Skocz do zawartości

daniel103108

Użytkownik
  • Postów

    235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daniel103108

  1. W dniu 27.03.2024 o 12:50, daniel103108 napisał(a):

    (...) W RT jest jakiś chochlik (kiedyś tak było dokładnie tak samo bodajże na 98,7 w RT z Brzeska:  - DIO MARYJA KATOLICKI GLOS W T

    I teraz tak przynajmniej u mnie się wyświetla. Sygnał full, reszta funkcjach w RDS oprócz w/w bez zmian.

     

    Sprawdziłem. RT o treści "- DIO MARYJA KATOLICKI GLOS W T" wczytuje się x7, następnie raz w całości tj. "RADIO MARYJA KATOLICKI GLOS W TWOIM DOMU WWW.RADIOMARYJA.PL". I tak w koło. 🙂🙃🙂

     

  2. Prawdopodobnie a nawet na 100% powróciła emisja z rezerwowego nadajnika na ten właściwy na kominach HTS co poprzednio. Jest jednak mała zmiana w RDS:

    W PS:

    Było: R+Maryja

    Jest: R Maryja

    W RT jest jakiś chochlik (kiedyś tak było dokładnie tak samo bodajże na 98,7 w RT z Brzeska:  - DIO MARYJA KATOLICKI GLOS W T

    I teraz tak przynajmniej u mnie się wyświetla. Sygnał full, reszta funkcjach w RDS oprócz w/w bez zmian.

  3. 5 godzin temu, Marek79 napisał(a):

    Znowu "Potop" JPRD ile można !!!!

    Ale jako ciekawostkę dodam iż Stopklatka w  ciągu pół roku istnienia częściej pokazywała "Krzyżaków" niż TVP w ciągu kilku lat  :) 

    😁 To juz podchodzi pod dręczenie vvidza.. 😁

    • Popieram 1
  4. Za wpisem z radiopolska.pl:  Jak informuje uzytkownik dawidsuski30 awaria nadajnika w Krakowie 90,6 MHz.

     

    dawidsuski30 napisał(a):

    Dzisiaj coś się dziwnego dzieje z nadajnikiem na 90,6 MHz raz gra jest sygnał raz znika i szum i tak w kółko.

     

    I filmik.

     

    https://youtu.be/TAk...drvJqfiIPG35pki

     

    Potwierdzam. Awaria nadal trwa.

  5. W dniu 12.09.2023 o 20:26, Poland napisał(a):

    Rozumiem że Radio Park przejęło Radio Fest co zmusiło dotychczasową załogę do założenia Radia Best ale to co dzisiaj odkryłem w sieci to już jest przegięcie. Na Facebooku bowiem pojawiła się zapowiedź marnej imitacji szlagierowego oblicza Radia Fest pod lekką zmienioną nazwą: https://www.facebook.com/festRADIOpl

    Z moich ustaleń wynika że swoje trzy grosze w temacie ostatnich zmian w "Feście" postanowili wsadzić twórcy „Listy Śląskich Szlagierów" ze strony Szlagierowo.pl przez co rozgłośnia już testuje na... Youtube i to dwie stacje lecz o innych tematykach i jeszcze pod swoją marką a nie tą zapożyczoną z istniejącej rozgłośni: 

    https://www.youtube.com/channel/UCkL1_2LNQYaBDoa_JMMh8vg

    Najbardziej rozbawił mnie ten plakat prezentujący potencjalny zasięg:

    366077263-780143074112009-85000078961933

    Nie dość że brzmi dosyć niewiarygodnie to jeszcze graficznie trąci myszką :)

     

    Kazdy orze jak moze. A MOZE ty nas oświecisz swoimi umiejętnościami?

  6. U mnie w RDS na 100,5 jest tak:

     

    PS01: FAMKA

    PS02: test

    PS03: sygnalu

    RT01: TERAZ: Artysta - Tytuł

    RT02: ZA CHWILE: Artysta - Tytuł

    PTY: Pop Music

    PI: 3064

    CT: [brak]

    Co dziwne u mnie, bo jeśli to leci z Błękitka to sygnał FAMKI mam mocniejszy tj 55-57dB/70 max (7/10 "kresek") a wedle wykazów podobno ma jeszcze niepełnego 1kW/pol. V (albo moze juz ma) a z tego samego obiektu Chilli ZET z 1,58 kW/pol. V mam mniej 47-49 dB/70 dB max (6/10 "kresek") Antena SV Total za oknem. Oczywiście z anteny na dachu jest max dla jednej i drugiej stacji i dla jeszcze kilku innych, ale nie wszystkich stacji. No chyba ze chodzi o dookólność Famki :D

  7. Aktualnie (22-08-2023; 10:48) zaszumiony sygnał brzeskiego nadajnika na 98,7 MHz.

    W dniu pisania poprzedniego posta z 16 sierpnia było lekko szumiące stereo z RDS. Obecnie to 26dB/70dB max. Zdecydowane pogorszenie odbioru.

  8. 3 godziny temu, dvbtowiec napisał(a):

    Czyli tacy co prawdopodobnie nie mają rodzin i gdyby sklep był otwarty w niedzielę, także chętnie by przyszli :)

    To ma do siebie młodość. 

    Serio? Tylko może przyszliby do takiego sklepu jako pracownik a nie klient, co? Zawsze "dorobi" do swojego budżetu a i zakupy też zrobiłby w niedzielę. 😁 Nie będzie narzekał na brak czasu. Ale po co bo:

     

    2 godziny temu, Kiler napisał(a):

    a ktoś może chce robić zakupy w niedzielę, bo przez cały tydzień robi po 12 godzin albo dorabia na drugi etat albo jest leniwy i chce być w domu z dziewczyną i leżeć brzuchem do góry i milej spędzać czas niż latając między alejkami w sklepie.

    Jak jest leniem to już lego problem. Skoro jednak robi po 12 godzin od poniedziałku do piątku, to wyraźnie to pokazuje że wzbrania się rękami i nogami przed pracą w weekendy i nie trzeba być tu geniuszem by się tego domyśleć. Jest mnóstwo ofert pracy w weekendy, tylko ja jakoś nie widzę w handlu młodych w niedzielę a jeśli już nawet to jakiś niewielki procent, tylko ludzi starszych albo Ukraińców a chodzi mi o handel a nie o usługi. Mnie odpowiada praca na dwie zmiany, chociaż wolałbym jedną i bez weekendów, ale cóż; - nie można mieć wszystkiego. W tygodniu dwa dni wolnego, dobrze że jedn dzień to niedziela a drugi to dowolny inny dzień i tak niech pozostanie. Jak ktoś organizuje sobie tydzień pracy tak że nie ma czasu na zakupy, to niech zrobi tak jak polecał prezydent Komorowski i co po niektórzy Użytkownicy tutaj: zmieni pracę, będzie miał czas na zakupy w tygodniu, czas na pracę w niedzielę jak ją tak bardzo lubi, czas dla rodziny w tygodniu, czas na załatwienie spraw urzędowych, na spotkania z dziewczyną no i czas na pisanie na przeglądanie Internetu bo teraz go nie ma, bo brakuje na to niektórym czasu, bo pracują po 12 a może i więcej godzin a sklepy otwarte od 6:00 do 23:00. Prawdziwe maszyny a taki Robocop przy nich to zwykły mięczak. 🤣

     

    Ja posłuchałem Komorowskiego i zmieniłem pracę, jest na wszystko czas 😆. Polecam to samo innym zapracowanym co nie mają czasu. 😂

    • Popieram 2
  9. Właśnie wróciłem z drugiej zmiany z pracy w sklepie (okolice Ronda Mogilskiego/Grzegórzeckiego). Artykułów spożywczych, mięsa, warzyw, owoców, nabiału od groma - prawie niczego nie brakło. Ludzi średnio - głównie młodzi; - zakupy głównie piwo, napoje jakieś przekąski... jakoś dają radę. Przez ostatnie 2 godziny (19:30-21:30) głównie frontowanie towaru. Sklep zatowarowany po zęby. W piątki i w soboty szturm głównie na mięso, koszyki pełne... ale wieczorem już luźniej - większość chce skorzystać z weekendu. Jak już przychodzi to ten sam typ klienta: młodzi po to samo co napisałem wyżej a tego pełno na półkach. I tak od dekad. Mam 44 lata całe życie to praca w handlu po zaliczeniu służby wojskowej od 2000 roku.

  10. Dlatego nie dziwcie się że kolejki do kas kilometrowe i że otwarta jedna kasa czy góra dwie.. 😆 Klienci w tygodniu narzekają że stoją po pięć godzin do kasy - trzeba jeszcze towar wyłożyć a chętnych do pracy brak. Już to widzę w niedzielę... 🤣 no chyba że pensja będzie "po warszawsku" 🤣

     

    https://www.google.com/search?q=ile+się+zarabia+w+warszawie&client=firefox-b-d&sxsrf=AB5stBgaXiEuRI_IwXgxTIjjsQ-VhqRjSQ%3A1690885058095&ei=wtvIZOixBYGnwPAPudE3&oq=ile+się+zarabia+w+wa&gs_lp=Egxnd3Mtd2l6LXNlcnAiFWlsZSBzacSZIHphcmFiaWEgdyB3YSoCCAAyBRAAGIAEMgYQABgWGB4yBhAAGBYYHjIGEAAYFhgeMgYQABgWGB4yBhAAGBYYHjIGEAAYFhgeMgYQABgWGB4yCBAAGBYYHhgPMgYQABgWGB5Io1RQ3QZYmzFwAXgBkAEAmAGGAaABkg2qAQQxOC4yuAEDyAEA-AEBwgIKEAAYRxjWBBiwA8ICBxAjGIoFGCfCAgQQIxgnwgILEAAYgAQYsQMYgwHCAhEQLhiABBixAxiDARjHARjRA8ICERAuGIMBGMcBGLEDGNEDGIAEwgILEAAYigUYsQMYgwHCAgcQABiKBRhDwgIIEAAYgAQYsQPiAwQYACBBiAYBkAYI&sclient=gws-wiz-serp

     

    Zrozumcie to w końcu wy co nigdy nie pracowaliście w handlu, zwłaszcza w niedziele. Powtórzę to jeszcze raz: nie znam nikogo z kim pracowałem w niedzielę w handlu kto by tego chciał, ale zawsze możecie polecić swoich znajomych, kogoś z rodziny a pracodawca-prywaciarek się ucieszy i chętni przyjmie, ciekawe tylko za jaką stawkę. 😆

    • Popieram 3
  11. @Kiler: Czy ja napisałem że w każdym? Wpisz sobie proszę np. praca kraków i poczytaj ile np. proponują (może nie wszystkie, ale większość i inne sklepy te duże i te mniejsze markety/supermarkety i te najbardziej znane sieci). Zwróć też uwagę na częstotliwość dodawania tych ogłoszeń - jedni i ci sami). Oczywiście ja wiem ile się zarabia w tych sklepach które najczęściej widzimy w TV. Są takie co dobrze płacą i takie co jadą po minimalnej. Dlatego tam zawsze będzie rotacja i wykorzystywanie desperaci a sporo ich tam idą na miesiąc a w międzyczasie szukają czegoś lepiej płatnego a najlepiej bez niedziel. Wiem, bo sam to przerabiałem.

  12. @dvbtowiec jak za 2783,86 na rękę, 16,98/h na rękę w niedzielę to tak, to desperaci. Jak jeszcze na umowę zlecenie to jeszcze mniej 2600 na rękę (a urlop, to gdzie?) to tak. Jak ktoś tyle zarabia bo szef-prywaciarz nie da nawet 50 groszy więcej, to tak. To jest desperat. Pracować trzeba, opłaty ponosić trzeba i jeść trzeba. W mniejszych miejscowościach wyjścia nie ma i dlatego ludzie decydują się na taki desperacki krok a prywaciarz wykorzystuj to w bezczelny, bezwzględny cyniczny sposób.  Chwali się tych, co płacą więcej w branżach o których piszesz - wyjścia i łaski nie robią, bo inaczej interes im padnie.

    • Popieram 1
  13. Dobrze że studenci mają na rękę tyle co zwykły Kowalski brutto, bo nawet student nie poszedłby za 23,5 brutto dymać a warszawski to już na pewno nie a zwłaszcza w niedzielę.. 😆 Nie wiem skąd wy znacie takich miłośników pracy w niedzielę , no chyba że to desperat stawki minimalnej. Warszawa, to nie pępek świata  2783,86 na rąsię; - ktoś tyle zarabia we "światowej" stolYcy? Bo w innych miastach inni tyle mają (w "światowym" Krakowie też). Ja na szczęście tyle nie zarabiam mam więcej, pracuję właśnie w handlu na 2 zmiany, ale jak dojdą niedziele, to podziękuję. Jak doszedłby nie daj Boże handel w niedzielę, to "pracodawca" (zazwyczaj cwaniaczek-prywaciarek) liczyłby ten dzień jako zwykły i słusznie a niewolnik nabijał by mu kabzę za miseczkę ryżu. Dlatego ja byłem, jestem i będę przeciwny handlowi w niedzielę i przy wyborach uwzględnię to , która opcja to popiera.

    • Popieram 1
  14. 10 godzin temu, dvbtowiec napisał(a):

    @daniel103108 Domyślam się o jakim sklepie na K mowa. Korzystam i niestety do tego sklepu wcześnie rano, czy wieczorem nie ma po co iść z podstawowych artykułów. Np. jarzyn nie uświadczysz.

    Tak że tak to wygląda. Albo towar uzupełnią w nocy, albo rano nie ma czego kupić z podstawowych artyrkułów. 

    W sklepie na "K" jest tak (przynajmniej w Krakowie) że wszyscy pracownicy, wszystkich działów schodzą się na wykładanie tzw. działu "artykułów świeżych" jest to priorytet tej sieci. Może tak się zdarzyć że wieczorem czegoś brakuje. Na rano towar uwierz mi na słowo bo wiem co piszę, towar z tego działu zawsze, powtarzam zawsze jest.

  15. Godzinę temu, dvbtowiec napisał(a):

    Wystarczy stworzyć mądre prawo, którego nie będzie dało się obejść i wówczas taki pracodawca będzie musiał tak zorganizować sobie pracowników, aby zapewnić na te dodatkowe godziny i niedzielę ludzi. Powtarzam jeśli nie będzie chętnych, sam zamknie.

    @daniel103108 Ale jest różnica miedzy małym sklepem o dużym marketem. Zapewniam Cię że ma co robić w nocy z towarem. Po sobocie są duże braku na półkach, które trzeba uzupełniać.

    Oczywiście że jest. Ale artykuły jak chleb czy inne nie wyprzedają się do zera. Jest pewne wybrakowanie ale takie artykuły są uwzględniane jako podstawa zaopatrzenia na rano. Piwsko, czipsy czy orzeszki nawet jak zejdą do zera to raczej mało kto zaopatruje się rano o 6:00 a jeśli nawet, to raczej nie umrze z głodu jak ich nie dostanie.

    @Kirk Oczywiście że są tacy klienci co lubią zakupy robić rano, dlatego coś na promocji rano jak jest to schodzi. Nie wiem jak w Twoim przypadku jest że jest aż takie obłożenie. Sklep z literką "K" otwierany jest od zazwyczaj od 6:00 przynajmniej w większości swych sklepów w Krakowie i pracownicy przychodzą na tą właśnie godzinę i da się wszystko rozłożyć na czas i też klienci "czatują" pod sklepem.

    edit: @Kiler, przeprszam nie chodziło mi o Użytkownika @Kirk.

  16. Godzinę temu, dvbtowiec napisał(a):

    Ja też wiem bo mam koleżankę, która pracuje układając towar w dużym markecie. Kiedyś go układała wieczorem w niedzielę. Teraz musi wstać w środku nocy a dokładniej o północy z niedzieli na poniedziałek być już w markecie. Taki dobrostan za wolną niedzielę.

    Jakoś małe sklepy zaczynają od 06:00 czy w przedziale 06:00 nawet 8:00  i dają radę. Kwestia nazwałbym to podejścia do pracownika. Nikt nie robi dużych zakupów o 6:00 rano  i nawet o 10:00 zwłaszcza w poniedziałek. Nikt też nie wykupi stragana owoców i warzyw o tej porze. Chleba też nie braknie, -większość to wypiek na miejscu. Większość kupuj coś do pracy, a nie jedzie z pełnym wózkiem do pracy.

  17. Godzinę temu, dvbtowiec napisał(a):

    @daniel103108 No tak nie brakuje, bo w nocy z niedzieli na poniedziałek, ktoś ten towar dostarczył, wioząc go całą niedzielę. Jemu wolne się nie należało. Taka sprawiedliwość :)

    Oni to cwanie obchodzą zaczynając po północy z niedzieli na poniedziałek, wiem bo byłem swego czasu na rozmowie o pracę. Taki właśnie myk stosują, by nie było że jest to praca w niedzielę. Mowa oczywiście o pracownikach zatrudnionych jako sprzedawcach w sklepie. Nie wiem jak to wygląda z dostawcami ale przypuszczam że podobnie ale głowy nie dam.

  18. Godzinę temu, dvbtowiec napisał(a):

    No tak oczywiście na stacji benzynowej kochają pracować w niedzielę :)

    Specjalnie się tam przyjmowali żeby ich zakaz nie objął.

    Nie zrozumiałeś że to sarkazm. Powtórzę tylko to co napisałem powyżej: "nie stawiaj nikogo w sytuacji w której Ty nie chciałbyś się znaleźć."

  19. @michael112 Chyba nie zmusza skoro tam pracują. Może ktoś lubi pracę w niedziele? 🤣 Ja osobiście nie znam nikogo kto lubi pracę właśnie w tym dniu. Jednych może też zachęcać dobra kasa i przypuszczam że tylko to.

    @dvbtowiec:  spójrz np na strony o el"YKSA" jak popularna jest praca w handlu sieci typu biedra i im podobnym;- non stop szukają pracowników a przecież nie ma handlu w niedzielę.

    @czerstwy: w samo sedno. Może by tak uruchomić inne branże na dwie zmiany i we wszystkie dni tygodnia? Przecież ustawowo dostaną dwa dni wolnego co?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...