Archiwizacja własnych nagrań z telewizji cyfrowej

[pixelmann]

Pragnę tu sprowokować dyskusję/wymianę doświadczeń dotyczących archiwizacji nagrań dokonanych odbiornikami DVB.

Chodzi mi szczególnie o poniższe tematy:

 

• - w jakich formatach nagrywają wasze odbiorniki,
  - czy obrabiacie wstępnie nagrany "transport stream",
  - jak obrabiacie nagrania (wycinanie reklam),
  - w jakim formacie archiwizujecie materiał HD,
  - czy warto transkodować pierwotny transport stream w celu zwiększenia kompatybilności urządzeń odtwarzających,
  - czy ma sens transkodowanie nagrań do formatu DVD (SD) lub BD (HD), jeżeli coraz więcej odtwarzaczy akceptuje format TS,
  - jakich programów używacie, jakie waszym zdaniem zapewniają najlepsze rezultaty.

 

Bardzo interesowały by mnie wasze doświadczenia w tej materii.

[2kojot]

Przetrzymywałem nagrania w dekoderze ale co to jest 500MB , dlatego zakupiłem dysk zewnętrzny Lg HXG1U1TGLC o pojemności 1TB . Posiada pełne oprogramowanie nie trzeba się bawić w obróbki

[mprw]

Bodajże w 2003 roku kupiłem jeden z pierwszych wtedy tunerów PVR — Humax PVR 8000. Odbierał tylko DVBS MPEG-2 SD i nagrywał pliki w formacie *.vid. Korzystając z programów DVR-Studio i DVD-lab nagrałem do dziś około 700 płyt DVD. Mniej więcej połowa to filmy, a połowa to muzyka (koncerty+teledyski). Nagrywałem tylko z kanałów niekodowanych — filmy kiedyś głównie z Polsatu, TV4, TVN, TVN7 (jak były FTA) i teraz z TVP Kultura, a muzykę przeważnie od Niemców z Astry. Dzisiaj już nagrywam znacznie mniej płyt, bo powoli zaczyna brakować mi na nie miejsca. Poza tym mam już ich tyle, że nie wiem czy każda płyta zostanie jeszcze choć raz odtworzona. Ponadto wiele z tych nagranych filmów od czasu do czasu pojawia się w którejś tam stacji TV..., więc pytanie po co mi te płyty?

Z muzyką jest trochę inaczej, bo muzykę można powtórnie słuchać i oglądać znacznie częściej niż filmy. W zeszłym roku kupiłem zewnętrzny dysk 1 TB, który jest podłączony bezpośrednio do telewizora. Wrzucam na niego różne pliki *.mpg (zrobione w DVR-Studio) i w każdej chwili mam pod ręką mnóstwo koncertów i teledysków. Również w zeszłym roku kupiłem tuner HD PVR z dyskiem 500 GB (LG HR570S) i tu już nie widziałem sensu przenoszenia nagrań na jakiekolwiek płyty. Wszystko zostaje w oryginale. Przez pół roku zapełniłem ze 100 GB, bo jakoś tak coraz mniej czasu mam na to nagrywanie. Poza tym w tej chwili jest tyle różnych możliwości oglądania wszystkiego na ekranie, że można się zastanawiać nad sensem tworzenia jakiejś własnej biblioteki. No i faktycznie teraz nagrywam już tylko to co bezwzględnie najlepsze, najcenniejsze dla mnie.

[Mr. Orbita]

Przejdę przez pytania z pierwszego postu

 

1) W jakich formatach nagrywają wasze odbiorniki?

 

W ogóle 99,9% odbiorników nagrywa bezstratny TS w jakości takiej samej, jaka jest nadawana. W niektórych (nielicznych) modelach (zwykle na starszych procesorach ALI) jest możliwość przełączenia zapisu dla kanałów MPEG-2/SD, aby nagrywały prosto do .mpg (nadal bezstratnie, ale bez dodatkowych ścieżek audio i napisów). Bezstratność nagrań nie wynika jednak ze wspaniałomyślności producentów odbiorników Tylko generalnie konwersja w locie obciążałaby urządzenie, więc wszyscy wychodzą z założenia, że najlepiej zapisać strumień bez ruszania.

 

2) Czy obrabiacie wstępnie nagrany "transport stream"?

 

Ja tak - zwykle tnę zbędne fragmenty, ale jest problem, aby zrobić to bezstratnie - na pliki TS z materiałem MPEG-2/SD mam swój patent (czasami zawodzi), a na MPEG-4 nie mam.

 

3) Jak obrabiacie nagrania (wycinanie reklam)?

 

Jeśli nie uda mi się wykonać tego bezstratnie, to żeby się nie męczyć korzystam z Movie Makera będącego częścią pakietu Windows Live - darmowy, niespecjalnie wyszukany, mało precyzyjny do cięcia, ale ogólnie zwykle wystarcza. Czasami męczy się, gdy w pliku jest dźwięk E-AC3 (nagrania z DVB-T).

 

4) W jakim formacie archiwizujecie materiał HD?

 

.mp4

 

5) Czy warto transkodować pierwotny transport stream w celu zwiększenia kompatybilności urządzeń odtwarzających?

 

Wydaje mi się, że coraz więcej sprzętu na rynku powinno sobie z .ts radzić, bo to bardzo podstawowy sposób transmisji, stosowany tak szeroko, że powinno to działać. Ja wychodzę z założenia, że transkoduję dopiero jeśli muszę, czyli trafiam na urządzenie, na którym sobie nie pooglądam posiadanego materiału. Jeśli takiego nie mam, to staram się plików nie ruszać.

 

6) Czy ma sens transkodowanie nagrań do formatu DVD (SD) lub BD (HD), jeżeli coraz więcej odtwarzaczy akceptuje format TS?

 

Jeśli masz taki, na którym Ci TS nie działa, to tak, a bez tego - nie widzę sensu (po co się męczyć, jak i tak działa? )

 

7) Jakich programów używacie, jakie waszym zdaniem zapewniają najlepsze rezultaty?

 

Z darmówek poza wspomnianym MovieMakerem dobre rezultaty mam na darmowym sofcie do konwersji między formatami XMediaRecode: http://www.xmedia-recode.de - jest wersja portable, co lubię, radzi sobie dobrze, choć między wersjami zdarzają się czasami wpadki.

[pixelmann]

Ja też zauważyłem, że coraz mniej opłaci się "bawić" w zbieranie nagrań. Przy takiej ilości programów prawie wszystko leci przynajmniej raz w roku. Zdarzaj się jednak czasami, że emitowane są prawdziwe "skarby" i wtedy bardzo szkoda mi czegoś takiego nie nagrać. Chciałbym również takie nagrania mieć właśnie "na półce".

Kolejnym problemem jest wielkość plików, spowodowana coraz większą ilością emisji HD. Coraz częściej również stare nagrania dygitalizowane są w wysokiej rozdzielczości, co sprawia, że nawet te stare filmy wyglądają nieprawdopodobnie dobrze i szkoda ich nie nagrać w HD.

Niestety przy obecnej ilości moich dysków skłonny jestem najważniejszą część nagrań zapisać na BD. I tu pojawia się dylemat. Początkowo próbowałem się bawić w authoring dysków (w celu uzyskania kompatybilnej struktury Video BD), jednak cała procedura, wraz z przekodowywaniem jest nieco uciążliwa i po prostu moim zdaniem nieoptymalna - wiadomo, że przekodowywania należy wystrzegać się jak ognia. W trakcie eksperymentowania zauważyłem, że coraz więcej urządzeń „łyka” stream nagrany przez tunery, dlatego w chwili obecnej skłaniam się do „softowej” obróbki tych nagrań. TsMuxeR potrafi z pliku TS bez przekodowywania utworzyć strukturę Video-BD, Freeware multiAVCHD potrafi tworzyć nawet menu dysku BD, lub po prostu kontener MKV, który jest dosyć rozpowszechniony w przypadku różnorodnych Hardware-Mediaplayer-ów. Cały ten proceder trwa kilka minut, dzięki braku enkodowania. Taki plik nagrać można na BD.

Jest jakiś błąd w moim rozumiowaniu?

 

@Mr. Orbita

Z tym pytaniem o format trochę się zagalopowałem, pewnie że nagrywane jest to, co receiver odbiera. Stream ten jednak nie jest często bezproblematyczny, regularnie mam problem z jego odtworzeniem (na PC) nawet przez takich "wszystkojadów" jak Media Player Classic czy VLC VideoLAN Player. Podejrzewam, że spowodowane jest to błędami w streamie.

Pisząc o archiwizacji mam na myśli możliwie maksymalną swobodę w odtwarzaniu, dlatego zawsze byłem zwolennikiem formatów typu Video-DVD, czy obecnie Video-BD. Jednak - jak już wspomniełem powyżej - zauważyłem, że coraz więcej odtwarzaczy radzi sobie z kontenerami TS lub MKV.

Konwersja formatu jest w moich oczach naprawdę ostateczność, dlatego szukam możliwości zapewnienia możliwie dużej kompatybilności nagrań z dostępnymi odtwarzaczami z równoczesnie możliwie najmniejszą ingerencją w samą strukturę streamów. W przypadku wstępnej obróbki/cięcia streamu MPEG2 preferowałem zawsze program ProjectX, jednak wraz pojawieniem się emisji HD kodowanych w MPEG4 tool ten zaczął niestety strajkować.

Obecnie testuję bardzo udany tool TS Doctor, radzi on sobie znakomicie z wszystkimi obecnie emitowanymi formatami, pozwala precyzyjnie ciąć, usuwać zbędne streams, (np dodatkowe ścieżki dźwiękowe, Teletext) i pozostałe "śmieci". Po takiej "obróbce" pliki ts odtwarzane są bez zająknięcia.

[tomaszzz]

Ja też korzystam z programu TS Doctor. Zakupiłem pełną wersję i nie żałuję.

Łączy plik wieloczęściowy, odchudza ze śmieci dzięki czemu pliki mniej ważą i reanimuje martwe nagrania, których nie rusza Player. Wygodnie się przycina początki i końce.

Nic więcej nie potrzeba.

[Be89]

Nagrywam głównie jakieś poradniki i dokumenty. O to w necie trudno w przeciwieństwie do filmów. Tych nie nagrywam chyba że jakieś klasyki albo gnioty które rzadko lecą w tv Reklamy wycinam VideoReDo. Wszystko konwertuję do .mp4 w MediaCoder. Kodeki x264, ACC, dwa przebiegi. Dla materiałów SD ustawiam bitrate 700 kbps, dla HD 1500. Audio w obu przypadkach 128 kbps. Przy jakości naszych kanałów i materiału wejściowego, wyższy bitrate byłby przerostem formy nad treścią. Średnio przy konwersji z MPEG2 dostaję plik 4 razy mniejszy. Przy HD i MPEG4 bywa różnie.

[pixelmann]

W związku z coraz większym supportem kontenera TS w przypadku urządzeń odtwarzających (Playstation, wszystkie nowe hardware-mediaplayer-y) oraz stosunkowo niskimi cenami mediów pamięci fizycznej, nagrania z DVB-S, które w moich oczach są tego warte, obrabiam (usuwanie zbędnych streamów i cięcie) obecnie jedynie w "TS Doctor" i pozostawiam w tym samym formacie - bez transkodowania. 5-7 GB w przypadku nagrań HD (MPEG4) są wg mnie do zaakceptowania.

[WojtekSzcz]

Również poprzestaję tylko na obróbce nagranych plików w "TS Doctorze" (doskonały program do usuwania zbędnych ścieżek dźwiękowych czy przycięcia zbędnych fragmentów na początku i końcu). Pliki TS bez problemu odtwarzają się na komputerze, na przykład w VLC lub Media Player Classic. Mój dwuletni telewizor LG z możliwością odtwarzania plików wideo przez USB również bezproblemowo odtwarza pliki TS nagrane z TV SAT. Nie widzę zatem potrzeby transkodowania do popularniejszych formatów. Nie tracę dzięki temu nic na jakości, bo mam nagrania w takiej samej jakości, w jakiej były nadawane.