Surowość przekazu, mam nadzieję, poprawi się niedługo. Rozumiem, że na razie program jest produkowany w spartańskich warunkach i dopiero produkcja "z Placu" będzie w stanie zapewnić lepszą jakość od strony wizualnej i technologicznej. Nie mniej jednak nie zgodzę się, że oglądalność będzie mniejsza. Owszem - "wyznawcy ZP", zaprogramowani wieloletnią propagandą wcześniejszej TVP w dużej części przestaną być widzami, ale w ich miejsce przyjdą inni - ci, którym do tej pory do głowy nie przychodziło wsłuchiwać się w peany na cześć ZP i karmić się propagandą przy której Urban to kompletny amator.
Odnowione TVP Info w żadnym razie nie jest podobne w narracji do TVN24 - dzielą ich lata świetlne, wszystko jest takie "stonowane, zrównoważone", nie ma tych szyderczych złośliwości jakie charakteryzują TVN24.
No i tempo - TVN24 jest "szybka", TVP Info (czy i9:30) przypomina teraz trochę serwis TV Trwam - wszystko się dzieje powoli, mówią powoli, a widz ogląda gadającą głowę, by nie miał okazji się nawet rozproszyć czymkolwiek innym.
Nie do końca - duża część dotychczasowej widowni TVP Info, to widzowie oglądający tylko TV naziemną. Z kanałów informacyjnych mają tylko TVP Info oraz Wydarzenia24 (na razie w MUX4, gdy trafi za niedługo na MUX1 jeszcze bardziej poszerzy zasięg). Polsat News został z MUX4 usunięty i zastąpiony właśnie przez Wydarzenia24, a jeśli po przeniesieniu Wydarzeń24 na MUX1 zdecydują się dalej w MUX4 emitować FTA powstający Polsat News Polityka to ciężko na razie określić jaki będzie efekt - bo tego kanału obecnie w ogóle nie ma. TV Republika pojawiła się ostatnio na wielu multipleksach lokalnych, ale spójrzmy prawdzie w oczy - ich zasięg w skali kraju to margines. Emisja na YT czy własnym portalu - to też nie jest medium, z którego korzysta chętnie i sprawnie dotychczasowa grupa widzów TVP Info.
Nie łudźmy się - mało kto z starych widzów TVP Info rzuci się nagle do salonów operatorów płatnych TV by wykupić dostęp do TV Republika czy PN - te kanały są dodatkowo w pakietach z "średniej i wyższej półki". Jak ma się mały dochód / emeryturę to się liczy każde kilkadziesiąt zł miesięcznie.
Ale niestety prawdą jest, że ludzi obecnie coraz bardziej się zamykają w bańkach, dosłownie otaczają murem informacyjnym i mentalnym, a potem żyją w syndromie oblężonej twierdzy. Smutne to, ale prawdziwe.