tnovak92

Być może zależy od modelu TV. Aplikację mam aktualną.

Z aplikacją na LG to jest żenada od samego początku, a ostatnio potrafi nawet przestać reagować na polecenia pilota i trzeba restartować aplikację od zera. Coś zepsuli również z apką na Androida - na moim Sony (Android TV) kanały 4K średnio co 10 sekund łapią zadyszkę i na 2-3 sekundy odtwarzają się w zwolnionym tempie, po czym wracają do normalnego tempa i tak w kółko. Wcześniej nie było takiego problemu. Dodatkowo brakuje aplikacji na PS5 - jest dostępna we Francji i myślę że sporo osób w Polsce chciało by skorzystać z tego rozwiązania.

Listę mogą sobie zmieniać każdego dnia jak im pasuje. W momencie zakupu MiBoxa te kanały były dostępne. Nie będę kupował 3 przystawek bo jedna aplikacja działa na tej dobrze a druga na tej nie, za to na innej dobrze. Nie o to w tym wszystkim powinno chodzić żeby mieć przystawki do każdej aplikacji osobno, lub zmieniać telewizor co 3 lata bo akurat przestał być wspierany a wcześniej był.

Na MiBox S kilka dni temu zniknęły kanały 4K… Na LG WebOs są dostępne. Masakra co oni robią z tymi aplikacjami. Nigdy nie wiesz czy akurat na twoim sprzęcie nagle coś nie przestanie działać. Tak naprawdę nie ma żadnego urządzenia z którym masz pewność, że wszystko będzie dostępne. Zależy jak im się akurat wylosuje.

Zastanawiałem się czy tylko u mnie tak to wygląda (transmisja przez Canal+Online), ale widzę że nie. Taki sam problem zauważyłem 2-3 tygodnie temu gdy mecz Juventusu też był w „natywnym” 4K. Widocznie coś przekombinowali, bo miesiąc temu mecz Atalanty to była żyleta, podobnie jak Barcelona - Real. Oby szybko to naprawili.

Pytanie: czy u Was też na kanale Eleven 4K obecnie podczas meczu Roma - Atalanta obraz wygląda jakby „pikselował”? Sytuacja występuje gdy kamera się oddalona a piłka jest w ruchu. Tydzień (lub dwa) temu na meczu Juventusu było to samo. Mecz podobno jest w natywnym 4K, jednak wygląda słabo. 2 godziny temu mecz Arsenal - Liverpool był upscalowany i taki problem nie występował (oczywiście kosztem ostrości).

Ok, skopali coś na czacie jak zmieniałem adres email do Netflixa i uwalili mi C+Online. Nadali ponownie uprawnienia i działa.

Czy działa u Was usługa? Od wczorajszego wieczora wyskakuje u mnie komunikat: „w tej chwili nie jest dostępny żaden program z tej kategorii”, nie można zalogować się też do strefy abonenta na stronie.

Gdyby tak było to by było dobrze, ale jak wszyscy wiemy tak nie jest. Strasznie się wszystkich czepiasz, co ktoś nie napisze to Ty masz odpowiedź, że albo nie potrafi używać albo żeby kupił inny sprzęt. Mój LG OLED B8 z 2018 widnieje jako telewizor spełniający wszystkie wymagania Canal+Online a mimo to aplikacja działa tragicznie, często zacina nawigowanie a od tygodnia jest tak źle, że co jakiś czas nie reaguje nawet na zmianę kanału czy próbę wyjścia do listy kanałów. To, że Ty nie masz problemów nie oznacza że wszędzie działa super i przestań się czepiać a spróbuj doradzić jakieś rozwiązanie

Z tego co widzę to Eleven 4K też zniknęło (MiBox S).

Tak, klient się sam dopomina żeby płacić więcej, a wspaniałomyślne Canal+ wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Lepiej by wyszli naprzeciw oczekiwaniom klientów i np. zaktualizowali aplikację na LG która nie była ruszana od półtora roku pomimo zgłaszanych problemów. Ale na tym nie zarobią, więc po co

Wiedziałem, że to w końcu nastąpi. Nie dość że tyle się płaci za to wszystko to ciągle mało i będą szukać kasy wszędzie. Pytanie jak rozumieją drugie urządzenie, czy chodzi o dwa urządzenia na raz czy dwa uprawione do oglądania. Tak czy tak słabo, że reklamują możliwość oglądania na 2 urządzeniach na raz w cenie abonamentu, a teraz będą chcieć dodatkową kasę.

To napisz, że sprawdziłeś bitrate, jest taki jak był i po sprawie po co od razu atakujesz i wyśmiewasz? Po to chyba jest to forum żeby kulturalnie rozmawiać i szukać rozwiązań dlaczego transmitowany obraz jest taki fatalny

Po 1, napisałem że „wygląda na to” że mocno obcięli bitrate. Po 2, napisałem, że jest to moja subiektywna ocena (i nie tylko moja), obraz jest zdecydowanie gorszy niż jeszcze jakiś czas temu. Po 3, to że ilość przesyłu się zgadza nie oznacza że nie wykorzystują innej metody kompresji obrazu przez co jakość jest naprawdę słaba. Po 4, jeśli chcesz udawać, że wszystko jest dobrze to i tak Cię nie przekonam. Wystarczy spojrzeć na telewizor żeby wyrobić sobie zdanie obraz jest rozmyty, widać dużo artefaktów i Twoje „wyśmiewanie” opinii innych tego nie zmieni.

Nie sprawdzałem tego, opieram się na mojej (i wielu innych) subiektywnej ocenie. Wystarczy włączyć obecnie trwający mecz Śląska z ŁKSem - obraz jak z 2003 roku. Być może cyfry swoje, a rzeczywistość swoje. W każdym razie kompresja jest bardzo zauważalna.