Skocz do zawartości

swordfish

Użytkownik
  • Postów

    4894
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez swordfish

  1. W dniu 14.04.2023 o 13:24, ronnie84 napisał(a):

    W sumie ciekawe czy jakaś promocja dla przedłużających znów się pojawi? 

    Ale jaka promocja dla przedłużających? 

     

    W dniu 14.04.2023 o 12:23, diabeu napisał(a):

    No właśnie. Coraz bliżej 1 roku platformy w Polsce. Mogliby dla użytkowników, którzy są od początku dać możliwość przedłużenia znów 12 miesięcy w cenie 8. Ale pewnie się tego nie doczekamy :) .


    Kto wybrał subskrypcję roczną, ma wyraźnie zaznaczone w szczegółach swojej płatności na swoim koncie D+, że odnawia się po pierwszym okresie na subskrypcję miesięczną za 28,99 PLN. Po co maja robić promocję, jak już mają klienta "złapanego" w stałą płatność? 
    Specjalnie odświeża się na subskrypcję miesięczną, a nie roczną, bo jak ktoś zapomni odwołać subskrypcję, łatwiej od niego ściągnąć mniejszą kwotę co miesiąc, niż tą większą opłatę roczną. Korzystne jest dla tych "zapominalskich", którzy po roku nie odwołają przedłużania, a nagle zauważą pobranie kolejnej opłaty. Jak zrezygnują, muszą poczekać tylko maksymalnie 1 miesiąc na wygaśnięcie, a nie cały rok.

     

    I tu pytanie. Jeśli odwołam roczną subskrypcję, która kończy mi się w czerwcu 2023, to czy po odczekaniu 1-2 dni, mogę na tym samym koncie odświeżyć promocyjną opłatę roczną, czy zawsze będą miał do wyboru miesięczną? 
     

    Wychodzi na to, że chyba Janusz Cebulak musi po pierwszym roku anulować i od nowa zakładać konto na nowego maila, aby mieć 12 miesięcy w cenie 10.

     

    Być może sam D+ przy anulowaniu coś proponuje, aby dalej korzystać z serwisu. Chyba muszę poczekać na nowe posty w czerwcu w tym temacie, aby zobaczyć reakcję innych na pobranie kolejnej opłaty po roku czasu.

     

    Swoją drogą opłata miesięczna jest do przełknięcia za bibliotekę, która otrzymujemy i dobrą jakość techniczną. Można jedynie psioczyć na oryginalne seriale z uniwersum Star Wars i Marvela - po za wyjątkami, głównie są to odgrzewane kotlety jadące na znanej marce. "She-Hulk" jest idealnym przykładem jak można łatwo oszukać widza, opakować psią bobkę w marketingowy cukierek.

  2. Godzinę temu, lucky napisał(a):

    Rozumiem, że to żart. Ale jeśli piszesz serio, no to chyba jeszcze mało widziałeś. SkySho owszem ma niedociągnięcia, ale pisanie, że jest technicznie najsłabszą platforma jest nietrafione. Co do oferty, kwestia gustu.

    Ale nie ma klatkowania obrazu jak w C+ i obraz HD lepszy od tego z Viaplay. I mamy stereo, a nie mono jak w materiałach 4K w Playerze. Są lepsze serwisy technicznie od Sky, ale samo Sky nie jest ostatni w szeregu. Zanim właśnie jest C+, Player, Viaplay czy Polsat Box Go. 

    • Popieram 1
    • Lubię to 1
  3. CNN za darmo? Czy na pewno wersja International w j.angielskim jest dostępna online gdzieś w Polsce bezpłatnie? Proszę w takim razie o link.

     

    Za darmo mamy dostęp do czeskiej CNN Prima News, CNN Portugal i CNN Turk. Z tym się zgodzę, ale angielskiej wersji legalnie nigdzie nie widzę.

  4. 2 godziny temu, utede napisał(a):

    Można źródło tych rewelacji? Bo od kilkunastu lat full HD w sklepach już dostępne w przystępnej cenie. 

    Nie wszyscy chcą duże telewizory do wieszania na ścianie. Wiele małych mieszkań w blokach potrzebuje telewizor do 32 cali, który można ukryć w meblościance po rodzicach lub dziadkach. Sprawdziłem przed chwilą ofertę jednego ze znanych elektromarketów. 32 calowych telewizorów Full HD są zaledwie dwa modele, a HD Ready prawie ze sto modeli. I kolosalna różnica w cenie. HD Ready w cenach 600-800 zł, a Full HD 1700 zł. Nie wszyscy są telemaniakami i nie potrzebują przepłacać za odbiornik OLED z 4K i z podświetleniem HDR, aby obejrzeć na nim finał mundialu w piłce nożnej raz na cztery lata. Na co dzień oglądają tylko podstawkę naziemną. Ale akurat subskrybenci Viaplay zainteresowani sportem raczej rozróżniają jakość obrazu 720p od 4K i powinni mieć już lepsze telewizory.

  5. Czy gdyby SkySho nie pojawił się w Polsce, to rozumiem, że w innych serwisach pojawiłyby się seriale z universum Yellowstone, Grease, Rabbit Hole, Tulsa King, Mayor of Kingstown itd.? Nie chcę wyjść na obrońcę, bo sam odczuwam nadal brak 2. sezonów Gangów Londynu i Yellowjackets. Rozleniwili mnie na tyle, że nie mam siły bawić się z vpnami i szukaniem pirackich kopii na stronach przepełnionych wyskakującymi pop-upami kierującymi mnie do stron z hazardem i z pornografią, aby obejrzeć serial dwa lata wcześniej przed premierą w Polsce. Najwyżej twórcy tych niedostępnych seriali nie dostaną ode mnie punktów za oglądalność i oceny na imdb.

  6. 7 godzin temu, dvbtowiec napisał(a):

    Niestety to jest bolączka wszelakich nowych polskich produkcji. Normalnie człowieka trafia jak się taki film, czy serial ogląda. Średnio co trzecie słowo jest niezrozumiałe. Aby zrozumieć dialogi muszę podgłaśniać, gdy się kończą muszę ściszać, żeby mi szyby z okien nie wypadły.

    Problem powstaje gdy w tle jest podkład muzyczny. To jest dramat. Ścieżka dźwiękowa jest na tak niskim poziomie że aż nie do wiary że dźwiękowcy potrafią tak popsutą ścieżkę puścić do emisji.

    Fabuły na razie nie oceniam, po dwóch odcinkach jest nie najgorzej, zobaczymy co będzie dalej.

    To włącz dubbing angielski. Tam powinno być lepiej - mixowane w Los Angeles.

    Problem może stanowić zbyt głośne podłożone techno, które towarzyszy nam cały czas. Reżyser chciał na siłę odwzorować styl "Euforii", a wyszło kiczowato. Zbyt dużo decybeli muzycznych powoduje, że młodzi i jeszcze niezbyt doświadczeni aktorzy ze swoimi cienkimi głosami giną w powodzi hałasu. Jedynie na plus wyróżnia się Sebastian Dela, ale on nie jest nowicjuszem, bo już ma bogatą filmografię. Główna rola Heleny Englert jest nieporozumieniem. Nie jesteśmy w stanie z jej postacią utożsamić się i ją polubić. Nie zawsze znane nazwisko rodzica pomaga. Ktoś ewidentnie schrzanił casting do głównych ról. Chciano postawić na młode twarze i te mniej rozpoznawalne, ale wyraźnie dobór aktorów jest fatalny. 

    Co do dźwięku, zdecydowanie lepiej słucha mi się seriali z konkurencji - "Emigracja XD" i "Polowanie na ćmy".

     

  7. Był już serial „RoboCop" z sezonem liczącym ponad 20 odcinków. Dla mnie liczą się tylko filmy z Peterem Wellerem. Nie ma konieczności oglądania, najwyżej skończą zabawę na 1. sezonie w przypadku klapy.

    "LOL" pierwszą polską produkcją oryginalną Amazon? Nie pamiętam tytułu, ale na Prime był 1. odcinek testowy programu z naszymi politykami w tle. Nie pamiętam, kto to kręcił, ale dawałem kiedyś link do tego w tym temacie. Nie mogę tego odnaleźć. Kojarzy mi się, że chyba Robert Biedroń wypowiadał się przed kamerą. Ten program był "schowany" i nie pojawiał się na głównej stronie.

  8. Promocję oparli głównie o media społecznościowe, bo na Ćwierkaniu i TwarzoKsiążce wyskakują mi posty reklamowe jako jedne z pierwszych. Na mieście nie zauważyłem plakatów, choć może jakiś jeden mi mignął. 
    Decyzję są takie, że najpierw mogą zwolnić twórców, aby potem z powrotem ich zatrudnić. Konkurencja ma swoje własne programy lokalne (nawet Amazon ma program kabaretowy z Cezarym Pazurem). Zaslav dał zatem maleńkie, zielone światło, aby coś wypuścić u nas. I chyba Unia Europejska wymusza na nadawcach serwisów vod, że część kontentu ma być made in Europe.

  9. Jakie tytuły filmowo-serialowe oryginalne są godne obejrzenia? Ostatnio serwis proponuje mi obejrzeć film biograficzny o malarzu Munchu. Jeszcze nie znalazłem czasu. 

    Oglądałem ostatnio dwa seriale "Delete Me" i "Limbo". Nie były złe, mogę napisać, że zaintrygowały mnie. Na plus - nie ciągną się w nieskończoność. Sezon liczy po 6 odcinków. Skandynawska specyfika i aktorstwo na plus. Oni chyba celowo promują swój region Europy, bo człowiek ma potem ochotę przeprowadzić się z Polski do Szwecji czy Norwegii ;-)

  10. Jazz jest pozostałością po Radiu PIN. Pewnie ten gatunek jest sporny, bo jak przerobić koncesje Muzo.FM na Eskę Rock? Kwadrans na jazz można wypełnić spokojnie jednym dłuższym nagraniem. Chociaż jest nurt jazz-rock, gdzie muzycy eksperymentują grając jazz na rockowo, czy może rock na jazzowo. Najbardziej związki jazzu z rockiem uwidaczniały się w latach 70. XX wieku. Choć pewnie samo puszczanie Miles'a Davisa, Franka Zappy czy Czesława Niemena, może być niestrawne dla słuchaczy oczekujących brzmienia Nickelback.

  11. Klawisze numeryczne na pilocie? Producenci telewizorów powoli od tego odchodzą i teraz masz tylko klawisze góra/dół oraz guziki do serwisów vod. Producenci sami nam dostarczają technologię typu "wydaj polecenie głosowe" lub przerzucaj kafelki klawiszami nawigacyjnymi. Łatwiej w nowym telewizorze włączyć Netflixa niż wybrać numer kanału.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...