Skocz do zawartości

Pawel85

Użytkownik
  • Postów

    3444
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pawel85

    TVP3

    2. Ośrodki regionalne będą mogły nadawać więcej niż 4,5 godziny własnego programu, tzn. pasmo wspólne ma być docelowo jedynie ofertą uzupełniającą, a nie strukturą w której ośrodki regionalne będą miały jedynie wyznaczone okienka. Jest to istotna zmiana bowiem za czasów TVP Info i TVP3 z taką sytuacją mieliśmy do czynienia.

    I to by nie było głupie. Ośrodki "bogatsze" mogłyby zapełnić więcej ramówki swoimi lokalnymi produkcjami, a te "biedniejsze" nie produkowały by byle badziewia byle tylko zapchać wymaganą ilość czasu. Dodatkowo przecież takie TVP Opole spokojnie może korzystać z produkcji sąsiednich TVP Wrocław i Katowice.

     

    Po pierwsze mogliby zostawić TVP3 dla nazwy wspólnej no i każdy ośrodek działałby pod swoją nazwą: TVP3 Kraków, TVP3 Opole, TVP3 Białystok itd...

    I to też by było dobre rozwiązanie. Moim zdaniem TVP 3 i później dodatek z nazwą miasta jest lepszą nazwą niż TVP 3 Regiony.

  1. to zobacz sobie program z poprzedniego sezonu

    No właśnie. Zobacz sobie. Tylko mecze poniedziałkowe były transmitowane i to od ok. 10 minuty bo nachodziły na mecze ekstraklapy. Teraz ekstraklapa gra o pół godziny wcześniej więc będzie wszystko ok.

     

    Transmisje w soboty i niedziele były za czasów Sportklubu.

  2. Zauważyłem jednak, że spora część transmisji w Sportklubie dedykowana jest konkretnym nadawcom (np. ESPN), nie korzystają z żadnych clean feedów, przez co często skazani jesteśmy na oglądanie zagranicznych dziennikarzy - czasem bez dźwięku z danego studia bądź reportera znajdującego się na stadionie...

    Nic niezwykłego. Jak nSport transmitował NFL to często widzieliśmy zapowiedzi np. CSI, gdy transmisja była realizowana przez stację CBS czy innych seriali i programów tejże stacji. Podobnie w przypadku FOX, gdzie można było na nSport zobaczyć zapowiedzi tamtejszych seriali :D.

  3. Nie jest genialny. Powtarzany 46725145632 razy przez stacje TV zszedł u Mnie bardzo nisko, ale łatwo wpada w ucho i się podoba innym.

    NOPE, to że Get Lucky leci "46725145632" razy dziennie w TV nie umniejsza świetności tego duetu

    Do dzisiaj w ogóle nie kojarzyłem tej piosenki. Włączyłem na YT z ciekawości. Jak dla mnie nic interesującego. Piosenka jakich wiele. Za kilka dni o niej zapomnę, a zapewne stacje tv i radiowe postarają się o to aby skutecznie mi ją obrzydzić.

     

    Ja tam zdecydowanie wole przypomnieć sobie jakieś hity Dżemów, Queen, Bon Jovi czy Lady Pank. Ale to tylko moje zdanie.

  4. Skrzyński komentuje tylko z Jezierskim (4 mecze)

    Swoją drogą. Skrzyński z Jezierskim to jakieś totalne nieporozumienie. Doskonale ich wczoraj podsumowali na weszlo.

     

    Gleń z Marchlińskim jak najbardziej ok bo piszę to na podstawie nie jednego meczu, tylko także gdy komentowali poważne rozgrywki w stylu LM czy LE a nie ekstraklapy. Marchliński powinien się lepiej przygotować, jeśli idzie o to jak powinno się odmieniać nazwę Zawisza, ale myślę że już to zapamięta.

  5. Nie przegadasz go.

    Za to znakomicie przegadał was właśnie sędzia meczu Korona - Wisła. Była najpierw ok. minutowa przerwa związana z opatrywaniem jednego z zawodników, potem 10-15 minut później kolejna przerwa związana z opatrywaniem kolejnych zawodników. W tym czasie piłkarze korzystali z tego słynnego "uzupełniania płynów" i nie było zadnej dodatkowej przerwy.

     

    Cały czas do tego zmierzam. W meczu piłki nożnej w danej połowie jest wystarczająca ilość przerw w których można uzupełnić płyny (czy nawet przy odrobinie szczęście iść się odlać do kibla, bo niektóre przerwy potrafią potrwać i dłużej niż minutę - dobra to już żart z tym kiblem ;-) ) żeby nie robić dodatkowej szopki w postaci sztucznych przerw.

     

    Absolutnie nie mówie że piłkarze nie mają prawa do uzupełniania płynów w czasie meczu. Ale jak mówię, jest wystarczająca ilość przerw żeby zrobić to bez tworzenia dodatkowej sztucznej.

    Szkoda że takiej przerwy nie było np. podczas meczu Polska - Grecja przy zamkniętym dachu na Euro 2012. Albo podczas mistrzostw w Korei gdzie też był upał i wysoka wilgotność powietrza.

     

    Ale spoko. Mam nadzieję że wszyscy będą konsekwentni i w listopadzie gdy np. mecze będą rozgrywane w ok. 0 stopniach to będą przerwy i wystawione przy linii bocznej koksowniki coby piłkarze mogli ogrzać kończyny.

     

    edit: o, w 2 połowie już wracamy do parodii. A przecież były zmiany itp. A co jak komuś zachce się pić w 80 minucie? To jawna dyskryminacja. Żądam przerw co 10 minut.

     

    Pawełku, ciekaw jestem - jeśli pracujesz, to także nie chodzisz poza gwarantowaną przez Kodeks Pracy przerwą się napić lub wyszczać?

    No właśnie, Karolku. Mam określoną przerwę, a wszystko inne muszę robić w tzw. międzyczasie. Nikt nie tworzy mi dodatkowej przerwy. Jak znajdę czas to się wyszczam, jak nie to nie. Tzw. międzyczas mają też piłkarze przy okazji zmian, kontuzji, stałych fragmentów gry. O tym cały czas piszę. Przecież nie zabraniam im nic pić w czasie tych 45 minut danej połowy. Ale dlaczego robić specjalną-dodatkową przerwę? Jak piszę już po raz enty, jest tyle przerw w grze, gdzie spokojnie zdążą się napić. No chyba że według ciebie nasi piłkarze to takie ułomy że wciągu tych 30 sekund zmiany czy opatrywania jakiegoś zawodnika nie zdążą po bidon. W sumie - może masz racje.

  6. Przecież pisałem że uzupełnianie płynów to nic niezwykłego. Przecież piłkarze cały czas tak robią. Jak pisałem wcześniej:

     

    na całym świecie to się płyny uzupełnia podczas naturalnych przerw w grze (kontuzje, zmiany, stałe fragmenty gry). Kto potrzebuje ten leci do linii albo gdy interweniują masażyści to przynoszą bidony na murawę. U nas zrobiono z tego kabaret w postaci specjalnej przerwy w grze i pogadanki z trenerem.

     

    Dobre też podsumowanie na weszlo:

    http://www.weszlo.com/news/15767-Uff_ja ... orom_Canal

     

    Kolejka Ćwielongów. Jest niedziela, 17, słonecznie, pogoda też nie dopisuje do gry w piłkę :lol2: .

  7. Naprawdę nie widzisz różnicy między dziećmi a zawodowym sportowcem?

     

    (...)tym bardziej, że piłkarze poszli się tylko napić, a nie wys*ać.

    Jak pisałem wcześniej. Teraz przerwa na uzupełnianie płynów, niedługo przerwa na siku.

  8. Dawno się tak nie uśmiałem. Na całym świecie :lol2: . Chyba w pici polo. Jak już pisałem wcześniej, na całym świecie to się płyny uzupełnia podczas naturalnych przerw w grze (kontuzje, zmiany, stałe fragmenty gry). Kto potrzebuje ten leci do linii albo gdy interweniują masażyści to przynoszą bidony na murawę. U nas zrobiono z tego kabaret w postaci specjalnej przerwy w grze i pogadanki z trenerem.

     

    Jak pisałem wcześniej. Takie przerwy były swego czasu w Brazylii, ale tam chodziło o zupełnie coś innego. Po prostu Globo mogło wtedy nadać reklamy.

  9. Potem sie dziwimy ze polski klub odpada z azerskim bo tam goraco i grac sie nie da i nie starcza sil.

     

    sa przerwy typu kontuzje, stale fragmenty gry, zmiany, kto potrzebuje moze wtedy podleciec do lini po bidon.

  10. Czlowieczki, to jest ich praca. Jakos np. w lidze hiszpanskiej przy wiekszych temp. nie robia specjalnych przerw na uzupelnianie plynow. Moze idzmy dalej i zrobmy tez przerwy na siku.

  11. Zwróćcie uwagę na stacje radiowe ,też jest zapis że ileś czasu antenowego musza wypełniać polskie piosenki ,np .w Radio Zet w nocy leci polskiej muzyki bardzo dużo i nikt nie narzeka ,liczba słuchaczy wcale nie spada z tego powodu

    Myślisz że dlaczego te polskie piosenki lecą akurat w nocy :lol2: ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...