszystkie kontuzje odbiły się na nich i ich forma nie jest najlepsza. 

     

    Co do Liverpoolu, przy 2-0 jeszcze byłbym w stanie uwierzyć w jakieś sensacyjne rozstrzygnięcie w rewanżu ale 3-0 to chyba za dużo. Może jakby Salah trafił swoją setke to chociaż jedna bramka na wyjeździe mogła coś dawać, tak będzie szalenie ciężko. Swoją drogą jaki to może być sezon Liverpoolu jak Man City wygra dwa ostatnie mecze w lidze. Cały sezon grali świetnie, wynik punktowy świetny, styl super, gra piękna a koniec końców znowu bez żadnego pucharu.

  9. 12 godzin temu, PLQba napisał:

    "The Blues" grają u siebie z Watfordem (10 miejsce) oraz na wyjeździe przeciwko Leicester (8), natomiast "Kanonierzy" mają na rozkładzie w miarę pewne utrzymania Brighton (17) przed własną publicznością, a także wyjazdowe spotkanie z Burnley (15). Terminarz meczów przemawia na korzyść Arsenalu. Jednak muszą poprawić swoją grę, bo inaczej Chelsea może sobie już zagwarantować Ligę Mistrzów w najbliższej 37 kolejce.

    Arsenal ma także o wiele gorszą formę, szczególnie żenująco wyglądają na wyjazdach więc starcie z Burnley, które udowodniło ostatnio w meczach z Chelsea i Man City że mogą napsuć każdemu sporo krwi nie będzie dla Arsenalu łatwe. Z resztą, Arsenal jest tak rozbity że nie zdziwie się, jak stracą punkty już w niedziele z Brighton.

    Patrząc na samą tabelę to może i Chelsea nie punktuje w ostatnich meczach o wiele lepiej niż reszta zaangażowanych w walkę o TOP 4 ale grała też z o wiele trudniejszymi rywalami, chociażby Liverpool na Anfield. Jeszcze kilka tygodni temu Arsenal miał wszystko w swoich rękach, teraz muszą nie tylko samemu wygrać ale także liczyć na innych, mało komfortowa sytuacja.

  10. Dla przeciętnego widza z Polski ciekawszym meczem jest mimo wszystko starcie, w którym gra dwóch Polaków. W tym względzie C+ jest akurat konsekwentny a wyniki oglądalności meczów z udziałem Polaków i bez nich pokazują, że to poprawne podejście. 

    No i druga sprawa, na ten moment wybór meczu się broni, bo Watford z Wolves serwują słabe widowisko. 

  11. Bądźmy jednak realistami, nie ma na to szans, żeby Wisła Kraków w tym sezonie spadła, zostało pięć kolejek a mają 11 punktów przewagi nad Śląskiem. W dodatku te drużyny grają między sobą więc siłą rzeczy potracą punkty.

     

    Co do Śląska, kompletnie mi tego klubu nie szkoda, mają dokładnie to, na co zasłużyli i na co pracowali od mistrzowskiego sezonu. Ewentualne utrzymanie w tym sezonie i tak niczego nie zmieni oprócz tego, że powegetują sobie w Ekstraklasie kolejny sezon.

    • Popieram 1
  12. Robert Podoliński ma tę zaletę, że podczas meczu zamiast zasypywać odbiorcę milionem mniej lub bardziej interesujących angedot przeczytanych w internecie na bieżąco stara się analizować mecz i przedstawiać to w jak najbardziej przystępnej formie. Pomaga to w odbiorze meczu a sam komentarz dzięki temu jest idealnym jego uzupełnieniem a nie jak często u nas czymś osobnym. Tak samo w studiu to jeden z nielicznych w TVP, który mówi coś innego niż wszyscy i nie serwuje nam truizmów. 

    Nikt nie neguje faktu, że Engel osiągnął sukces w eliminacjach do MŚ ale w programach telewizyjnych jest nijaki, jego tezy może wygłosić każdy bo one niczym się nie wyróżniają. Po prostu co innego być dobrym trenerem a co innego dobrym komentatorem czy ekspertem.

     

    • Popieram 3
  13. Jak na Boże Narodzenie grają w telewizji kolędy to też jesteście tacy oburzeni? Obejrzałem urywek o którym mowa i naprawdę jestem pod wrażeniem, że można o taką błahostkę w ogóle mieć pretensje. TVP można zarzucić wiele ale dajcie spokój, to była Wielkanoc.

    • Popieram 3
  14. 2 godziny temu, wislok napisał:

    Uważam,że ekspert powinien poza elokwencją i teoretyczną wiedzą mieć dobre CV. Takie jest moje zdanie.  

    Co to znaczy "mieć dobre CV"? W taki sposób można podważyć dorobek większości polskich komentatorów, bo jakie CV ma Michał Gutka, Tomek Ćwiąkała czy starsi komentatorzy uchodzący za top w swoim fachu?

     

    49 minut temu, FanMMA napisał:

    Coooo? Porownujesz człowieka co nawet nie potrafi po polsku mówić do gościa co ma zawsze coś ciekawego do powiedzenia? Bojska,graj z kija lub inne takie "kwiatki" można słyszeć u Hajty..

    Laskowski-Podoliński to dla mnie na ten moment najlepszy duet komentatorski jaki pracuje w polskich telewizjach. 

    • Popieram 2
    • Lubię to 1
  15. 10 godzin temu, Taberski napisał:

    Czy wtorkowe mecze LM są droższe od środowych? Od kilku lat zauważyłem, że w fazie pucharowej ciekawsze, bardziej hitowe mecze zawsze mają rewanż we wtorek. A lepiej zobaczyć rewanż kiedy się rozstrzygnie niż pierwszy mecz.

    W 1/8 finału za hity uznano raczej PSG-United i Bayern-Liverpool, oba rewanże były w środę. W ćwierćfinale dwa hity, jeden rewanż we wtorek, drugi w środę. W półfinale faktycznie, teoretyczny hit rewanż we wtorek.

    Sezon wcześniej, sezon 2017/18

    1/8 finału: PSG-Real we wtorek

    Barcelona-Chelsea i Juventus-Tottenham w środę

    1/4 finału: Real-Juventus w środę

    1/2 finału: Real-Bayern we wtorek

     

    No moim zdaniem to nie widzę jakiejś zależności, raz teoretyczny hit leci we wtorek a drugim razem w środę. 

  16. Godzinę temu, Umkwatata napisał:

    Nie grają a są czasami powoływani - to jest zasadnicza różnica XD W podstawowym składzie swojej repry grają: Tagliafico, Ziyech, de Ligt i Blind. Tak jak mówiłem - moje zdanie jest w 100% prawdziwe.

    Pięknie się ośmieszyłeś :D Przed pisaniem głupot, wypadałoby się zorientować w temacie a nie udawać mądrego. 

     A więc tak, skład z ostatniego meczu z Juventusem

    Onana - 90 minut w ostatnim meczu swojej Reprezentacji

    Mazraoui - 90 minut

    Blind - 90 minut

    de Ligt - 90 minut

    Veltman - brak gry 

    de Jong - 90 minut

    Schoene - 70 minut

    Ziyech - brak gry w ostatnim meczu (nie wiem czy kontuzja ale on regularnie gra w swojej Reprezentacji, co sam przyznałeś)

    Beek - ławka rezerwowych

    Neres - 27 minut 

    Tadić - 90 minut

    A jest jeszcze chociażby Tagliafico, który we wtorek nie grał a w reprezentacji występuje regularnie, co sam, o dziwo słusznie zauważyłeś ?

    Podsumowując, w ostatnich meczach swojej reprezentacji zagrało ośmiu zawodników, Ziyech mimo że nie zagrał to w reprezentacji gra regularnie, z tego składu tak naprawdę tylko Veltman raczej nie może liczyć na powołanie.

     

    • Lubię to 1
  17. 9 minut temu, zuzik1111 napisał:

    ale brednią do kwadratu jest, że o obecnej sile Ajaksu stanowią wychowankowie.  to  wybaczcie...no comment

    wystarczy sprawdzić drogi najlepszyxych (Tadica, Ziyecha itp) do Ajaksu. 

    Ale już Blind, de Ligt czy van de Beek to wychowankowie Ajaxu, więc bez przesady z tą brednią do kwadratu. Trójka obrońców z wtorkowego meczu to ich wychowankowie. Oczywiście, że nie wszyscy zawodnicy to "produkty" Ajaxu ale nie szedłbym ze skrajności w skrajność.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...