Spóźnienia w czasie wskazywanym na wyświetlaczu tunera.

[marian mazur]

O tunerze satelitarnym Ferguson FX 6600 CR-2 - którego użytkownikiem jestem od kilku dni - mógłbym mówić tylko w superlatywach, gdyby nie małe...ale. Proszę mi wyjaśnić, w czym może tkwić przyczyna "notorycznego" wykazywania spóźnień w wyświetlanym czasie, wtedy gdy tuner jest w stanie czuwania. Już kilkakrotnie w ustawieniach korygowałem pojawiające się 2-4 minutowe spóźnienie ale nic to nie pomaga. Po wyłączeniu do wspomnianej opcji przez pewien czas wszystko jest O.K. Jeśli ponownie korzystam z tunera, oglądając program, to ponowne wyłączenie już wiąże się z wykazaniem spóźnienia i to większego o kolejną minutę w stosunku do wykazywanego poprzednio. Czy robię coś nie tak? Zastanawia mnie, dlaczego po nastawieniu dokładnego, aktualnego czasu mogę tylko wyjść z menu, nie mając do dyspozycji funkcji zapisania tego ustawienia. Bardzo proszę o wyjaśnienie mi tych wątpliwości. m.m.

[mprw]

Miałem kiedyś jakiegoś Fergusona i wyświetlana na nim godzina zależała od tego, na którym kanale odbiornik został wyłączony. Zdaje się, że w przypadku wyłączenia na kanale polskim lub niemieckim (z Astry) wszystko było OK, a na innych faktycznie czas był dziwny.

[marian mazur]

@mprw - próbowałem wyłączać tuner - po oglądaniu programu - zgodnie z Twoją sugestią. Polegało to na tym, że zanim przełączałem go w stan czuwania, przez chwilę pozostawiałem go z uruchomionym programem TVP1 (korzystam z karty abonenckiej Cyfry+). Ale oczekiwanego efektu nie ma. Nie byłoby chyba "normalne", gdybym musiał w takich sytuacjach odczekać odpowiednio dłuższy czas. Właściwie nie przykładam do tego aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ zadowala mnie sam fakt , że na panelu wyświetlany jest numer aktualnie oglądanego programu. Poprzedni tuner sygnalizował tylko zmianę statusu (włączona jedna albo dwie czerwone diody). Może jest jednak inne jeszcze wyjaśnienie tej mojej wątpliwości.

[metiu20]

Ja swego czasu na swoim tunerze FTA też tak miałem, gdy Polsat nadawał jeszcze FTA z 11.412 to opóźnienie zegara wynosiło właśnie 2-3 minuty, a jak przełączyłem na jakiś kanał z innego transpondera to czas po chwili się aktualizował i po wyłączeniu go wtedy zegar chodził dokładnie , a jak z Polsatu to miał wtedy opóźnienie. Teraz już chyba wszystkie transpondery polskich platform mają w miarę dokładny czas, ale najlepiej wyłączaj dekoder z tego kanału gdzie czas wydaje Ci się "najdokładniejszy". Trochę to kłopotliwe ale działa.

[Mr. Orbita]

Niestety czas w tunerze zależy od tego na satelicie, a nadawcy różnie podchodzą do tematu jego dokładności. Jakiś rok temu badałem to i wspominałem nawet chyba na forum. Były transpondery, gdzie czas był przesunięty o kilkadziesiąt minut a nawet kilka godzin (zamiast GMT na satelitę trafiał czas lokalny). Największe błędy były na tp. 128 (11,075 GHz, pol. V SR=27500 FEC=3/4) należącym do MTV Networks/Viacom (m.in. VIVA Polska, MTV Polska, VH-1 Polska) i na tp. 69 (12,092 GHz, pol. H SR=27500 FEC=3/4) - Telefonica TSA (zresztą Telefonica ma jakieś dziwne problemy z emisją - słynna sprawa z "pływającym" sygnałem na odbiornikach HD - dopiero interwencja ProFanu u hiszpanów usunęła problem). Czy nadal tak jest z w/w częstotliwościami? Musiałbym sprawdzić. Mam możliwość obserwowania tego parametru na żywo (w odbiornikach jest trudniej, bo nie pobierają one czasu natychmiast po zmianie częstotliwości, a dopiero po pewnym okresie, zwykle po kilkudziesięciu sekundach do minuty - dlatego też przy wyłączaniu na czuwanie jeśli zrobimy to szybko - czas z transpondera może nawet nie zdążyć się załadować i zostanie z poprzedniej częstotliwości, zależy jak rozwiązali to programiści w danym modelu odbiornika).

 

Ideałem jest, gdy tuner pozwala poza konfiguracją automatyczną na ustawienie ręczne - wtedy czas ustawia się samemu i jest taki, jaki ustawimy.

 

Kolejny problem z czasem w tunerach: nie każdy producent myśli abstrakcyjnie i czasami brakuje trybu czasu letniego - tuner powinien sam wykrywać, że w danym okresie jest czas letni i przesunięcie musi zostać dostosowane. W efekcie jest tak, że użytkownik musi czasami ręcznie korygować offset. Było tak zwłaszcza w starszych modelach, ostatnio zaczynam dostrzegać, że producenci zaczynają dodawać także i to ustawienie do menu.

[GieKa]

Miałem kiedyś jakiegoś Fergusona i wyświetlana na nim godzina zależała od tego, na którym kanale odbiornik został wyłączony. Zdaje się, że w przypadku wyłączenia na kanale polskim lub niemieckim (z Astry) wszystko było OK, a na innych faktycznie czas był dziwny.

Kiedyś tak miałem jak zostawiłem tuner wyłączony na egzotycznym kanale. Obudziłem się o 6, wstałem, zrobiłem siusiu, umyłem, zjadłem i zauważyłem że ... jest kilkanaście minut po 4 Od tego czasu nie ufam tunerom

[marian mazur]

Dziękuję wszystkim za udzielone wyjaśnienia. Sądzę, że skorzystają z nich także inni, choć nie robiący z tego wyolbrzymianego problemu. Ja zaś kwituję to moim - od wielu lat stosowanym - stwierdzeniem, że najlepszy w rozwiązywaniu jakichkolwiek problemów jest kompromis. Czyli coś za coś. I właśnie dla mnie tutaj się to potwierdza. Mam numer oglądanego programu na panelu tunera. Szczególnie jest to przydatne kiedy wybieram satelitarne audycje radiowe, bez włączania odbiornika telewizyjnego. W tym samym pokoju, w zasięgu wzroku są jeszcze dwa inne, dobrze się sprawujące czasomierze. Raz jeszcze dziękuję. Jeśli nie będzie innych, odmiennych zdań, to temat można już zamknąć.

[Posraldescu]

MrOrbita wyjawił tylko część prawdy o dokładności zegarów w odbiornikach.

Skąd odbiornik ma czas? Banalna odpowiedź brzmi z satelity. W danych dosyłanych z satelity powinny być zawarte są dwie tablice TDT (Time and Date Table) zawierająca informacje o aktualnym czasie (GMT) i dacie oraz tablica TOT (Time Offset Table) zawierająca poprawkę do czasu stosownie do kraju dla jakiego przeznaczona jest emisja i ewentualnie stref czasowych (jeśli kraj jest duży). Zawiera ona także informacje o momencie zmiany czasu letni/zimowy.

Podstawowe pytanie brzmi tak jak to opisał MrOrbita czy te tablice są nadawane oraz czy zawierają poprawne informacje.

Istnieje jeszcze jeden powód niedokładności pomiaru czasu.

Jeśli tuner jest w standby z reguły nie odbiera wtedy danych z satelity. W ten sposób odbiornik traci możliwość korygowania zegara jak również wbudowane do odbiornika oscylatory nie są podstrajane wg. sygnałów ze studia. Efektem jest poważna rozbieżność czasu po kilku godzinach pozostawania w standby.

Remedium na to jest albo udawany stan uśpienia, albo obecność niezależnego dokładnego czasomierza. Może to być dedykowany RTC (real time clock), albo rolę tą może pełnić mikrokontroler obsługujący wyświetlacz "napędzany" wyraźnie dokładnieszym własnym oscylatorem.