CHILI to serwis streamingowy oferujący możliwość wypożyczenia lub pobrania filmów, który wszedł do Polski w 2015 roku.
Nie jestem aż tak wielkim kinomaniakiem, żeby kupować pojedyncze filmy i jeśli czegoś nie obejrzę w kinie (albo dany tytuł nie jest grany w kinie) wolę poczekać na emisję w Canal+ czy HBO GO. Ostatnio jednak zauważyłem, że mają naprawdę niezłe promocje. Rzuciły mi się w oczy dwa nowe tytuły - "First Reformed" i "Mandy" w cenie 3,90 zł. Oba bez polskiej premiery kinowej ze świetnymi ocenami na Metacritic. Ten pierwszy wymieniany jest nawet w kontekście nominacji do Oscarów.
Korzystaliście kiedyś z tego serwisu? Co o nim sądzicie? Zapraszam do dyskusji