Skocz do zawartości

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi - i w Krakowie?


bogdan425
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Złoto w hokeju na lodzie po raz dziewiąty dla Kanady i zasłużenie! Teraz już tylko ceremonia zamknięcia i ZIO Soczi 2014 przejdą do historii. Rosjanie wygrali w klasyfikacji medalowej, czyli znów gospodarze triumfują, My na jedenastym miejscu (najlepszym w historii), w Vancouver było piętnaste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na podsumowanie Mamy 4 złote medale jeden srebrny i jeden brązowy .Dla nas bardzo udane igrzyska , szkoda tylko że drużyna skoczków nie zdobyła medalu ( może za 4 lata ) i Justyna na 30 km ( niestety kontuzja dała się we znaki ) . Kanadyjczycy postanowili zainwestować w skoki zostawili olimpijskie obiekty w Whistler planują szkolić skoczków i skoczkinie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie Soczi 2014 zapamiętają wszyscy.

 

d64266659530b23ad2c4c15b848c0d47.jpg

 

Chociażby z tego powodu Świat będzie o nich pamiętał. Zapamiętam i ja. Co by tu nie mówić były, to wzorowo przygotowane i przeprowadzone Igrzyska. I szczęśliwe dla nas.

Żeby tak Polacy potrafili mieć dystans do siebie i innych. Odsądzano Rosjan od czci i wiary za "wpadkę" podczas otwarcia igrzysk.

A dzisiaj pokazali poczucie humoru i właśnie dystans do siebie i to, że nie mają kompleksów. Cóż, stać ich na to. A karawana jedzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igrzyska XXII Zimowej Olimpiady zamknięte.

Była to wspaniała impreza. Aż żal że to już koniec. Rosjanie świetnie się sprawdzili.

 

Teraz rozpoczyna się XXIII Zimowa Olimpiada. Mam nadzieję że będzie owocna i kończące ją Igrzyska będą ogromnym sukcesem i podwoimy liczbę złotych medali.

 

Liczę też na wsparcie Krakowa jako kandydata do gospodarza Igrzysk XXIV Olimpiady. Liczę że Kraków będzie organizatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, nabudujemy obiektów których później nie będziemy w stanie utrzymać. Do stadionu Wisły, Kraków rocznie dokłada 4 mln. zł. A do 2022 będzie trzeba go gruntownie wyremontować i zadaszyć bo to na nim będzie otwarcie igrzysk. A tutaj można co nie co poczytać o komitecie organizacyjnym http://natemat.pl/92983,niekontrolowane ... a-w-2022-r Niemcy się wycofali bo za drogo, Szwedzi się wycofali bo za drogo. Norwegowie pomimo posiadania infrastruktury też chyba się wycofają bo ich nie stać. Pozostanie bogata Polska którą stać i Kazachstan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że powinniśmy o nie mocno walczyć. Rozumiem postawę Niemców czy Szwedów - u nich infrastruktura jest gotowa prawie od zaraz. Zwykli mieszkańcy nie odczują jej poprawy po Igrzyskach, więc wg nich mogą być to zbędne wydatki. W Londynie zaniedbane były wschodnie dzielnice, więc mocno starano się o organizację Igrzysk. A jak jest od strony sportowej? Niemcy mają 4 czy 5 krytych torów saneczkowych, kilkanaście skoczni narciarskich, kilka kompleksów biathlonowych i torów łyżwiarstwa szybkiego. Więc po co im kolejne obok Monachium? My nie mamy nawet jednego saneczkowego czy do łyżwiarstwa szybkiego, 1 do biathlonu (który i tak jest w fatalnym stanie), zero obiektów do uprawiania curlingu, 1 w miarę normalną trasę biegową, a o snowboardzie czy narciarstwie dowolnym to już lepiej nie wspominać. I to mają być nieużywane obiekty, których nie będziemy w stanie utrzymać? Lepiej wysyłać sportowców na ćwiczenia do innych obiektów w Europie czy za ocean?

Po drugie warto też wspomnieć o promocji i poprawie wizerunku. Kiedy kilka lat temu mieszkałem przez 2 lata w Londynie to nie raz spotykałem się z idiotycznymi opiniami na temat Polski. Ktoś kiedyś przypadkowo obejrzał dokument o Polsce i w głowie zapadł mu widok koni z dorożkami w centrum naszych miast i potem pytał się (całkiem na serio) czy u nas istnieją też samochodowe taksówki czy wyłącznie konne :] Tego typu idiotycznych mitów wbrew pozorom wciąż nie brakuje na zachodzie. I całe szczęście, że organizowaliśmy to Euro, bo trochę ociepliło to nasz wizerunek (pomijając tę idiotyczną bitwę między kibolami z Polski i Rosji). Podobnie jak mocno wizerunkowo zyskała Rosja na organizacji Igrzysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tory saneczkowe w Niemczech czy innych krajach zarabiają na siebie w PŚ. Jakie jest prawdopodobieństwo że takie zostaną zorganizowane w Polsce? Bardzo nikłe. Po co wysyłać gdzieś polskich bobsleistów czy saneczkarzy. Szanse na jakieś poważne osiągnięcia w tej dyscyplinie mamy praktycznie zerowe. Nie musimy mieć sportowców w każdej dyscyplinie. Jak mocno wizerunkowo zyskała Rosja? Są jakieś dane? W zachodnich tv widziałem głównie materiały o dysproporcjach pomiędzy tym co jest w miasteczku olimpijskim w Soczi a tym co jest w "normalnej" Rosji. Jak Polska zyskała po Euro? Nastąpił jakiś nagły przypływ turystów którzy zostawili miliardy $? Turyści piłkarscy podczas Euro zwiedzali głównie bary piwne. Koreańczycy są przykładem jak należy robić Igrzyska. Już maja prawie wszystko gotowe. Wszystko działa i zarabia. W Zakopanem mamy skocznie. Doróbmy do tego trasy biegowe i zorganizujmy MŚ w narciarstwie klasycznym. Zróbmy solidny stadion biatlonowy i zorganizujmy MŚ. Wybudujmy halę do łyżwiarstwa szybkiego i też zorganizujmy MŚ. Jak już będziemy mieć połowę potrzebnych obiektów walczmy o ZIO. Jeśli najpierw dostaniemy ZIO i pod nie będziemy budować obiekty to skończy się tak jak z Euro. Wszystko będzie dwa razy droższe, w większości będą to fuszerki i podwykonawcy nie dostaną pieniędzy przez lata. Stadion narodowy był droższy w budowie niż identyczne w Niemczech a przecież u nas koszty pracy są o wiele niższe. Dałem link. jeszcze nie dostaliśmy Igrzysk a już są jakieś nieścisłości w wydatkach pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że nasze panczenistki i nasi panczeniści trenowali i nadal będą trenować na torach niemieckich, saneczkarze i bobsleiści również, nawet maleńka Łotwa ma nowoczesny tor w Siguldzie i już widać efekty bo w bobslejowych czwórkach mieli srebro i w skeletonie również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz podaj koszt budowy toru bobslejowego, saneczkarskiego, roczny koszt ich utrzymania i zestaw to z kosztami treningów na zagranicznych torach.

Może wspomnisz o sukcesach zawodników z Francji, Norwegii, Włoch, Japonii czy Kanady. Tam były ZIO i takie tory też są. Ile medali zdobyli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Be89 a wiesz kto to jest Armin Zöggeler, to legendarny włoski saneczkarz który zdobył medale nieprzerwanie od Igrzysk w Lillehammer w 1994 roku. Kanadyjskie saneczkarki Alex Gough i Kimberley Mcrae zajęły 4 i 5 miejscy czyli zaraz za podium, a w dwójkach męskich Kanadyjczycy też zajęli wysokie 4 miejsce, za to w bobslejowych dwójkach kanadyjki zdobyły złoto, więc nie jest to prawdą co piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z Japonią, Norwegią i Francją? Mają jakieś sukcesy na torach? Jak będziemy tak bogaci jak Kanadyjczycy to OK, budujmy tory saneczkowe i rywalizujmy z nimi. Tymczasem może zamiast torów lodowych stwórzmy trasy biegowe tak by nie tylko Kowalczyk mogła konkurować z kanadyjskimi biegaczkami ale i Jaśkowiec, Maciuszek czy Kubińska. Póki co przegrywamy nie tylko z Kanadyjkami ale nawet z Hiszpanką. O polskich biegaczach nie ma co wspominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej jest faktycznie zbudować dobre trasy narciarskie, tym bardziej że w Polsce są już zalążki takich obiektów. Tory saneczkarskie? Drogie i tylko dla na prawdę doświadczonych sportowców, natomiast na torach (no może tych bez jakichś mega zjazdów :D ) może ćwiczyć każdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norwegia nie miała w ogóle zawodników w bobslejach, saneczkarstwie ani w skeletonie, po co mają wysyłać słabeuszy jak w biegach, biathlonie i kombinacji są potęgą, Japonka i Japończyk startowali w skeletonie w bobslejach i sankach Japonia nie miała przedstawicieli, podobnie Francja która wystawiła tylko czwórkę w bobslejach, nie zawsze jest tak, że państwo które ma tor do bobslejów czy saneczkarstwa od razu jest potęgą, bo to tego trzeba lat.

Igrzyska w Soczi były też rekordowe po innym względem, przeprowadzono 2667 kontroli antydopingowych jak na razie wynik pozytywny stwierdzono u 6 sportowców, próbki mają być przechowywane przez 10 lat i w każdej chwili mogą być powtórnie zbadane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie obiekty jak tor łyżwiarstwa szybkiego czy saneczkarstwa tak czy siak powinny w Polsce powstać bez uwagi na ZIO 2022.

Stadiony podbudowane a nasi grają tak jak grają, a tam gdzie byłyby jakieś szanse na sukces nie ma niczego.

Bo u nas tak już jest! Nawet jakbyśmy zostali organizatorami Zimowych Igrzysk Olimpijskich, to tradycyjnie nie przygotujemy odpowiednio na te zawody sportowców. Takich Igrzysk ja nie chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na najwyższe stypendia zapracowali Stoch, Bródka i Kowalczyk. Będzie to kwota 9200 złotych miesięcznie, czyli ok. 110 tys. PLN rocznie. Srebrne medalistki otrzymają ok. 90 tys. rocznie, a brązowi - 80 tys. Wszyscy po ukończeniu 40. roku życia będą dostawać emerytury (olimpijskie - PAP Life), czyli świadczenie w wysokości jednej średniej pensji krajowej - powiedział minister sportu i turystyki Andrzej Biernat na środowym briefingu sportowym w Warszawie.

Justyna Kowalczyk wycofała się ze startów w Pucharze Świata

Justyna Kowalczyk, w związku z kontuzją lewej stopy, której doznała przed startem w igrzyskach olimpijskich w Soczi, zdecydowała o wycofaniu się z rywalizacji w Pucharze Świata w sezonie 2013/2014. Polka nie obroni trofeum, które padało jej łupem cztery razy w ostatnich pięciu sezonach.

I to jest bardzo dobra decyzja bez względu na to, czy wystartuje w nowym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twitterze rozgorzała wieczorem dyskusja na temat tego wywiadu z trenerem Kowalczyk, ktory został puszczony 21 lutego, ponoć ma kilka miesięcy. Rozwinęła się dość ostra kłótnia pomiędzy Wilkowiczem i Zimochem.

Zimoch nazywa kłamcą Wilkowicza któremu ktoś powiedział że wywiad był zrobiony podczas Tour de Pologne, a najpóźniej we wrześniu a teraz został puszczony jako wielki news.

Zimoch nie chce podać kiedy wywiad był zrobiony, ale zarzuca Wilkowiczowi kłamstwo.

Trochę ta sprawa dziwna. Ciekaw jestem czemu Zimoch nie chce powiedzieć kiedy wykonano wywiad. Potrafi zarzucać kłamstwo i oczekiwać przeprosin ale nie moze odpowiedzieć na proste pytanie, kiedy wykonano wywiad.

Ale cos czuję że by się musiał tłumaczyć dlaczego przeterminowany wywiad puszczają jako główny news.

 

Ogólnie tą sprawą całe Polskie Radio i sam Tomasz Zimoch mocno się kompromitują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy sprawy karabinu...

 

Krystyna Pałka

Przykro mi to mówić ,ale już jest pewne ,że przed biegiem sztafetowym ktoś przekręcił przyrządy w moim karabinie. Jeśli się potwierdzi przypuszczenie odnośnie osoby która to zrobiła będzie to wielki szok dla wszystkich :(

 

65a89b85d139736fde82c6482a468fdf.jpg

 

Może zamiast szukać winnych i snuć teorie spiskowe, Kryśka powinna zastanowić się, czy problem nie leży w karabinie? Moim zdaniem jest wadliwy i powinni go przebadać eksperci - skomentowała sprawę Paulina Bobak.

Jeśli ona sugeruje, że to ja, to bardzo nieładnie z jej strony. Bo ja nie mam z tym nic wspólnego. Mam świadomość, że niedopowiedzenia Pałki uderzają we mnie, bo nie mieszkałam z dziewczynami. One zachowywały się w stosunku do mnie nieładnie, nie odzywały się do mnie, ale mogło tak się dziać z polecenia trenera Kołodziejczyka. Zresztą bez względu na to, jak między nami było, nie jestem świnią, żeby szkodzić koleżance z reprezentacji - zapewniła.

Prezes, trener natychmiast do wyrzucenia, a może jeszcze ktoś.

Skoro był ktoś kto miał pilnować broni a nie dopilnował, to sprawa jest jasna.

Jak można dopuścić do takiej atmosfery w drużynie. Kompletny brak autorytetu prezesa i trenera.

Obaj panowie wiedząc o takiej atmosferze i tak autokratycznym podejściu do jakiejkolwiek zawodniczki pokazują swoją niekompetencję do zajmowanych stanowisk.

Jestem trenerem. Mogę potwierdzić - z dziewczynami pracuje się o wiele trudniej, niż z chłopakami. One zawsze zakładają jakieś kółka wzajemnej adoracji, jedna z drugą się nie lubią, fochy, pretensje. W przypadku dziewczyn, aby tworzyć z nich drużynę, trzeba je silnie, silniej niż chłopaków, zintegrować. Widać w kadrze biathlonowej tego nie zrobiono. A dziewczyny, jak to dziewczyny, znalazły sobie jedną ofiarę i na niej jeździły. Panowie trenerzy kadry biathlonowej - trochę więcej pracy psychologicznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...