Skocz do zawartości

ser pleśniowy

Użytkownik
  • Postów

    196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ser pleśniowy

  1. W dniu 5.06.2022 o 13:42, k05 napisał:

     

    18:45 Wszystkie psy idą do nieba 2 - animowany, USA 1996 HBO

    [MGM; reż. Paul Sabella i Larry Leker; 7,3 (11089) | 6,0 (2); 5,4 (6051)]

    Animacja z lektorem. I to taka, która posiada dubbing. Nie ma co, "fajna" stacja premium.

    • Popieram 2
  2. Paramount od początku swojego istnienia nie daje możliwości wyboru i zdecydowaną większość pozycji w ramówce (nawet sporą część animacji!) emituje z okropnym lektorem, którego również bardzo wielu ludzi nie jest w stanie znieść - i nikt nic nie mówi. Rozbraja mnie, że dopiero po emisji tego jednego filmu nie dla młodszych odbiorców, w wersji z dubbingiem, ktokolwiek mówi o braku możliwości wyboru.

    • Popieram 4
  3. Godzinę temu, jombl napisał:

    Powinna być opcja wyboru dubbing, lektor, napisy tak jak do tej pory

    Jak do tej pory to takiego wyboru NIE MA. Po prostu większość filmów aktorskich, które miały dubbing w kinie (i w konsekwencji dubbing na nośnikach), na HBO jest emitowana, w zależności od pory dnia, w wersji z dubbingiem lub w wersji z lektorem, którą to wersję HBO robi (zleca jej wykonanie) samo.
    W przypadku filmów aktorskich, które tego dubbingu w kinach nie dostały, przez co w konsekwencji na nośnikach wyszły w wersji z lektorem - HBO takie filmy bez względu na porę dnia emituje w wersji lektorskiej, nie dorabia do nich wersji dubbingowej, by również emitować je w różnych wersjach w zależności od pory dnia.

     

    Ile bym na to nie patrzył, nie umiem się w tym doszukać prawdziwej możliwości wyboru.

     

    • Popieram 4
  4. Okej, ta dyskusja poszła w bardzo "ciekawym" kierunku, ale zaręczam ci, że nie ma takich osób, którym "aż chce się oglądać" jakiś konkretny serial dlatego, że czyta go jakiś konkretny lektor xD Przecież to już nie tylko jakiś wyższy poziom abstrakcji, ale też totalne zaprzeczenie tego, co jest ciągle przywoływane jako rzekoma zaleta lektora, czyli jego przezroczystość xD

    • Popieram 1
  5. 17 minut temu, diabeu napisał:

    I jak nie mam do wyboru ścieżki oryginalnej plus napisy to lektor jest lepszą opcją.

    Czyli możemy się umówić, że gdy wersja oryginalna i napisy są dostępne, to lektor nie jest potrzebny i zamiast niego powinien być dubbing? Tak? To bardzo się cieszę, od dzisiaj tak róbmy - w serwisach VOD, na płytach DVD i BR oraz w telewizjach, gdzie oryginał i napisy są dostępne. Lektor niech sobie będzie w pozostałych miejscach i nigdzie indziej.

    • Popieram 2
  6. Ja jeszcze dorzucę od siebie, że wielu z przytaczanych argumentów za lektorem nie jestem w stanie zrozumieć, bo najzwyczajniej nie są one argumentami za lektorem, a za oryginałem. Możliwość słuchania oryginalnych głosów, wyrażanych przez nich emocji, "niezafałszowanych" przez polskich aktorów... Przecież to są wszystko cechy oryginału, nie "oryginału z dodatkiem". Lektor to, jak zauważono wyżej, zubożony oryginał, w którym wszystkie te głosy, te emocje są przytłumione, zagłuszone, by beznamiętny męski głos mógł podrzucić skrócone tłumaczenie dla tych, którym nie chce się włączyć napisów i samemu go czytać. Dodatkowo przygłuszona zostaje muzyka i efekty dźwiękowe. Wersja, która odbiera aż tyle z filmu, nie jest potrzebna. W końcu jeśli ktoś chce słuchać oryginału, może go najzwyczajniej w świecie włączyć zmieniając ścieżkę - kanałów, które na to nie pozwalają jest z upływem czasu coraz mniej, na VOD i w wydaniach płytowych to nigdy nie było problemem.

    • Lubię to 3
  7. 3 godziny temu, diabeu napisał:

    Nie musi też być skrótowe bo nie musi pasować do ruchu warg oryginalnego aktora. To właśnie w dubbingu trzeba dopasować dialog do tego elementu.

    To dopasowanie nie oznacza, że tłumaczenie jest skrótowe. Przeciwnie, to w dubbingu można najpełniej oddać oryginalną treść dialogów, bo polski aktor będzie je wypowiadał w takim samym tempie, co aktor oryginalny, podczas gdy lektor często robi to wolniej. Oczywiście zależy który, ale generalnie są oni wolniejsi niż tempo oryginalnych wypowiedzi. Do tego dochodzi fakt, że lektor nie powinien swoim gadaniem zagłuszyć tej oryginalnej wypowiedzi od początku do końca, tylko zacząć chwilę po postaci, więc z automatu jego tekst musi być krótszy niż przełożony jeden do jednego oryginał - przenosić tylko najważniejsze informacje, pomijając wszelkie niuanse, tak jak AtoMan mówił. To czyni tłumaczenie lektorskie bardziej skrótowym od tłumaczenia pod dubbing.

    • Lubię to 1
  8. 2 godziny temu, diabeu napisał:

    Jak dla mnie lektor to idealny kompromis między napisami a dubbingiem.

    No właśnie - kompromis. Czyli nie jest nikomu potrzebny, jeśli są możliwości techniczne udostępnienia jednocześnie dubbingu i napisów. A taką możliwość ma coraz więcej stacji TV, a jednak wciąż dziadują.

    • Lubię to 1
  9. Polsat nie udostępnia wyboru między polską ściezką językową a oryginalną  z napisami. Zamiast tego, w charakterze polskiej ścieżki, oferuje ten nasz słynny "kompromis", jakim jest facet czytający napisy na głos, a zagłuszający oryginalną wersję filmu. Nie trzeba mówić, że takie uszczęśliwianie widzów w rzeczywistości nikogo nie uszczęśliwia...

    • Lubię to 1
  10. Godzinę temu, diabeu napisał:

    W przypadku anime też są różne produkcje i może w Pokemonach czy coś w tym stylu dubbing jak najbardziej się sprawdza

    Skoro w Pokemonach się sprawdza, w Inazumie Eleven na TVP ABC się sprawdził, to czemu miałby Polsat koniecznie chciał pójść pod prąd i puszcza Inazumę Eleven Go (anime kierowane do tej samej grupy wiekowej) z lektorem? Czemu tam dubbing miałby się nie sprawdzić?

    • Lubię to 1
  11. 4 minuty temu, bugmenot napisał:

    Fani anime na całym świecie oglądają je z napisami, bo to pozwala na zachowanie klimatu danej pozycji, którą tworzy przede wszystkim język i oryginalni aktorzy.

    Tak, tak fani anime oglądają anime. Ale oni robią to w internecie, nie w telewizji. Jeśli telewizja emitująca anime nie chce być niszowa jak Hyper (który nie był nawet osobnym kanałem), to musi zainteresować nimi kogoś więcej niż ludzi, którzy dane tytuły już widzieli z napisami w sieci. A tego "kogoś więcej" napisy nie zainteresują. Musi być polonizacja dźwiękowa. A jaka się sprawdza? Cóż, patrząc po tym, co napisałem, czy tym co @AtoMan napisał o emisji Sailor Moon w TV4, można wysnuć pewien wniosek.

  12. Póki co prawie wszystkie anime z lektorem, które pojawiły się na antenie równo ze startem stacji, zeszły z emisji. Nawet tytuły, które teoretycznie były (czy miały być) hitami. Zdjęli je, nie oglądając się na to czy zdejmują w środku sezonu, czy wyemitowali wszystkie odcinki (na przykład brakujący ostatni odcinek drugiego sezonu xD). Pozostał tylko Bleach, który i tak leci w okolicach północy praktycznie robiąc za zapchajdziurę. Za to Dragon Ball - jedyny zdubbingowany tytuł - z jakiegoś powodu wciąż się trzyma, jest emitowany za dnia i jako jedyne anime ma maraton zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. Nawet nowość, którą jest Inazuma Eleven GO, ma maraton tylko w jeden dzień weekendu.

    Jak dla mnie, to dość frapujące, no ale może ja się nie znam...

    • Lubię to 1
  13. Ktoś powinien powiedzieć Boomerangowi, że mogliby już zdjąć tego Królika Bugsa z ekranu. Umieścili go tam z okazji wielkanocnego bloku i zapomnieli go wyłączyć, do dzisiaj tak wisi...Screenshot-2019-05-13-Cyfrowy-Polsat-GO.

  14. 5 godzin temu, Aleksandra Maria (Natalia) napisał:

    A pamiętacie, jak Jetix cenzurował anime???" Naruto", "Król Szamanów" czy "Oban Star Racers" (ten ostatni to była japońsko-francuska produkcja) były strasznie ocenzurowane, ostatnio miałam okazję obejrzeć oryginały w necie, to byłam w szoku, kiedy zobaczyłam, ile scen wycięto. Jetix akurat pokazało wszystkie odcinki "Obana", ale już np. "Naruto" nie wszystkie zostały wyemitowane, bo były zbyt brutalne. 

    Nieprawda, Jetix pominął tylko jeden odcinek Naruto - odcinek 26, ale nie dlatego, że był on zbyt brutalny, ale dlatego, że był to filler streszczający wydarzenia poprzednich odcinków. Poza nim, wszystkie odcinki z puli 1-104 zostały wyemitowane. Brak emisji dalszych nie wynika z tego że były "zbyt brutalne", ale z tego, że zaczęło się, powiedzmy, 'udisnejowanie' Jetiksu (co dotyczyło większości naszego regionu).

     

  15. Te paski po bokach są wyświetlane podczas wieczornego Chojraka, a mają na celu zasłonić czarne pasy (wszak Chojrak jest w 4:3) i dodać klimatu temu blokowi "klasyków CN". Jak widać, coś się, cos się zepsuło i nikt ich po Chojraku nie wyłączył, wiszą aż do teraz :P

  16. To też było obecne od początku istnienia stacji. Serial składający się z 20-minutowych odcinków zawierających po dwa lub trzy segmenty, potrafili emitować w dłuższych lub krótszych blokach, traktując każdy segment jako osobny odcinek. Kiedyś na kreskówki przewidziane było po 30-minut i w zależności od tego, jak się danego dnia ułożyły reklamy, emitowali dwa lub trzy 10-minutowe segmenty takiego na przykłąd Chojraka. Przykładowo: jednego dnia o 18:00 leciały segmenty 24a i 16b, a nazajutrz segmenty 24b, 17a i 4a (bo trzeci się zmieścił).

  17. Od czerwca będą 4 nowości ;) Ominąłeś coś. Szkoda, że jedna z nich nie zalicza się znowu do lat 80' i 90' :/

    Tylko, że ta niezaliczająca się do lat 80' i 90' nowość jest najciekawszą nowością z tego zestawu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...