dewastacja satelit

[młody technik]

wyobraździe sobie:macie specjalną okazję do wystrzelenia rakiety niszczącej satelity. wybrać sobie można punkt od 45 W do 95 E-to całkowity zakres zasięgu z satelt w Polsce. decyzję o rozbiciu satelty krótko uzasadnić. jedziemy

[james_b]

Amos, dlatego, że tam jest dosył kanałów HBO, a jakby zestrzelić to może przenieśliby się na inną pozycję i lepiej nadawali te kanały

A dalej nie wiem, musiałbym się zastanowić.

[młody technik]

no coś w tym jest

[tomekb1976]

A skąd niby ta rakieta miałaby startować i czy jej trajektoria lotu objęła by wszystkie satelity ? A może z nowej tarczy antyrakietowej w Polsce

[GieKa]

A po co rakieta? Wystarczy że komuś w centrum sterowania coś źle się wpisze i koniec z satelitą.

A sam temat i wątek bardzo oryginalny młody technik musi się bardzo nudzić No ale w końcu zaczęły się wakacje

[tomekb1976]

Zaczyna się od myślenia jak rozwalić satelity, a kończy się na nauce pilotażu bez lądowań

[młody technik]

A skąd niby ta rakieta miałaby startować i czy jej trajektoria lotu objęła by wszystkie satelity ? A może z nowej tarczy antyrakietowej w Polsce

tarcza antyrakietowa nie sięga na orbitę geostacjonarną

A po co rakieta? Wystarczy że komuś w centrum sterowania coś źle się wpisze i koniec z satelitą.

A sam temat i wątek bardzo oryginalny młody technik musi się bardzo nudzić No ale w końcu zaczęły się wakacje

a popro techików sterowania lotem satelit-wiesz człowiek się może pomylić i wcisnąć coś nie tak i już pare milionów smaży się na 80 km

Zaczyna się od myślenia jak rozwalić satelity, a kończy się na nauce pilotażu bez lądowań

grałeś kiedyś w orbitera???

[GieKa]

W zasadzie to mogę odpowiedzieć na zadane pytanie. Najchętniej zestrzeliłbym HotBirda Jeden strzał i kilka satelitów załatwionych. A dlaczego HB? Są tam polski platformy a telewizja to straszny zjadacz czasu Nie ma satelity nie ma telewizji, mam więcej czasu na normalne sprawy

 

W sumie pytanie o tym zestrzeleniu banalne a nawet głupie Ale co by się stało gdyby utracono kontrolę na jednym z HB? Wszystkie satelity na 13 latają blisko siebie, chyba nawet na forum była podawana odległość. Taki satelita mógłby uszkodzić inne. Gdyby Eutelsat utracił wszystkie HB co by się stało? Kilkanaście platform, tysiące kanałów, miliony abonentów. Można przesunąć innego satelitę ale to trwa kilka dni. W Polsce zapanowałby mały armageddon, kilka milionów gospodarstw domowych bez ulubionych kanałów

[tomekb1976]

... Można przesunąć innego satelitę ale to trwa kilka dni...

A właśnie, czy znajduje się jakiś rezerwowy, nieużywany satelita który mógłby w krótkim czasie zastąpić jakiegoś innego np. HotBirda, np. w przypadku awarii ? Bo przecież raczej nikt nie przesunie jakiegoś satelitę kosztem innego.

[młody technik]

a można wiedzieć skąd sterowany jest hb 13 e??

[james_b]

A właśnie, czy znajduje się jakiś rezerwowy, nieużywany satelita który mógłby w krótkim czasie zastąpić jakiegoś innego np. HotBirda, np. w przypadku awarii ? Bo przecież raczej nikt nie przesunie jakiegoś satelitę kosztem innego.

Na Hot Bird'zie jest rezerwa i to spora, jak dojdzie HB9 i 10 to połowa pojemności będzie miała zabezpieczenie na innych HB z tego co pamiętam.

 

młody technik: Zapewne w siedzibie Eutelsatu sobie sterują, a to jest we Francji.

[michcio]

A odległości pomiędzy HotBirdami nie są takie małe, choć w porównaniu z odległościami kosmicznymi jest "maciupeńka"

Chyba coś około 100-150 km, tzn, żeby z punktu widzenia anteny był to jeden satelita, to mogą być rozstrzelone na linii około 150 km.

[pitter]

Hot Bird już obecnie ma backup wszystkich transponderów (Hot Bird 8 może pracowac samodzielnie przejmując zadania pozostałych). Ale nie chce mi się grzebać w dokumentacji aby to sprawdzać

[GieKa]

a można wiedzieć skąd sterowany jest hb 13 e??

A co chcesz przeprowadzić jakiś sabotaż na HB? Kiedyś na Astrze leciał taki fajny filmik promocyjny m. in. pokazano ich centrum dowodzenia.

 

Hot Bird już obecnie ma backup wszystkich transponderów (Hot Bird 8 może pracowac samodzielnie przejmując zadania pozostałych). Ale nie chce mi się grzebać w dokumentacji aby to sprawdzać

Ale mi chodziło skrajną sytuację kiedy jeden satelita uderza w drugiego i trzeciego Wtedy musieliby pożyczyć jakiegoś z 9E

[młody technik]

nie no to można załatwić tak:bierzemy satelitę oddalonego najbardziej na wschód, opdcolywujemy go , rozpędzamy, odrzucamy od niego cholownik i wszystko co leży na orbicie geostacjonarnej zamienia się w złom tyle ,że musimy pamiętać o tym ,że przy zwiększaniu prędkości zwiększa sie orbita ale i to sie da załatwić- centrum eutelsata będzie próbowało koregować orbite i sama naprowadzi nas na dobrą drogę

[Puszczyk076]

Ascie sie Hot Birda uczepili!? Astre zdewastujcie z pseudoplatforma TVP-TRWAM za pieniadze z abonamentu kodowana i tym samym niedostepna dla tego kto placi...a tak na marginesie jak juz "zalatwicie" OSTATNIEGO SATELITEtym samym pozbawicie siebie i innych owegoz forum...ale coz mi tam RAZ KOZIE SMIERC!!!

[tomekb1976]

...Ale mi chodziło skrajną sytuację kiedy jeden satelita uderza w drugiego i trzeciego ...

Tak sobie myślę, że przy tak drogich urządzeniach jakimi są satelity, żeby nikt wcześniej nie pomyślał o jakichś czujnikach, które by reagowały przy zbliżaniu się do innego obiektu i odpalały silniki korekcyjne aby uniknąć kolizji. A co z kosmicznymi śmieciami, które to na pewno przecinają się z lotem satelitów. Wtedy potrzebna jest odpowiednia korekcja. Moim zdaniem takie czujniki są i zderzenie jest raczej mało prawdopodobne. A może się mylę może takie coś się tylko robi dla wahadłowców i stacji kosmicznych. Czy ktoś ma jakieś informacje na ten temat ?

[młody technik]

Ascie sie Hot Birda uczepili!? Astre zdewastujcie z pseudoplatforma TVP-TRWAM za pieniadze z abonamentu kodowana i tym samym niedostepna dla tego kto placi...a tak na marginesie jak juz "zalatwicie" OSTATNIEGO SATELITEtym samym pozbawicie siebie i innych owegoz forum...ale coz mi tam RAZ KOZIE SMIERC!!!

wiesz jak strzelimy do astry to sie mogą Niemcy uczepić...jak wiadomo oni bardzo pilnują swojego biznesu....alalizując historię awantur między nami i nimi po 1525 już wszystko przegrywamy

 

 

Tak sobie myślę, że przy tak drogich urządzeniach jakimi są satelity, żeby nikt wcześniej nie pomyślał o jakichś czujnikach, które by reagowały przy zbliżaniu się do innego obiektu i odpalały silniki korekcyjne aby uniknąć kolizji. A co z kosmicznymi śmieciami, które to na pewno przecinają się z lotem satelitów. Wtedy potrzebna jest odpowiednia korekcja. Moim zdaniem takie czujniki są i zderzenie jest raczej mało prawdopodobne. A może się mylę może takie coś się tylko robi dla wahadłowców i stacji kosmicznych. Czy ktoś ma jakieś informacje na ten temat ?

tyle,że jak coś leci w danym kieuku po orbicie geostacjonarnej to ciężko się z tym minąć a satelitki mają siliniczki o ciągu 20 newtonów co oznacza że delikatny manewr jest możliwy ale nie ucieczka przed jakimś kolosem. a propo promów-przy starcie są bezbronne jak dzieci mimo potężnych silników. taka columbia-trafiona została małym kosmicznym śmieciem i jak się to skończyło???

[tomekb1976]

Columbia została trafiona przez piankę izolacyjną ze zbiornika z paliwem ciekłym, a nie kosmicznym śmieciem. Taki ogromny wahadłowiec powinien ominąć każdy obiekt, mimo ciągu chyba 11 kilogramów silników korekcyjnych co w próżni wystarczy, a co dopiero mniejsze satelity. Nie wierzę że w przypadku satelity jest "wystrzel i zapomnij" . Wyobraź sobie że masz takiego satelitę, że za niego zapłaciłeś i co ? modlisz się żeby nic w niego nie trafiło, czy jesteś przygotowany na wszystko ?

[młody technik]

to przepraszam za pomyłkę-ale wiesz 20 N w porównaniu z ciągiem promu to naprawdę nic. wystrzel i zapomnij- no coś w tym jest bo jak satelita nie inklinuje, nie robi podejrzanych trików to pozostaje tylko dodawać programy na transpondery co nie?? a i jeszcze jedno-jak prom zauważy coś przy starcie to po jakim czasie skręci-napewno nie błyskawicznie

[Mr. Orbita]

Każdy satelita jest stale kontrolowany i w razie potrzeby jego pozycja jest korygowana. Jakby było tak "wystrzel i zapomnij" to by było nudno Poza tym trzeba pamiętać o awariach. Co do Hot Bird-ów - zestrzelenie jednego nie musi oznaczać problemów dla innych - mimo iż są one na jednej pozycji - odległości między nimi wynoszą nadal dziesiątki kilometrów. Rezerwa odległości musi być, bo jeśli jeden z satelitów wymknąłby się spod kontroli, to skasowałby resztę. Rezerwa jest na tyle duża, że orbitalna kraksa musiałaby być naprawdę złożeniem wielu nieszczęśliwych przypadków.

 

BTW: Jak tak będziemy gadać o zestrzeleniach, to w Francji mogą nie zrozumieć naszych rozważań i pomyślą, że jesteśmy jakiś odłam Al-Kaidy

 

Pomyślcie o tym z innej płaszczyzny - wiecie co by się stało, jakby z jakiejś przyczyny uszkodzeniu uległy wszystkie satelity pracujące na orbicie (załóżmy ogromna fala elektromagnetyczna powstała poprzez wybuch na słońcu )? Koniec TV SAT, koniec platform cyfrowych, abonenci będą chcieli odzyskać pieniądze, "bankrutacja" sklepów ze sprzętem TV Sat (lub przejście na DVB-T i DVB-C) - ale by się działo

A no i musielibyśmy zamknąć nasze forum - czyż nie straszna wizja

[Matti]

Tak wtedy to byłby horror, w Europie zapanowałby chaos... i nie tylko w Europie...

[młody technik]

Tak wtedy to byłby horror, w Europie zapanowałby chaos... i nie tylko w Europie...

a może i to dobrze bo odbudowa floty satelit trwałaby latami więc musieliby rozwinąć inną gałź przekazu danych i tv-może najnowsze dvb-t

[michcio]

Z tego co słyszałem, to wysłużone satelity są sprowadzane na niższą orbitę śmieciową.... Dlaczego nie sprowadzają go prosto na ziemię? Przecież spaliłby się w atmosferze i nie zaśmiecały by przestrzeni!

[bogdan425]

Na ziemię? Trzeba byłoby taki "upadek" monitorować, a to kosztowne. Wszak taki złom, wcale nie musi się spalić. Dlatego taniej jest pozostawić na "bocznicy" orbitalnej - czyli na "wysypisku"