Skocz do zawartości

MAX (dawniej HBO Max) - kwestie techniczne


Brady
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja po prostu piszę o faktach i jak sytuacja wygląda na dziś. Ty o wyobrażeniach i tym, że newsletter jest ważniejszy niż strona usługi, i że ja pracuje w kinie i nie wiadomo jeszcze gdzie ;).

Fakty są takie, że bylem na forum jedną z pierwszych osób, która miała Netflixa ("Member Since January 2016"), pierwszy tu opisałem Miboxa itd i jestem gorącym zwolennikiem streamingu.

Ale serwisy SVOD nie zastąpią w dłuższym przełożeniu kin w przypadku blockbusterów i tyle. Nie jest to na rękę nikomu.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, bgmnt napisał:

Ja po prostu piszę o faktach i jak sytuacja wygląda na dziś. Ty o wyobrażeniach i tym, że newsletter jest ważniejszy niż strona usługi, i że ja pracuje w kinie i nie wiadomo jeszcze gdzie ;).

Fakty są takie, że bylem na forum jedną z pierwszych osób, która miała Netflixa ("Member Since January 2016"), pierwszy tu opisałem Miboxa itd i jestem gorącym zwolennikiem streamingu.

Ale serwisy SVOD nie zastąpią w dłuższym przełożeniu kin w przypadku blockbusterów i tyle. Nie jest to na rękę nikomu.

Ty piszesz o faktach?? Masz jakiś problem z faktami...To że HBO nie piszę o tym na stronie promocyjnej a pisze w dziesiątkach innych materiałów promocyjnych gdzie indziej dodatku na jednym z pierwszych miejsc wskazując właśnie że to jest wabik na klienta to jest dla ciebie Fakt o czym świadczący??cała twoja teoria oparta jest o to że 45 dni nie jest zawarte na stronie i to znaczy wg ciebie że nie że teraz  nie będzie skróconego okna bo sam przyznałeś że będzie tylko że kiedyś nie będzie w przyszłości. Ty słyszysz Co mówisz i piszesz ?? Przecież to są jakieś absurdalne rzeczy na pewno nie fakty. Prędzej to ja ci udowodniłem że 45 dni jest na stałe niż ty mi że jest tymczasowe. Argument o grafice na stronie promocyjnej  jest  dziwaczny można go nazwać osobliwym ale na pewno nie jest to fakt. 45 dni o których oficjalnie pisze HBO Max jest faktem czy to się tobie podoba czy nie. 

Edytowane przez Kaz.699
Błąd
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Pawop said:

Nikt tez nie stwierdził, że jest tymczasowe.

No właśnie wyżej cytowałem artykuł, gdzie jasno szef Warner Media mówi, że jest to plan na 2022 rok "2022 Films to Get 45-Day Theatrical Window Before HBO Max Release" ;).

@Kaz.699 Uspokój się może, bo to już jest bełkot powoli co wypisujesz i nie ma nic wspólnego z tym co ja napisałem.

 

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bgmnt napisał:

No właśnie wyżej cytowałem artykuł, gdzie jasno szef Warner Media mówi, że jest to plan na 2022 rok "2022 Films to Get 45-Day Theatrical Window Before HBO Max Release" ;).

@Kaz.699

 

Może ty się uspokoj i przestań właśnie wklejać bełkot??gdzie w tym jest mowa o tymczasowość tego rozwiązania?? Co za tym przemawia i jaki argument że to będzie tylko 2022 roku oprócz twoich domysłów?? Bo jak narazie to to jest prosta informacja że to rozwiązanie będzie stosowany w 2022 roku i to ma być niby argumenty za tym że w 2023 tego nie będzie?? 

Edytowane przez Kiler
Nie cytujemy ostatniej wypowiedzi w calosci.
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bgmnt napisał:

2022 Films to Get 45-Day Theatrical Window Before HBO Max Release

No się pytam jak z takiej informacji można wywnioskować że to jest rozwiązanie tymczasowe odpowiesz na to pytanie??

Edytowane przez Kiler
Nie cytujemy ostatniej wypowiedzi w całości.
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ze są podstawy o ile ktoś interesuje się tematem.

Wyraźnie widać, że część filmów jest przekładana na 2023, właśnie żeby to obejść, chociażby "Blue Beetle" z DC - "Warner Bros. has announced that Blue Beetle is now heading to theaters in 2023, instead of its original streaming release".

Informacji o tym jak będą wyglądaly okna kinowe w 2023 nie mamy, bo tak jak pisalem już 10 razy, jest tylko informacja o roku 2022. W roku 2021 jak wszyscy pamietamy były równoczesne premiery kinowe i HBO Max.

Tak więc skończcie z tymi pobożnymi życzeniami ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pawop napisał:

Przedstawił plany na najbliższy rok, ale nie wspomniał, że później będzie inaczej.
Uważam, że nie ma podstaw do twierdzenia, że 45 dniowy okres wyłączności w kinach jest rozwiązaniem tymczasowym.

Ja rozumiem tok rozumowania kolegi w ten sposób choć nie wiem czy dobrze rozumiem. Dla niego jedynym dowodem poświadczającym że nie byłoby to rozwiązanie tymczasowe byłby fakt że szef WB stwierdza:filmy wstawiamy 45 dni po kinach teraz i na zawsze i na wieki wieków. Tylko żadna duża firma takich komunikatów nie wydaje i nigdy nie wyda

  • Popieram 1
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Kaz.699 said:

Ja rozumiem tok rozumowania kolegi w ten sposób choć nie wiem czy dobrze rozumiem. Dla niego jedynym dowodem poświadczającym że nie byłoby to rozwiązanie tymczasowe byłby fakt że szef WB stwierdza:filmy wstawiamy 45 dni po kinach teraz i na zawsze i na wieki wieków. Tylko żadna duża firma takich komunikatów nie wydaje i nigdy nie wyda

No więc skoro to rozumiesz (cytuję wypowiedź bo zaraz ją zmienisz) to o czym jest ta cała dyskusja... :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bgmnt napisał:

Oczywiście, ze są podstawy o ile ktoś interesuje się tematem.

Wyraźnie widać, że część filmów jest przekładana na 2023, właśnie żeby to obejść, chociażby "Blue Beetle" z DC - "Warner Bros. has announced that Blue Beetle is now heading to theaters in 2023, instead of its original streaming release".

Informacji o tym jak będą wyglądaly okna kinowe w 2023 nie mamy, bo tak jak pisalem już 10 razy, jest tylko informacja o roku 2022. W roku 2021 jak wszyscy pamietamy były równoczesne premiery kinowe i HBO Max.

Tak więc skończcie z tymi pobożnymi życzeniami ;).

No a Dlaczego ma być  informacja o roku 2023 skoro dopiero zaczyna się rok 2022?? W roku 2021 już nie raz ci ludzie odpowiadali że było wyraźnie zaznaczone że jest to rozwiązanie tymczasowe. Jak duże jest skala tych przełożeń filmów na 2023?? Ile to jest tytułów 3,4, 5 więcej?? Zaczynasz mataczyć

Edytowane przez Kaz.699
Uzupełnienie
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu przy okazji debiutu HBO Max miałeś zapowiedź równoczesnych premier kinowych filmów z 2021 roku:

"All of WB's 2021 slate will be released on HBO Max at the same time as they hit theaters",

W 2022 roku masz zapowiedź okna 45 dni.

Na jakiej podstawie chcesz wierzyć, że 45-dniowe okno pozostanie np. w 2023 roku poza swoimi wymysłami?

Minimum logiki, naprawdę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bgmnt napisał:

 

W 2022 roku masz zapowiedź okna 45 dni.

Na jakiej podstawie chcesz wierzyć, że 45-dniowe okno pozostanie np. w 2023 roku poza swoimi wymysłami?

Minimum logiki, naprawdę...

Hehe na pewno na większej podstawie niż ty  że w 2023 tego nie będzie. O tak logiki to na pewno by się tego przydało

Edytowane przez Kiler
Nie cytujemy ostatniej wypowiedzi w całości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna Twoja bzdura o rzekomej zapowiedzi, że premiery równo z kinem miały byc tymczasowe - nie było w tym nic tymczasowego, tylko zapowiedzieli, że filmy z 2021 roku będą szły równo z kinem.

News z grudnia 2020: https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/internet/premiery-filmow-warner-bros-w-2021-roku-jednoczesnie-w-hbo-max-i-kinach/4v3xr8w

Ale będziesz mi pisał o podstawach i pewności, że teraz już na zawsze zostanie okno 45 dni mimo, że jest jasno powiedziane, że to dotyczy 2022... :D

 

Tak jak napisałem w skasowanym poście, już nie chce mi się z Tobą dyskutować na podstawie Twoich wyobrażeń. Z mojej strony EOT.

Edytowane przez bgmnt
poprawka posta - nie było zapowiedzi przed pandemią ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale pandemia/wirus zmienił wszystko i można to zaakceptować albo usilnie tłumaczyć i naginać rzeczywistość że tak nie jest. Ludzie przyzwyczaili się oglądać nowe filmy/seriale ze swojego fotela/kanapy/rogówki itp. Serwisy VOD liczą swoje zyski w milionach, a kina liczą straty i zamykają swoje punkty. 45 dni od daty premiery w kinie to i tak pójście na rękę branży kinowo/popcornowej.

Premiera filmu powinna być równolegle kino/VOD, tylko wtedy praktycznie nikt by nie wybierał kina jak ma to samo w abonamencie VOD, a w kinie musi płacić za film który ma wykupiony w VOD.

Podejście do wydawania pieniędzy się bardzo zmieniło co widać na każdym kroku, ludzie dzielą się kontami VOD, sharing TV-SAT przy podziale kont VOD to jakiś żart i sztucznie napompowany balon.

Teraz czeka nas agregacja rynku i przejęcia/wykupywanie mniejszych graczy, zmiany nazw serwisów lub ich całkowite zniknięcie z rynku pod swoją marką. To jest biznes i tu się liczy kasa.

Z miesiąca na miesiąc wszystko się bardzo zmienia rynek stał się elastyczny i dopasowuje się do pozyskiwania dużych zasobów finansowych dla tego nie zdziwi mnie fakt że dożyjemy dnia kiedy premiera filmu będzie wyłącznie w serwisie VOD a po 45 dniach dla ortodoxów w kinie.

Edytowane przez Woocash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, bgmnt napisał:

No więc skoro to rozumiesz (cytuję wypowiedź bo zaraz ją zmienisz) to o czym jest ta cała dyskusja... :d

Ale to nic złego że jest ta dyskusja. Była bardzo ciekawa wiem że Się interesujesz tematem bo śledzę twoje wpisy i i widać że jesteś mega w temacie. W tej kwestii  akurat trochę jak dla mnie racjonalne argumenty do ciebie nie trafiają ale dyskusja póki jest kulturalna nie jest niczym złym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bgmnt napisał:

Oczywiście, ze są podstawy o ile ktoś interesuje się tematem.

Wyraźnie widać, że część filmów jest przekładana na 2023, właśnie żeby to obejść, chociażby "Blue Beetle" z DC - "Warner Bros. has announced that Blue Beetle is now heading to theaters in 2023, instead of its original streaming release".

Informacji o tym jak będą wyglądaly okna kinowe w 2023 nie mamy, bo tak jak pisalem już 10 razy, jest tylko informacja o roku 2022. W roku 2021 jak wszyscy pamietamy były równoczesne premiery kinowe i HBO Max.

Tak więc skończcie z tymi pobożnymi życzeniami ;).

Sorki, ale tworzysz teorię bez potwierdzenia w faktach. Co ma przeniesienie filmu ze streamingu do kin w kontekście 45 dniowego okna? Żadnego. Już pomijając to, że film "Blue Beetle" miał zadebiutować na HBO Max właśnie w 2023 r., więc jaka to ucieczka przed 45 dniowym oknem w 2022? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kaz.699 napisał:

Proszę bardzo: historia małżeńska, Roma, Irlandczyk, mudbound, Mank, córka, psie pazury, Atlantic (rewelacja w Cannes póki jeszcze ich tam wpuszczali), z nowych produkcji jest jeszcze  historia o Marilyn Monroe Andrew Dominika które miała być już w poprzednim  roku ale nie zdążyli przez pandemie, cząstki kobiety, tick tick boom.

Historia małżeńska to nie kino artystyczne a dramat. Natomiast zgadzam się, bardzo dobry film z 2019r i aż przecierałem oczy, że Netflix takie coś wyprodukował. Dla mnie to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy film od Netflixa. Świetne role Adama i Scarlett. Oczywiście, projekt powstawał dużo wcześniej, był gotowy i Netflix przyszedł na gotowe ale za jego kasę został wyprodukowany i dystrybuowany. Szkoda, że to ostatni tak dobry film od Netflixa. Zresztą seriale też kiedyś potrafili robić bardzo dobre......

Roma - już pisałem. Kupiony gotowy film. Netflix nawet palcem nie kiwnął przy produkcji.

Mudbound z 2017 - również nie jest to film wyprodukowany przez Netflixa. Po premierze na Soundance, koło niego się kręciło A24. Ale w konsekwencji kupił go Netflix. Dobry film

Irlandczyk - to nie kino artystyczne ale kino gangsterskie. To film z którym Scorsese odbijał się przez lata od studia do studia i nikt nie chciał wyłożyć na niego kasy. Jeden z gorszych filmów Scorsese ale film Netflixa.

Mank - kino artystyczne. Wyprodukowane przez Davida Finchera, który ma umowę na wyłączność z Netflixem. Film Netflixa. Obraz technicznie świetny, sam film średni.

Psie pazury - zakup prawa dystrybucji prawie na cały świat. Film niewyprodukowany przez Netflix. 

Atlantics - kupiony gotowy po nagrodach w Cannes i brak dystrybucji na cały świat (większość globu tylko). Niewyprodukowany przez Netflix.

https://www.indiewire.com/2019/05/cannes-netflix-atlantics-les-miserables-africa-1202144890/

Cytat

Netflix has acquired worldwide rights (excluding China, Benelux, Switzerland, Russia, France) to French-Senegalese filmmaker Mati Diop’s feature debut, the award winning “Atlantics,” which premiered at the 2019 Cannes Film Festival, where it was awarded the Grand Prix.

Cząstki kobiet - kupił prawa do dystrybucji po festiwalu w Wenecji.  Film niewyprodukowany przez Netflix. Nic specjalnego.

Itd

11 godzin temu, Kaz.699 napisał:

w większości są to ich własne wyprodukowane rzeczy do tego z wynajetą świetną ekipą w tym wybitnymi reżyserami a jak kupują to są i tak tylko u nich więc widz ma to w poważaniu kto to zrobił.

 

Czepiasz się tutaj jednego usera, że nie pisze faktów. A sam nie piszesz faktów. Na górze masz przykłady wypisane przeze mnie.

W zdecydowanej większości przypadków to właśnie NIE SĄ ich wyprodukowane produkcje, tylko zakupione już gotowe. Więc pisanie, że Netflix robi świetne kino artystyczne jest oszustwem.

Kogoś posądzasz o fakty a sam się ich nie trzymasz.

Pisałem już - kupuje z reguły filmy festiwalowe gotowe przed festiwalami albo już nagrodzone po festiwalach. Po aferze z Romą ale również po wielkim sukcesie z tym filmem, ma taki pomysł na siebie.

W ten sposób chce pokazać, że na ich platformie ma/są świetne filmy (ogólnie to rzadko kiedy festiwalowe filmy są świetne, ale to już inna para kaloszy. Większość są słabe ale co roku jest kilka perełek). Masz oczywiście to gdzieś, czy to ich czy nie, ale łykasz to, że to wyprodukowane przez nich. Dopisek Originals jest w pewnym sensie oszustwem, bo Originals to produkcja własna. A taka nie jest. Ale to zagranie marketingowe i  jak widać po Tobie - działa. Ale kij ma dwa końce. Ludzie o tym nie wiedzą, bo jak zakupiony film jest szmirą, to obrywa niezasłużenie Netflix - pomimo, ze go nie wyprodukował (dopisek Originals też ma wady)

Ktoś tu wkleił ostatnio link (w innym temacie), że Netflix zapowiada ponad 80 filmów na rok 2022. I tam też nie wszystko jest przez nich wyprodukowane. Są ich filmy typowe zapychacze czasu, jest kilka ich blockbusterów czyli filmów z wysokim budżetem, jest kilka filmów, które zakupili gotowe na festiwalach  oraz np Na Zachodzie bez zmian (Im Westen nichts Neues), który jest kinem artystycznym (przynajmniej tak się zapowiada ten film po tym co wyciekło) wyprodukowanym przez Netflixa, typowy po walkę o Oscary (żeby nie było, ze nie umieją w filmy)

To samo miałeś w roku 2021. Zapowiedział ponad 70 filmów. Kilkadziesiąt szmir, kilka wysokobudżetowych ze znanymi nazwiskami (bo to przyciąga klientów i robi oglądalność), kilka zakupionych na festiwalach  czy od innych wytwórni (Nowiny ze świata z Tom Hanks), coś zgarnięte ze świata (jak zakupiony Space Sweepers) oraz Tick tick boom (film bodajże Netflixa, nie super, nie bardzo dobry ale DOBRY film - ale już nie ważne kogo) i artystyczny NF Originals Mank (typowy do walki o nagrody)

Taki mają plan na siebie, taki marketing i to działa. Rok do roku.

Zresztą, cała konkurencja Netflixa również od jakiegoś czasu biega od festiwali do festiwali aby pozyskać filmy gotowe, które mają szansę po nagrody albo już dostały nagrody. Więc tutaj nie chodzi o jakieś piętnowanie platformy NF ale o sam fakt, że nie tylko Netflix tak robi. Bo wszyscy tak robią.

W każdym przypadku, gdy zakupi to Netflix, Warner, Disney czy ktokolwiek, nie można pisać, że jak coś dobrego czy świetnego będzie miało premierę na ich platformach (w przypadku tych zakupionych) , że produkują świetne kino artystyczne czy jakiekolwiek kino, skoro nie odpowiadają za ich produkcje. Jeśli będzie ich własna produkcja i  będzie dobra - można tak pisać i gratulować.

 

NIE JEST oszustwem, że Netflix do kina daje na krótkie okienko. Netflix tych zasad nie wymyślił. Musi tak robić, aby walczyć o nominacje i nagrody, głownie w USA.

 

Tak naprawdę, to każdy dookoła ma swój pomysł na siebie i wykorzystuje marketing  do swoich zysków. Np Disney wyciska z Marvela siódme soki, bo wystarczy logo Marvel i jest hit. Więc teraz nagrywają po kilkanaście seriali ze świata Marvela i coraz więcej ze świata SW. Lepsze, gorsze im z tego wychodzą ale to ludzie oglądają.

Tak samo jak z tymi 45dniami. Warner wykorzystuje to, bo to wartość dodana. To taka "umowa" między kinami a wytwórniami Warner Bros, Universal, Paramount i Disneya. Wszyscy mają okno 45 dni na rok 2022. Jako, że na ten moment mamy tylko debiut HBO MAX w Polsce, więc jedyni wykorzystują to marketingowo w Polsce. Ale to promocja a nie zapis na stałe. W roku 2022 takie są zasady, za rok może być inaczej.

 

Wracając do wątku głównego ;)

 

Rumuński serial "Ruxx" produkcji Max Original to nowoczesny dramat o relacjach międzyludzkich. Opowiada o młodym pokoleniu z kraju rozdartego pomiędzy przeszłością a przyszłością.
Premiera serialu już 8 marca w HBO Max.

 

 

Film miał już premierę na HBO MAX. Opinie na sieci i wśród krytyków dobre. Reżyseria Megan Park. Główna rola Jenna Ortega

Jeśli chodzi o film, to w grudniu 2020 roku Universal Pictures nabyło prawa do międzynarodowej dystrybucji filmu. Film miał swoją światową premierę na South by Southwest 17 marca 2021 r. W lipcu 2021 r. HBO Max nabyło prawa do dystrybucji filmu, a Warner Bros. Pictures i New Line Cinema prowadzą dystrybucję na terytoriach, na których HBO Max nie jest dostępny

 

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotify No wiesz jednak masz trochę tupetu że mnie oskarżasz o oszustwo. Wyraźnie wspomniałem że dla odbiorcy nie ma żadnego znaczenia czy film wyprodukował Netflix czy gdzieś go kupił. Znaczenie ma to czy widz może obejrzeć to gdzieś indziej i czy kiedykolwiek obejrzy to gdzie indziej niż w netflixie. Wszystko wskazuje na to że nie, nie obejrzy tego nigdzie indziej. Przywiązujesz zbyt dużą uwagę do tego kto co wyprodukował,  najważniejsze jest to kto ma na to wyłączność a nie sama produkcja. O ile wiem Netflix bardzo intensywnie współpracował z Cuaronem  przy romie film  by po prostu nie powstał gdyby nie oni, poczytaj sobie o tym. W ogóle co znaczy stwierdzenie że Netflix się do czegoś nie dołożył??Oni mają dawać kasę a nie się dokładać jakikolwiek inny sposób i to robią.  Jeśli to takie proste kupić dobry film z dobrego festiwalu to niech robią to też inni co za problem?? Jakie to ma znaczenie dla odbiorcy końcowego?? A co do tego że filmy artystyczne są większości słabe.... Słabe to są amerykańskie blockbustery także te z tego już słynnego wątku 45 dni od  HBO Max i tasiemcowa produkowane seriale niezależnie przez jaką platformę. Jeśli ci to zrobię jakąś różnicę To zamiast kina artystycznego  można mówić kino która ubiega się o jakiekolwiek nagrody. W tej kategorii mieszczą się wszystkie filmy które wymieniłem i wszystkie moim zdaniem są bardzo dobre jak dla ciebie cząstki kobiety to nic specjalnego nie znaczy że film nie jest dobry bez przesady. 

Edytowane przez Kaz.699
Uzupełnienie
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale miałem to słowo wpisać w "" ale zająłem się wklejaniem linków i zapomniałem.

Nie mniej chciałem Ci zwrócić uwagę przez to słowo, że nie zastanawiasz się co piszesz. Dać do myślenia

Cytat

 Przy bardzo agresywnej polityce Netflixa który w kinach praktycznie nie chce prowadzić dystrybucji (a filmy maja świetne i  co ciekawe te najlepsze to kino artystyczne a nie blockbustery których moim zdaniem  mimo ogromnych środków robić nie potrafią) to byłoby samobójstwo dla całego konceptu.

Filmów nie mają świetnych. Filmy na platformie są świetne (zakładając, że te festiwalowe coś reprezentują dobrego). W zdecydowałeś większości są  niewyprodukowane przez Netflix. To nie jest kino artystyczne, bo większość wymieniłeś filmów typowych gatunków jak dramaty itp Więc pisanie, że mają świetne filmy artystyczne (jakby je produkowali i były ich) a  ich blockbustery im nie wychodzą,  to pomyłka z Twojej strony. Dlatego prosiłem abyś wymienił przykłady.

Są na platformie Netflix dobre i bardzo dobre filmy ale głównie to dystrybucja na wyłączność, licencje itp

Cytat

Netflix zrezygnował właściwie z jakiegokolwiek okresu wyłączności w kinie a ich filmy zdobywają w tej chwili najwyższe laury na wszystkich festiwalach na świecie.

W zdecydowanej większości te filmy już mają nagrody jak je już kupią a nie że dopiero zdobywają nagrody na festiwalach. I nie ich filmy, bo tych filmów nie produkują. Trzymajmy się faktów.

Więc ogólnie  namieszałeś i wprowadziłeś w błąd.

 

Co do oszustwa. Netflix w bardzo łatwy sposób Ciebie oszukuje, przypisując do tego Originals a Ty uważasz, że to filmy ich i do tego ich chwalisz. Potrafi nawet do serialu dystrybuowanego na danych kraj, dopisać sobie Originals, choć to nie jest ich produkcja. Racja, przeciętnego widza to nie interesuje. Włącza Netflix, jest dostępny i ogląda. Ale mówmy o faktach.

To samo - przeciętnego widza nie interesuje, czy filmy WB będą na platformie po 45 dniach czy po 60 dniach. Dla niego wazna jest informacja, że pierwsze okno po premierze w kinie przypada w 2022r na HBO MAX.

Ale fakty są takie, że to myli widza, który jest świadomy. 

Oba przypadki to typowy marketing. I w obu przypadkach świadomego widza wprowadza w błąd.

 

Dystrybucja filmu Roma została nabyta w kwietniu 2018 przez Netflix, gdy temu pokazano 12 minut już gotowego filmu. W lipcu była premiera zwiastuna, w sierpniu premiera na festiwalu. Netflix przy tej produkcji nie brał udziału. Po prostu przejął dystrybucję gotowego produktu, najważniejsze, że na rynek amerykański, dopisał Originals i walczył o Oscary.

Cząstki kobiety nie napisałem słaby. Po prostu nic specjalnego. Ani ziebi ani grzeje. Do obejrzenia i można o nim zapomnieć.

No jasne, że blockbustery też wychodzą słabe.  Masz przykład np WW 1984. Masz przykład ostatnich produkcji Paramount, gdzie praktycznie przez to stali się najmniejszą wytwórnią z tych wielkich. Itd. Chciałem zwrócić uwagę, że filmy nagradzane na festiwalach, pomimo nagród itd nie zawsze to świetne filmy czy perełki, tylko niestety też większość jest słabych.

Zresztą pisałem nie raz....dzisiaj te nagrody to nie za obraz głównie ale za wątki mniejszościowe czyli politykę albo za popularność głównie dostają (mam na myśli głównie nagrody amerykańskie)

 

Cytat

Jeśli to takie proste kupić dobry film z dobrego festiwalu to niech robią to też inni co za problem??

Przecież napisałem o tym, że inni to również robią. Tylko że inni potrafią też swoje dobre produkcje produkować.  Oczywiście ogólna zasada jest taka obecnie w polskim internecie, że jak coś wyjdzie NF raz na 100 to wielkie gratulacje. Ale jak innym nie wyjdzie jeden na 50 serial czy film, to śmiech w internecie. Trochę to słabe jest.

 

Cytat

Przywiązujesz zbyt dużą uwagę do tego kto co wyprodukował,  najważniejsze jest to kto ma na to wyłączność a nie sama produkcja.

Jasne, że przywiązuje. I to nie od dzisiaj. Zaraz będziesz miał w Polsce wysyp VOD a czas nie jest z gumy, żeby wszystko u wszystkich ogarnąć. Do tego inni też się rzucili na produkcje festiwalowe, więc to sie jeszcze bardziej rozdrobni. Jeśli wiem, kto co wyprodukował i jakiej jakości (lub z reguły co produkuje) to będę miał łatwiej podjąć decyzję, co wziąć na stałe a co od czasu do czasu lub wcale. Gdy teraz się jeszcze cała konkurencja rzuciła na produkcje festiwalowe, to powoduje, że Netflix będzie miał mniej premier i mniejszy wybór zakupu. Do tego dokładamy, że premiery filmów całej konkurencji będą na VOD konkurencji (przynajmniej pierwsze okno), więc kolorowo coraz mniej. A same Originalse NF (te wyprodukowane) to raczej.... no właśnie. W serialach to jeszcze mu czasem wychodzi, natomiast w filmach z całym szacunkiem - raczej nie wychodzi. Ale że ma te festiwalowe, umowy na licencje na pierwsze okno lub na drugie (głównie tych największych co teraz będą jego konkurencją), więc się jakoś ratuje w filmach. Pytanie do kiedy, bo umowy wieczne nie są? Zresztą seriali na licencji też o wiele więcej ma tych dobrych (jeszcze póki są) niż własnych.

Tak czy siak interesuje się co tez inni produkują i nie chodzi tylko o „gnębienie” Netflixa ale jako przykład 

 

 

Pzdr

 

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie takie informacje, to można potraktować jak "beta testy". Spokojnie,luz. Wrzucam, bo sytuacja jest dynamiczna. Liczę, że będzie wcześniej można się zalogować na wersję PL 😁

Obecnie próba założenia konta kończy się komunikatem o geolokalizacji.  Spokojnie, emocje trzeba stopniować 😁 ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...