Skocz do zawartości

Co to za konwerter?


Rekomendowane odpowiedzi

Aż musiałem podpytać, bo sam tak daleko nie sięgam w historii ;)

 

To co masz na zdjęciu to konwerter Echostara. Ma dwa osobne wyjścia, ponieważ jedno to polaryzacja V, drugie H. Kable wpinasz do tego urządzonka podpisanego jako 4 Way Multiswitch i przypuszczam, że dostajesz 4 niezależne wyjścia. Dodam, że konwerter jest jednopasmowy. Dlatego multiswitch ma dwa wejścia zamiast czterech - nie ma HH, HL, VH, VL, tylko po prostu V i H. Z uwagi na "niepełnopasmowość" nie przyda się już, ale zabytek ciekawy ;)

 

Jeśli ktoś wie coś więcej - proszę mnie śmiało korygować - ja nie sięgam tak daleko pamięcią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się domyślałem, że to jest to, o czym piszesz.

W takim razie jeszcze Ciebie pomęczę.

Zdobyłem parabolę z całym dobrodziejstwem. Najgorszy był jej demontaż na dachu, później to już bułka z masłem.

Mam pytanko, pomiędzy promiennikiem i uchwytem (obejmą) był taki pasek, tak jakby z metalowego płótna.

Czy jest on tylko dystansowy czy też ma jakieś specjalne znaczenie?

 

pasek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw do którego są podłączone lnb to jest omt urządzenie łączące 2 lnb 2 polaryzacje w jeden lnb kiedyś nie było zintegrowanych lnb a jak były to bardzo drogie podobne rozwiązania stosuje do dnia dzisiejszego lecz z lnb profi np: SMW gdzie za najtańsza wersja tego lnb to wydatek około 500zł za sam lnb bez feeda.

A ten pierscień to redukcja dystansowa aby sie lnb nie okręcał w obejmie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ciekawość jest zaspokojona, dziękuję. :mrgreen:

Trochę zmienię temat i przejdę z muzeum do teraźniejszości.

Gdzie mogę u nas złożyć taki konwerter?

Z tego, co widzę w skład konstrukcji wchodzi Invacom SNF-031 bez feeda i chyba Inverto C-Band Single ale z tyłu ma jakiś kołnierz do mocowania.

Hollex ma je oba z tym, że ten drugi byłby twin, no dobrze, ale co z resztą i przeróbką tego konwertera C pasma, ponieważ wydaje mi się, że jest przerobiony?

Co jeszcze muszę kupić i gdzie, aby to działało, jak się do tego zabrać?

 

Czym te konwertery są połączone? Przy takim zestawie promiennik nie jest potrzebny?

Składają to Czesi, ale nie odpowiadają na listy. :/ Ma to działać jako uniwersalny konwerter pasma C/Ku.

C_Ku1.jpg

C_Ku2.jpg

 

Znalazłem jeszcze fotki jak to wygląda w praktyce ale na antenie offsetowej tak, że sprawa promiennika nie wyjaśniła się.

cku6le0.th.jpg cku5ms1.th.jpg cku4re8.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dwie sprawy do wyjaśnienia.

Na pierwszej fotografii jest to układ tak jak napisał kolega Peyu OMT ,czyli specjalny falowód który rozdziela polaryzacje na V i H .Takie układy montowało się pod koniec lat 80 do minikablówek i sieci zbiorczych.Takie układy w indywidualnych zestawach stosował też często niemiecki Technisat.Zaletą OMT to odbiór dwóch niezależnych polaryzacji.

Feeda od OMT w paraboli mocuje się bezpośrednio na obejmie .

 

Ten drugi wynalazek co jest na kolejnych zdjęciach to tak zwany falowód kombinowany czyli na dwa pasma -C i KU .Nie jest to dobry wynalazek ze względu na olbrzymie straty w paśmie KU tak więc nie polecam tego rozwiązania.Do tego zintegrowanego falowodu wraz z konwenterem na pasmo C i dokręcanym na KU do portu C-120 jest jeszcze skalar czyli pierścienie do paraboli.Jeśli nie zamontujemy skalara to straty sygnału jeszcze powiększymy o kilka dB.Jeśli mamy antenę offsetową to musi my założyć inny skalar- pod offset w kształcie zredukowanego lejka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję z lekcję. Nasuwają mi się pewne wątpliwości.

Czytałem już o tym, o czym piszesz.

Robię, co prawda w tym temacie przyspieszony kurs (bo muszę :smile: ) jednak moja wiedza zarówno teoretyczna jak i praktyczna jest na razie szczątkowa, ale uczę się i staram. :mrgreen:

Chciałbym tylko zaznaczyć, że kombinowany LNB C/Ku, który widać na moich zdjęciach w odróżnieniu od tych ze sklepów internetowych nie kosztuje 40-50 $ tylko 350 EUR i jest robiony na zamówienie.

Na stronie producenta między innymi piszą, że potrzebne elementy wytwarzają sami w oparciu o własne patenty i w odróżnieniu od zagranicznych wyrobów szum w modelu 2003 jest na poziomie 0,3 dB a w paśmie C 17° K a także, że radzi sobie z kołową polaryzacją.

Produkt został oceniony zarówno w programie Dr.Dish jak i czasopiśmie Telesatellit. W tej chwili produkowana jest już szósta z kolei generacja tego konwertera, którego problematyka dotyczy teraz tylko zmniejszenia współczynnika szumów.

Oczywiście nic to nie musi oznaczać i jest to tylko chwyt reklamowy.

Pozdrawiam.

 

band2.jpgband1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze byłem zwolennikiem nie zintegrowanych układów odbiorczych.To znaczy,że do pasma C najlepiej mieć osobną antenę z pełnej blachy lub w wersji mesh najlepiej powyżej 2m i to parabola.A do Ku zainstalować antenę np 1,8m.Do jednostek odbiorczych profesjonalnym zastosowaniem jest polaryzator mechaniczny i LNB .Wtedy mamy możliwość dokładnego dostosowania się do polaryzacji (skew) co jest bardzo istotne na skrajnych pozycjach.Wiem ,że w teraźniejszości trudno kupić takie zabawki no ale dla chcącego nic trudnego.Ważne jest jeszcze mieć miejsce na takie wielkie anteny no i trochę kasy na zbycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który wybrać i dlaczego?

 

Invacom TWF-031 Twin Flansch LNB 0.3dB C120

invacom.gif

czy

Inverto IDLP Twin Flansch LNB 0.3dB

inverto.gif

Konwerter Inverto ma większe wzmocnienie 50 - 65 dB, Invacom to firma, poziom szumów według tabelek jest taki sam.

Czy ktoś w praktyce je sprawdzał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam osobiście używam tego z 1 fotki jest super smiga na nim nawet polaryzacja V gdzie na żadnym nawet smw nie udało mi się wyłapać.Dlatego go polecam jest wart swej ceny co do drugiego to też jest ok lecz nie ma takich osiągów w praktyce co ten 1 a nie zawsze to co na papierze jest w praktyce najlepiej jak wypowie się kolega @Jansat testował Inverto.W każdym razie ja osobiscie polecam 1.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Twoją opinię i proszę o następne.

Oczywiście główne testy będą na Astrze 2D, inne satelity są ważne ale płakać nie będę jak czegoś nie odbiorę.

Jak się nie uda to za rok chyba się przymierzę się do drugiej już większej anteny 2,40 a tą przeznaczę na C pasmo.

Teraz już zamówiłem Vantage, zobaczę czy się nada do tego celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Treść postu po edycji własnej. Zmieniono po zapoznaniu się z treścią postu z 26.09, którego autorem jest kol. jansat.

 

Niewiele mogę tu dopowiedzieć, przy tylu nowościach, z którymi obecnie nie mam już nic do czynienia. Ewentualnie chciałbym dowiedzieć się tylko, czy nie używa się już polaryzatorów ferromagnetycznych ? Mój pierwszy konwerter - Chapparall, sam nie wyróżniający polaryzacji, korzystać musiał właśnie z takiego. Wtedy też były w użyciu polaryzatory mechaniczne ale mnie zachwalono ten drugi rodzaj. Ustawiał skeew precyzyjnie, impulsami z tunera - co 1 stopień. Oczywiście dla każdego transpondera - nie tylko danej pozycji orbitalnej - można to było wykorzystać i zaprogramować. Było to przydatne wówczas, kiedy wiązki sygnałowe nie oświetlały jednakowo tego samego obszaru. Co najciekawsze to to, że kiedy antena była bardzo precyzyjnie skierowana na satelitę to konwerter odbierał z taką samą mocą bez dodatkowego wspomagania promiennikiem - skalarem. Skupiona wiązka sygnału idealnie wchodziła do falowodu przez otworek o średnicy zaledwie 18 mmm (było to pasmo Ku). Promiennik - kawałek rurki był właściwie tylko przedłużeniem falowodu aby zmieścić w nim rdzeń ferromagnetyczny polaryzatora. Wtedy nie korzystałem z naukowych dociekań ale sam tłumaczyłem to sobie na mój prosty rozum, że ten skalar (promiennik ze współosiowymi pierścieniami usytuowanymi w jednej płaszczyźnie) dodaje się tylko po to aby nie było strat sygnału przy mniejszej precyzji ukierunkowania anteny a także biorąc pod uwagę niestabilność utrzymywania się satelity na dokładnej pozycji orbitalnej (inklinacja itp.). Oczywiście największe znaczenie ma precyzja wytłoczenia kształtu czaszy. Dzisiaj patrzę z podziwem na te cudeńka, które tu zamieszczacie w swoich postach. W maju 1994 roku wymieniłem Chapparalla na konwerter szerokopasmowy MTI BKU 2353 (10,7 - 12,8 GHz). Też nie wyróżniał polaryzacji, więc dokupiłem polaryzator ferromagnetyczny z pięknie wytoczonym skalarem. Był to produkt Zakładu Doświadczalnego Politechniki Wrocławskiej. Dla porównania z dzisiejszym odnoszeniem się do cen takich urządzeń podam , że łącznie kosztowało mnie to: 3mln.400 tys. złotych. Była to kwota zbliżona do równowartości mojego pełnego miesięcznego wynagrodzenia (a nie byłem zatrudniony jako sprzątaczka albo dozorca). I to by było na tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak mieszkam w rejonie takim gdzie pol H smiga cały rok ,a v od niedawna w określonych godzinach lecz należy zaznaczyć że ten lnb jest dobry do zestawu jedno pozycyjnego gdyż jeśli ustawimy idealny skew na astrze dla polaryzacji V i H stracimy kilka procent z pozycji krńncowych,tak się ma to u mnie i jest to potwierdzone przez innych użytkowników takiego typu lnb.Choć posiadam również sprzęt profi a mianowicie lnb smw taki jak w podpisie to zazwyczaj mam go do testów gdyż bardzo ciężko jest dobrac odpowiedni feed z polaryzatorem mechanicznym do tego typu lnb.Choć zadziwił mnie przy opcji jedno pasmowej ustawiając na polaryzacji H uzyskałem wynik 66% jakości gdzie żaden lnb nie jest w stanie takich osiągów dać,teraz zostaje jeszcze ustawienie go na polaryzacje V w określonej godzinie oczywiście największym minusem takiego zestawu jest dodatkowe urządzenie do sterowania polaryzatorem no i dodatkowy kabel do antenki.lecz takie zastosowanie jest najlepsze jak pisał wyżej @Jansat.

Myślę że trochę ci pomogłem i wyjaśniłem zasadę moich doświadczeń choć moja walka z astrą jest o wiele dłuższa :shock::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytowane: powrót :lol2:

Dzięki za kurs, aż tak szaleć nie zamierzam, chociaż trochę to kusi. :D

Moja znajoma wyjechała teraz na kilka dni do Francji, chciałbym to wykorzystać do mniejszych zakupów. Może znacie adresy jakichś francuskich sat e-sklepów w tamtym rejonie.

Pytanie

Jakie zastosowanie ma w praktyce taki kombinowany konwerter?

http://www.satshop.tv/fr/LNB/Invacom/Quad-Polar-LNB-CP-LP-03dB-C120-QPF-031::672.html

http://www.dvbhardware.com/product_info ... ucts_id=91

 

qpf1r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z tego co zrozumiałem jest to idealny lnb do polaryzacji kołowej i liniowej zalecany do platform nadawanych w Usa ogólnie rzecz biorąc jest to 4 wyjsciowy lnb.Jest do niego zamontowany oryginalny feed specjalnie i tylko wyłącznie pod lnb invacom.

ADF-120.jpg

Cena jest ok bo około 30$ szkoda ze tylko w usa do kupienia.

A jeśli kolega ma troszkę grosza na zbyciu polecam jedną z tych antenek{odbiegając od tematu}

http://www.futurevisionsat.com/Export.html

Lub za 30Ł nabyć taki oto feed z wysp brytyjskich

invainva.gif

invacomfeed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli chodzi o porównanie LNB inverto i invacom to polecałbym invacoma.Obecnie mam podłączony do swojego Svensata lnb Inverto ale trochę mu brakuje do np: SC-1 który jest znacznie stabilniejszy.Invacoma singla też miałem ale w innej antenie (Mabo 150) ale ostatecznie zamieniłem go właśnie na SC-1 bo był nieco od niego słabszy.Powiem tak LNB inverto nie nadaje się do Astry 2D tak samo jak mój invacom który był zakupiony jako jeden z pierwszych jak pojawiły się na rynku.Z tego co mi wiadomo wielu użytkowników chwali sobie Invacomy tak więc przystąpię do ponownego zakupu ,bo być może ten mój coś jest nie taki jak powinien być .Ja osobiście odbieram Astrę na SC-1 i jak na razie najlepiej mi się spisuje ze wszystkich dostępnych LNB C-120 na naszym rynku.No ale jest więcej użytkowników Invacoma i mają na nim dobre wyniki tak więc słuchałbym ogółu a nie jednostki i zainwestowałbym właśnie ten model.

 

Panie Marianie co było to było i nie ma co rozpamiętywać o przeszłości.

Zawsze byłem zwolennikiem polaryzatorów mechanicznych bo były to urządzenia o znacznie niższym tłumieniu sygnału a niżeli polaryzator magnetyczny (ferromagnetyczny ) w którym to jak by na "siłę" była odwracana polaryzacja poprzez zmianę płaszczyzny pod wpływem pola elektromagnetycznego.Konstrukcja takiego polaryzatora znacznie tłumiła sygnał co przy kiepskim LNB ostateczny wynik to nawet jakieś 2dB tłumienia.Wynik nie do zaakceptowania przy słabych sygnałach.Polaryzator mechaniczny działał na innej zasadzie w której to sonda polaryzatora obracana silniczkiem krokowym dostosowywała się do płaszczyzny polaryzacji nie powodując prawie dodatkowego tłumienia w układzie polaryzatora.

W dzisiejszych czasach niestety takie układy powoli przechodzą już do historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...