Skocz do zawartości

Kanały TVN po tragedii w kopalni Halemba


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość PawelU1981

Szacunek powinno sie wyrazac kazdego dnia a nie tylko jak ludzie odchodza. Wtedy jest troche za pozno zeby komus okazac szacunek jedyne co mozna zalowac ze sie go nie okazalo i wtedy robi sie takie cyrki jak nasze kochane stacje TV.

 

Uczmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza, a nie kochajmy ich jak juz odejda :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak dla mnie to jest wyłącznie [beep]owanie i robienie czegoś na popis. I jest to wszytko wykorzystywane do zyskania popularności. i nie wydaje mi się aby cała ta żałoba miał w czymś komuś pomóc oprócz tych którzy ja wprowadzili. Tak naprawdę to można było zrobić dużo ale wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tylko krytykować stacje radiowe i TV. Mój post z krytyką w dziale TVP został wyrzucony (krytyka za ostra :( ), więc sprawę zostawiam bez komentarza.

ale ja tu zadnych cyrkow ze strony TV nie widze ze zmienili ramowki w programie i loga na czarno bez przesady zagraniczne TV robia to samo :(

Masz na to dowody :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zawiesic na stale kanaly bo co weekend ginie na drogach tyle ludzi co w Halembie. Czy nasz kraj musi byc taki porypany i uczestniczyc w tej szopce ? Zaloba narodowa po tragedi w Katwoicach byla mniejsza jeszcze rok a zaloba oznaczac bedzie zamykanie sklepow, wylaczenie telewizji, samobiczowanie, Zgineli nalezy im oddac czesc ale nie popadajmy w jakas paranoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloba narodowa powinna byc codziennie, bo codziennie ludzie gina w tragicznych wypadkach. Szkoda, ze rzad pamieta o rodzinach ofiar tylko przy okazji tego, ze moze sobie podniesc poparcie.

 

TVN Gra moge zrozumiec, ale TVN Lingua? Przeciez to kanal do nauki jezykow obcych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak sobie przypomnę gdy ci górnicy przyjeżdzali do Warszawy strajkować w celu podwyżek i poprawy warunków pracy i zawsze odchodzili z niczym a teraz taki gest od strony rządu w postaci pomocy finansowej dla rodzin ofiar to aż w sercu żal.

 

W środę późnym wieczorem oglądałem wiadomości na TVP3 i na dole ekranu leciała informacja: Z powodu tragedii w kopalni Halemba przez trzy dni nie zobaczymy na ekranach telewizorów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie pamiętam dokładnie jak brzmiała ta informacja więc nie cytowałem. Czy to przypadkiem nie nazywa sie reklama wyborcza?

 

Bardzo mi się podoba gest ze strony stacji telewizyjnych które w obliczu takich tragedii potrafią się zjednoczyć i wspólnie przeżywać to co się stało. Z resztą nie tylko stacji telewizyjnych.

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadził, ale z odszkodowaniami, dlaczego rodzinom 20 górników którzy zginęli w kopalniach od początku roku wypłacono tylko z ZUSu? Albo rodzinom którym rozpędzony tir wjechał do kuchni w czasie obiadu? Czy ich śmierć była inna? Idąc do pracy na kopalnię czy jadąc na misje do iraku przynajmniej spodziewamy sie niebezpieczeństw podejmując ryzyko. Ja nie będę oceniał czy trzeba wypłacać czy nie, tylko traktujmy wszystkich sprawiedliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, każda śmierć jest taka sama i nie widzę powodu aby jedną wyróżniać a inną pominąć, przejść obok niej w milczeniu tak obojętnie.

Ogromnie współczuję rodzinom które straciły bliskich w kopalni Halemba.

Codziennie w wypadkach drogowych umiera u nas średnio 16 ludzi to już ani prezydenta, ani nikogo nie wzrusza.

Smutnie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to przesada, zresztą u nas zawsze negatywne rzeczy są przeaadzane a pozytywne pozostawione bez komentarza :) uwielbiamy się smucić i jednocześnie pocieszać tragedią innych :) codziennie ginie tyle ludzi na drogach i jakoś o tym nikt nie pamięta :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowioe blizniacy w ten sposobv zyskuja tylko szacunek spoleczenstwa.

 

Rozumiem wprowadzac zalobe narodowa, gdy na skutek np. tsunami gina tysiace osob. Media zrobily z wypadku w halembie wielka tragedie - jednak takie wypadki w kopalniach zdarzaja sie czesciej - czyli co? Co miesiac zaloba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadził, ale z odszkodowaniami, dlaczego rodzinom 20 górników którzy zginęli w kopalniach od początku roku wypłacono tylko z ZUSu? Albo rodzinom którym rozpędzony tir wjechał do kuchni w czasie obiadu? Czy ich śmierć była inna? Idąc do pracy na kopalnię czy jadąc na misje do iraku przynajmniej spodziewamy sie niebezpieczeństw podejmując ryzyko. Ja nie będę oceniał czy trzeba wypłacać czy nie, tylko traktujmy wszystkich sprawiedliwie.

 

Widzę, że naczytałeś się głupawego tekstu red. Madajczaka i powtarzasz jak papuga.

 

Oczywiście, że każda nagła śmierć jest tak samo tragiczna, ale na całym świecie czci się pamięć ofiar zmarłych w katastrofach zbiorowych. Czemu ? Bo w jednej chwili w jednym miejscu zginęło na raz wielu ludzi. Jest to okazja do wyrażenia takiej ogólnopolskiej solidarności. Dlatego np. skoczkowie chcieli skakać w czarnej opasce na ręce. Co w tym złego ? Czy tak ciężko wytrzymać te 3 dni bez niektorych programów w telewizji ?

 

Zgadza się, że szczęściem (to chyba złe określenie) w nieszczęściu dla rodzin ofiar zbiorowych tragedii - jest to, że dostają większą pomoc finansową niż ofiary pojedynczych tragedii. Ale co ? Zazdrościsz im tego ? Ci ludzie i tak się nie wzbogacą, bo tracą najczęściej jedynego żywiciela rodziny.

 

Wiaodmo, że nie można robić załoby po śmierci każdego Polaka, bo mielibyśmy ją przez cały rok. Własnie dlatego przyjęło się, że ta symboliczna żałoba obowiązuje przy zbiorowych katastrofach. Moim zdaniem to szansa, żeby pokazać, że coś nas w Polsce łączy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałęm bardzo dobry felieton na interii polecam

 

Trzy dni obłudy

Piątek, 24 listopada (15:21)

 

Nie ulega kwestii, żałoby wychodzą u nas coraz bardziej profesjonalnie. Stacje telewizyjne szybko wrzucają logo w czerń albo opatrują je czarną pętelką, podobnie zmienia się kolor internetowych winiet i pierwszych stron gazet, a przyuczeni dziennikarze gładko sypią dyszoszczypatielne frazy: "Wszystkie polskie serca przepełniła żałoba", "Cała Polska łączy się w bólu", "Wszyscy płaczemy razem z rodzinami ofiar" i tak dalej.

 

Telewizje pilnują się nawzajem, czy może która nie dość skwapliwie przybrała żałobną minę i nie zdjęła dobranocki. I licytują się ogłaszaniem na czarnych paskach, ile która przeznacza dla rodzin ofiar. A jeśli zamiast obowiązkowego nieustającego rozsmakowywania się w płaczu wdów i sierot poleciał gdzieś normalnie serial, ogłasza się hańbę i znieczulicę i odpowiedzialni muszą się grubo tłumaczyć.

 

Prezydent ogłasza żałobę narodową. Trzydniową. Jeden dzień by nie wystarczył. Po za[beep]u się hali targowej, gdzie zginęło znacznie więcej osób, jeden dzień wystarczył, ale wtedy było wtedy, a teraz jest teraz - zginęli nie przypadkowi hodowcy gołębi, tylko górnicy na posterunku pracy.

 

Nasi żołnierze w Iraku też ginęli na posterunku, ale do głowy nie przyszło nikomu ogłaszać z tego powodu żałobę. Teraz może przyjdzie.

 

Zginęło 23 ludzi. Każdego weekendu o kilkunastu więcej ginie na polskich drogach, ale to nie jest żaden news, nie ma do pokazania zapłakanych wdów i sierot zebranych w jednym miejscu, więc nikt z tego powodu nie będzie urządzał żałobnego cyrku, a prezydent nie będzie się starał zasłużyć ogłaszaniem trzydniowej żałoby. Zresztą musiałby dla proporcji ogłosić czterodniową.

 

Wszystkie serca się rwą i płaczą, cały kraj stanął porażony ogromem górniczej tragedii. Tylko że jak oderwę wzrok od telewizora czy gazety, to nic podobnego nie widzę. Ludzie zajmują się swoimi sprawami, śpieszą się, cisną w metrze, klną, jak jeden drugiemu nadepnie na stopę. Nikt nie odwołuje codziennych zajęć - chyba że jest aktorem albo muzykiem, ale to nie jego decyzja - nikt nie przekłada na inny dzień imienin.

 

Jeśli właściciele dyskotek usłuchają nakazu pana prezydenta i pozamykają w ten weekend lokale, to ludzie strasznie ich sklną. Ale pewnie większość nie zamknie. Ot, powiesi się na stroboskopach czarną wstążkę albo zarządzi w trakcie, żeby wszyscy przerwali na moment pląsy i chwilą ciszy oddali cześć ofiarom tragedii. I jakby co, to znaczy jakby przyszła policja, będzie można wytłumaczyć, że impreza miała poważny charakter.

 

Może jakiś tabloid trzaśnie fotki i wywali je w poniedziałek z tytułem "Ci degeneraci mają gdzieś naszą żałobę!". I ci sami ludzie, którzy weekend przetańczyli albo nie mogąc obejrzeć filmu w kinie puścili sobie na DVD "Krwawe bęcki 7" będą przez chwilę oburzeni, chyba że ktoś rozpozna na zdjęciu akurat siebie.

 

Bądźmy poważni: trzydziestoparomilionowy naród nie znieruchomieje na trzy dni w bólu z powodu śmierci dwudziestu kilku osób. Nikt nie jest w stanie aż tak się przejąć tragedią kogoś, o kim tylko słyszał. Owszem, możemy wykonać jakiś gest solidarności. Wpłacić na ofiary, pójść na mszę, spuścić flagi, powstrzymać się przez jeden dzień. Normalny człowiek współodczuwa z innymi i chce jakoś okazać swe współczucie. Jakimś gestem. To jest szczere, ale z natury rzeczy trwa chwilę.

 

Ale chwila nie wystarczy, gdy każdy chce być w żałobie prymusem. Mediom żałoba pozwala ukryć, że tak naprawdę chodzi o szoł, o niusa, bo wszystkie te płacze i lamenty nabijają słupki oglądalności, a i gościom, przewijającym się korowodem przez studia i łamy coś z tej popularności skapuje, więc nawet pisarz Kuczok (ten od powieści pod adekwatnym tytułem "Gnój") może przy okazji wystąpić jako chwalca tradycyjnej śląskiej rodziny jako ostoi wartości. Polityk może się wykazać, jak to bezbrzeżnie kocha wyborców. Niejednej firmie demonstracyjne dorzucenie kasy na ofiary przysporzy reklamy.

 

A my wszyscy patrzymy na to owczym wzrokiem i posłusznie dajemy się terroryzować, choć może w duszy ktoś czuje, że to jakiś cyrk, obłęd, że nic w tym nie ma z autentycznego współczucia, bo jeśli było, to się dawno rozpuściło w urzędowym rytuale, tylko sam cyrk, fasada, [beep] grzmiący i miedź brzęcząca - ale przecież nijak zaprotestować, bo wyjdzie, że się nie współczuje i nie szanuje ludzkiego bólu.

 

Kto go bardziej nie szanuje, zapytam - ten, kto się od tej żałobnej kampanii dystansuje, czy ci, co ją do granic absurdu nakręcają?

 

autor pan Rafał Ziemkiewicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...