-
Postów
142 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez IZA
-
-
I wszystkie muzułmańskie kanały religijne.
Niby nie ma się czym chwalić, ale na pewnej upojnej "domówce" u mnie (jeszcze w czasach szkoły średniej), wszyscy oglądali te kanały z ogromnym zaciekawieniem
-
Dziś w Koszalinie miałam okazję słuchać rockowej Eski. Skomentuję to radio od strony muzycznej: wiele nie oczekiwałam, ale i tak jestem mocno zawiedziona.
Pierwszy zarzut: bardzo uboga playlista (Distrurbed to chyba ze 4 razy udało mi się usłyszeć).
Drugi: "Złote przeboje". No właśnie, grają też starsze utwory, szkoda tylko że wszystko to jest oklepane i ograne już w innych stacjach (chociażby RMFie i ZET-ce).
Jednak daleko im do rockowej rozgłośni z prawdziwego zdarzenia. Chodzi mi oczywiście o Radio Mania z Estonii. Gorąco polecam wszystkim do przetestowania. Grają starocie i nowości, ale wśród nagrań z lat 60-80 bardzo wiele jest takich, o których istnieniu nie wiedziałam przed włączeniem tego radia.
Do nasłuchania na: http://www.mania.ee
-
Co do Koterskiego to zarówno on jak i jego program to czysta klapa
W "Dniu Świra" swietnie wypadl. Ale fakt, programu nie oglądałam, więc nie wiem co to jest.
-
Dziś miałam okazje słuchać (w aucie oczywiście). Niby to samo, ale dwie zmiany rzucają się w uszy:
1. Postawili chyba na rock, bo żadnej elektroniki dziś nie uświadczyłam (a normalnie pojawiała się).
2. Oprawa dźwiękowa woła o pomstę do nieba. Takie jingle może pasowałby np. do Radia Koszalin czy innej regionalnej rozgłośni, ale nie do "alternatywnej" stacji.
O tym, że więcej o sporcie gadają nie wspominam, bo w sumie takie miało być założenie.
-
Eurowizja 2009 mogłaby być w sumie bez piosenek. Po co na to marnować czas, skoro bez występów wykonawców można bez problemów rozdać głosy? Zaoszczędzone 2 godziny można przeznaczyć na wydłużenie głosowania. Operatorzy i organizatorzy więcej zarobią, a przecież ostatecznie o to w tym wszystkim chodzi.
-
Rosja wygrała, bo zakupiła podklad u samego Timbalanda - a Europa już wie, ze jak Timbaland to musi być dobre.
Ale czy efekt tego wszystkiego był aż tak rewelacyjny? W moim odczuciu był to jeden z najsłabszych występu podczas tego całego festiwalu. Najbardziej dobijał akcent tego człowieka.
A jeśli chodzi o wyniki, to wiadomo - to samo co rok temu, 2 lata temu itd. Bałkany na Bałkany, Skandnynawowie razem ze sobą, państwa poradzieckie to samo i tak dalej. Tylko Polska jakoś tak pechowo na tej mapie leży, że nawet Czesi nie chcą na nią głosować - pewnie za złe nam mają, że podśmiewujemy się z ich języka Węgrzy też chyba już przestali być naszymi brathankami. Jedyne 14 punktów udało się uciułać dzięki emigrantom w UK i Irlandii. Ot, i całe szczęście, że chociaż ex-aequo zajęliśmy to ostatnie miejsce.
-
Ano, cosik długo się z tej tuby ładowało, więc podmieniłam na wrzutę.
-
http://milimetr66.wrzuta.pl/audio/b1zey ... bieszczady
KSU i utwór, który można nagrywać chyba w nieskończoność. Wyjątkowo przyjemne nagranie, które może opętać nawet ludzi słuchających innej muzyki (czyli mnie). A Bieszczady jak najbardziej warto odwiedzić - chyba drugie po Kujawach moje ulubione miejsce w Polsce.
-
Jakoś zawsze wolałam RMF, ale w ZET-ce też kiedyś znajdowałam programy miłe dla ucha:
Komputerowa lista przebojów - Nawet numer telefonu pamiętam: 070073000 (zadzwoń do nas, zadzwoń teraz ) W roli prowadzącego świetnie spisywał się Mariusz Rokos i uważam, że taka lista to dla niego najlepsze miejsce. Teraz niestety lata pomiędzy stacjami Polskiego Radia i chyba nie bardzo mogą tam znaleźć zajęcia dla niego
Mniej więcej serio - Codzienne droczenie się Karoniny Korwin- Piotrowskiej i Wojtka Jagielskiego. Bardzo zabawnie się tego słuchało
Książki Czesława Apiecionka - A tym programem ZET-ka przeważała nad RMF-em, gdzie chyba nigdy nie było audycji o książkach Obecnie dobry program o tym co się dzieje na rynku wydawniczym emituje TOK FM. Polecam - prowadzi Roman Kurkiewicz i z humorem zachęca do czytania.
Sponton - Majwewski przed Mikrofonem był znacznie zabawniejszy niż teraz, na szklanym ekranie. Aż się zdziwiłam, że to zdjęli, bo w miarę długo ten cykl trzymał się na antenie.
-
Zaorać ten kanał. Zeszli na psy. Już nawet kartony są do [beep].
A one kiedykolwiek były strawne?
4FUN jak dla mnie nigdy nie był jakimś super extra kanałem. Na początku jego działalności śmiało dołączyłabym sie do głosów, aby zaorać Teraz jednak sytuacja wygląda nieco inaczej. Uważam 4 FUN za kanał niezły pod względem odtwarzanej muzyki (kartonów nie komentuję), ale to tylko z powodu wyjątkowo słabej konkurencji w Polsce. Właściwie tylko 4 FUN i VH1 starają się wyjść poza cały ten "[beep]-biznes" w muzyce i prezentować nieco inne gatunki. MTV prawie w ogóle klipów nie emituje, a w VIVIE posłuchać można głównie kawałków z playlist "krzykliwych" stacji radiowych.
Ciekawią mnie plany Polsatu związane z uruchomieniem kanału muzycznego. Jak sięgam pamięcią wstecz, Polsat 2 miał w zwyczaju emitować sporo dobrych teledysków alternatywnych polskich kapel. Może tu jest nadzieja?
-
kiedys Radiostacja nazywala sie RH Rozglosnia Harcerska
Właśnie tu mam problem, gdyż na Forum Radiopolski padły kiedyś słowa, że pierwszą nazwą tego radia była: "Radiostacja Harcerska" (stąd też w 1998 r. ponoć wzięła się "Radiostacja"), ale nie mogę tego nigdzie zweryfikować.
Dla zainteresowanych dźwięki z RH:
1994 r.
http://s006.wyslijto.pl/?file_id=58099546026770371637
1996
-
Ooooooo tak, niemiecka Viva na początku lat 90-tych to była telewizja muzyczna mojego pokolenia. Najbardziej w pamięci mi tkwią: lista przebojów, którą prowadził Mola oraz wieczorny show Raaba. Flagowe produkty Vivy w tamtych czasach.
Potem w liceum zmieniły się trochę gusta i przerzuciłam się na Vivę Zwei. I tak przy okazji tej stacji... wiele osób wspominało na tym forum program „Overdrive” kojarzony właśnie z dwójką, ale o ile mnie pamięć nie myli, początkowo emitowany był właśnie w pierwszej Vivie. To między innymi dzięki tej audycji (a raczej koncertowi w niej) poznałam Paradise Lost i jeszcze parę takich kapel.
-
To też trochę powspominam Antenę Bardzo lubiłam to pismo za program stacji radiowych. Wychodziło w czasach kiedy internet to była jeszcze czarna magia zarówno dla wielu zjadaczy chleba, jak i samych nadawców, więc te drukowane ramówki w Antenie były pomocne, szczególnie że także radia komercyjne: RMF i ZET jeszcze wtedy emitowały programy autorskie. Teraz nie ma nawet sensu sprawdzać programu RMF, bo wygląda on mnie więcej tak: poranek, od południa do wieczora muzyka i krótkie wejścia (o niczym) prowadzącego, a wieczorem 2 godziny POP LISTY i po niej to samo czyli gadanie o niczym i plUjlista.
-
BTW, a może by tak nad kanałem muzycznym pomyśleć? Bo z tego typu telewizji to na rynku mamy: 4 FUN, Vivę i VH1. MTV nie liczę, bo ze stacją muzyczną to oni już chyba prawie nic wspólnego nie mają. Jedynie obawiam się tego, że w wydaniu TVN-owskim taki program jednak mało różniłby się od Vivy
Edit: wybaczcie, juz na poprzedniej stronie ta kwestia została pruszona, ale zawsze można do niej wrócić
-
Taaaak, dziwne że zrezygnowali z tego wkurzającego pop-upa na stronie Trójki - "Jak zniosą abonament to strona ta przestanie istnieć" (czy jakoś tak to brzmiało).
-
No niestety - to jest problem tych obu list (Marka i LP3), że w zestawie masa utworów, z których radio w ciągu tygodnia odtwarza malutki procencik, po czym wszystko to przepada (jedne wylatują z zestawu, na ich miejsce przychodzą nowe i tak w koło Macieju). W Złotych Przebojach z tego co słyszę jest o tyle lepiej, że Marek próbuje to promować w swojej "najsłodszej" audycji, ale to i tak za mało czasu jest na zaprezentowanie wszystkiego. W Trójce jest znacznie gorzej i jedyną możliwością odsłuchania wszystkich kawałków z zestawu jest nie radio, a na bieżąco aktualizowane zbiory stałych słuchaczy listy.
-
W Radiu Koszalin tak już jest od dłuższego czasu. Pomiędzy północą a 5 mają "dziurę" w serwisach. Szczecin chyba podobnie, choć rzadziej słucham, bo mnie muzyka serwowana w tej stacji odstrasza. Koszalin czasem potrafi zagrać chociażby zespoły Hurt czy Happysad, raczej niespotykane w ogólnopolskich rozgłośniach komercyjnych, a Szczecin niestety grywa to co na wszystkich "plUjlistach" - Kayah, Brodkę, Blue Cafe, "Bal Wszystkich Świętych" Budki Suflera i inne takie.
-
O, przypomniało mi się, która to pani tak kłóciła się z Lizutem w TOK-u. Janina Jankowska - Przewodnicząca Rady Programowej TVP.
-
Niestety do mnie muzyka dociera często z opóźnieniem To akurat przypadkiem "wpadło" w ucho, bo znalazło się w poczekalni listy Marka Niedźwieckiego
-
Poszłabym dalej - sporą część ambitnych produkcji wrzucono do Kultury, robiąc tym samym miejsce komercji w dwóch kanałach TVP. Pamiętacie Dwójkę w latach 90tych? To była telewizja...
-
Fakt, w Olsztynie przynajmniej oferują ten kanał. Więc widzę, że nic się nie zmieniło - nadal MM jest znacznie szybsza od Vectry i UPC jeśli chodzi o wzbogacanie oferty.
Niemniej jednak chodziło mi o co innego - a mianowicie o to, że za kanał, który powinien być jak sama nazwa wskazuje "publiczny" płaci się podwójnie, bo jeszcze za samą możliwość odbioru dostaje pieniądze prywaciarz (w tym przypadku MM).
-
No proszę, a pewna pani (niestety nazwiska nie pamiętam) ostatnio na antenie TOK FM nakrzyczała na Mikołaja Lizuta, że "oni" jako prywatna rozgłośnia mają czelność wtrącać się w sprawy Polskiego Radia, któremu "nawet do pięt nie dorastają". Jako przykład wspaniałości PR podawała między innymi Radio Gdańsk. Jak widać, rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna.
-
2) Produkcja z publicznych pieniędzy kanałów komercyjnych (TVP Sport)
Sprawa tego kanału to w ogóle jakiś dowcip. Dostępny praktycznie tylko w N-ce, czyli na produkcie z założenia "publicznym" zarabia ITI + opłaty abonamentowe idą od tych, którzy nawet na oczy go nie widzieli. Podobnie jest z Kulturą, tyle że tu "kablarze" głównie korzystają.
-
Bardzo nie lubię takiego porównywania Trójki do RMF-u np. To są 2 różne światy i takie zestawienia przypominają nieco stawianie obok siebie konia (ssak) i kaczki (ptak). Od razu nadmienię, ze obie rozgłośnie to historia polskiej radiofonii i do obu mam szacunek, pomimo tego że obecny RMF jest bardzo daleki od moich upodobań radiowych. Niemniej jednak jest to pierwszy ogólnopolski nadawca prywatny. Radio w którym swego czasu ambitne programy mieli Piotr Kosiński oraz Piotr Metz (obaj teraz w Trójce). RMF w latach 90-tych wprowadził dużo świeżości do polskiego eteru - nowa jakość informowania za pośrednictwem radia, nowatorstwo pod względem prowadzenia audycji (odejście od skostniałego modelu) i dużo świeżego rocka (Metzoforte, O ZMrocku, Prokultura). A nocą Brian Scott i rozmowy o... RMF, który wtedy szedł w stronę alternatywy moim zdaniem zgubił wyścig z ZET-ką, który żółto-niebiescy ostatecznie wygrali, ale kosztem upodobnienia się do warszawskiego radia. Z ciekawostek - jak radiem zajmował się Tyczyński, to banicje mieli pewni wyjątkowo tandetni wykonawcy jak np. Ich Troje czy Stachurski.
Szajsem nazwałabym jednak inne rozgłośnie, które wypłynęły znacznie później niż RMF.
Prasa telewizyjna... dawniej
w Prasa i książka
Opublikowano
To była największa wada tego tygodnika - ręcę zawsze brudził.