Skocz do zawartości

swordfish

Użytkownik
  • Postów

    4892
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez swordfish

  1. W dniu 26.02.2023 o 22:47, rtl7fan napisał(a):

    Marzec za pasem. Żadnej oficjalnej informacji co do obecnych posiadaczy pakietu z Viaplay nie ma jak widać.

    Przyszedł marzec. Są już transmisje F1. Normalnie mi się odtwarzają, nie mam żadnych blokad. Umowa przedłużana z Play Now TV Box i pakietem Viaplay równo rok temu za 25 zł. Mam pakiet 60 kanałów (pakiet podstawowy) i pakiet news oraz Viaplay w tej cenie. Czyli nie widzę sensu przechodzić na ich nowe propozycje cenowe. Gdy skończy mi się terminówka, za Viaplay mam dopłacać dodatkowo 15 zł. Chyba, że zaczną kombinować z podwyżkami inflacyjnymi.

  2. Podobne nazwy, dlatego wiele osób może mylić z dawnym Showmax Polska, zwłaszcza, że tamten serwis marketingowo był obecny 4-5 lat temu wszędzie (słynne darmowe kody w chipsach czy w coli). Podświadomie reklama została zapamiętana. Jedyne co miał wspólnego, to niektóre seriale Showtime były obecne w Showmax ("Billions", "The Affair").

    Netflix chyba zaczął czuć oddech nowej konkurencji, bo od marca rozpoczął kampanię wizerunkową w Polsce. Nie reklamuje konkretnej produkcji, a od razu przypomina o istnieniu kilku w jednej reklamie i podkreśla cenę najniższego pakietu 29 zł. Kolorystycznie tło i hasła nawiązują do ciemno-granatowego SkySho.

  3. Chyba, że chcemy przekazać dane logowania swoim spadkobiercom. Czy będą chcieli potwierdzenia, że pierwotny abonent żyje?

    Inna sprawa, że serwisy vod mogą być czymś innym niż teraz. Inna technologia, inny przesył danych, inna oferta, np. dostęp do filmów 1000K i z dźwiękiem miliona kanałów (nowości z ostatnich 10 lat). Czy "Top Gun: Maverick" będzie jeszcze dostępny, czy uznają za starego gniota, którego nikt nie chce oglądać?

  4. 5 godzin temu, czerstwy napisał(a):

    O tym pisze starocia ale nowości w serwisie. Tak sie nabija ofertę a są tacy co sie cieszą bo może będzie dwie nowości na miesiąc😂

    Potwierdzam - starocie, które do zanudzenia są powtarzane na kanałach ogólnodostępnych. Po za paroma wyjątkami (Milk, 9, Broken Flowers), filmy ocierające się o klasę B. Komedyjki niskich lotów o puszczaniu bąków (seria "Gruby i chudszy") i o pozostawianiu nasienia w szarlotce (seria "American Pie"). A mogliby dać klasykę jak "Rzymskie wakacje" z humorem ambitniejszym i bardziej przystępnym dla całej rodziny.

  5. 22 godziny temu, kusguwu napisał(a):

    Nie wiem czy zdążyłem ale filmu Ambulans radzę nie oglądać, straszny gniot. Też się na niego nastawiłam i dawno się tak nie rozczarowałem. Strata czasu.

    Jak wypada w porównaniu do oryginału duńskiego "Karetka" dostępnego na Netflix?

    Oglądałem ”Ambulans" w sali IMAX i przypominało mi powtórkę "Speed" Jana De Bonta. Akurat akcja mnie wciągnęła i na kino pościgowe wyszło znośnie. Może odbiór zależy, gdzie oglądamy? Na komórce pewnie nie robi wrażenia, ale za IMAX ma u mnie dodatkowy punkcik w górę.

  6. Pewnie światło co do prawdziwej liczby odbiorców rzuca badanie oglądalności serwisów vod. Dane rzecz jasne są mocno przekłamane, bo liczona jest statystyka wyświetleń strony i aplikacji (ktoś może oglądać tylko zwiastuny i przeglądać wyłącznie ofertę). 
    https://www.wirtualnemedia_pl/artykul/polscy-internauci-dluzej-netflix-hbo-max-bez-jednej-trzeciej-uzytkownikow-top10-vod-w-polsce

     

    W Top 10 serwisów vod nie ma Viaplay. Czyli jak już wspomniano wyżej, ktoś ma wykupiony promocyjnie pakiet dodatkowy do oferty kablówki/operatora GSM/sat, a nie odpalił aplikacji ani razu i nigdy się nie rejestrował. Viaplay może mieć na pewno więcej odbiorców niż AppleTV+, ale nie jest w stanie pokonać WP.PL (to chyba usługa Pilot WP). Proszę nie podawać, że na WP.PL są treści bezpłatne i dlatego może generować więcej odsłon. Na Netflix, D+ i Player nie ma żadnego bezpłatnego dostępu, a są w Top 3. 

  7. 22 godziny temu, Lacroix napisał(a):

    Zgadzam się Dania to druga po Luksemburgu w wysokości zarobków średnio 63 261 Euro

    Porównajmy jeszcze liczbę ludności. W Danii jest 5,8 mln mieszkańców, a w Polsce 37 mln. A teraz z każdej populacji wyciągnijmy wszystkich zainteresowanych kupnem subskrypcji sportowej. Powiedzmy, że wszędzie jest równe zainteresowanie po 5% w każdym kraju. Czyli w Danii mogą uzyskać 290 tys. abonentów. W Polsce są w stanie mieć 1 mln 850 tys. abonentów. 
    Pewnie cena praw sportowych na dany kraj uwzględnia kwestię potencjalnych odbiorców. Czy prawa sportowe dla mniejszej Danii są tańsze niż dla większej Polski?

    W krajach skandynawskich Viaplay ma monopol na większość praw sportowych. Tam nie mają dzielenia praw jak u nas na Polsat Sport, Canal+ Sport, Eurosport TVN i Eleven Sports. Chyba w Skandynawii mają jakieś własne kanały sportowe lokalne (większość powiązanych z Viaplay/Viasat) i Eurosport. Pewnie dla fanów sportu wymarzona oferta, aby mieć prawie wszystko w jednym serwisie, a nie jak w Polsce w 3-4 różnych za który należy płacić osobno.

    Teraz proszę mi podać, ile widz w Danii musi zapłacić, aby mieć dostęp do F1, narciarstwa alpejskiego, Premiere League, Ligii Mistrzów, La Ligii, Bundesligi i Ligii Duńskiej? A teraz ile musi widz w Polsce zapłacić, aby mieć to co wyżej i zamiast Ligii Duńskiej mieć Ekstraklasę?

  8. Nie wiem. Nie chcę wykupywać, bo mnie sport nie interesuje, aby siedzieć godzinami i oglądać. Wolę sam uprawiać biegając czy pływając.

    Mam do wyboru dwie opcje "obejrzyj skrót" i "subskrybuj". Może po opłaceniu pakietu miałbym dostęp do powtórki całego meczu.

  9. Obejrzałem skrót meczu w ATV+. Nie ma 4K, ale jest bardzo, ładny wyrazisty obraz. Żywe kolory. Ostry obraz. I chyba najważniejsze - WIDAĆ PIŁKĘ, a nie latającą kometę świetlną. Sprawdziłem jak wyglądają powtórki meczów w Viaplay i w Canal+. Tam kolory wyblakłe, brak ostrości i brak płynności ruchu.

    Ustawiłbym kolejność od najlepszego serwisu do najgorszego pod kątem jakości transmisji sportowych:

    1. AppleTV+

    2. Canal+

    3. Eleven Sports w Play Now

    4. Viaplay

     

    W tym Viaplay tylko ostre jest studio telewizyjne z komentatorami.

     

  10. 18 godzin temu, Pawel napisał(a):

    Three Pines będzie drugi sezon? Bardzo fajny serial.

    CBS i Amazon nie potwierdzili 2. sezonu. Procedurale mają swoich fanów i łatwo wcisnąć do ramówki kanału ogólnodostępnego. Ten serial to samograj, bez problemu można ciągnąć kryminał dalej i grać ciągle w tej samej scenografii. Warunkiem jest angaż Alfreda Moliny, bo on jest najważniejszą postacią. Oby zdrowie pozwalało mu grać jak najdłużej (ma 70 lat). 

  11. Oglądam te "Three Pines" i wygląda mi na dziwną hybrydę proceduralu z serialem ciągłym. Mamy główny wątek zaginionej młodej indianki, a co dwa odcinki śledzimy osobną historię kryminalną. Sprawy są rozwiązywane w dwóch odcinkach, po za tym głównym wątkiem. Przez ten "procedural" to nieco ocena mi spada, bo mi przypomina formą "Ojca Mateusza" czy serię CSI.

  12. Czy "Duchy Inisherin" są rewelacyjne? Rzecz dyskusyjna. Film przedstawiany jest jako komedia, jednak jest bardzo smutny i depresyjny. Na pewno ma ukryte dno w postaci historii Irlandii. W opowieści o przyjaźni dwóch mężczyzn ukryta została wojna domowa z 1922. Mężczyzna porzuca drugiego i chce żyć w samotności na własnych zasadach - alegoryczne przesłanie o toczącym się w tle konflikcie zbrojnym. 

    Film poprawnie zrealizowany z ciekawymi ujęciami i sekwencjami. Nie wzbudził we mnie większych emocji. Ocena 5/10

  13. Tak mi wygląda na serwis rodzinny. Więcej wpada treści dla małych dzieci niż dla dorosłych. I tam jest polski dubbing, ale bez polskich napisów. Chodzi mi o takie tytuły jak "Wyspa kształtów", "Świat pluszowych przyjaciół", "Cierpliwości Kurczaku!", ”Kaczę i Gąsię", "Nasza mała farma". Bezpieczne i edukacyjnie. Bardziej styl spokojnego MiniMax niż naładowany agresją Cartoon Network. 
    Do tego wartościowe cykle przyrodnicze dla wszystkich.

    W samych produkcjach dla dorosłych nie natrafiłem na szokujące sceny, a dosyć często zdarzają się jednak w Netflix czy w HBO (np. w serialu "Euforia"). 
    Widać mają swoją cenzurę prewencyjną i swój wewnętrzny kodeks moralny, który ma być zgodny z wartościami promowanymi przez markę Apple.

     

     

  14. Uniwersum "Yellowstone" jest rozbudowane. Oprócz tego mają być historie, które mają rozgrywać się w latach 40. i w latach 60. Do tego spin-off "6666". Ja bym jeszcze wrzucił s-f i niech historia rozgrywa się w przyszłości, np. w 2069. 

    Sami aktorzy wspominają, że ponoć jest koncepcja ostatniego sezonu "Yellowstone" i niekoniecznie będzie z happy-end'em. Być może na końcu cała rodzina ginie i dlatego ciężko byłoby stworzyć historię z przyszłości.

  15. Dokładnej daty premiery nie ogłoszono. W zapowiedzi jest przełom 2023/24. Biorąc pod uwagę, że u nas był z 2-3 miesięcznym opóźnieniem obstawiałbym bardziej 2024 rok.

    Trudności producentom może sprawiać rosnąca popularność, a co za tym idzie wzrost gaży i wymagań Toma Blytha. Zwłaszcza, gdy stanie się gwiazdą po premierze prequela "Igrzysk śmierci". I aktor nie rozdwoi się na dwóch planach grając główne role. Nowe "Igrzyska śmierci" zapowiadają się na kolejną trylogię i aktor będzie związany bardziej z produkcją kinową niż telewizyjną. 

  16. Poniedziałkowe premiery serialowe w HBO trzymają poziom. Przez ostatni rok praktycznie wszystkie trafiły do mojego Topu Rocznego - "Euforia", "L.A.Lakers", "Miłość ponad czasem" (ten tytuł z niewiadomych przyczyn się pozbyli), "Westworld" (również usunęli) i "Biały Lotus'. Właściwie można je oglądać w ciemno. Można grymasić, że akcja nie taka, błędy w realizacji itd. Ale te serialy trzymają pewien poziom i nigdy nie schodzą u mnie poniżej ocen 7/10. Nie przrszkadza mi nawet cykanie po odcinku co tydzień. Dla mnie to nawet zaleta niż wrzucą kobyłę całego sezonu od razu. Jak ktoś kocha binge watching niech zaczeka te 2 miesiące na odcinek finałowy i wtedy niech zacznie maraton.

    • Popieram 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...