Czemu ludzie kupują dekodery satelitarne i nowoczesne telewizory? Pewnie z wielu powodów, ale jeden z nich jest zawsze taki sam: chcą mieć wysoką jakość obrazu. Zatem mamy już wysokiej klasy odbiornik telewizyjny. Dokładamy do niego abonament u operatora TV Sat i... przeżywamy duże rozczarowanie, bo obraz nie jest taki, jak to sobie wyobrażaliśmy. I zastanawiamy się z jakiegoż to powodu mamy taką nędzę na ekranie, choć spodziewaliśmy się krystalicznych kolorów i ostrego obrazu.
Odpowiedź nie jest prosta. Zacznijmy od parametrów przekazu kanałów. Weźmy te z oferty Cyfry+:
1. TVP1 704x576 1,5-3 MBit/s
2. TVP2 704x576 1-2,5 MBit/s
3. TVP Info 704x576 2,5-4 MBit/s
4. TV4 720x576 2,5-5 MBit/s
5. TVN 720x576 4,5-7 MBit/s
6. TVN24 720x576 3-4,5 MBit/s
7. TVN7 720x576 2,5-3 MBit/s
8. Polsat 720x576 3-8,5 MBit/s
9. Polsat News 720x576 1,5-4,5 MBit/s
10.Ale Kino 704x576 1,5-3,5 MBit/s
11.13Th Str. 704x576 2-4 MBit/s
12.TVP Kultura 704x576 1-3 MBit/s
13.AXN544x576 1,5-3,5 MBit/s
14.AXN Crime 544x576 1,5-3,5 MBit/s
15.AXN SciFi 544x576 1,5-3 MBit/s
16.Eurosport 720x576 3,8 MBit/s
17.Eurosport2 720x576 3,6 MBit/s
18.TVP sport 704x576 1-3 MBit/s
19.Animal Planet 544x576 1,5-2,5 MBit/s
20.BBC Ent 704x576 2,8-5 MBit/s
21.BBC Knowl. 704x576 1,6-4 MBit/s
22.Discovery Science 544x576 1,7-2,5 MBit/s
23.Discovery World 544x576 2,9-4,9 MBit/s
24.Discovert 544x576 0,8-2,5 MBit/s
25.Polsat Film 720x576 2,2 MBit/s
26.Nat Geo 704x576 2,6-5 MBit/s
27.Planete 704x576 1,2-2,4 MBit/s
Przy czym pełna rozdzielczość SD PAL to 720x576 linii. Zatem jeśli np. Discovery nadawane jest 544x576, to oznacza to, że w pionie mamy zaledwie 75% linii, które obraz zawierać powinien. Natomiast wartość 0,8-2,5 MBit/s oznacza przepływność. Dla porównania Polsat jest nadawany z przepływnością czyli tzw. bitrate do 8,5 MBit/s czyli około trzy razy wyższą. I jeśli przepływność waha się na poziomie od trzy w górę, to przy pełnej rozdzielczości obraz jest ok. Natomiast przy niepełnej ilości linii i przepływności w okolicach 1MBit/s oznacza to nędzę. Bo nie dość, że nie ma dostatecznej ilości danych potrzebnych do wygenerowania obrazu dobrej jakości, to na domiar złego ta niepełna ramka jest jeszcze rozciągana do pełnego ekranu, a to już klęska i porażka.
W skrócie: dobrze (czyli jakość ok.) dla kanałów SD jest tak: 720x576 linii, a przepływność 3-6 MBit/s
Dla porównania parametry kanałów niemieckich FTA:
1. Kanały grupy RTL 720x576 2,5-7 MBit/s
2. Nadawca publiczny ARD/ZDF 720x576 3,6-5 MBit/s
A jak się sprawy mają dla kanałów HD? czesiu ma dostęp do dwóch polskich. I tak:
1. Eurosport 1920x1080 10 MBit/s
2. National Geo 1920x1080 3-9 MBit/s (!!!)
A dla porównania niemieckie HD FTA
1. ARD HD 1280x720 11-12 MBit/s
2. ZDF HD 1280x720 12,5 MBit/s
3. Arte HD 1280x720 11,5 MBit/s
Czyli, że Niemcy nadają swe HD w rozdzielczości 1280x720 linii progresywnie z przepływnością dwa razy wyższą niż National Geographic na ten przykład.
Jakie płyną z tego wnioski?
Że większość kanałów SD to takie prawie SD o nędznej jakości.
Że nasze kanały HD to takie w pewnym sensie HD, ale równie mizerne. Takie prawie SD i omalże HD. Kalekie i byle jakie, jak nasze dziurawe drogi.
A zatem, jeśli ktoś chciałby sobie kupić nowoczesny telewizor, powiedzmy plazmę 42" to niech se da na luz. Chyba, że ma dużą kolekcję DVD i chciałby ją sobie obejrzeć w nowej jakości. Ale telewizja zawsze będzie nędzą i rozpaczą.
Telewizor, żeby wyświetlić obraz o normalnych proporcjach musi tą ograniczoną rozdzielczość - w tym przypadku jest to 544x576 linii - rozciągnąć na cały ekran. Może na cały ekran to za dużo powiedziane. Kanały Discovery nie są u nas pokazywane na cały ekran. Mamy tylko jakby letterbox. Niemniej jednak to "rozciąganie" można porównać do próby posmarowania porcją masła przeznaczoną na jedną bułkę dużej kromki chleba. Tego masła będzie mało. Za mało jak na normalne standardy. Jeśli dodamy do tego małą przepływność, to dyskomfort jest zagwarantowany.
Porządny telewizor to oczywiście panel panoramiczny, który teoretycznie powinien mieć same zalety. W praktyce ma same wady.
1. Nie wszystkie programy są nadawane w panoramie. Sporą część użytkowników takie podejście nadawców okropnie irytuje. Rozciągają więc sobie obraz w poziomie. Wiąże się to oczywiście z utratą prawidłowych proporcji obrazu. Koła stają się jajami, nogi modelek, które są z reguły bardzo szczupłe, przypominają swą masywnością pnie stuletnich dębów i nawet w ich przypadku dieta odchudzająca zaczyna nabierać sensu.. Ale to nie wszystko. Oprócz złych proporcji rozciągamy najczęściej to, co już zostało rozciągnięte! A zatem rozciągamy np. 544 linii najpierw do 720, to robi telewizor automatycznie, a my jeszcze dodatkowo rozciągamy te już rozciągnięte 544 linii do 1920. To już raczej nie może przynieść dobrego efektu. I pamiętajmy o przepływności, która może się wahać w okolicach 1-1,5 MBit/s.
2. Jakość obrazu zależy od rodzaju połączenia. Zasadą jest, że jakość rośnie w takiej kolejności: EURO, COMPONENT, HDMI. Jeśli zatem mamy starszy dekoder lub nowy, ale taki, który ma tylko EURO, to o jakości możemy zapomnieć na dobre. Przez EURO obraz jest mniej ostry niż przez COMPONENT i nic się tu nie da zrobić, żeby było lepiej.
3. Jakość obrazu zależy od ustawienia parametrów obrazu w samym telewizorze. A tu nie jest łatwo. Bez płyty z obrazami testowymi nie ma co marzyć o dobrym ustawieniu. A nawet jak się płytę ma, to nie jest lekko trafić z tymi ustawieniami. Tu potrzeba naprawdę dużo doświadczenia i przede wszystkim wrażliwości na obraz. Coś w stylu muzykalności czy dobrego słuchu. Jak wiadomo nie każdy to ma. A zatem zamówienie usługi kalibracji telewizora wydaje się mieć sens. Ale jeśli mamy dekoder z EURO, to okaże się, że nawet idealnie ustawiony telewizor nie sprosta naszym oczekiwaniom. Z drugiej strony źle ustawiony da nam obraz tragiczny.
4. Jakość obrazu zależy od jakości dekodera.
Teraz warto zastanowić się, dlaczego mamy to, co mamy i takie jak mamy. A mamy
cyfrową nędzę pod względem zawartości i jakości.
No cóż. Nie da się ukryć, że operatorzy nastawiają się na tzw. przeciętnego odbiorcę. A ten jest nieświadom niczego i niewybredny. Dlatego serwuje mu się [beep]ne seriale w tragicznej jakości, jakość techniczną reszty programów zmilczę. Mówiąc krótko statystyczny telewidz jest [beep]em. Może i jednak [beep]em nie jest, ale za takiego go uważają ludzie władni, którzy podejmują decyzje co do zawartości, ilości i jakości. Warto podkreślić, że skoro ktoś kogoś uważa za [beep]a, to świadczy to o nim samym i świadczy źle.
Dlaczego mamy niezliczoną ilość kanałów, których de facto prawie nikt nie ogląda?
Wydaje mi się, że przyczyny są dwie. Każda kończy się na pieniądzach.
1. Im więcej kanałów, tym więcej reklam. Cóż z tego, że nikt tego nie ogląda. Kanał jest. Reklamy poszły, kasa też. Proste? Proste. Gdyby można było zrobić 1000 kanałów i skasować 1000 razy reklamodawców, toby ktoś tak chętnie zrobił.
2. Im więcej kanałów, tym więcej tzw. ciepłych posadek. Przecież musi być dyrektor, dyrektor programowy, zastępcy, sekretarki, sekretariaty, biura, fundusze, premie i jeszcze cała masa innej kasy, którą można zgarnąć pod siebie. Ktoś się zastanawia jakie nowe kanały zaproponuje nam TVP. Głupie pytanie. To zasadne jest inne: ilu pociotków, kochanek , szwagrów i kumpli od flaszki chciałoby się poupychać po dobrze płatnych posadach?
Więc gdy przeczytacie o jakimś nowym kanale nie zastanawiajcie się nad tym, jak to będzie fajnie. Już macie sto kanałów na których nic nie ma poza złą jakością i reklamami. Zastanówcie się, kto się znów fajnie urządził. I pogódźcie z kolejnym obniżeniem bitrate'u i zmniejszeniem ramki.
Musimy jakoś udowodnić, że jesteśmy widzami świadomymi i myślącymi, a nie [beep]ami, ciemnym ludem i stadem baranów, które można zaprowadzić pod nóż.
Musimy również eksponować fakt, że wielu z telewidzów dysponuje nowoczesnym sprzętem i nie będzie tolerować i kupować szmelcu i złomu, choćby spece od marketingu stawali na głowie, a reklamy kłamały w żywe oczy 24/7.
I na koniec pytanie czy warto dać się złapać na haczyk pełnego pakietu będąc świadomym tego, co napisałem powyżej? Weźmy mniej, ale raczej tego, co nam potrzebne. Bo super jakości i atrakcyjnej zawartości na razie nie możemy się spodziewać. Konkludując: mniej kanałów, mniejszy abonament i przez krótszy czas = mniej kłopotów.
W uzupełnieniu pytanie retoryczne. Czy uważacie, że dekodery, które oferują platformy cyfrowe to są te wysokiej jakości?
Pytanie
czesiu.miszczu
Czemu ludzie kupują dekodery satelitarne i nowoczesne telewizory? Pewnie z wielu powodów, ale jeden z nich jest zawsze taki sam: chcą mieć wysoką jakość obrazu. Zatem mamy już wysokiej klasy odbiornik telewizyjny. Dokładamy do niego abonament u operatora TV Sat i... przeżywamy duże rozczarowanie, bo obraz nie jest taki, jak to sobie wyobrażaliśmy. I zastanawiamy się z jakiegoż to powodu mamy taką nędzę na ekranie, choć spodziewaliśmy się krystalicznych kolorów i ostrego obrazu.
Odpowiedź nie jest prosta. Zacznijmy od parametrów przekazu kanałów. Weźmy te z oferty Cyfry+:
1. TVP1 704x576 1,5-3 MBit/s
2. TVP2 704x576 1-2,5 MBit/s
3. TVP Info 704x576 2,5-4 MBit/s
4. TV4 720x576 2,5-5 MBit/s
5. TVN 720x576 4,5-7 MBit/s
6. TVN24 720x576 3-4,5 MBit/s
7. TVN7 720x576 2,5-3 MBit/s
8. Polsat 720x576 3-8,5 MBit/s
9. Polsat News 720x576 1,5-4,5 MBit/s
10.Ale Kino 704x576 1,5-3,5 MBit/s
11.13Th Str. 704x576 2-4 MBit/s
12.TVP Kultura 704x576 1-3 MBit/s
13.AXN544x576 1,5-3,5 MBit/s
14.AXN Crime 544x576 1,5-3,5 MBit/s
15.AXN SciFi 544x576 1,5-3 MBit/s
16.Eurosport 720x576 3,8 MBit/s
17.Eurosport2 720x576 3,6 MBit/s
18.TVP sport 704x576 1-3 MBit/s
19.Animal Planet 544x576 1,5-2,5 MBit/s
20.BBC Ent 704x576 2,8-5 MBit/s
21.BBC Knowl. 704x576 1,6-4 MBit/s
22.Discovery Science 544x576 1,7-2,5 MBit/s
23.Discovery World 544x576 2,9-4,9 MBit/s
24.Discovert 544x576 0,8-2,5 MBit/s
25.Polsat Film 720x576 2,2 MBit/s
26.Nat Geo 704x576 2,6-5 MBit/s
27.Planete 704x576 1,2-2,4 MBit/s
Przy czym pełna rozdzielczość SD PAL to 720x576 linii. Zatem jeśli np. Discovery nadawane jest 544x576, to oznacza to, że w pionie mamy zaledwie 75% linii, które obraz zawierać powinien. Natomiast wartość 0,8-2,5 MBit/s oznacza przepływność. Dla porównania Polsat jest nadawany z przepływnością czyli tzw. bitrate do 8,5 MBit/s czyli około trzy razy wyższą. I jeśli przepływność waha się na poziomie od trzy w górę, to przy pełnej rozdzielczości obraz jest ok. Natomiast przy niepełnej ilości linii i przepływności w okolicach 1MBit/s oznacza to nędzę. Bo nie dość, że nie ma dostatecznej ilości danych potrzebnych do wygenerowania obrazu dobrej jakości, to na domiar złego ta niepełna ramka jest jeszcze rozciągana do pełnego ekranu, a to już klęska i porażka.
W skrócie: dobrze (czyli jakość ok.) dla kanałów SD jest tak: 720x576 linii, a przepływność 3-6 MBit/s
Dla porównania parametry kanałów niemieckich FTA:
1. Kanały grupy RTL 720x576 2,5-7 MBit/s
2. Nadawca publiczny ARD/ZDF 720x576 3,6-5 MBit/s
A jak się sprawy mają dla kanałów HD? czesiu ma dostęp do dwóch polskich. I tak:
1. Eurosport 1920x1080 10 MBit/s
2. National Geo 1920x1080 3-9 MBit/s (!!!)
A dla porównania niemieckie HD FTA
1. ARD HD 1280x720 11-12 MBit/s
2. ZDF HD 1280x720 12,5 MBit/s
3. Arte HD 1280x720 11,5 MBit/s
Czyli, że Niemcy nadają swe HD w rozdzielczości 1280x720 linii progresywnie z przepływnością dwa razy wyższą niż National Geographic na ten przykład.
Jakie płyną z tego wnioski?
Że większość kanałów SD to takie prawie SD o nędznej jakości.
Że nasze kanały HD to takie w pewnym sensie HD, ale równie mizerne. Takie prawie SD i omalże HD. Kalekie i byle jakie, jak nasze dziurawe drogi.
A zatem, jeśli ktoś chciałby sobie kupić nowoczesny telewizor, powiedzmy plazmę 42" to niech se da na luz. Chyba, że ma dużą kolekcję DVD i chciałby ją sobie obejrzeć w nowej jakości. Ale telewizja zawsze będzie nędzą i rozpaczą.
Telewizor, żeby wyświetlić obraz o normalnych proporcjach musi tą ograniczoną rozdzielczość - w tym przypadku jest to 544x576 linii - rozciągnąć na cały ekran. Może na cały ekran to za dużo powiedziane. Kanały Discovery nie są u nas pokazywane na cały ekran. Mamy tylko jakby letterbox. Niemniej jednak to "rozciąganie" można porównać do próby posmarowania porcją masła przeznaczoną na jedną bułkę dużej kromki chleba. Tego masła będzie mało. Za mało jak na normalne standardy. Jeśli dodamy do tego małą przepływność, to dyskomfort jest zagwarantowany.
Porządny telewizor to oczywiście panel panoramiczny, który teoretycznie powinien mieć same zalety. W praktyce ma same wady.
1. Nie wszystkie programy są nadawane w panoramie. Sporą część użytkowników takie podejście nadawców okropnie irytuje. Rozciągają więc sobie obraz w poziomie. Wiąże się to oczywiście z utratą prawidłowych proporcji obrazu. Koła stają się jajami, nogi modelek, które są z reguły bardzo szczupłe, przypominają swą masywnością pnie stuletnich dębów i nawet w ich przypadku dieta odchudzająca zaczyna nabierać sensu.. Ale to nie wszystko. Oprócz złych proporcji rozciągamy najczęściej to, co już zostało rozciągnięte! A zatem rozciągamy np. 544 linii najpierw do 720, to robi telewizor automatycznie, a my jeszcze dodatkowo rozciągamy te już rozciągnięte 544 linii do 1920. To już raczej nie może przynieść dobrego efektu. I pamiętajmy o przepływności, która może się wahać w okolicach 1-1,5 MBit/s.
2. Jakość obrazu zależy od rodzaju połączenia. Zasadą jest, że jakość rośnie w takiej kolejności: EURO, COMPONENT, HDMI. Jeśli zatem mamy starszy dekoder lub nowy, ale taki, który ma tylko EURO, to o jakości możemy zapomnieć na dobre. Przez EURO obraz jest mniej ostry niż przez COMPONENT i nic się tu nie da zrobić, żeby było lepiej.
3. Jakość obrazu zależy od ustawienia parametrów obrazu w samym telewizorze. A tu nie jest łatwo. Bez płyty z obrazami testowymi nie ma co marzyć o dobrym ustawieniu. A nawet jak się płytę ma, to nie jest lekko trafić z tymi ustawieniami. Tu potrzeba naprawdę dużo doświadczenia i przede wszystkim wrażliwości na obraz. Coś w stylu muzykalności czy dobrego słuchu. Jak wiadomo nie każdy to ma. A zatem zamówienie usługi kalibracji telewizora wydaje się mieć sens. Ale jeśli mamy dekoder z EURO, to okaże się, że nawet idealnie ustawiony telewizor nie sprosta naszym oczekiwaniom. Z drugiej strony źle ustawiony da nam obraz tragiczny.
4. Jakość obrazu zależy od jakości dekodera.
Teraz warto zastanowić się, dlaczego mamy to, co mamy i takie jak mamy. A mamy
cyfrową nędzę pod względem zawartości i jakości.
No cóż. Nie da się ukryć, że operatorzy nastawiają się na tzw. przeciętnego odbiorcę. A ten jest nieświadom niczego i niewybredny. Dlatego serwuje mu się [beep]ne seriale w tragicznej jakości, jakość techniczną reszty programów zmilczę. Mówiąc krótko statystyczny telewidz jest [beep]em. Może i jednak [beep]em nie jest, ale za takiego go uważają ludzie władni, którzy podejmują decyzje co do zawartości, ilości i jakości. Warto podkreślić, że skoro ktoś kogoś uważa za [beep]a, to świadczy to o nim samym i świadczy źle.
Dlaczego mamy niezliczoną ilość kanałów, których de facto prawie nikt nie ogląda?
Wydaje mi się, że przyczyny są dwie. Każda kończy się na pieniądzach.
1. Im więcej kanałów, tym więcej reklam. Cóż z tego, że nikt tego nie ogląda. Kanał jest. Reklamy poszły, kasa też. Proste? Proste. Gdyby można było zrobić 1000 kanałów i skasować 1000 razy reklamodawców, toby ktoś tak chętnie zrobił.
2. Im więcej kanałów, tym więcej tzw. ciepłych posadek. Przecież musi być dyrektor, dyrektor programowy, zastępcy, sekretarki, sekretariaty, biura, fundusze, premie i jeszcze cała masa innej kasy, którą można zgarnąć pod siebie. Ktoś się zastanawia jakie nowe kanały zaproponuje nam TVP. Głupie pytanie. To zasadne jest inne: ilu pociotków, kochanek , szwagrów i kumpli od flaszki chciałoby się poupychać po dobrze płatnych posadach?
Więc gdy przeczytacie o jakimś nowym kanale nie zastanawiajcie się nad tym, jak to będzie fajnie. Już macie sto kanałów na których nic nie ma poza złą jakością i reklamami. Zastanówcie się, kto się znów fajnie urządził. I pogódźcie z kolejnym obniżeniem bitrate'u i zmniejszeniem ramki.
Musimy jakoś udowodnić, że jesteśmy widzami świadomymi i myślącymi, a nie [beep]ami, ciemnym ludem i stadem baranów, które można zaprowadzić pod nóż.
Musimy również eksponować fakt, że wielu z telewidzów dysponuje nowoczesnym sprzętem i nie będzie tolerować i kupować szmelcu i złomu, choćby spece od marketingu stawali na głowie, a reklamy kłamały w żywe oczy 24/7.
I na koniec pytanie czy warto dać się złapać na haczyk pełnego pakietu będąc świadomym tego, co napisałem powyżej? Weźmy mniej, ale raczej tego, co nam potrzebne. Bo super jakości i atrakcyjnej zawartości na razie nie możemy się spodziewać. Konkludując: mniej kanałów, mniejszy abonament i przez krótszy czas = mniej kłopotów.
W uzupełnieniu pytanie retoryczne. Czy uważacie, że dekodery, które oferują platformy cyfrowe to są te wysokiej jakości?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
105 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.