Skocz do zawartości

Conan

Użytkownik
  • Postów

    1295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Conan

  1. Druga część "Planety singli" jeszcze nie miała swojej premiery telewizyjnej.

     

    Wygląda na to, że Netflix ma już w tym roku oscarowego faworyta na miarę "Romy". Chodzi oczywiście o "Marriage Story", który po premierze w Wenecji ma fantastyczne recenzje. Jest to w tej chwili najlepiej oceniany anglojęzyczny film 2019 roku w serwisie Metacritic (95/100).

    • Popieram 1
  2. Daty tegorocznych premier filmowych :)

     

    “The Laundromat”  - 18 października

    “Dolemite Is My Name”  - 25 października

    “The King - 1 listopada

    “Earthquake Bird” - 15 listopada

    “Klaus” - 15 listopada

    "The Irishman" - 27 listopada

    “I Lost My Body”  - 29 listopada

    “Atlantics” - 29 listopada

    “Marriage Story” - 6 grudnia

    “The Two Popes” - 20 grudnia

     

    Wymienione produkcje za nim trafią na platformę będą miały ograniczoną dystrybucję kinową w USA. Wszystko z myślą o Oscarach i generalnie sezonie nagród.

  3. 13 minut temu, herman78 napisał:

    Jedyny plus nowych STAR WARS... to Adam Driver... który wypłynął na szersze wody. Świetny aktor... ale beznadziejną i kompletnie nie pasująca do niego postać dostał w STAR WARS.

    Oprócz "The Report" Amazona Adam Driver gra też główną rolę w "Marriage Story" Netflixa. Oba filmy zadebiutują na konkurencyjnych platformach jesienią i o obu będzie prawdopodobnie głośno w sezonie nagród.

     

     

  4. Polskiej premiery nie widać mimo, że 4 sezon był emitowany w Ale kino+ prawie na bieżąco z emisją w BBC. 18 października ma być premiera na Netflixie w USA i na wszystkich innych rynkach, gdzie serwis ma prawa do serialu, więc może także w Polsce.

  5. 20 godzin temu, Pawop napisał:

    Kurier to koprodukcja TVP, więc oczywiste, że film poleci u nich. Mogli sprzedać licencje C+ i pokazać film później, ale woleli puścić go od razu u siebie. Planeta Singli to koprodukcja TVN i widocznie sprzedali licencje Netflixowi.

    TVN jako koproducent dysponuje prawami do tzw. pierwszej emisji filmu? Pierwsza część "Planety singli" to też koprodukcja TVN, ale pojawiła się w Showmaxie na podstawie umowy między serwisem, a dystrybutorem Kino Świat. Nie sądzę, żeby to TVN sprzedawał Showmaxowi licencję.

     

  6. Zapowiedź "Planety singli 3"  jest też aplikacji mobilnej Netflixa. Ciekawe, bo do tej pory nawet poprzednia część nie miała swojej premiery w telewizji premium. Generalnie wygląda na to, że po wycofaniu się Showmaxa z polskiego rynku, a za nim Canal+ kupił udziały w Kino Świat nikt nie miał wyłączności na produkcje tego dystrybutora. Stąd takie sytuacje jak "Przebudzenie dusz" w CDA Premium, "Kurier" w TVP czy teraz "Planeta singli 3" w Netflixie.

     

     

  7. "Once Upon a Time ... in Hollywood"

     

    Długo na ten film czekałem, dlatego poszedłem na najbliższą możliwą premierę w swoim mieście. Mimo kilku dłużyzn i braku typowej fabuły bawiłem się doskonale. To produkcja rozrywkowa z najwyższej półki - gwiazdorską obsadą, dopracowaną scenografią i fantastycznie oddanym klimatem lat 60. Nie brakowało też świetnych dialogów, wielu ciekawych nawiązań oraz mocnego "twistu" pod koniec. Jeśli ktoś nie jest fanem twórczości Tarantino i oczekiwał bardziej uniwersalnego filmu to standardowo raczej się zawiedzie. To specyficzne, trochę przegadane kino. W dalszym ciągu rozrywkowe, ale jednak dla koneserów.

    • Lubię to 1
  8. Premiery z Kino Świat i tak są w Canal+, więc będzie co najwyżej więcej starszych filmów tego dystrybutora w ofercie, a przy okazji "zabezpieczą" się przed ewentualną utratą praw.

     

    Patrząc na obecny rynek i ekspansję platform VOD Canal+ musi postawić na produkcję własną i utrzymanie obecnie posiadanych praw filmowych. Nowych praw filmowych już nie pozyskają, a w kwestii seriali zagranicznych widać wyraźną dominację konkurencji.

  9. 6 godzin temu, kamil2505 napisał:

    Z racji tego,  że wkrótce będę mieć więcej wolnego czasu zastanawiam się nad zakupem Netfilx.  W takim razie pytanie do Was co polecacie z ich oferty?  Dużo pozytywów,  z tego co widziałem, ma "Orange is the New Black". 

    Przede wszystkim jednak - raczej nie za bardzo mnie interesuje SF i horrory. 

    Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.  :)

    "Orange is the New Black" to według mnie najlepszy zakończony (obok kolumbijskiego "Narcos") serial Netflixa. W przeciwieństwie do chociażby "House of Cards" i "Bloodline" gdzie spaprano ostatnie sezony i zakończenia tak tutaj trzymali względnie, równy, bardzo dobry poziom do końca.

     

    Pozycja obowiązkowa to na pewno trzy sezony kolumbijskiego "Narcos". Z komediodramatów z półgodzinnymi odcinkami polecam "Love", z mini seriali "When They See Us",  z dokumentalno- przyrodniczych "Our Planet".

     

    Z seriali jeszcze niezakończonych warto zwrócić uwagę na takie tytuły jak "The Crown", "Mindhunter", "After Life", "Better Call Saul" i "Line of Duty". Uwielbiam też niemiecki "Dark", ale to bardziej dla fanów s-f i horrorów.  Jeśli z kolei szukasz czegoś lżejszego sprawdź "Good Girls", "Dead to me" czy "Sex Education".

     

     

    • Lubię to 1
  10. 20 godzin temu, Arkon napisał:

    Muszę pochwalić serial "After life", naprawdę udana produkcja. Po rozczarowujących "Stanger Things", "Domie z papieru' czy "Russian doll", w końcu dobry serial. Może ktoś polecić coś podobnego?

    Na Netflixie jest "Derek" - wcześniejszy serial Gervaisa. Z kolei w HBO GO można znaleźć "Biuro" i "Statystów". To są chyba najbliższe klimaty. Z nowych seriali  w trochę podobnym stylu postawiłbym na "The Kominksy Method" i "Fleabag". Ten drugi jest dostępny na Amazonie.

     

    Mam podobny gust, bo też nie przepadam za "Russian Doll". Amerykańscy krytycy się nim zachwycali (jednocześnie w większości krytykując "After Life"), co było dla mnie trudne do zrozumienia. Lubiłem tylko pierwszy sezon "Stranger Things" (drugi to już niestrawna powtórka z rozrywki), a "Dom z papieru" to jeden z najbardziej przereklamowanych seriali, choć na swój sposób rozumiem jego fenomen.

     

    Generalnie najlepszy nowy serial Netflixa w tym roku obok "After Life" to jak na razie "When They See Us". Z kontynuacji świetnie moim zdaniem wyszedł drugi sezon "Dark" i finałowy OiTNB. Teraz czekam oczywiście na "Mindhuntera".

    • Dzięki 1
  11. Obiektywnie trzeba przyznać, że to będzie bardzo mocny miesiąc w filmowej ofercie Canal+. Widać, że wszystkie najgłośniejsze premiery zostawili na jesień, bo sens abonowania tej paczki w wakacje był wątpliwy.

     

    Cieszy mnie duża ilość polskich filmów. Rzadko chodzę na nie do kina, a chętnie obejrzę "Ułaskawienie", "Fugę" czy "53 wojny".

    • Popieram 1
  12. To nie żadna współpraca tylko Hulu należy do Disneya.

     

    Generalnie model i polityka Hulu w USA jest zupełnie inna niż chociażby Netflixa więc przeniesienie jej w takiej samej formie na inne rynki jest trudne, a wręcz niemożliwe ze względów licencyjnych. Jeśli już Disney zdecyduje się globalną ekspansję to Hulu będzie platformą z uniwersalnymi treściami (produkcjami oryginalnymi i bogatym archiwum Foxa), które nie wpisują się w familijny charakter Disney+. Prawdopodobnie pokazywaliby również filmowe nowości Foxa, ale to na razie tylko gdybanie.

     

    Tymczasem Disney zapowiada kolejne reeboty głośnych tytułów.

    https://naekranie.pl/aktualnosci/kevin-sam-w-domu-bedzie-reboot-disney-chce-odnowic-znane-franczyzy-1565151026

     

  13. W konkursie głównym tegorocznego festiwalu w Wenecji będą brały udział dwie produkcje Netflixa:

     

    "The Laundromat" Stevena Soderbergha (w rolach głównych Meryl Streep, Antonio Banderas oraz Gary Oldman)

    " Marriage Story" Noah Baumbacha (w rolach głównych  Scarlett Johansson i Adam Driver)

     

    Poza konkursem będzie też pokazany "The King" David Michôda. W obsadzie m.in Timothée Chalamet, Joel Edgerton i Robert Pattinson.

     

    Z kolei na festiwalu w Toronto oprócz dwóch produkcji z Wenecji o których wspomniałem wyżej pojawi się niezwykle ciekawie zapowiadający się film "Dwóch papieży".

    https://naekranie.pl/aktualnosci/dwoch-papiezy-anthony-hopkins-jako-papiez-benedykt-w-nowym-filmie-netflixa-1563904177

     

    Z innym dużych produkcji Netflixa w Toronto swoją premierę będzie miał “Dolemite is My Name" ( w roli głównej Eddie Murphy).

  14. Canal+ pokazuje obecnie większość nowości z Kino Świat. Filmy, których nie wyemitowali (a których nie zdążył już udostępnić Showmax) można chyba śmiało policzyć na palcach jednej ręki. Jest też wyjątek - horror "Przebudzenie dusz" z premierą w CDA Premium.

     

    Opóźnienia filmów Monolithu to niestety standard, ale to co robią w przypadku "I, Tonya" przechodzi już wszelkie granice.

  15.  "Wiedźmin" w świadomości zachodniego odbiorcy to jednak gry, a nie książki, a sam zwiastun (mimo, że serial jest oparty na książkach) nie ma w sobie słowiańskiego klimatu. Oczywiście nie mam wątpliwości, że to będzie najgłośniejsza premiera serialowa tego roku i spowoduje wzrost zainteresowania twórczością Sapkowskiego. Zapowiada się efektowny blockbuster dla widzów tęskniących za "Grą o tron". Z czasem premiery wstrzelili się doskonale.

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...