Skocz do zawartości

domin107

Użytkownik
  • Postów

    3264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez domin107

  1. Godzinę temu, Wodnik Szuwarek napisał(a):

    Tak samo jak lektor. Tylko napisy mają sens 😀

    Tym bardziej, że dzisiaj mamy duże TV i dobrze widać napisy.

    To wszystko jest fajne jak masz zdrowe oczy.

    Osoby zwłaszcza starsze takiego komfortu nie mają i czytanie napisów to męczarnie.

    Zresztą nawet kiedy normalna osoba jest zmęczona to też czytanie tego tekstu nie jest jakąś przyjemnością.

    4 godziny temu, swordfish napisał(a):

    Czy w musicalach na D+ jak "West Side Story" czy "Moulin Rouge" domagacie się, aby partie śpiewane były "zagłuszane" przez lektora? 

    Ostanio widziałem, że na tych fragmentach były napisy.

  2. 9 godzin temu, Wodnik Szuwarek napisał(a):

    Nigdzie na świecie nie ma lektora oprócz takich potęg jak Polska, Gruzja, Litwa…itp. Lektor to nic innego jak komunistyczna naleciałość zagłuszająca oryginalne głosy aktorów i jest obiektem drwin w cywilizowanych krajach.

    Dubbing to gwałt na filmie fabularnym. Przy lektorze dobrym da się pewne rzeczy wyłapać i tego reszta świata mogłaby się nauczyć od nas na luzie.

  3. W dniu 27.04.2024 o 12:02, domin107 napisał(a):

    Maj

     

    „Córka króla moczarów” – premiera 1 maja

    „Na samą myśl o tobie” – premiera 2 maja

    „Farma Clarksona” – premiera 3 maja

    „Maxton Hall – The Word Beetwen Us” sezon 1 – premiera 9 maja

    „Peryferia” sezon 2 – premiera 16 maja

    „Nieobliczalna” – premiera 17 maja

    „99” – premiera 24 maja

    „Die Hart 2: Die Harter” – premiera 30 maja

    „Biała odwaga” – premiera 24 maja

    „Demeter: Przebudzenie zła” – premiera 24 maja

    + Niezniszczalni 4 od 31 maja

  4. 2 godziny temu, spotify napisał(a):

     

     

    @domin107

    Jeśli płacisz 12.49zł miesięcznie jak ja, to pewnie przymykasz oko na wiele spraw. Natomiast jaka wolność? Zdążysz dodać jakiś film do swojej listy i za chwilę go nie ma. I czekasz na powrót. A niektóre tytuły wrócą i za chwilę znowu ich nie ma. Więc co odkładać? Serialowe premiery nie błyszczą a stare to nie jeden nie jest w komplecie.

    Przymykam? To to jest dość proste - albo jest co oglądać albo nie ma.

     

    No bez przesady, że za chwilę czegoś nie ma. Też nie można czekać w nieskończoność, ale też nie ma spiny, żeby od razu na siłę coś obejrzeć.

     

    A jaka by była platforma marzeń?

    1000 pozycji w katalogu, 0 usuwania, co miesiąc nowe 4 filmy super i 4 seriale super a wszystko no oczywiscie w 4k. Cena 25 zł

    To realne ?

    No nie. 

  5. A dlaczego uważasz, że życie w niewiedzy to to samo co bycie [beep], który nie wie czego chce?

    To już sobie sam dopowiedziałeś.

     

    Ja tylko mówię co widzę np. po grupie na FB bo w niej jestem. To są obserwacje.

    Też media się do tego przykładają, ale na pewno platforma im płaci za odpowiedną reklamę.

     

  6. 10 godzin temu, spotify napisał(a):


     

    Koncząc wątek - dla mnie Skysho oraz D+ to najsłabsze platformy. To nawet ten słaby nazywany przeze mnie NF się lepiej opłaca, bo nawet jak zawodzi w Originals, to przynajmniej ratuje się premierami seriali czy filmów na licencji. A i nawet jakiś Originals im się uda przy 100 niewypałach - jak np Reniferek.

    Generalnie ja się z tym nie zgadzam.

     

    Zależy czego oczekujesz.

     

    Jest odwrotnie. Piszę to z perspektywy osoby, która faktycznie wykorzystuje zalety platformy. Oglądam kiedy mam czas i kiedy chce. Nie jestem niewolnikiem oglądania czegoś w dniu premiery, żeby nie odstawać.

    Zbiera się jakaś ilość tytułów i się je nadrabia. Ja jestem zadowolony ze SkyS.

    • Popieram 1
  7. 7 godzin temu, michael112 napisał(a):

    Ciekaw jestem, czy C+ w jakiś kreatywny sposób podejdzie do obsługi finałowej kolejki, tej, w której 18 spotkań ma być granych o tej samej godzinie. I czy w ogóle wzięli ten fakt pod uwagę podczas składania oferty do UEFA?

     

    Można tutaj sobie zadać dwa pytania:

    1) Czy do pokazania meczów wykorzystają wszystkie możliwe kanały sportowe i ogólne ze swojego portfolio, bez względu na zwyczajową pakietyzację?

    2) Co zrobią z meczami, które nie zmieszczą im się na kanałach linearnych?

    Ad 1) Pomijam tutaj skrajne sytuacje, jak pokazywanie LM na kanałach typowo filmowych czy dokumentalnych (chociaż kiedyś już tak się trafiło).

    Wykluczając powyższe, oraz założywszy optymistycznie że w czasie finałowej kolejki nie wypadną żadne transmisje z innych dyscyplin sportowych do których prawa ma C+, to są moim zdaniem w stanie pokazać 12 spotkań w całości plus multiliga. (C+ Extra to 4 kanały, C+ Sport to 5 kanałów, czyli razem 9, i do tego jeszcze Premium, Family i Now - co daje nam wspomniane 12, plus multliliga na C+360).

    Pierwsza sprawa, to czy będą chcieli tak zrobić, a druga jest taka że mam obawy czy będą w stanie sklecić 12 zespołów komentatorskich.
    Jeśli chodzi o potencjalne kolidujące transmisje z innych dyscyplin, to chyba jedyną której może się to przytrafić, jest tenis WTA. Bo z tego co pamiętam, żużel wypada im od piątku do poniedziałku, a NBA

     

    Proszę o komentarze. ;)

    Pominąłeś ważny element. Wiele może zależeć nie od tego czego oni chcą a jakie są zapisy w umowie.

    Dla mnie tak czy siak problem nie jest duży.

    Mecze w TV i pozostałe c+online.

  8. 16 minut temu, Conan napisał(a):

    Nie zgadzam się. 2024 rok jest jak na razie bardzo dobry dla Netflixa. Mieliśmy w tym roku już takie udane  produkcje serialowe jak "Boys Swallows Universe", "Rojst: Millenium", "Dżentelmeni", "Ripley" i ostatni hit czyli znakomity "Baby Reindeer". 

     

    Gdyby nie "Szogun" od Disney+, który aspiruje do miana serialu roku, byliby praktycznie bezkonkurencyjni. Oczywiście to dopiero pierwszy kwartał, ale już dawno nie było tyłu dobrych produkcji Netflixa w tak krótkim czasie. 

     

    No, ale może miał na uwadze te pozycje, ale mu nie podpasowały ?

    Nie wiem czy wiesz, ale mamy dopiero 30% roku więc za wcześnie na jakieś podsomowanie.

    NFX jest realnie platformą nr 4 lub5 pod względem jakości tresci.

     

    Nie wiem dlaczego akurat tylko disneya bierzesz pod uwagę.

  9. 22 minuty temu, Arkon napisał(a):

    Nie mam Netflixa już od dobrych kilku miesięcy i nie tęsknię. Nawet specjalnie nie ma nic ciekawego do oglądania z zaległości. Dobre filmy i seriale to gdzie indziej, chyba że kogoś kręci drugie lub trzecie okno. :) 

    Podzielam ten pogląd. 

    Teraz dostałem na miesiąc i dla siebie coś tam wybrałem, ale niewiele. 

    Uważam, że netflix zbudował sobie fanbazę i  ta społeczność nie wie o istnieniu innych platform.

  10. Maj

     

    „Córka króla moczarów” – premiera 1 maja

    „Na samą myśl o tobie” – premiera 2 maja

    „Farma Clarksona” – premiera 3 maja

    „Maxton Hall – The Word Beetwen Us” sezon 1 – premiera 9 maja

    „Peryferia” sezon 2 – premiera 16 maja

    „Nieobliczalna” – premiera 17 maja

    „99” – premiera 24 maja

    „Die Hart 2: Die Harter” – premiera 30 maja

    „Biała odwaga” – premiera 24 maja

    „Demeter: Przebudzenie zła” – premiera 24 maja

  11. 6 godzin temu, Project_ALF napisał(a):

    A wracając do Juve to teraz gdy jestem o te ponad pół roku mądrzejszy uważam, że było zgoła na odwrót kadra nie była tak szeroka i wyrównana jak sądziłem lecz wyjściowa jedenastka Juve się ładnie wykrystalizowała i w perspektywie nowego sezonu niewiele bym w niej zmienił. Tych powiedzmy dziesięciu graczy widziałbym w Juventusie na nowy sezon, a to właściwie prawie cały wyjściowy skład z tego sezonu:
    Szczęsny - Bremer, Gatti, Cambiaso, Danilo - Rabiot, Locatelli - Chiesa, Yildiz - Vlahovic

     

    Dużo młodości, talentu, trochę doświadczenia, ale również sporo jakości i co najważniejsze jest tutaj to co jest np. w Interze, czyli kręgosłup drużyny (Sommer ---> Bastoni ---> Barella ---> Lautaro vs. Szczęsny ---> Bremer ---> Rabiot/Locatelli ---> Vlahovic).

     

    Do tego towarzystwa dokooptować po jednym konkretnym nazwisku do każdej formacji i lepiej nie trzeba, bo wyjściowe składy u ligowej konkurencji są porównywalne.

     

    W Juve zawiodło kilka czynników, które u konkurencji w mniejszym lub większym stopniu zatrybiły:

    - trener (nie widać postępu)

    - transfery (było ich niewiele - fakt)

    - liderzy (na każdym etapie sezonu wybiórczo zawsze ktoś był pod formą)

    - wąska kadra (dyskwalifikacja Pogby, Fagioliego, sporo kontuzji, ale też rozczarowująca gra rezerwowych tzw. "pierwszych do wejścia na boisko": Kosticia, Weaha, Miretti, Keana, Milik etc.)

     

     

    Pierwsza jedenastka jest kiepska. 

    Wykrystalizowała się trochę z przymusu np. W kontekście prawego wahadła.

    Broniła ich solidna defensywa (do czasu) bo aspekty ofensywne są ograniczone.

    Na dobrą sprawę jedyne zagrożenie to stałe fragmenty + zrywy Dusana lub Chiesy i tyle.

    To nie tylko pokazał ostatni okres, ale też ten wcześniejszy przed nowym rokiem kiedy to udało im się jakoś upychać te punkty. Juz wtedy było źle.

     

    Gatti popełnia fatalne i szkolne błędy, Cambiaso nie gra na swojej nominalnej pozycji (schodzi na lewą nogę), Yildiz to w tej chwili solidny zmiennik bo ostatnio zawodzi.

    Tak jak powiedział Capello - potrzeba jeszcze z 4-5 graczy podstawowych, którzy podniosą.

    Do tego sporo graczy na sprzedaż i przejście na system 443. 

    W przyszły sezonie grają w pięciu różnych turniejach.

     

    Powiedzmy, że ten fundament tworzą Szczęsny, Bremer, Danilo, Locatelli, Rabiot, Chiesa, Vlahović. 

    Zawodnicy, którzy mogą zostać to Gatti, Perrin, Rugani, Cambiaso, Caviglia, Yildiz i Milika reszta może odejść.

     

    Jeśli do sztukujesz ten skład takimi graczami jak np. Buongiorno, Maehle, Duncan, K Thuram, Nico Gonzalez, Orsolini i Dia to już to by wyglądało inaczej i mozna z czystymy sumieniem wejść w nowy sezon.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...