Antena satelitarna płaska selfsat h30d2 czy może zamoknąć

[pa vel]

Dzień dobry,

Kilka miesięcy temu stałem się posiadaczem powyższej antenki płaskiej. Po samodzielnym amatorskim podłączeniu i ustawieniu na oko metodą prób i błędów uzyskałem zarówno na hb jak i astrze 90-100 % wartości bez przedstawiania (Kraków pod kątem mocy sygnału okazuje się nie prezentuje się źle). Moje szczęście skończyło się po pierwszej solidnej ulewie. Od tego czasu nie działa. Jakość i siła sygnału niezmiennie 0 %. Poszycie oslaniajace antenę z przodu wykonane jest z delikatnego kruchego tworzywa, które było popękane w miejscu łączenia z korpusem. Nie poprawiłem uszczelnienia i prawdopodobnie do wnętrza dostała się woda. Co teraz ? Czy to już złom ?

Edytowane 24 Lipca 2018 przez pa vel

[wigru]

Najprawdopodobniej woda dostała Ci się do tych kanalików w kształcie lejka i ona blokuje sygnał - nie może się przedostać do konwertera (niestety nie miałem okazji przepiłować takiej anteny, tylko czytałem o jej budowie). Jak się czujesz na siłach to mógłbyś ją całą otworzyć i osuszyć - procedura by była podobna do rozklejenia klosza w aucie, wyczyszczenia, uszczelnienia i założenia z powrotem ale to tylko moje gdybanie. Sprawdź też podłączenie w miejscu gniazda "F" - czasami woda się potrafi tam też dostać i złącze koroduje pod wpływem 13/18V.

[pa vel]

Dziękuję za podpowiedź. Spróbuję rozbebeszyć to ustrojstwo. Postaram się zamieścić jakieś materiały poglądowe. Może ta wiedza przyda się komuś w podobnym położeniu.

Edytowane 26 Lipca 2018 przez pa vel