Skocz do zawartości

Stanley99

Użytkownik
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stanley99

  1. w tej chwili najlepszym wyborem będzie chyba Synology DS115j. :roll:

    Wiesz @Barti, nie odbierz mnie źle, bo na pewno miałeś szczere intencje, ale jak ktoś pisze, że coś jest najlepsze, od razu włącza mi się gdzieś z tyłu czaszki czerwona lampka i przypomina TEN ARTYKUŁ.

    Są też inne firmy oprócz Synology, np. Qnap.

     

    @asiafan: wsparcie każdego hadrdware/software zazwyczaj kiedyś się kończy. Mój stosunkowo młody DS214play (na rynku od jesieni 2013) też pewnie nie będzie wspierany wiecznie. Pisałeś też o instalowaniu oprogramowania. Być może w obecnych wersjach systemu DSM instalowanie aplikacji jest znacznie łatwiejsze. Nie wiem, nie widziałem starych wersji DSM z okolic 2010r. Lecz z drugiej strony dla mnie NAS to jest takie coś co się w sumie konfiguruje raz, instaluje potrzebne użytkownikowi(om) aplikacje (pakiety) - i potem serwer pracuje, nawet latami. Trochę podobnie jak router. Oczywiście, od czasu do czasu np. aktualizuje się aplikacje do nowszych wersji (DSM też), coś tam się zmienia, modyfikuje, doinstalowuje (chociaż nieraz okazuje się potem, że lepsze bywa wrogiem dobrego ;-)), są wydawane poprawki, patche (póki jest wsparcie ;-)) Zatem nie bardzo wyobrażam sobie w NAS częstego "mieszania" aplikacjami, jak dla przykładu w tablecie czy smartfonie, gdzie zdarza się znacznie częściej zainstalować jakąś "apkę:, wypróbować, odinstalować, itp.

    Dlatego jeszcze raz powtarzam: sam musisz ocenić, czy ze starym sprzętem/softem tak trudno Ci już żyć, czy nowe funkcje w nowych modelach istotnie coś Ci zmienią, ulepszą. Proponuję w sprawie możliwości obecnych produktów trochę rozejrzeć się po stronach producentów, forach specjalitycznych, itp.

     

    EDIT P.S. Można też kupić kupić przez net, wypróbować i ewentualnie sprzęt odesłać, jeśli nie spełni oczekiwań. Od tego roku przy zakupach na odległość jest 14 dni na odstąpienie od umowy (było 10).

  2. @asiafan: skoro tak bardzo czujesz przynależność do pokolenia informatycznego (ja też czuję, a jakie mam wyjście? ;)), to kup wreszcie tego nowego NASa i po bólu ;)

    Co prawda wątpię, abyś znalazł w nim jakieś nowe hiper-super-extra-funkcje w porównaniu do tego co masz w tej chwili. Nie określiłeś też (chociaż sam zacząłeś...), czego Ci w nim już brakuje, albo ma już za mało (np. wydajności), co "doskwiera", itede, aby decydować się na wymianę. No ale będziesz miał nowy, będziesz aktualny, na topie ;)

    Pozdrawiam.

  3. Bardziej chodzi o wiek NASA chyba że ktoś z was ma takiego NASA dłużej niż 4 lata.

    Hm, no ja się przyznaję bez bicia, że mój "Synek" niedawno skoczył dopiero rok, a przedtem innego nie miałem... ;)

    Swoje zdanie wyraziłem już wcześniej... Nie wiem, co będzie za 3 lata (czy będę na tym świecie?), lecz jeśli mój sprzęt nadal będzie "dawał radę", raczej nie będę go wymieniał tylko dlatego, że jest już trochę "moralnie stary". No chyba, że ktoś lubi być non-stop na bieżąco z nowinkami, gadźetami...

  4. Pytanie czy warto wymieniać obecnego NASA który nie jest już dostępny wycofany z produkcji na np model 213? Oczywiście wszystko działa i co by mi to dało taka zamiana w ogóle ?
    Zależnie od tego, czy chcesz model jednodyskowy, czy np. dwudyskowy, możesz wziąć pod uwagę <...>

    Heh, a dlaczego by nie od razu model czterodyskowy? ;)

    Wracając do kwestii kol. @asiafan. Myślę, że odpowiedź nie jest łatwa... Skoro wszystko działa, spełnia oczekiwania, jest wystarczająco wydajny, zmiana sprzętu nie wydaje się zbyt racjonalna (nawiasem: nawet nie wiemy o jaki NAS chodzi). Z drugiej strony nowsze modele wiadomo: są zazwyczaj szybsze, bardziej wydajne, mają czegoś-tam więcej, i więcej... ;) Mogą także pełnić szereg funkcji wykraczających poza rolę typowej "przechowalni danych" - np. serwera multimediów, drukarki, rejestratora wideo, nagrywarki DTV, pobieracza plików z netu, itede, itepe. Pytanie czy te funkcje Cię w ogóle interesują, masz potrzeby z nich korzystać, na ile spełnia je obecny NAS, i tak dalej. Tak czy siak sądzę, że musisz odpowiedzieć sobie sam.

     

    Żaden problem - kamery miały swoje oprogramowanie uruchomione na komputerze. Kamery były podłączone do routera po wifi. Bez problemowo komputer rejestrował obraz z kamer podłączonych do routera po wifi.

    eeee...tak to żadna filozofia. Myślałem, że do rejestrowania wykorzystałeś (tylko) swój router, skoro zrobiłeś z niego małego NAS ;)

     

    Sam serwer NAS to w sumie komputer z oprogramowaniem.

    Dla mnie oczywista oczywistość.

    Można to samo zrobić samemu trzeba tylko chcieć i mieć czas na zabawę na przykład z Debianem ;)

    No właśnie. Można upichcić obiad samemu, można zamówić gotowy w restauracji. Jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Zrozum, nie każdy ma ochotę (wiedzę, czas, etc.) budować dom "własnymi ręcami" od fundamentów, cegła po cegle. Są tacy, którzy wolą kupić już gotowy ;)

     

    Co do chmury to w sumie masz też rację. Ja jednak boję się korzystać z tego wynalazku. :roll: Boję, że ktoś niepowołany (a choćby z administracji firmy zarządzającej taką chmurą) uzyska dostęp do moich danych. Pal sześć zdjęcia, gdyż moje zdjęcia są typowo rodzinne typu "imieniny u cioci" ;), czy też fotki z wakacji, jednak mam też sporo różnych ważnych, prywatnych dokumentów, które boję się "powierzać" chmurze... :?

    Do chmury w necie zamierzam kopiować w zasadzie tylko prywatne fotki, właśnie typu "imieniny u cioci", czy wyjazdy na wycieczki, wakacje, gdyż jak wspominałem ich ewentualny "wyciek" raczej nikomu do niczego się nie przyda. I tylko dlatego, że w przypadku najbardziej czarnego scenariusza - płonie mieszkanie wraz z NASem i wszelkimi innymi kopiami zapasowymi - archiwalne fotki są nie do powtórzenia. Natomiast również nie zamierzam powierzyć chmurze plików zawierających dane osobowe (cóż, najwyżej niech spłoną... ;))

    Pozdrawiam w Nowym roku.

  5. @Barti: gratuluję nabytku, mam nadzieję, że będzie służył niezawodnie.

    Popołudnie? konfiguracja robi się sama po DHCP całość to 10 minut + format 2TB

    No wiesz... Samo postawienie systemu (DSM) może i tak... Ale stworzenie jakiejś własnej struktury folderów wspólłdzielonych, zainstalowanie i skonfigurowanie dodatkowych pakietów, choćby tylko podstawowych do obsługi multimediów, ustawienie zachowania się systemu (np. czy ma wstać po zaniku napięcia, przy sygnale wake on lan, itp.), hibernacji, itd, etc. - może zająć trochę czasu. Tym bardziej, gdy sprzęt świeżutki, a system jeszcze nie bardzo rozpoznany... ;) Powiem może tak: niedawno konfgurowałem system od zera (zresetowałem z pewnych względów) i zajęło mi to całe popołudnie, chociaż z grubsza wiedziałem gdzie klikać ;)

    A jeszcze co do DHCP - w swojej sieci wolę pewne urządzenia nazwijmy "serwerowe", np. NAS, telewizory, drukarkę sieciową, itp. mieć na adresach statycznych. I mieć pewność, że np. 192.168.10.10 to zawsze będzie NAS, a np. 192.168.10.20 to TV.

     

    Rób sobie kopie kopii bo wiesz że większa awaryjność dysków zazwyczaj jest gdy mamy więcej niż 1TB

    Ja dokupiłem dodatkowy 2TB dysk zewnętrzny USB, na który robię od czasu do czasu kopię swoich najcenniejszych danych. Fotki głównie, bo zwykle nie da się ujęć/chwil powtórzyć. Ponadto na wypadek gdyby chałupa słonęła (odpukać), część danych chcę synchronizować do chmury, NAS ma odpowiednie oprogramowanie. Na razie jestem w trakcie prób, rozpoznawania tematu.

     

    To prawda każdemu według potrzeb ;).

     

    Dla mnie wystarczający jest router http://fritzbox.com.pl/router-bezprzewo ... l-voip-pbx - taki mam. Miałem do tego podłączone dwie kamery z monitoringu po wifi. Z ciekawosci jak to działa a funkcjonuje dobrze.

    No tak, ale chyba miałeś tylko podgląd, bez możliwości rejestrowania?

    Jak mi się uda kupic tanio regulator temperatury do piecia dwufunkcyjnego z możliwoscią podpięcia internetu to też potestuję.

    Z forum Pronas wiem, że ludzie próbują robić jakąś automatykę w domu przy pomocy NAS-ów. Ale tematu nie znam, nie rozpoznawałem.

     

    Najłepszym rozwiązaniem jest kupno małego komputera typu think client np. HP, Fujitsu, Dell. Na procesorze Intela lub AMD ( pasywne chłodzenie ) do tego ma 2GB ramu jak w laptooie, zintergowana grafika, możliwosc podłączenia dyskow po sata, usb. Posiada kartę sieciową lan 1Gbit. Zainstalowanie Debiana z lekkim srodowiskiem graficznym i robisz serwer NAS wg. swoich potrzeb. Cena takiego think clienta od 50 zł.

    Hm, znowu czy najlepszym... Jak dla kogo... Wiem, że ludziska na podobnym sprzęcie stawiają nawet DSM Synology, dzięki czemu mają sprzęt wydajniejszy i tańszy niż firmowy. Mają nawet swój osobny dział na wspomnianym wyżej forum. Lecz wymaga to pewnej wiedzy (i czasu...), poza tym brak żadnego wsparcia (prócz informacji z netu, forów), nie zawsze wszystko działa jak w wersji oryginalnej... Ja należę do użytkowników, którzy przyznaję takiej wiedzy nie posiadają, choć pewnie po iluś-tam godzinach ślęczenia w necie, na forach pewnie bym ją zdobył. Chciałem mieć po otwarciu pudełka rozwiązanie gotowe, działające, sprawdzone. Licząc się oczywiście z określonymi kosztami - jak to się mówi: widziały przecież gały co brały.

     

    Pozdrawiam.

  6. @Barti: skoro mieszkasz w domku, kolejna funkcja, do której jak sądzę mógłbyś z czasem wykorzystać NAS-a (w miarę przypływu środków na zakup sprzętu): mały monitoring i rejestrator video. Oprogramowanie dostajesz od Synology niejako "w cenie" plus licencje bodaj na dwie kamery (tzn. piszę "bodaj" bo trzeba by było sprawdzić, na jedną na pewno; mój model ma na dwie).

     

    I jeszcze jedno: wcześniej pisałeś, że obawiasz się zakupu sprzętu przez internet. Ja kupowałem nie raz, m.in. NAS-a i dyski, a także np. 47calowy tv. Oczywiście jakieś ryzyko uszkodzenia w transporcie jest zawsze. Dlatego przy odbiorze zawsze dokładnie oglądam opakowanie, a jeśli rzecz cenniejsza, proszę aby kurier chwilę poczekał i sprawdzam stan zawartości (jak na razie żaden nie odmówił). Zakupy przez internet mają taką zaletę, że w razie czego mogę zwrócić w ciągu 10 dni bez podawania przyczyn - sklep stacjonarny takiego obowiązku nie ma i może odmówić. A'propos kurierów, co mnie tylko najbardziej wkur*za: zawsze przywożą kiedy mnie nie ma w domu... ;)

     

    Pozdrawiam.

  7. Wystarczy dobry router z możliwoscią podpięcia dyskow na usb i aktywny hub usb. Router z funkcjami NAS, DLNA i sprawa załatwiona.

     

    Sam mam Fritboxa 7390 do tego wpięte dwa dyski 2,5 calowe 1TB i po problemie. Usługa MyFritz zapewnia dostęp do routera, urządzen podpiętych do niego z każdego miejsca na swiecie. Bez stałego IP czy zakładania kont DDNS ;)

     

    Można i tak. Routery z portami USB umożliwiającymi podłączenie dysku(ów), drukarki, stworzenie małego NAS, serwera DLNA, downloadera plików, itp. itd., nie są dziś niczym szczególnie nowym.

    Ale choćby stworzenie np. macierzy RAID1 (mirroring), czy harmonogramu testowania sprawności dysków, albo kopiowania plików jest raczej poza zasięgiem (o utracie danych zwykle zaczynamy poważnie myśleć, jak je stracimy). Wydajność usług "NAS-owych" w routerach też zwykle jest mniejsza niż w urządzeniach dedykowanych. Oczywiście w Synology także istnieje usługa pt. Quickconnect, do łączenia się z urządzeniem z każdego miejsca na świecie. Bez DDNS i stałego IP... ;) Przypuszczam, że u Qnapa czy Asustora też są podobne...

     

    Poza tym okienkowy interfejs zarządzania, mnóstwo aplikacji... Np. serwerów DLNA jest kilka, można zainstalować inny, jeśli komuś nie pasuje firmowy... Dedykowane aplikacje na urządzenia mobilne... Częste aktualizacje systemu, dodawanie/modyfikacja/poprawianie funkcji... Nawet trudno to wszystko w paru zdaniach opisać ;)

     

    Przy czym: nie zamierzam tu nikogo do niczego przekonywać. Jak to mówią: wszystko według potrzeb, chęci, zasobów portfela... Jednak jeśli ktoś ciekaw jak wygląda system zarządzania DSM Synology, jakie są dostępne aplikacje (pakiety), przejrzeć helpa, może spojrzeć na demo TUTAJ (user: admin, hasło: synology). Są także fora gdzie dyskutuje się wyłącznie o NAS-ach, np. TUTAJ. Zresztą zdaje się twórca wątku już tam zawitał.

     

    Pozdrawiam.

  8. Taaaa... na pewno wszyscy sąsiedzi i ich dzieci dysponują odpowiednią wiedzą oraz sprzętem, i tylko czyhają, aby złamać zabezpieczenia mojej sieci wifi (dla ułatwienia: WPA2-AES z około 20 znakowym hasłem). Ponadto większość, jak to nazwałeś "przesyłania fotek z aparatów na NAS" odbywa się u mnie zwykle po ethernecie (szybciej niż po wifi), albo wręcz bezpośrednio zgrywam z karty (NAS ma porty i USB i SD). Zatem do podsłuchania musieliby mieć sprzęt chyba rodem ze służb wywiadowczych. A nawet gdyby złamali, podsłuchali, przechwycili, wykradli - no to co? To jest tylko moja mała prywatna domowa sieć. Zobaczyliby tylko co najwyżej trochę nudnych (dla obcych) fotek typu imieniny u cioci, z wycieczek, imprez, itp., których masa podobnych zawala np. FB czy NK. Zdjęć osobistych "ciekawszych" też nie znajdą - najbardziej rozbierane: w kąpielówkach/stroju nad morzem, jeziorem, basenie, itp. ;-). A nawet gdyby takie były - p*ierdyliardy lepszych można natychmiast ściągnąć z netu. Bez trudu, włamywania do czyjejś domowej sieci, profesjonalnie wykonanych ;-) Nie przechowuję także na NAS-e, ani żadnym innym urządzeniu haseł do kont bankowych, pinów kart, itp.

     

    Zresztą... coś czuję, że i tak Cię za Chiny Ludowe nie przekonam, i szczerze pisząc nie mam takiego zamiaru. Byłeś ciekaw do czego można wykorzystać NAS w warunkach domowych (niekoniecznie wielkiego pałacu), więc jako użytkownik skrobnąłem parę słów. Teraz przyczepiłeś się zabezpieczeń sieci - IMHO to trochę inny temat. Swoją drogą nie bardzo rozumiem jaki ma związek akurat z NAS-em, bo przesyłając pliki między swoimi innymi sprzętami, np. między pectami, laptopami, tabletami, itp. (pisałeś wcześniej o wymianie plików), też zawsze jesteśmy potencjalnie narażeni na podsłuchanie, wykradzenie danych. W ogóle jeśli mamy włączone wifi (a dla super-profesjonalistów pewnie także gdy mamy wyłączone ;-)). Ale tak rozumując, żeby na 100% się zabezpieczyć, najlepiej wszystko wykasować, wyłączyć, zupełnie odciąć się od netu ;-)

    Powiem może tak: jak chcesz, możesz biegać pomiędzy swoimi sprzętami z pendrajwami, dyskami, płytkami czy może nawet jeszcze dyskietkami - Twoja sprawa. Ja pozostanę przy sieci i NAS ;-)

     

    Pozdrawiam.

  9. @Barti, jeżeli stać Cię na nowszy model, to kup nowszy, nie rozumiem w czym problem?

    Tu się zgadzam i popieram.

     

    Zaspokój jeżeli możesz jednak moją ciekawość i powiedz, jakie zastosowanie znajdujesz dla NASa w chałupie, mieszkasz może w jakimś pałacu? :D

    Jako rzeczywisty, a nie tylko domniemany użytkownik pozwolę dorzucić swoje 3 grosze. Zastosowania dla NAS znajduję takie:

    - centralny serwer składowania plików. To było główne założenie i w tej roli sprawuje się wyśmienicie. Teraz wreszcie wiem, gdzie mam wszystkie swoje fotki, muzę, filmy, a także np. instrukcje/dokumentacje wszelakiego mojego sprzętu agd/rtv, itp. Przedtem miałem porozrzucane po różnych kompach. laptopach, itp., teraz są w jednym miejscu.

    Ponadto:

    - serwer DLNA

    - downloader torrentów i innych plików (nie muszę mieć odpalonego żadnego kompa)

    - printserwer drukarki

    - nagrywarka/streamer DVB-T (podłączony tuner USB)

    - synchronizator najbardziej newralgicznych plików do chmury w necie; w moim przypadku są to głownie fotki (na wypadek gdyby chałupa spłonęła)

    - może jeszcze coś-tam, o czym zapomniałem.

    Od roku NAS Synology DS214play, dyski 2x3TB. Mieszkam tylko w zwykłym kilkudziesięciometrowym mieszkaniu. Swoją drogą, nie bardzo rozumiem jaki ma to związek.

     

    Obecnie dyski są na tyle tanie, że można podpiąć pod każde wymagające tego urządzenie odrębny dysk, a ewentualna wymiana plików również nie jest jakimś karkołomnym wyczynem.

    Po co mam mnożyć dyski (i pliki?), np. podpinać HDD pod każdy telewizor, skoro materiał mogę sobie wystrumieniować z jednego "centralnego" NAS-a przez sieć?

     

    Pozdrawiam.

  10. Witam

    Po raz pierwszy na tym forum i serdecznie pozdrawiam.

     

    Potrzebuję u kolegi (mieszkanie dwupoziomowe) przesłać sygnał z (analogowego) wyjścia dekodera do drugiego telewizora. Odpada kładzenie kabli, połaczenie musi być bezprzewodowe. Odległość w prostej linii jakieś 5-6m, po drodze na pewno strop.

    Czy moglibyście polecić mi jakiś sprawdzony model videosendera? Trochę jest tego na Alledrogo:

    http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... p-1-e-1106

    Budżet ok. 150-200zł.

    Czy po prostu trudno coś wyfilozofować i brać jakiś, np. choćby tego Mediona:

    http://allegro.pl/video-sender-przekazn ... 54838.html

    i próbować na miejscu praktycznie?

     

    Stanley

    P.S. Na wszelki uprzedzając: oczywiście dobrze wiem, że na obu tv będzie to samo, jakość obrazu co najwyżej SD. Kolega posiada również sprzęt do zdalnej zmiany kanałow w dekoderze z innego pomieszczenia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...