[Dekoder FTA dla nki]

Witam,

 

prosiłbym o pomoc w doborze dekodera do odbioru kanałów FTA. Napiszę po kolei.

 

Jak to wygląda teraz?:

Antena Triax 78                TV Lcd
     +                         | (hdmi)
monoblock (nie twin) -------- nbox (biały)

 

jak chciałbym, żeby to wyglądało?:

Antena Triax 78                  +--------------TV Lcd---------+
     +                          | (Euro/hdmi)                 | (hdmi)
monoblock (nie twin) ----- nowy dekoder ------[loop]------ nbox (biały)

 

Na pewno będzie używany tylko jeden TV, na pewno nie chcę ciągnąć drugiego kabla do anteny. W przyszłości chcę wymienić monoblock na trzy konwertery + DiseqC: Hotbird (13), astra (19), astra2 (26), z głównym kierunkiem na astrę (19).

 

Pytania:

1. Czy tak się da? (czytałem, że niektóre dekodery mają problem przy współpracy z nboxem przez loop)

2. Czy w przypadku rozszerzenia instalacji na 3 satelity będzie możliwość skonfigurowania nboxa tak, żeby widział HB i Astrę a nowego dekodera tak, żeby widział wszystkie trzy?

3. Jak wygląda aktualizacja oprogramowania w dekoderach innych niż takie dostarczone przez operatora. NBox sam pobiera nowe oprogramowanie i listę kanałów z satelity (czytałem, że niektóre mają np wejście USB, niektóre aktualizują się z satelity. Może jest jakiś program na komputer który z jakiejś strony pobierałby częstotliwości programów, pozwalałby na edycję listy programów i zapisywał to na pendrive w formacie znanym przez nowy dekoder)?

4. Czy na antenie 80cm odbiorę te 3 satelity? Z mapek zasięgu wynika, że wszystkie 3 satelity da się odebrać w PL na antenach od 50-60cm.

5. Dodatkową zaletą byłaby współpraca nowego dekodera z tv na kartę.

6. Kolejną dodatkową zaletą byłaby obsługa S2 i obsługa HD (jaka jest różnica w cenie między takimi dekoderami) - może kiedyś powstanie telewizja na kartę w wersji HD - pewnie będzie kodowanie Conax - może warto więc zainwestować w dekoder HD z obsługą Conax?

7. Cena nie gra roli (żartuję dekoder SD powinien kosztować około 200zł, hd nie wiem, chodzi o to, żeby wydać jak najmniej ale nie kupić jakiegoś g... . Nie chcę wydawać pieniędzy na niepotrzebne ficzery, nie potrzebuję twardego dysku, mam jakiś 2,5" na usb - jeśli dekoder miałby wyjście USB i potrafił nagrywać na zewnętrzny dysk to mógłbym ewentualnie go wykorzystać)

[Tele5 i EduSat]

Nowe informacje z placu boju.

 

Po zmianie kabla na jeden odcinek, usunięciu wszelkich przelotek sygnał się nie zmienił. Początkowo brakowało kilku kanałów (z pakietu bajkowego eNki, kilku FTA z HotBirda i kilku FTA z Astry). Stwierdziłem, że przez weekend daję sobie spokój i nie bawię się anteną. Obserwowałem tylko wskaźniki jakości sygnału (te się nie zmieniły) oraz odbierane programy. Najpierw wróciły kanały "bajkowe", później FTA z HotBirda a wczoraj nawet TravelChannel z Astry. Przyznam, że zupełnie tego nie rozumiem.

[Tele5 i EduSat]

Kabel i tak zamierzałem wymienić a moment kiedy muszę odsunąć szafę żeby dostać się do złączki jest całkiem niezły na gruntowną wymianę Szarpnięcie kablem na pewno nie odwróciło satelity (popatrz na odległości, 20 metrów kabla, z przejściówką okienną po drodze, nie ma szans

[Tele5 i EduSat]

Nie chcę otwierać nowego tematu a sprawa dotyczy własciwie tego samego co wcześniej. Mam problem, tym razem z różnymi kanałami i trochę z własnej winy. Instalacja u mnie wygląda tak:

 

Monoblock <> 10m kabla <> przejściówka okienna <> 10m kabla <> złączka* <> 2 m kabla <> dekoder

 

* złączka służaca do przykręcenia dwóch e"f" z dwóch stron

 

Wiem, że nie jest to ptymalne rozwiązanie ale na takiej instalacji miałem jakość 90-94%. Wczoraj zmieniałem coś przy dekoderze nieopatrznie szarpnąłem za kabel od anteny, możliwe, że w okolicy złączki coś się popsuło bo:

 

- początkowo miałem jakość sygnału 60% (możliwe, że to wina wczorajszej pogody? nie padało jakoś strasznie), dzisiaj jest tak jak było wcześniej.

- początkowo kilka kanałów mi nie odbierało, m.in. tvn meteo, disney, jakiś jeszcze z bajkami, BiznesTV, kilka programów z Astry (np. tv trwam ale HD są)

- dzisiaj rano poruszałem trochę kablem (niestety przed włączeniem dekodera), jakość i część kanałów wróciła, nadal nie mam jakiegoś programu z bajkami, Travel Channel z Astry.

 

(kiedy piszę, że nie mam programu mam na myśli komunikat z dekodera: "Brak sygnału, Sprawdź ustawienia...")

 

Pytanie:

Czy poluzowany kabel może mieć wpływ na jakość taki, że niektóre programu nie działają wogóle (brak sygnału) a na większości jest sygnał ponad 90% (wszystkie HD są OK)? Kabel i tak chciałbym wymienić, żeby pozbyć się przejściówek. Boję się, że coś w dekoderze lub konwerterze mogło się popsuć i nieszczęśliwie zbiegło się to z moim szarpnięciem kabelkiem.

[Tele5 i EduSat]

Witam,

 

sprzęt:

- dekoder "n"ki (nie recorder)

- antena triax 78

- konwerter monoblok (jakiś model Golden Interstar)

 

dekoder pokazuje takie parametry sygnału (wszędzie podaję parametr "jakość"):

HB: 90-94%

Astra: 65-70%

Dla Astry na kanałach TravelChannel i AstraHdPromo jakość też jest na 90% więc pewnie dekoder mierzy inny transponder.

 

Ale do rzeczy:

wszystkie programy z pakietu "n" działają (włącznie z tymi HD), TVN HD (podobno słaby) ma jakość 90%.

Od kilku dni zauważyłem problem z odbiorem Tele5 oraz EduSat - pojawiają się kwadraty na obrazie - jakby sygnał był słabszy - i rzeczywiście dla tych transponderów jakość jest na poziomie 50-60%. Wcześniej oglądałem jakiś program na EduSat, przy podobnej pogodzie i nie było problemów. Co może być tego przyczyną? Nie zmieniałem ustawień anteny ani dekodera, antenę ustawiłem sam kierując się jakością z głównego miernika na dekoderze.

Dodatkowo kilka programów FTA (jakieś włoskie, czy słoweńskie) nie dekoduje się wcale - długo czarny ekran po czym komunikat "sprawdź ustawienia anteny". Na co powinienem skierować antenę, żeby wszystkie kanały były dobrze odbierane? Czy jest to możliwe, żeby była aż taka różnica w jakości między poszczególnymi transponderami? Co mogłem zrobić źle?