Skocz do zawartości

Gdzie miejsce dla Orange Ekstraklasy od sezonu 2008/2009?


Bartek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby C+ stracił ekstraklasę, strzeliłby sobie samobója w końcówce meczu. 10 powodów dla których liga będzie w C+ :

 

1.) dla C+ to walka o życie, dla Polsatu przegrana nic nie zmieni

2.) Za C+ stoją Francuzi, za Polsatem Polacy

3.) Kluby chcą, by liga była w C + - współpraca układała się doskonale

4.) Zawsze trochę łatwiej w przetargu ma ten, kto te prawa posiadał wcześniej

5.) Nie ma dla C+ substytutu sportowego OE - wszystkie ważne prawa są pozajmowane

6.) W niniejszym przypadku - wygórowanych żądań klubów - najwięcej będzie można wycisnąć z C+, Polsat pokazał, że gdy cena jest za wysoka, to trzeba ustąpić.

7.) O ile pamiętam, w cokolwiek C+ się poważnie angażował, tylekroć nie przegrywał walki o prawa.

8.) O ile wiem PZPN-owi też się najbardziej opłaca liga w C+.

9.) Gdyby to Polsat wygrał, kompletnie musiałby zmienić strategię z platformy taniej na ekskluzywną - co mogłoby wyjść mu na niekorzyść.

10.) 9 poprzednich nie pozostawia cienia wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie unieważnienie przetargu ma też drugie dno. Bardzo dożo kontrowersji wzbudziła oferta na główny pakiet Polsatu. Interweniował notariusz i prawnicy kilku klubów.

 

O tym co wzbudziło kontrowersje i co dalej z przetargiem - czytaj w czwartek na portalu Sport.pl i w "Gazecie Wyborczej"

 

Na samym dole:

http://www.sport.pl/sport/1,65025,4777013.html

 

Zaczyna się robić coraz ciekawiej :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie 450 mln za trzy sezony za OE to jest przegiecie . Ile kosztuje sezon za cała premierlig??? Napewno mniej a tu za nasza mierna lige skorumpowana chca 450 mln za 3 sezony??? Dobrze by było gdyby nikt nie kupił i kazał im sie wypchac niech tworza ten kanał extraklasa i niech tam dla siebie tylko pokazuja mecze miernej jakosci ustawione. A i abonament za ten kanał proponuje im 1000 zł miesiecznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetarg na prawa telewizyjne do piłkarskiej Ekstraklasy częściowo unieważniony! Polsat spóźnił się ze złożeniem oferty o dwie godziny. Według naszych informacji Canal+ daje 100 mln zł. - Za mało! - odpowiadają kluby.

 

Zarządzająca ligą spółka Ekstraklasa SA nie ogłosiła w środę, kto będzie od nowego sezonu pokazywał na żywo przez trzy lata w środę polskiej ligi.

 

- Oferty są niezadowalające - powiedział Andrzej Rusko, prezes spółki zrzeszającej 16 klubów pierwszej ligi. Oficjalnie nie wiadomo: ani jakie stacje złożyły oferty i o jakie pakiety się ubiegały, ani ile zaoferowały pieniędzy. - Przepraszamy, ale liczb nie będzie. Tajemnica handlowa - powtarzał Rusko.

 

Polsat się spóźnił

 

Nieoficjalnie wiemy, że Canal+ zaoferował blisko 100 mln zł za sezon, czyli dwa razy więcej niż płaci teraz. Tymczasem Ekstraklasa spodziewała się kwoty na poziomie 150 mln zł za sezon. To miało być powodem unieważnienia przetargu? - Bez komentarza - odparł Rusko.

 

16 prezesów klubów nie dowiedziało się w środę, ile zaoferował Polsat, bo koperta z jego ofertą w ogóle nie została otwarta! Podczas posiedzenia w Warszawie okazało się, że Polsat w zeszłym tygodniu spóźnił się dwie godziny ze złożeniem oferty. Trzeba ją było przesłać do godz. 12 w piątek, stacja zrobiła to dopiero o 14. Notariusz, który pilnował prawidłowego obiegu dokumentów, stwierdził więc, że Polsat z przetargu trzeba wykluczyć. Koperta z propozycją stacji Zygmunta Solorza miała być odesłana i niebrana pod uwagę. To wywołało jednak protest części obecnych na sali, bo wówczas była już znana kwota, jaką daje Canal+.

 

- To było niepoważne. Odsyłanie zalakowanej oferty Polsatu w momencie, gdy znana jest oferta ich konkurencji, byłoby podejrzane - mówi nam anonimowo jeden z uczestników rozmów.

 

Kontrowersja polegała też na tym, że prezes Rusko jest współtwórcą Polsatu i przyjacielem Solorza. Niektórzy prezesi zaczęli nawet podejrzewać, że odesłanie oferty bez otwierania ma jakieś drugie dno. Ostatecznie stanęło na tym, że koperta z ofertą Polsatu zostanie u notariusza. Kiedy zostanie otwarta?

 

Canal+ protestuje

 

Nie wiadomo, bo Ekstraklasa wróci do wewnętrznych rozmów o przetargu... dopiero po 5 stycznia. Ale skutek unieważnienia może być taki, że Polsat - mimo spóźnienia - jeszcze nie stracił szans na udział w nim.

 

- Wszystkie scenariusze są możliwe - mówili na konferencji prasowej Rusko i Wojciech Dobrzyński, dyrektor marketingu w Ekstraklasie. Dodali, że ten etap przetargu był tak naprawdę jedynie sondowaniem rynku.

 

- Chcieliśmy sprawdzić, na ile wyceniają ligę telewizję. I sprawdzilliśmy. - Teraz albo będziemy prowadzić negocjacje indywidualne z wybranymi stacjami, albo rozpiszemy nowy przetarg, albo sami utworzymy kanał ligowy - wyliczał Rusko.

 

Na powtórzenie przetargu lub negocjacje ze wszystkimi stacjami, a więc także Polsatem, nie zgodzi się jednak Canal+.

 

- Złożyliśmy bardzo atrakcyjną ofertę, respektując wszystkie przepisy przetargowe, czyli m.in. w wymaganym terminie. Już sama sytuacja, w której nasza oferta została ujawniona, a oferta konkurencji nie, jest dziwna, bo Polsat poprzez przecieki do mediów ją pozna. Jakiekolwiek dalsze negocjacje ze stacją, która nie spełniła wymogów przetargowych, byłyby nieuczciwe. Jesteśmy jednak gotowi na rozmowy z Ekstraklasą co do szczegółów naszej oferty - powiedział "Gazecie" Jacek Okieńczyc, szef sportu w Canal+.

 

Pomysł utworzenia przez kluby własnego kanału to raczej mrzonki - straszak na telewizję, żeby wyłożyły więcej pieniędzy. Rusko sam przyznał wczoraj, że nie wie nawet, jakim poparciem cieszy się on wśród szefów klubów, bo nie prowadzono jeszcze rozmów na ten temat.

 

Mimo protestów Canal+ Ekstraklasa będzie starała się dalej negocjować - także z Polsatem. Liga czuje się silna.

 

- Mamy monopolistyczną pozycję na rynku. W Polsce nie ma drugiej ligi piłkarskiej. Poza nami nikt nie oferuje meczów takich marek jak Legia, Widzew czy Lech - mówił Rusko, jeszcze zanim się okazało, że Polsat się spóźnił. - Okres, na który sprzedajemy prawa do ligi, kończy się w 2011 roku, czyli tuż przed Euro 2012. Budują się stadiony, zainteresowanie piłką będzie rekordowe, tym bardziej że w Polsce są aż trzy platformy cyfrowe - dodawał Nikolaus von Doetinchem, szef firmy Sportfive, pośrednika ze strony Ekstraklasy.

 

Magazyn będzie w TVP

 

Poza Canal+ i Polsatem nikt więcej nie starał się o transmisje na żywo. O pakiet pozwalający pokazać w sezonie cztery mecze w stacji otwartej ubiegał się TVN, ale zaoferował 100 tys. zł, co kluby uznały za kwotę śmieszną i w tej części przetarg też unieważniły. Kilkakrotnie wyższą ofertę złożył wprawdzie Polsat, ale na razie został wykluczony.

 

Dalej powiało optymizmem. Na pakiet newsowy - pozwalający pokazywać bramki w programach informacyjnych - wpłynęły oferty od TVP, ITI (TVN i nSport) oraz Polsatu (w zawieszeniu). Ekstraklasa w tej części przetargu nie unieważniła i przystąpi do dalszych negocjacji ze stacjami.

 

Sensacją zakończyła się walka o magazyn ligowy, który teraz ma TVN i TVN 24. Wygra go TVP, bo nikt inny się nie zgłosił.

 

Sprawa jest też jasna w internecie - wyłącznym partnerem Ekstraklasy w sieci zostanie Telekomunikacja Polska, która przebiła oferty innych portali kilkakrotnie (m.in. Eurosportu i Sport.pl). Według nieoficjalnych informacji TP SA dała milion złotych za sezon. Nie wiadomo na razie, jak TP wykorzysta swój pakiet. Może np. stworzyć nowy ligowy portal internetowy. Ekskluzywność ligi w internecie jest jednak iluzoryczna - kluby zastrzegły sobie bowiem prawo do pokazywania bramek z meczów rozgrywanych u siebie na własnych stronach internetowych. Bramki będzie można oglądać także na tych witrynach.

 

Jeżeli to jest prawda a wszystko na to wskazuje to mamy fajny skandal. Co poniektórzy mówili o tym, że to C+ grywa przy zielonym stoliku a tu niestety wychodzą przyjacielskie koneksje na linii Rusko - Solorz. Co należałoby zrobić ? Oczywiście unieważnić ofert Polsatu. I rozstrzygnąć przetarg według obecnych ofert.

A na przyszłość to przedstawiciele klubów tj powinna powstać komisja 16 klubów z wyłączeniem prezesa Ekstraklasy SA który będzie organizować przetarg.

 

I bramki w TVP więc myślę, że to dobra decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artykuł fajny, ale ile w nim prawdy?

 

gdybym miał się do tego odnieść to:

 

1. ESA zrobiła wielkie zamieszanie o nic... samodzielnego kanału nie stworzą, więc liczą na więcej kasy od tv, a że zgłosiły się tylko dwie stacje, z czego jedna nie spełniła procedur to unieważnili przetarg - gratulacje dla tych panów.

 

2. C+ oferował 300mln zł za 3 sezony... ciekaw jestem czy jakakolwiek inna stacja byłaby gotowa zapłacić za prawa tak dużo.

 

3. największym przegranym wydaje się ITI, który nie ubiegał się o ligę, a sam zrezygnował z magazynu ligowego, który teraz będzie w TVP. widocznie pan Walter ma inne plany na kanał Nsport.

 

4. koneksje na linii Rusko-Solorz są znane od dawna, ale póki nie będzie jakiegoś szwindla z Polsatem w roli głównej to włożyłbym to wszystko między bajki. nie po utworzona została ESA, by była PZPNem bis jeśli chodzi o afery, choć akurat w kwestii przetargu jest już pierwszy zgrzyt, gdyby potwierdziło się, że ponowny przetarg ma pozwolić Polsatowi na ponowny start.

 

5. w nawiązaniu do tego artykułu pojawiła się informacja, że w nowym przetargu może wystartować koncern Murdocha, ale w to też bym nie wierzył - liga doskonale wie, że kasa musi być pewna, podobnie jak partner, któy przez 3 lata ma gwarantować klubom pewną kasę, bez renegocjacji - a to akurat ma tylko C+ i Polsat.

 

6. fajnie, że kluby będą miały prawo umieszczać bramki na swoich stronach internetowych - to kolejny krok do popularyzacji ligi i tak naprawdę z każdej kolejki gole będą do zdobycia, a strony polskich klubów zrobia kolejny krok do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest coś o Murdochu:

 

Tym razem wyjątkowo wiadomo, o co chodzi - o kasę i medialnego giganta Ruperta Murdocha. To dwa powody, przez które wciąż nie wiadomo, która stacja pokaże mecze ekstraklasy w latach 2008-11

 

- Tylko spokojnie, oferty najzwyczajniej nie były satysfakcjonujące. I nie chodzi tu tylko o finanse - podkreśla Adrian Skubis, rzecznik Orange Ekstraklasy. Wczoraj w siedzibie spółki rozpieczętowano koperty z ofertami kupna praw do pokazywania ligi. O ile z najmniej atrakcyjnymi pakietami (patrz ramka) nie było problemu, i spółka po nowym roku zasiądzie do konkretnych negocjacji z oferentami, to z tymi wzbudzającymi największe emocje prawami do transmisji wszystkich spotkań oraz do pokazywania czterech meczów w sezonie dla telewizji otwartej tak gładko już nie poszło. Przetarg na nie unieważniono.

 

Oficjalnie żadna z ofert nie spełniała podstawowych warunków. Jakich? Tego jednak nikt nie chciał zdradzić. Nieoficjalnie poszło o kasę. Akcjonariusze OE, czyli wszystkie pierwszoligowe kluby, liczyły, że któraś ze stacji zapłaci za sezon nawet 150 mln zł. - Bez komentarza - krótko uciął te plotki prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko. - Ten etap był nam potrzebny, by dokonać wyceny, ile te prawa są naprawdę warte - prezentuje oficjalne stanowisko o odwołaniu przetargu prezes.

 

Ani Canal+, ani Polsat - dwaj gracze, którzy w pojedynkę walczą o największy i najdroższy pakiet - o wyłożeniu takiej sumy nie myślą. Możliwe jednak, że będą musiały, bo wychodzi na to, że działacze liczą na to, że przybędzie im poważny konkurent. - Nie musimy się spieszyć, Polsat czy Canal+ wiedzą, jak pokazywać mecze, po cichu liczymy na nowego gracza - mówi nam jeden z pierwszoligowych prezesów. Ów nowy gracz to medialny gigant Rupert Murdoch, posiadacz mniejszościowych udziałów w TV Puls. 150 mln zł dla australijskiego krezusa to dosłownie nic. Przed dwoma laty lekką ręką wydał na portal MySpace 580 mln dol. Dla przechodzącej powoli rewolucję TV Plus prawa do pokazywania ekstraklasy mają być jednym z asów atutowych (innym na być m.in. emisja największych hitów światowego kina). - Możemy dostać więcej i akurat w tym wypadku zgadzamy się wszyscy - dodaje prezes, który nie chce mówić pod nazwiskiem, bo cały przetarg otoczony jest tajemnicą handlową.

 

Wariantu "nowego gracza" nie wyklucza też rada nadzorcza Orange Ekstraklasy. - Przetarg zaczynamy poniekąd raz jeszcze, nowe oferty rzecz jasna rozpatrzymy - wyjaśnia Skubis.

 

Co dalej z prawami? - Po nowym roku ostro bierzemy się do pracy - obiecuje rzecznik OE. Dodaje jednak, że spółka nie ustaliła sobie żadnego deadline'u, bo "kilka miesięcy wystarczy, by marketingowo i technicznie przygotować się do pokazywania rozgrywek".

 

Jak dla mnie mało prawdopodobne ,aby chodziło Murdocha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to, że pierwszy przetarg to była tzw. szopka, bo ESA, chciała zobaczyć ile kasy wyłożą poszczególni gracze :shock:

 

Dalsze negocjacje w sprawie pakietu głównego powinny się toczyć tylko z Canal+ jeśli to prawda, że Polsat spóźnił się z ofertą, a na pakiet do telewizji otwartej tylko z TVN, jak ESA nie otrzyma odpowiedniej kasy, to nich sobie tworzą swój głupi kanał (najlepiej z Amosa, żeby nie zajmowali niepotrzebnie miejsca) i się przekonają jakie jest naprawdę zainteresowanie OE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TVN nie startował do magazynu ligowego? :shock:

Panie Walter przecież to do żal.pl się nadaje :lol: Hahahahaha

 

Ładna szopka. Jak ktoś się spóźnia, to powinno się go wywalić i tyle. Liga niech idzie do C+ skoro dali najwięcej i skończyć z tą żenadą. Żeby to jeszcze było się o co bić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TVN nie startował do magazynu ligowego? :shock:

Panie Walter przecież to do żal.pl się nadaje :lol: Hahahahaha

 

Ładna szopka. Jak ktoś się spóźnia, to powinno się go wywalić i tyle. Liga niech idzie do C+ skoro dali najwięcej i skończyć z tą żenadą. Żeby to jeszcze było się o co bić...

 

@Fiant - jeżeli Polsat się spóźnił to nie z powodu czyjegoś niedopatrzenia :wink: to po prostu taktyczne zagrywka i maja to co chcieli - wiedzą ile C+ chciał dać za ten badziew ( nie ujawniając własnej oferty) i ile jest w stanie dołożyć ( to po reakcji zainteresowanych) teraz wszystko rozstrzygnie się przy "zielonym stoliku" i mam nadzieję że to C+ będzie bulić ( i to baaaardzo dużo) za tę żałosną ligę :lol: . Tym sposobem nie tracąc nic szczególnego ( bo jak widać żyć bez tego idzie i nawet prężnie się rozwijać) a przy okazji uszczuplić cudzymi rękoma konto konkurencji :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie CP bardzo madrze postapilo:

 

-zna oferte C+

-OE nie zna oferty Polsatu czyli tak naprawde nie wie czy Polsat moglby dac wiecej niz C+ i dlatego beda starali sie wyciagnac kase od cyfry

-Polsat dzieki uszczupleniu budzetu CP o jakies 130mln [tak mysle ze na tyle sie ugadaja] na rok bedzie mogl wydrzec takie asy z oferty C+ jak: liga francuska, NBA, mecze superbowl etc. Z kasy ktora przeznaczyli na OE :)

 

Mysle ze teraz wyjdzie plotka ze Polsat dal 160mln zlotych zeby podbic cene :)

 

 

Takze bardzo dobra chociaz nie uczciwa zagrywka CP

 

 

Czyli do przeznaczenia na zakupy maja jakies 27mln euro[zakladajac ze dal te plotkowe 100mln zlotych] co spokojnie starczy zeby przebic kazda oferte i kupic cos ciekawego do oferty :D

 

 

Takie spekulacje o :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...