Gość Anonymous Opublikowano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2013 Na innym forum (antycznej elektroniki lampowej ) pojawił się ciekawy watek powiązanych z pierwszymi systemami radiodyfuzji satelitarnej. Warto przeczytać i zaczać grzebać po archiwach. Bowiem uzyskane informacje mogą bardzo zaskakiwać. Może najpierw cytacik jednego z postów na zachętę: ciasteczkowypotwor napisał(a):W latach 70' lubiano robić urządzenia z diodą tunelową, na zachodzie akurat odchodziły w niepamięć. Taa... Powoli odchodziły w niepamięć... Właściwie, to nawet bardzo powoli... Tak wolno, że gołym okiem trudno to było zauważyć :lol: Akurat w dziedzinie o której tu mowa, szans na odejście większych nie miały System ORBITA wyprzedzał swojego amerykańskiego analoga ( jeśli taki był by wtedy choćby rozpatrywany w USA ) o jakieś 10 lat EKRAN ( jeśli uznać go za klasyczny system indywidualnego odbioru ) już tylko o kilka W dodatku zarówno kanadyjski CTS jak i japoński BSE ( Oba pracujące na 12 GHz ) stosowały w odbiornikach diody tunelowe Co do USA, to pobawili się chwilę satelitą ATS6 na geostacjonarnej ( nawet swoich odpowiedników orbit Mołnia nie nakreślali ) na 2,5 z kawałkiem GHz... I wydzierżawili go Indiom na rok do eksperymentu SITE... A tam, w Indiach znowu... Anteny paraboliczne z gliny i proste konwertery z diodą tunelową w roli generatora Z noise figure 6 dB Dlatego "odchodziły" w tą niepamięć bardzo, ale to bardzo, wolniutko A radiodyfuzją satelitarną zajmowały się przede wszystkim te kraje, które jej naprawdę potrzebowały... Bo koszty były spore... Zarówno dla Zachodniej Europy, jak i dla USA, trudne do zaakceptowania Jeszcze jeden: Wzięli to co było pod ręką... Platformę KAUR-3, 25m^2 ogniw słonecznych... I transponder na V zakres UHF z ogromniastą anteną No i w sumie im się to udało... Ciekaw jestem, jak w takim pośpiechu ( pośpiech oczywiście jak na warunki ZSRR ) rozwiązali problem produkcji odbiorników... Np ten odbiornik II klasy... Z czterema synfazowymi Yagi... To jakby pierwszy tuner TVSat produkowany na masową skalę Ciekawe w jakim stopniu masową A tu link. Warto zajrzeć bo są odnośniki do ciekawych dokumentów. http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=48&t=26615 Myślę że warto aby tu na forum SatKuriera wspomnieć o początkach indywidualnego odbioru TV-Sat. A historia może zaskakiwać i zadawać kłam utartym poglądom. P.S. Istotny i ważki wg mnie cytacick, który dedykuje większości zaślepionej marketingowym bełkotem: To co rozumiemy pod pojęciem "Telewizja Satelitarna" to - w obecnych czasach - jedynie zbiór informacji "technicznych" wytworzonych na potrzeby reklamy... Konkretnie chodzi mi o te wszystkie "platformy cyfrowe" ... "Oferty dostawców" itp pitu-pitu W dodatku odnoszę jakieś takie, "nieodparte wrażenie", że tym wszystkim "dostawcom" bardzo zależy, żeby potencjalni użytkownicy... W tym i my - Koledzy... Ograniczali się w swoich dyskusjach do kwestii typu: "Który operator daje najwięcej minut " A to dla tego, że mają nam jeszcze "sporo do zaoferowania", a "zrozumienie korzyści jakie płyną z oferty" wymaga od nas coraz to więcej uwagi... Tedy, jeśli będziemy zajmowali się nieistotnymi kwestiami... Jak od dawna już martwe satelity, niedziałające systemy... Śmieszne anteny z gliny i generatory na "odeszłych w niepamięć" diodach tunelowych... "Trwoniąc" w ten sposób swój "intelektualny potencjał". To nijak nie będziemy w stanie ogarnąć tych wszystkich "dobrodziejstw" Słowem, jako "targety" dla "dostawców" będziemy raczej do [beep] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.