Skocz do zawartości

Wszystko o TVP


Jacor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, tak jak ustępująca władza robiła wszystko ,,zgodnie Konstytucją,, tak i nowa będzie postępować również zgodnie, żeby to wszystko naprostować co tamci napsuli.  Przykładem może być wczorajszy program ,, Minęła 20,, Tylko ktoś chory mógł oglądać popisy Pani Holeckiej(jej miny, przewracanie oczami, kręcenie głową i uwagi co chwilę.) Zdrowy na umyśle tego nie mógł przełknąć. Dlatego potrzebne są zmiany.

Edytowane przez Janio
  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pawop napisał(a):

Bzdura, są jak najbardziej legalne, może niektóre kontrowersyjne,, ale w granicach prawa

Dokładnie. Tylko propaganda Telewizji Polskiej (i innych mediów prawicowch) uważa te rozwiązania za nielegalne ale jak wiadomo co najmniej połowa z tego co mówi chociaż to obecna TVP a z mediów komercyjnych na przykład TV Republika to bujda na resorach. 

Edytowane przez Poland
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem słabe argumenty strony prawicowej o „nielegalności" działań prowadzonych przez obecną jeszcze opozycje to nic innego jak zwyczajna retoryka, dająca PiSowi zielone światło na zabetonowanie przez tą partię mediów publicznych i pozostawienie ich w swojej strefie wpływów. Jest to też mydląca oczy widzom zasłona dymna przed złymi działaniami ze strony ustępującej władzy, tak by opinia publiczna ich nie widziała lub uznawała je za dobre mimo że faktyczna sytuacja jest nieco inna. 

Edytowane przez Poland
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

.Likwidacja spółki? Nie bez zmiany ustawy

Telewizja publiczna działa „wyłącznie w formie jednoosobowej spółki akcyjnej Skarbu Państwa”. Ustawa o radiofonii i telewizji precyzuje, że telewizję publiczną tworzy spółka „Telewizja Polska – Spółka Akcyjna” – nie da więc postawić jej w stan likwidacji bez zmiany przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Uchwała o likwidacji lub przekształceniu TVP przez ministra kultury z nowego nadania jest więc – bez zmiany ustawy i podpisu prezydenta RP – w świetle prawa niemożliwa.

2.Zawieszenie członków zarządu

 

Inny scenariusz mówi o zawieszeniu członków zarządu spółki TVP. Główną rolę ponownie miałby odgrywać nowy minister kultury jako jedyny akcjonariusz. 

 

Choć uprawnienie zawieszania daje mu statut TVP, to nie ma kompetencji do ich pełnoprawnego odwołania ani powołania tymczasowych zastępców na to miejsce. Członków zarządu TVP powołuje i odwołuje Rada Mediów Narodowych.

 

3. Przejęcie Rady Mediów Narodowych

Kolejny wariant mówi o przejęciu ważniejszego gremium – całej Rady Mediów Narodowych, która obsadza radę nadzorczą, członków zarządu i ma kompetencje do zmiany statutu TVP. Takie działanie – choć głośno podnoszone przez polityków opozycji i związanych z nią ekspertów – byłoby jednak absolutnie bezprawne. By zmienić skład Rady Mediów Narodowych (pięciu członków, sześcioletnia kadencja), potrzebna jest ustawa i podpis prezydenta.

 

4.Skok na TVP rękami ministrów kultury i skarbu państwa w gabinecie Tuska? Brak podstaw prawnych

 

 

W debacie pojawiają się również scenariusze dające pewną rolę do odegrania ministrowi skarbu państwa. Według nich miałby on odwołać członków zarządu niezależnie od statutu i zgody Rady Mediów Narodowych.

 

Argumenty” prawne takiego działania są jeszcze bardziej absurdalne: takich kompetencji nie daje mu ani statut TVP (jego zmiana wymaga zgody Rady Mediów Narodowych), ani ustawa o radzie radiofonii i telewizji (nadrzędna wobec regulacji Kodeksu spółek handlowych). Wspomniany już wyrok Trybunału Konstytucyjnego K 13/16 był tzw. wyrokiem zakresowym i nie da się go „wykonywać” uchwałami Sejmu – TK stwierdził, że nowe przepisy ustawy o radiofonii i telewizji wprowadzające nowe kompetencje dla Rady Mediów Narodowych są niekonstytucyjne wyłącznie w zakresie, w jakim nie przewidują zaangażowania KRRiT. Trybunał nie oceniał konstytucyjności przepisów ustawy z dnia 22 czerwca 2016 r. o Radzie Mediów Narodowych, więc nie ma podstaw do kwestionowania ważności wyborów członków Rady Mediów Narodowych.

 

Wśród dyskutowanych wariantów przewija się jeszcze inny: zawieszenie członków zarządu TVP przez radę nadzorczą spółki i obsadzenie ich kimś z tego grona, a także przejęcie stanowiska prezesa telewizji. 

 

Scenariusz o tyle prosty, co nierealny. Do jego realizacji konieczne byłoby bowiem... odwołanie obecnej Rady Mediów Narodowych i powołanie jej przez opozycję w nowym składzie (co, jak wspominaliśmy wyżej, wymagałoby zmiany ustawy i zgody prezydenta). Tylko Rada Mediów Narodowych może bowiem powołać nową radę nadzorczą i zarząd TVP.

https://www.tvp.info/73849037/polityczny-skok-na-media-publiczne-piec-wariantow-opozycji-wszystkie-bezprawne

 

Należałoby dogadać się z prezydentem, który wielokrotnie dawał wyraz swojemu niezadowoleniu z tego jak funkcjonują media publiczne i przeprowadzić zmiany naturalna ścieżką zmiany ustawy. Widać jednak, ze telewizja ponownie ma być łupem partyjnym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fanbonda napisał(a):

Widać jednak, ze telewizja ponownie ma być łupem partyjnym.

To już Twoja interpretacja.

Ja widzę chęć odpolitycznienia i daję kredyt zaufania nowej ekipie, po czynach ich poznamy.

To co opisuje cytowany portal jest osądem we własnej sprawie, więc mnie to nie przekonuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nowa władza znajdzie sposób na zmiany. Będą to zmiany na plus. Bo tego co się ostatnio wyprawia w TVPiS to naprawdę nie można oglądać. Oni nic nie zrozumieli, że kończy się pewna epoka, że idzie nowe. Caly czas straszą nową władzą. Choć by wczoraj. Mają zabronić jedzenia jaj, ryb na wigilię. To nie jest śmieszne. To już są Himalaje głupoty. Do kogo oni przemawiają? Ci co w to wierzą, nie wiem jak ich nazwać?

Edytowane przez Janio
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, fanbonda napisał(a):

Przekonuje, nie przekonuje,  to nie jest merytoryczna dyskusja, a taka byłaby wskazana. 

Merytorycznie można porozmawiać gdy wypowiadają się niezależni prawnicy, a nie portal TVP Info, bo jest sędzią we własnej sprawie, zatem pisze to co chce napisać, aby czytelnik miał przekonanie o bezprawnych działaniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portal swój artykuł oparł na istniejących przepisach prawnych , by zmieniać przepisy należy uchwalać odpowiednie zmiany prawne. Przestrzegam przed drogą na skróty. Krytykowano za to PiS ( są wyroki trybunału TSUE ) . Jeśli prezydent RP będzie blokował, to bierze to na siebie i w 2025 r. wyborcy dadzą wyraz w wyborach co o tym sądzą. Natomiast myślę,że w kwestii mediów spokojnie mogliby się dogadać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fanbonda napisał(a):

Portal swój artykuł oparł na istniejących przepisach prawnych , by zmieniać przepisy należy uchwalać odpowiednie zmiany prawne.

Jak wiadomo przepisy można różnie interpretować, a także wybiórczo je cytować. Zatem dla mnie to nie jest dobre źródło do dyskusji.

Czy coś jest drogą na skróty i faktycznie niezgodne z prawem, to już należy do oceny prawników. Nie będąc prawnikami tego nie rozstrzygniemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe badanie mediów. 

Cytat

 

Analizie poddano sposób relacjonowania w telewizyjnych programach informacyjnych demonstracji odbywających się w wielu polskich miastach, które zostały określone przez „New York Times” jako „największe demonstracje w kraju od upadku komunizmu w 1989 roku” (Strajk Kobiet. Zagraniczne…, 2020). Były to niezwykle ważne wydarzenia, które podzieliły społeczeństwo, w tak trudnym czasie, jakim była pandemia COVID-19. Postawiona została hipoteza, że sposób relacjonowania wydarzeń przez wybrane media informacyjne będzie zależeć od ich opcji politycznej, z którą utożsamiają się ich właściciele, zarządzający i dziennikarze. Założono więc, że nadawca publiczny w programie „Wiadomości” będzie krytycznie odnosił się do protestów, a aprobująco do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, „Fakty” TVN będą tworzyć narrację zupełnie odwrotną, a „Wydarzenia” Polsatu będą utrzymywać dystans i balansować stanowiska stron konfliktu. Z powyższej analizy wynika, że założenia badaczek były słuszne.

Pierwszym wnioskiem z przeprowadzonej analizy jest stwierdzenie, że w żadnym z badanych programów nie zastosowano się całkowicie do jednej z najważniejszej zasad etycznego dziennikarstwa, czyli obiektywizmu. Programy informacyjne już ze specyfiki swojego charakteru powinny dostarczać widzowi informacje, a nie gotowe poglądy i opinie w poruszanych kwestiach. Drugi wniosek jest taki, że sposób relacjonowania protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w badanych audycjach informacyjnych przekładał się na orientację polityczną nadawców, widoczną poprzez specyfikę ich grup odbiorców charakteryzujących się określonymi preferencjami politycznymi, które zaprezentowane zostały na etapie doboru próby do badań.

W „Faktach”, które cieszą się popularnością wśród sympatyków partii opozycyjnych, wyraźnie krytykowano nie tylko orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, ale również rządzących. W programie tego nadawcy komercyjnego można było zaobserwować całkowitą negację nie tylko słuszności wydanego orzeczenia, ale i legalności oraz niezależności instytucji, która tego dokonała, co widać i słychać było już w samym określeniu „Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej”. Przekaz był stronniczy i w sposób jawny okazywano solidarność z jedną ze stron konfliktu. Tezę o negatywnych konsekwencjach wyroku uzasadniano licznymi przykładami, przede wszystkim opiniami różnych środowisk, w tym – wyróżniając się na tle pozostałych programów – największą liczbą wypowiedzi osób uczestniczących w protestach. Zaangażowanie nadawcy było widoczne również w odniesieniu do czasu, jaki poświęcono na emisję newsów o tematyce wyroku oraz demonstracji, ponieważ stanowiły one średnio aż 37% jednego wydania i zazwyczaj znajdowały się na pierwszych pozycjach w programie.

Co do realizacji funkcji informacyjnej polegającej na respektowaniu zasad pluralizmu wobec omawianych wydarzeń najlepiej wypadły „Wydarzenia”, w których proporcje prezentowanych wypowiedzi „za” i „przeciw”, choć niekoniecznie równe, wskazują, że to właśnie w audycji Polsatu najlepiej zadbano o możliwość zaprezentowania przeciwstawnych opinii, dzięki czemu odbiorca przekazu sam mógł ukształtować swoje poglądy w tej niezwykle trudnej i problematycznej sprawie. Przekazy konstruowane przez wskazanego nadawcę komercyjnego nie były wzorem neutralności, zawierały sugestie na temat tego, co jest odpowiednie, a co nie, i sugerowały, co należałoby zmienić, lecz widoczna była chęć zrozumienia stanowiska każdej ze stron poprzez udzielanie im głosu i próbę dojścia do kompromisu w tak delikatnej kwestii, jaką jest dostęp do aborcji i wiążący się z nią spór światopoglądowy.

W „Wydarzeniach” potrzeba dialogu wybrzmiewała bardzo często, w przeciwieństwie do „Wiadomości”, których specyfika jako programu telewizji publicznej powinna dawać obywatelom możliwość prezentacji i wymiany argumentów, co sprzyjałoby swobodnemu kształtowaniu się poglądów społeczeństwa. Można więc stwierdzić, że Polsat w „Wydarzeniach” zastosował się lepiej do wytycznych ustawy o radiofonii i telewizji w kontekście nadawcy publicznego niż Telewizja Polska, która zamiast łagodzić burzliwe emocje i kierować się zasadą obiektywizmu, przedstawiając motywy obu stron konfliktu i nie narzucając przy tym gotowych sądów i opinii, swoimi przekazami jednoznacznie i dość brutalnie krytykowała protestujących oraz przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Takie postępowanie mogło przełożyć się na wyraźną niechęć, a nawet wrogość w stosunku do demonstrantów wśród sympatyków „Wiadomości”, gdyż dość klarownie wybrzmiał podział społeczeństwa na dobrych i złych, czyli np. „obrońców kościoła” oraz „zadymiarzy”, którzy są zagrożeniem dla wolności i prawidłowego funkcjonowania państwa. Obraz protestów wykreowany przez TVP miał dowodzić, że sprzeciw kobiet wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego ma obalić rząd i doprowadzić do anarchii. Na przekazywane komunikaty wpływały również liczne opinie ekspertów popierających tezę narzuconą przez publicznego narratora. W przekazach „Wiadomości” TVP wybrzmiało założenie, że to właśnie opozycja popycha społeczeństwo do manifestowania swojego niezadowolenia na ulicach, a pomijano w zupełności powody i obawy, w związku z którymi Polki i Polacy zdecydowali się na takie działania, ryzykując przy tym swoje zdrowie i życie.

Podsumowując powyższe konkluzje, można wywnioskować, że najbardziej rzetelnym programem informacyjnym w relacjonowaniu protestów społecznych, tworzącym możliwość ukształtowania poglądów przez samych odbiorców, okazały się „Wydarzenia” Polsatu. W przypadku „Faktów” produkcji TVN, przekaz był zdecydowanie bardziej stronniczy, jednoznacznie wskazujący widzom słuszność określonych sądów i opinii. Najmniej obiektywne okazały się „Wiadomości” TVP, co do których oczekiwania były zdecydowania wyższe, ponieważ ustawa o radiofonii i telewizji zobowiązuje nadawcę publicznego m.in. do prezentowania zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli, formowaniu się opinii publicznej i integracji społecznej (art. 21 u.r.t.), czego nie wymaga od nadawców komercyjnych.

 

Źródło: https://compress.edu.pl/e-wydania/item/relacjonowanie-protestow-spolecznych-po-wyroku-trybunalu-konstytucyjnego-z-22-10-2020-roku-w-sprawie-przeslanek-dopuszczajacych-legalna-aborcje-w-polsce-analiza-porownawcza-faktow-tvn-wiadomosci-tvp-1-i-wydarzen-polsatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, lukas_k napisał(a):

Śmieszny ten wpis. Szkoda, że teraz, gdy PiS przegrał wybory. To taki sygnał: hej opozycjo, teraz będę rzetelny, więc mnie zostawcie! 

Warto jednak zaznaczyć, że Bartłomiej Graczak sam złożył wypowiedzenie z TVP i już nie pracuje w TVP, to tak gwoli ścisłości.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @dvbtowiec czytaj proszę cię post wraz z cytatem do którego się odnosi. Użytkownik zasugerował,że dziennikarz tym wpisem  chce ratować swoją posadę po zmianach w TVP, a rzeczywistość wynika tak, że sam złożył wypowiedzenie i nie jest pracownikiem TVP. Więc nie takie intencje ten wpis miał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, fanbonda napisał(a):

Warto jednak zaznaczyć, że Bartłomiej Graczak sam złożył wypowiedzenie z TVP i już nie pracuje w TVP, to tak gwoli ścisłości.   

A to mi umknęło w takim razie, posady nie ratuje ;) Co nie zmienia faktu, że przez 8 lat mu to nie przeszkadzało i zapewne dalej by pracował w TVP, gdyby nie to, że zmienia się władza. 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...