Verse Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Miesiąc jest całkiem interesujący. Zarówno Ci, którzy preferują kino ambitne, jak i Ci, którzy wolą komercyjne znajdą coś dla siebie. Teraz tylko czekać na to co zaoferuje HBO. Może wyemitują "Jestem legendą" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Verse Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Oto pierwsze znane mi filmy, które HBO wyemituje w czerwcu: 1. Eksperyment SS 5.06 2. Mokra robota 7.06 3. Poeta 22.06 4. Jestem legendą 28.06 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIOOLE Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 W czerwcu w HBO:Hannah Montana i Miley Cyrus,Dzikie łowy,Gracze,Eksperyment SS,Mokra robota,Randka z Marylin Monroe,Pokojowy,Ponętna siostra Lucyfera,Ochroniarz: nowe zadanie,Ca$h - Pojedynek oszustów,Wszystkie drogi prowadzą do domu,Longford,Słodka jak cukierek,Koniec świata,Poeta,Longford,Jestem legendą,Nieszczęścia chodzą parami, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 To wcale nie zmienia faktu, że HBO obniżyło loty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Nie obniżyło, bo mają te same prawa od początku istnienia stacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andyg Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Więc albo wytwórnie obniżyły loty albo my się starzejemy. Obstawiam to drugie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Kiedyś jak puszczali 3-4 letni film, to dla człowieka była nowość, do tego dochodziły filmy bieżące (1.5-2 letnie) i szczęka opadała Miesięcznie wychodziło ok 20 hitów. Teraz już tak nie jest i nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Nie obniżyło, bo mają te same prawa od początku istnienia stacji. Prawa te same - to prawda. A filmy? Filmy jakieś gorsze - słabsze :> Albo tak, jak napisał @andyg "my się starzejemy" - i nie podziwiamy tak, jak kiedyś, za młodych lat Prawdą też jest, że obecne "premiery" nie porywają a nawet przynudzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Skoro się starzejemy to dlaczego C+ ciągle się nam podoba? (w większości) Paradoksem jest że najczęściej na HBO oglądam seriale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Kurcze! Nienawidzę seriali. Chyba, że w dwóch odcinkach, i koniecznie muszą być wyemitowane jednego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirx Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Nareszcie ktoś normalny Też nienawidzę seriali, chyba, że są krótkie! Myślę, że się starzejemy. Jak człowiek jest młody, to podoba mu się byle co, łatwo go zadowolić. Z wiekiem człowiek staje się grymaśny , ma większe wymagania, bo wiele rzeczy w życiu widział. Starego wróbla na byle plewę nie nabierzesz . Według mnie na kanałach typowo filmowych, nie powinno być w ogóle seriali. Bardzo, ale to bardzo źle się dzieje, że HBO i Canal+ je nadaje. Twierdzę, a twierdzenie, to jest jedynie słuszne i nie podlegające dyskusji , że serial jest najpośledniejszym gatunkiem filmowym, to są popłuczyny szlachetnej sztuki filmowej. Wolę kiepski film od serialu (chyba, że jest to serial do gry) bo wiem, że nawet najgorszy film, najdalej za dwie godziny się skończy a serial jest wieczny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Taki mały Najpierw trzeba zadać pytanie, skąd się wzięło tak szalone powodzenie seriali w telewizji? Przecież nie są one wcale tak wyjątkowe, na dodatek realizowane przy udziale raczej skromnych środków, wykonywanych też nie popisowo. Mnóstwo "aktorów" czytaj "aktorek" ni stąd, ni zowąd, tudzież "wychodowanych" Rozgłos jakie uzyskały - w tym i seriale - zaskoczył nawet jego autorów i producentów. I tak to się "kręci" O ile jednak seriale wydają się fenomenem, bardzo zresztą charakterystycznym dla stanu ducha widzów końca lat 90., to te obecne nie staną się kultowe - o tyle filmy, w każdym gatunku filmowym, mają alternatywę. Wyróżniają się horrorem, który ma wywołać uczucie grozy za pomocą silnego uderzenia, przerażenia. Science fiction sprowadza się do fantazji naukowej, pełnej technicznych cudów, na temat przyszłości i podróży międzyplanetarnych. Sensacje, przygody, kryminały, thriller i inne. Nie sposób tu, wszystkie kategorie wymienić i omówić, są poprostu odmienne od seriali. - W tym momencie tu zakończę. Nie moją rolą jest przekonywać i jednych i drugich Jeden lubi filmy ambitne, wystawne i widowiskowe, drugi seriale kręcone naprędce, czasem tak głupie, że żal oglądać. Przecież są gusta i guściki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange Opublikowano 1 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2009 Tutaj się z Panami nie zgodzę, jest wiele seriali, kojarzą się zwykle z Modą na sukces, ale takie produkcje jak np. Mentalista, John Adams, Rzym, to kawałek porządnej i wysokobudżetowej roboty, dla wyrobionego odbiorcy. Może po prostu C+ albo HBO stworzą kiedyś kanały tylko z porządnymi serialami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIOOLE Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 ja też za bardzo nie lubię seriali, ale np. Czysta Krew obejrzałem z przyjemnością i czekam na dalsze części. A najbardziej mnie wkurza kiedy w sobotni i niedzielny wieczór na Canal+ jest SPORT!!! Przecież od tego jest C+ Sport i Sport 2. Czyżby Canal+ brakowało filmów?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 Była już o tym mowa, to wynika z zapisów w koncesji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal111 Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 Nie wiedziałem że w koncesji jest zapisane by w sobotni i niedzielny wieczór puszczać sport. Ciekawe czym się sugerowali stwarzając taki zapis... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 Ciekawe czym się sugerowali stwarzając taki zapis... Zapis powstał wtedy, kiedy jeszcze nawet nie było mowy o powstaniu C+ Sport i Sport 2. I tak to już zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIOOLE Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 No ale teraz juz sa, więc chyba nie jest zbytnim problemem zmienienie koncesji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Taki mały Najpierw trzeba zadać pytanie, skąd się wzięło tak szalone powodzenie seriali w telewizji? Przecież nie są one wcale tak wyjątkowe, na dodatek realizowane przy udziale raczej skromnych środków, wykonywanych też nie popisowo. Mnóstwo "aktorów" czytaj "aktorek" ni stąd, ni zowąd, tudzież "wychodowanych" Rozgłos jakie uzyskały - w tym i seriale - zaskoczył nawet jego autorów i producentów. I tak to się "kręci" O ile jednak seriale wydają się fenomenem, bardzo zresztą charakterystycznym dla stanu ducha widzów końca lat 90., to te obecne nie staną się kultowe - o tyle filmy, w każdym gatunku filmowym, mają alternatywę. Wyróżniają się horrorem, który ma wywołać uczucie grozy za pomocą silnego uderzenia, przerażenia. Science fiction sprowadza się do fantazji naukowej, pełnej technicznych cudów, na temat przyszłości i podróży międzyplanetarnych. Sensacje, przygody, kryminały, thriller i inne. Nie sposób tu, wszystkie kategorie wymienić i omówić, są poprostu odmienne od seriali. - W tym momencie tu zakończę. Nie moją rolą jest przekonywać i jednych i drugich Jeden lubi filmy ambitne, wystawne i widowiskowe, drugi seriale kręcone naprędce, czasem tak głupie, że żal oglądać. Przecież są gusta i guściki Ostatni taki mały I można się zemną nie zgadzać! To dziś przyniosło samo życie - Takie słowa padły z ust Jana Nowickiego w trakcie krakowskiej konferencji prasowej filmu "Jeszcze nie wieczór", który trafi na nasze ekrany 15 maja. "Co ma grać pani Zofia Wilczyńska, na Boga! Ona ma taką mimikę twarzy, że jak zrobi jedną minę, to może rozwalić ekran! Nieprawdopodobna siła! Szaleńcy! Aktorzy! Tego nie ma. To wymiera, kończy się. Są jakieś roloroby, twory aktoropodobne" W serialach albo gdzieś. Dyskusja o filmie zachęciła go do kolejnej refleksji na temat kondycji polskiego aktorstwa. Wielokrotnie wyrażał się on już jasno na temat wielu popularnych obecnie gwiazd i gwiazdek... Ciekawe? Mierząc tą miarą, to Paris Hilton jest doskonałą aktorką? Tak? Przecież zna ją cały świat. Panie Janie ma Pan rację wszystkie polskie seriale to przechowalnie miernot, nieudaczników i sezonowych "gwiazd" które nie mają pojęcia o aktorstwie nie mówiąc już o szkołach aktorskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Seriale są dużo popularniejsze niż filmy (wystarczy porównać wyniki oglądalności) i to, że Tobie akurat się nie podobają to twój problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bruno Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Nie Pawop, fakt, że seriale ogląda więcej ludzi to nie znaczy, że są czymś lepszym niż filmy. I problemem jest, że ludzie zaczynają coraz bardziej interesować się papką intelektualną niż kulturą wysoką jak nigdy przedtem. Harlequiny mają większą sprzedaż niż Dostojewski ale uwierz, Dostojewski jest lepszym pisarzem. Jeśli sądzisz inaczej to masz chłopie problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmy123 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 A wiesz dlaczego seriale są popularniejsze? Jeden lubi filmy ambitne, wystawne i widowiskowe, drugi seriale kręcone naprędce, czasem tak głupie, że żal oglądać. Dlatego że tych "drugich" jest więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawop Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Denerwuje mnie ten ton, sugerujący jakoby ludzie oglądający dzieła "ambitne" są kimś lepszym, niż ci którzy oglądają np seriale czy filmy komercyjne. Wyluzujcie, jest demokracja i każdy ogląda co lubi. Bogdan, namąciłeś, to teraz przeczyść wątek :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Bogdan, namąciłeś :> Wręcz przeciwnie. Ja się tu nie pogubiłem Kedyś się nawet zastanawiałem - dlaczego seriali nie graja w kinach? Choć nie jest to nigdzie zdefiniowane, to odpowiedź rychło znalazłem Proszę wszystkich miłośników TV aby racjonalnie oceniali co jest godne obejrzenia, a co po prostu zaśmieca głowę. Problem zaczyna się wtedy, gdy czysto telewizyjne patenty przenosi się na duży ekran. Do kina chodzi się bowiem przede wszystkim po to, by zobaczyć coś, czego w telewizji obejrzeć się nie da. Pomysł na ratowanie polskiej kinematografii przez wyświetlanie w kinach filmów de facto telewizyjnych jest jednak samobójstwem rozłożonym na raty. Bo ostatecznie kino nie znosi dobrze nędzy inscenizacyjnej, nie potrzebuje aktorów, którzy zamiast grać, tylko ładnie wyglądają, i filmów, które są albo rozciągniętym pojedynczym odcinkiem serialu, albo skrótem z sześciu odcinków innego. W kinie inny jest montaż, narracja, praca kamery. Kto nie wierzy, niech popatrzy, jak Michael Mann zrobił kinową wersję "Policjantów z Miami", a jak wyglądały odcinki serialu pod tym samym tytułem.Skąd bierze się łatwość, z jaką pseudotelewizyjne produkcje podbijają polskie multipleksy? To nie polskie seriale są takie dobre, tylko polskie kino tak słabe. -Piotr Gociek- Z całym szacunkiem ale cały czas jest tu mowa o Canal+ vs HBO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirx Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Nigdy nie byłem, i nie jestem w stanie pojąć gusta ludzi,zwłaszcza mężczyzn,lubujących się w durnych serialach.Durnych,bo taka jest ich ogromna większość.Niech mi ktoś wytłumaczy,co w nich jest fascynującego?Co takiego jest np w M jak Miłość,W Lostach,czy innych ucieczkach z więzienia?Przecież w tych serialach nie ma znaczenia kiedy zacznie się to oglądać,każdy odcinek jest taki sam.Te seriale mają tylko początek i ich akcja nigdzie nie zmierza.To takie patrzydła dla zaspokojenia jakichś dziwnych gustów.Szlag mnie trafia jak facet od wiosny do jesieni ucieka z jednego więzienia i wiem,że nie ucieknie z niego nigdy,jeśli oglądalność będzie tego wymagała.Tak samo jak zagubieni,będą wiecznie zagubieni,chyba że w końcu widzom się to znudzi.Wtedy po prostu będą zapomniani.Tak jak guzik mnie obchodzą rozterki miłosne Mostowiaków.No bo ile można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.