Nie wiem, czy trafiłem do dobrego działu, przejrzałem pozostałe i żaden nie wydawał mi się szczególnie trafny. Wybrałem problemy, bo problem mam - z sąsiadką .
Przez 2 lata antena spokojnie wisiała na balkonie u sąsiadki nade mną (ja mieszkam na parterze, podłoga mniej więcej na wysokości ziemi, wyjście jest bezpośrednie - tzn nie na klatkę schodową ale przed mieszkanie). Dzisiaj jej coś się odmieniło i powiedziała, że antenę mam zdemontować bo chce zasadzić kwiatki (na zimę!). Mówi się trudno, nie zamierzam jej przekonywać, bo biorąc pod uwagę argumentację, może w środku zimy, przy -30 kazać demontować antenę. Z dwojga złego wolę teraz.
W każdym razie zdecydowałem się na montaż anteny bezpośrednio przed mieszkaniem. Nad oknem jest daszek z balkonu ale na tyle krótki że nie zasłoni sygnału. Osiedle jest ogrodzone, raczej wandali tutaj nie ma więc się nie boję o antenę (wcześniej wisiała na takiej wysokości, że jakby ktoś się uparł to też mógłby ukraść/zniszczyć).
Przechodząc do meritum - które z poniższych rozwiązań jest lepsze (wszystkie można znaleźć na hollex):
1. Maszt wbijany do ziemi - jest dość niski, około 40 cm ponad poziom gruntu.
2. Maszt połączony z kwadratem składającym się z kątowników, do wstawienia płytki chodnikowej (wysokość około 110cm)
3. Rozwiązanie 2 ale kupione osobno, tzn osobno kwadrat i osobno maszt - mógłbym użyć trochę dłuższego masztu (np. 150cm)
4. Nie wiem, czy takie coś istnieje: rozporowy maszt, z jednej strony oparty o ziemię, z drugiej o daszek - takie rozwiązanie byłoby chyba najstabilniejsze.
Antena byłaby dosyć osłonięta od wiatru, deszczu więc jakieś odchylenia ze względu na pogodę nie powinny mieć wpływu. Dodatkowo antena będzie pod dachem więc odpadnie zimowe odśnieżanie, no i będę mieć łatwiejszy dostęp do zabawy z nią
Pytanie
lukaszg
Nie wiem, czy trafiłem do dobrego działu, przejrzałem pozostałe i żaden nie wydawał mi się szczególnie trafny. Wybrałem problemy, bo problem mam - z sąsiadką .
Przez 2 lata antena spokojnie wisiała na balkonie u sąsiadki nade mną (ja mieszkam na parterze, podłoga mniej więcej na wysokości ziemi, wyjście jest bezpośrednie - tzn nie na klatkę schodową ale przed mieszkanie). Dzisiaj jej coś się odmieniło i powiedziała, że antenę mam zdemontować bo chce zasadzić kwiatki (na zimę!). Mówi się trudno, nie zamierzam jej przekonywać, bo biorąc pod uwagę argumentację, może w środku zimy, przy -30 kazać demontować antenę. Z dwojga złego wolę teraz.
W każdym razie zdecydowałem się na montaż anteny bezpośrednio przed mieszkaniem. Nad oknem jest daszek z balkonu ale na tyle krótki że nie zasłoni sygnału. Osiedle jest ogrodzone, raczej wandali tutaj nie ma więc się nie boję o antenę (wcześniej wisiała na takiej wysokości, że jakby ktoś się uparł to też mógłby ukraść/zniszczyć).
Przechodząc do meritum - które z poniższych rozwiązań jest lepsze (wszystkie można znaleźć na hollex):
1. Maszt wbijany do ziemi - jest dość niski, około 40 cm ponad poziom gruntu.
2. Maszt połączony z kwadratem składającym się z kątowników, do wstawienia płytki chodnikowej (wysokość około 110cm)
3. Rozwiązanie 2 ale kupione osobno, tzn osobno kwadrat i osobno maszt - mógłbym użyć trochę dłuższego masztu (np. 150cm)
4. Nie wiem, czy takie coś istnieje: rozporowy maszt, z jednej strony oparty o ziemię, z drugiej o daszek - takie rozwiązanie byłoby chyba najstabilniejsze.
Antena byłaby dosyć osłonięta od wiatru, deszczu więc jakieś odchylenia ze względu na pogodę nie powinny mieć wpływu. Dodatkowo antena będzie pod dachem więc odpadnie zimowe odśnieżanie, no i będę mieć łatwiejszy dostęp do zabawy z nią
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.