Czy można bezkarnie obrażać Prezydenta RP ?

[bogdan425]

Teraz chcecie cenzurować prasę?? Zabraniać jej pisania felietonów??? Nie wiem może powinniśmy Kochanowskiego wykopać i skazać za fraszki i groteski. Nieraz krytykował władzę i pijaków. No cóż jak on tak możesz nas nie szanować. Bo zasadna krytyka to brak szacunku.

Ja tu czegoś nie rozumię. Do kogo te znaki zapytania......

- może tu trzeba coś dodać.

 

-pozdrawiam-

[lukaszx]

to pytania retoryczne

[Wanderer]

@lukaszx

 

Po to, aby nie mylić pojęć i nie wprowadzać mimowolnego zamieszania w dyskusji, celowe jest uświadomienie sobie różnic między poszczególnymi określeniami dotyczącymi tego tematu:

1.osoba publiczna niezależnie od szacunku jakim ją darzymy (lub nie darzymy ), podlega krytyce – zarówno życzliwej jak i napastliwej,

2.krytykowanie kogoś nie polega jednak na jego znieważaniu i obrażaniu,

3.cenzurowanie prasy (chwytliwe określenie) , jest oczywiście niedopuszczalne (z wyjątkiem krajów o ustroju totalitarnym); nie oznacza to jednak dopuszczalności publikowania tekstów i rysunków sprzecznych z prawem, np.

- pornografii, a w szczególności dziecięcej,

- wyjątkowo drastycznych scen lub wydarzeń,

- obrażających uczucia religijne,

- znieważających poszczególne osoby, społeczeństwa lub głowy państwa.

Pamiętając o tych subtelnościach uniknie się takich wpadek jak w Twojej wypowiedzi.

[lukaszx]

popieram Cię w 100 % jednak uważam, że są pewne formy literackie, których zadaniem jest obrażanie czy nawet wyśmiewanie. Ze względu na ich specyficzną formę nie należy ich traktować poważnie. Nie są opiniotwórcze tylko humorystyczne.

Znieważeniem jest napisanie: [beep]@#$% Kaczyński ten c e n z u r a po raz kolejny....

widać tutaj definitywne obrażenie i znieważanie. Nie można tutaj mówić o humorze. Jednak w tekście, o Kaczyśkim z niemieckiego dziennika nie ma obrażania

takie jest moje zdanie

Edycja:bogdan425 - poczynasz sobie, coraz to śmielej i ta śmiałość zaczyna pracować na Twoją niekorzyść - ostrzegam i proszę wyhamować swoje temperamenty.

[Mr. Orbita]

A ja powiem tak

 

Jest różnica między krytyką, a (jak by to nazwać...) niszczeniem, równaniem z błotem, bez konkretnych argumentów.

 

Jako (powiedzmy) dziennikarz uważam, że już dawno powinna zostać ograniczona wolność dziennikarzy taka jak jest u nas, bo zatarła się granica między konstruktywną krytyką, a szukaniem taniej sensacji. Przykładem niech będzie molestowanie seksualne w Samoobronie. Nie zebrano jeszcze zeznań, nie zrobiono testów na ojcowstwo nikomu z oskarżonych, ale tak nakręcono sprawę w mediach, że ludzi, którym przecież jeszcze nic nie udowodniono zostali praktycznie zniszczeni. Nie znoszę gęby Leppera, ale po raz pierwszy mi się chłopiny szkoda zrobiło, bo w oparciu o słowa jednej osoby taką nagonkę nakręcono, że jeszcze trochę i ludzie poszliby go żywcem ukamienować. Na pewnym innym forum podałem świetny przykład - pójdę do gazety X i telewizji Y i powiem im, że mnie posłanka Beger molestowała, znajdę do tego kilku kumpli co to potwierdzą, namówię rodzinę i mamy sensację gotową, a Beger z rządu wyleci zanim sprawę uda się wyjaśnić i orzec, czy faktycznie do tego doszło. Dziennikarze (nie wszyscy, ale spora część) w pogoni za sensacją zatracili granicę przyzwoitości i to powinno zostać czym prędzej ograniczone. Przykre, ale prawdziwe.

 

Co do nieszczęsnego kartofla - to podstawowa sprawa - trzeba się zastanowić, czy kartofel jest faktycznie obraźliwy. Jeśli powiesz do kolegi z pracy "Zdzisiek ty kartoflu" to nie dość, że się nie obrazi, to zapewne parsknie śmiechem. Dowodzi to tylko, że w niemieckiej prasie żadnego mądrzejszego określenia, które oddawałoby konkretnie co z naszym prezydentem nie tak, nie mogą wymyśleć. A jak nie mogą to trudno - pozostaje im tylko współczuć, bo jakoś u nas ludzie mają więcej wyobraźni przy krytykowaniu wyczynów prezydenta

[lukaszx]

bogdan425: słow, których użyłem zostały użyte dla przykładu a dodatkowo sam je ocenzurowałem także naprawdę Twoje uwagi są raczej na Twoją niekorzyść.

a bufon to: «o człowieku zarozumiałym, lubiącym się przechwalać»

czyli raczej słowa bufon się nie cenzuruje. No chyba, że Ty masz jakąś inną teorię odnośnie słów niecenuralnych

a jeżeli chodzi Ci o stwierdzenie, że Kaczyński to bufon, no cóż nie jeden Kaczyński na świecie

[Wanderer]

@lukaszx

W końcu administrator zamknie temat a nie o to tu chodzi.

 

Kartofel w potocznym brzmieniu to kmiot i akurat taki epitet przynajmniej dla mnie jest niestosowny a wręcz obraźliwy, szczególnie wtedy kiedy niemiecki [beep]a tak nazywa mojego prezydenta (bez względu na to, co o nim myślę ).

I nie chodzi mi w tym przypadku tylko o Kaczyńskiego to samo myślę o Jaruzelskim, Wałęsie, Kwaśniewskim, powinniśmy dbać o to aby ich szanowano, to jest zasada, ponieważ jeśli ktoś poniża głowę naszego państwa można tylko się domyślić jakie ma zdanie o nas Polakach (a to doskonale wiemy).

Może za chwilę przeczytamy w niemieckiej prasie, iż nasz prezydent to - polnische schweine?

Pozdrawiam.

[Palikot]

A czy prezydent może bezkarnie obrażać obywateli? "S[beep]aj dziadu", "wykształciuchy", "małpa w czerwonym". To kilka wyrażeń obecnego prezydenta RP. Dlaczego tym się nie zajmiemy?

[bogdan425]

Twoją niekorzyścią zaś jest to, że piszesz w temacie o Prezydencie RP i jednocześnie spieszysz z wyjaśnieniem, że Kaczyński, to nie ten, o którym piszesz ???, to do licha, czemu tu piszesz nie na temat

Założyłeś tu tyle tematów szukając tolerancji, a gdzie jest Twoja tolerancja

"Okropnie" mnie to bawi. Tym bardziej, że prędzej czy później każdy umrze.

.....a mi jest żal każdego człowieka i tego za życia wybitnego i tego o życiu cichym. Bo w życiu kieruję się zasadą "Człowiek mądry to nie ten, który wie, ale ten, który rozumie"

Gdy wołasz o tolerancję, to dawaj ją również i innym. Jeśli Forum wydaje się być cmentarne, to zawszę można je opuścić, lub przynajmniej nie robić wpisów w tematach, w których i Tobie nie byłoby miło.

......pilnuj się - upominam ostatni raz.

bufon- pragmatyzmem jest dobrze definować a nie ubierać w wygodne dla siebie słówka.

Polemiki tu nie będzie (ewentualnie "o korzyściach" na PW) i wracamy do tematu.

 

-pozdrawiam-

[Wanderer]

Chciałbym tylko o to aby na zewnątrz szanowano naszego prezydenta

Te cztery lata jakoś wytrzymam.

[lukaszx]

ostani raz do moderatora:

1. Najwyraźniej nie rozumiesz czym jest przykład.

To było pokazanie co jest obraźliwe a co nie: jak najbardziej na temat

2. Moja wypowiedź był odpowiedzią sarkastyczną na sarkazm innego uzytkownika

3. Chciałbym zauważyć, że to Ty nie piszesz na temat.

Ja cały czas prowadzę dyskusję. Zresztą widać to po dopwiedziach do moich odpowiedzi.

4. Po czwarte to odnośnie: Jeśli Forum wydaje się być cmentarne, to zawszę można je opuścić, lub przynajmniej nie robić wpisów w tematach, w których i Tobie nie byłoby miło. To kiedy opuszczę forum to jest tylko i wyłacznie moja sprawa. Dodatkowo co z Ciebie za moderator, który sugeruje, że powinienem opuścić forum???

I już ostanie:

Forum jest miejscem wypowiedzi każdego. To jest właśnie urok forum: to, że nie każdy ma ten sam pogląd na ten sam temat.

"Człowiek mądry to nie ten, który wie, ale ten, który rozumie"

 

A czy prezydent może bezkarnie obrażać obywateli? "S[beep]aj dziadu", "wykształciuchy", "małpa w czerwonym". To kilka wyrażeń obecnego prezydenta RP. Dlaczego tym się nie zajmiemy?

pewnie dlatego, że temat jest o obrażaniu prezydenta

Można otworzyć nowy o prezydencie obrażającym

 

Odnośnie tamatu: ja uważam, że nie wolno obrażać prezydenta. Są jednak pewne formy literackie, które mają na celu wyśmiewanie i obrażanie i wtych właśnie formach można to robić. TYLE

[Wanderer]

@lukaszx

Bardzo dziękuję!!!

PS:

Proszę administratora o zamknięcie tematu.

[lukaszx]

http://www.pardon.pl/artykul/564/top_10 ... flem_w_tle

 

tutaj troszkę info o dyplomacji z kartoflem w tle

[bogdan425]

Polemiki tu nie będzie (ewentualnie "o korzyściach" na PW) i wracamy do tematu.

lukaszx - ostrzeżenie 1.

zamykam - temat ten staje się bardziej filozoficzny niż merytoryczny.